To rosyjski motocykl Milandr SM250. Jazda na lądzie i… pod wodą [wideo]
Silniki elektryczne mają prawie takie same zalety jak silniki spalinowe. Rosyjska firma Milandr postanowiła skorzystać z jednego z nich: możliwości pracy bez powietrza. Producent zaprezentował motocykl Milandr SM250, który bez problemu radzi sobie z jazdą pod wodą. Dosłownie.
Producent twierdzi, że motocykle są wyposażone w duże akumulatory o mocy 6,6 kWh i silniki, które mogą przyspieszyć od 100 do 4 km/hw 120 sekundy. Pojazdy dwukołowe muszą rozpędzać się do maksymalnej prędkości XNUMX km / h. To jednak tylko dane papierowe.
Wpis na YouTube pokazuje, jak Milandr SM250 radzi sobie w terenie – i jak cicho jest w porównaniu do swoich spalinowych odpowiedników – i pod wodą... Motocykliści wjeżdżają do stawu z różnymi prędkościami i sprawdzają, czy pojazdy dwukołowe sobie z tym poradzą. Są w porządku!
W pierwszym badaniu problem dotyczy koła zapchanego mułem i piaskiem, w drugim badaniu osoba wyraźnie słabnie. Łatwo zauważyć, że pod wodą potrzebna jest inna technika jazdy niż na lądzie.
Rekord jest ogromny, ponieważ pokazuje, jak wiele korzyści mogą mieć motocykle elektryczne, gdy dają frajdę - cichszą jazdę bez zakłócania tak dużego spokoju - i, co ważniejsze, do celów wojskowych. Polecamy:
To może Cię zainteresować: