Euronaval Online 2020 Wirtualne statki, wirtualni wystawcy
Sprzęt wojskowy

Euronaval Online 2020 Wirtualne statki, wirtualni wystawcy

Koncepcyjny okręt podwodny SMX 31E zaprezentowany przez Naval Group kontynuuje wizję swojego poprzednika, ale w kształcie bardziej zgodnym z technicznymi możliwościami przyszłości. Jednym z najważniejszych przesłań projektu jest idea w pełni elektrycznego okrętu podwodnego, o parametrach przewyższających obecne standardowe jednostki i zbliżonych do statków o napędzie atomowym.

Ze względu na swoją lokalizację salon morskiego przemysłu obronnego Euronaval zawsze oferował jedynie wirtualny kontakt ze statkami i innymi większymi próbkami ich uzbrojenia i wyposażenia. Otwarta 52 lata temu impreza targowa została poszerzona o hale wystawiennicze w dzielnicy Le Bourget w Połądze, więc ta sytuacja nie była zaskoczeniem, ale co ważniejsze nie wpłynęła na liczne i owocne spotkania profesjonalistów i przedstawiciele resortów obrony. Jednak w tym roku 27. Salon zostanie zapamiętany ze względu na niespodziewany wzrost poziomu „wirtualności”.

Globalna pandemia COVID-19, która sparaliżowała wiele dziedzin życia, nie mogła nie wpłynąć na wystawy. Poważne wydarzenia, takie jak Eurosatory w Paryżu czy ILA w Berlinie, zostały odwołane, podczas gdy bardzo ograniczone MSPO Kehl (szerzej w WiT 10/2020) odbyło się głównie ze względu na wakacyjne złagodzenie choroby. 17 września organizatorzy Euronaval, francuska izba stoczniowców GICAN (Groupement des Industries de Construction et Activités Navales) i jej spółka zależna SOGENA (Société d'Organisation et de Gestion d'Evènements Navals), która zajmuje się promocją międzynarodową swoich produktów, kontynuując zamiar wdrożenia Euronaval. SOGENA zaprosiła również dziennikarzy, w tym naszą redakcję, do wzięcia udziału w zwykłym zwiedzaniu przed wystawą, choć ze względów zdrowotnych ograniczało się ono do regionu Tulonu. Niestety wrzesień przyniósł odrodzenie pandemii, zmuszając organizatorów do ponownego przemyślenia swoich zamiarów niemal w ostatniej chwili. 24 września, kiedy zarejestrowano około 300 wystawców, podjęto decyzję o zmianie charakteru imprezy.

Lądownik-przechwytywacz IG-PRO 31. Ta dziwna maszyna jest przeznaczona głównie dla operatorów sił specjalnych. Po złożeniu podwozia gąsienicowego może poruszać się z prędkością ponad 50 węzłów.

Przyjęto cyfrową formułę, dzięki której wystawcy, politycy, wojsko i dziennikarze mogli komunikować się online za pośrednictwem przygotowanej w ciągu kilku tygodni platformy internetowej. Wychodząc naprzeciw potrzebom wszystkich interesariuszy w nowej rzeczywistości, Euronaval 2020 trwał dwa dni dłużej niż zwykle, od 19 do 25 października. W tym czasie odbyło się 1260 spotkań biznesowych i biznesowych oraz rządowych, a także konferencje, webinaria i kursy mistrzowskie. Ciekawą konsekwencją tego był wzrost liczby wirtualnych uczestników niektórych spotkań w porównaniu z wynikami „prawdziwych” odpowiedników z lat poprzednich. Nowa formuła pomogła także najmniejszym firmom, zwykle mniej widocznym wśród wielkich trybun dużych graczy. Ostatecznie Euronaval 2020 zgromadził 280 wystawców, w tym 40% wystawców zagranicznych z 26 krajów, 59 oficjalnych delegacji z 31 krajów, ponad 10 000 wizyt na platformie Euronaval Online oraz około 130 000 wizyt na stronie wystawcy. Wydarzenie relacjonowało 200 akredytowanych dziennikarzy.

statki nawodne

W Euronaval Online najbardziej aktywne były firmy francuskie, włoskie i izraelskie, znacznie mniej aktywne były firmy amerykańskie czy niemieckie. I choć minister Sił Zbrojnych Republiki Francuskiej Florence Parly swoje przemówienie inauguracyjne rozpoczęła mocnym akcentem, stwierdzając, że „ten program (mowa o lotniskowcu nuklearnym PANG – Porte-avions de nouvelle génération –

- dla piechoty morskiej, n. red.) zostanie wdrożony w 2038 roku jako następca Charlesa de Gaulle'a, trudno było o premierę statków o dużej wyporności. To efekt sytuacji, w której od pewnego czasu realizowane są najważniejsze projekty modernizacyjne europejskich flot w klasie fregat. Niemniej wśród mniejszych jednostek zdarzają się i takie ciekawe.

Program Europejskiej Korwety Patrolowej (EPC) jest przyspieszany przez Francję, Grecję, Hiszpanię, Portugalię i Włochy (kraj-koordynator) w ramach stałej współpracy strukturalnej Unii Europejskiej (PESCO). EPC rozpoczęła się wraz z podpisaniem protokołu ustaleń między Francją a Włochami w czerwcu 2019 r. i została zatwierdzona w ramach PESCO w listopadzie. Jak już wielokrotnie zdarzało się to w europejskich programach obronnych, powstaną co najmniej trzy rodzaje EPC – patrolowe dla Włoch i Hiszpanii, patrolowe o rozszerzonym zasięgu dla Francji oraz szybsze i silniej uzbrojone dla Grecji. Z tego powodu platforma musi mieć budowę modułową, dającą się dostosować pod względem systemu walki i elektrowni. Jego projekt ma powstać na bazie Naviris (wspólne przedsięwzięcie Naval Group i Fincantieri) i zostać przedstawiony do zatwierdzenia w przyszłym roku dzięki dofinansowaniu z Europejskiego Funduszu Obronnego (EDF). Szczegółowe wymagania powinny zostać sformułowane do końca tego roku, ale na podstawie obecnie dostępnych informacji wiadomo, że wersje włoska i hiszpańska to okręt z sensorami i uzbrojeniem zoptymalizowanymi do zwalczania celów nawodnych i powietrznych (obrona punktowa) oraz do ograniczonym zakresie pod wodą. Napęd spalinowo-elektryczny CODLAD powinien zapewniać prędkość 24 węzłów, a wersja francuska – zasięg przelotowy 8000-10 mil morskich. Grecy prawdopodobnie liczą na większą prędkość, która zmusi ich do zmiany układu napędowego na silnik spalinowy CODAD, co umożliwi rozwój tysiąclecia Włosi chcą zastąpić okręty patrolowe typu Comandanti i Costellazioni okrętami patrolowymi typu Comandanti i Costellazioni ośmiu EPC, z których pierwszy rozpocznie kampanię w 000. Sześć jednostek francuskich zastąpi typ Floréal w departamentach zamorskich od 28 roku. Elastyczność struktury ma również ułatwić jej przekształcenie w celu zaspokojenia potrzeb klientów eksportowych.

Oprócz EPC Francuzi zainicjowali program rekrutacyjny z serii 10 oceanicznych okrętów patrolowych PO (Patrouilleurs océanique) do służby w metropolii. Wreszcie zostaną wydane ostatnie, prawie czterdziestoletnie obwieszczenia typu A40 oraz młodsze okręty patrolowe służby publicznej PSP (Patrouilleurs de service public) typu Flamant. Będą one wykorzystywane do wsparcia powstrzymywania, obecności w obszarach zainteresowania, ewakuacji ludności, eskorty, interwencji i innych działań morskich Paryża. Powinny mieć wyporność 69 ton, długość około 2000 m, prędkość 90 węzłów, zasięg 22 mil morskich i autonomię 5500 dni. Projekt przewiduje 40-letni okres eksploatacji przy minimalnej dostępności 35 (spodziewane 140) dni na morzu i tylko 220 dni w roku. Rozpoczęty w czerwcu br. etap wstępny realizowany jest w oparciu o propozycje projektowe Naval Group oraz mniejszych, ale wyspecjalizowanych w budowie statków tej klasy, stoczni SOCARENAM (to ona zbuduje OPV dla Departament Morskiej Straży Granicznej, zob. WiT 300/10, Piriou i CMN (Constructions mécaniques de Normandie), a decyzja o organizacji przemysłowej projektu zostanie podjęta z fazą realizacji w 2020 lub 2022 roku.

Dodaj komentarz