Ekspert zhakował oprogramowanie inwertera Tesla Model 3. Teraz sprzedaje pakiet, który zwiększa moc za mniej niż Tesla • ELEKTROMAGNETYKA
Guillaume André, kanadyjskiemu dealerowi samochodowemu i warsztatowi naprawy pojazdów elektrycznych, włamał się do oprogramowania sterującego falownikiem Tesli Model 3. Przekonfigurował wersję z napędem na jedną oś (RWD) tak, aby obsługiwała dwa silniki (AWD), stworzył także urządzenie Boost 50, dzięki któremu można podnieść parametry samochodu.
Odpowiednik pakietu Acceleration Boost, tańszy od producenta
Pakiet Tesla Acceleration Boost zapewnia lepsze przyspieszenie modelu Tesla Model 3 Long Range AWD. Po zakupie czas przyspieszania 100-4,6 km/h powinien zostać skrócony z 4,1 do 2 sekundy. Minusem jest cena: za to mało praktyczne akcesorium trzeba będzie zapłacić 7,8 dolary (równowartość 1,8 zł), czyli XNUMX euro.
Wspomniany Kanadyjczyk znalazł sposób na zwiększenie mocy samochodu, nie płacąc Tesli nic: nauczył się modyfikować oprogramowanie falownika. Zamienił tę umiejętność w biznes, zaczął sprzedawać urządzenie Boost 50, które zwiększa moc Tesli Model 3 LR AWD o 50 koni mechanicznych i skraca czas od 100 do 3,8 mil na godzinę do zaledwie XNUMX sekundy (źródło).
> Tesla uruchamia program polecania Modelu Y. Electrek: Czy dzieje się tak dlatego, że samochód nie sprzedaje się dobrze?
Tesla oferuje Acceleration Boost za 2 dolary, natomiast kanadyjska firma Ingenext oferuje Boost 50 za 1,1 dolara (równowartość 4,3 zł). Oprócz lepszego podkręcania, urządzenie:
- poprawia reakcję samochodu na wciśnięcie pedału przyspieszenia,
- umożliwia włączenie trybu „drift”, w którym wyłączony jest system kontroli trakcji,
- pozwala kontrolować nagrzewanie się akumulatora oraz otwieranie drzwi, gdy właściciel podchodzi do samochodu z poziomu interfejsu internetowego.
Urządzenie łączy się z komputerem multimedialnym (MCU) i nie wymaga dodatkowych operacji. Jego połączenie, zdaniem twórcy, nie blokuje aktualizacji oprogramowania.
Boost 50 powstał przy okazji większego i ciekawszego projektu: Andre podjął się wyposażenia Tesli Model 3 Long Range RWD (74 kWh z napędem na tylne koła) w drugi silnik, aby uczynić go wersją z napędem na wszystkie koła. Interwencja w samochodzie była poważna: wymieniono akumulator, ponieważ oryginalny nie miał złączy do przedniego silnika. Oprogramowanie falownika zostało również zmodyfikowane tak, aby dostarczało napięcie na obie osie, chociaż normalnie działałoby tylko z tyłu.
Ta modyfikacja kosztuje 7 dolarów i unieważnia gwarancję właściciela, a urządzenie nie otrzymuje już aktualizacji oprogramowania. W zamian otrzymuje dodatkowy napęd na przednie koła:
To może Cię zainteresować: