Tani miejski SUV – Dacia Duster
Artykuły

Tani miejski SUV – Dacia Duster

Po sukcesie tanich modeli Logana i Sandero, rumuńska marka kontynuuje podbój rynku samochodowego i rozpoczyna kontrofensywę w segmencie małych SUV-ów. W kwietniu 2010 roku na polskim rynku zadebiutował terenowy model Dacia Duster. Nowy samochód już zdezorientował, zwłaszcza wabiąc kupujących niską ceną zakupu. W porównaniu z konkurencją Duster to zdecydowanie szalona cena i oryginalny wygląd, ale czy o to chodzi?

Niezwykły styl

Duster, opracowany przez Renault Design Central Europe, bazuje na platformie Dacia Logan. Ten crossover nie rzuca cię na kolana, ale jest oryginalny i stylizowany na rasowego roadstera. Ma duże nadkola i zderzaki, dość masywny przód i duży prześwit. Przednie reflektory w kratce są elegancko zintegrowane ze zderzakiem i umieszczone między błotnikami. Tylne światła są zamontowane pionowo i podobnie jak przednie są lekko zagłębione w zderzak. Na dachu zamontowano dość mocne relingi dachowe. Proporcje są dość wyważone, dzięki czemu auto może się podobać. SUV jest zdecydowanie wyjątkowy i przyciąga wzrok – większość ludzi patrzy na niego z ciekawością i podąża za nim.

Pod względem wymiarów zewnętrznych Duster nie odbiega od małych aut. Długość 431,5 cm, szerokość 182,2 cm, wysokość 162,5 cm Samochód posiada duży bagażnik o pojemności 475 litrów (wersja 2WD) lub 408 litrów w testowanej wersji 4WD. Jak się okazało, konkurenci oferują podobne parametry: Nissan Qashqai czy Ford Kuga. Dacia Duster najlepiej prezentuje się w ciemnych kolorach nadwozia, a jeśli ktoś naprawdę chce mieć jasny kolor, to polecam srebrny.

żadnych fajerwerków

Otwierając drzwi i zaglądając do środka, czar znika – czuć rumuńskiego producenta, udział francuskiego koncernu i czuć zapach bliźniaków od swojego przyjaciela Nissana. Wnętrze jest proste i wykonane z tanich, ale solidnych materiałów. Montaż twardych elementów wykończeniowych jest bez zarzutu – nic tu nie skrzypi ani nie skrzypi. Oczywiście nie są to topowe materiały, ale w końcu mamy do czynienia z tanim autem. Widać to na przykładzie np. pseudoskóry na kierownicy.

W najbogatszej wersji Laureate konsola środkowa i elementy drzwi zostały wykończone brązowym lakierem. To powinno podnieść prestiż samochodu? Nie zrobiło to na mnie wrażenia. Wystarczająco dużo miejsca dla pasażerów z przodu iz tyłu. Na pewno nie mogą narzekać na nadmiar miejsca – jest w sam raz. Bagażnik w wersji 4×4 jest mniejszy niż w 4×2, ale bagażnik zwiększa się do 1570 litrów przy złożonych tylnych siedzeniach. Niestety nie ma tu płaskiej powierzchni.

Lądowanie kierowcy, mimo braku regulacji wzdłużnej kierownicy, jest zadowalające. Fotele zapewniają wystarczający komfort i trzymanie boczne. Cała deska rozdzielcza i przełączniki znajdują się w zasięgu ręki kierowcy i są zapożyczone z innych modeli Dacii, Renault, a nawet Nissana. Deska rozdzielcza ma duży praktyczny zamykany schowek, uchwyty na kubki i kieszenie na przednich drzwiach. Jeśli chodzi o ergonomię, jest wiele do życzenia – umieszczenie elementów sterujących elektrycznymi lusterkami pod dźwignią hamulca ręcznego, czy umieszczenie otwieraczy przednich szyb na konsoli, a tylnych szyb na końcu tunelu środkowego jest nieco mylące i wymaga trochę zachodu wykorzystywany do. Mimo wszystko pierwsze wrażenie jest naprawdę pozytywne.

Prawie jak roadster

Duster może być tylko z napędem na przednie koła lub dwuosiowy – ale obie opcje kosztują mniej niż konkurencja. Napęd na obie osie wymaga wyboru droższej wersji (Ambiance lub Laureate) oraz jednego z dwóch mocniejszych silników. Pod maską testowanej Dacii Duster pracował silnik Renault - benzynowy 1.6 o mocy 105 KM. Ten silnik jest połączony z 6-biegową skrzynią biegów, która napędza wszystkie cztery koła. Jednak moc 105 KM. jak na taką maszynę — jest za mała. Dusterowi wyraźnie brakuje mocy w tej wersji silnika 4x4. W mieście samochód jest normalny, ale na autostradzie wyprzedzanie staje się ekstremalne. Dodatkowo podczas jazdy powyżej 120 km/h hałas docierający do kabiny staje się nie do zniesienia. Silnik benzynowy jest oczywiście zbyt głośny - samochód nie jest wystarczająco cichy. Auto w mieście ma dobry apetyt na paliwo i spala około 12 litrów na sto, a na trasie schodzi poniżej 7 l/100 km. Niestety układ kierowniczy nie jest zbyt precyzyjny, co jest odczuwalne na drogach asfaltowych i przy dużych prędkościach. Dacia Duster w testowanej wersji 4×4 osiąga 12,8 km/h w 160 sekund i rozpędza się maksymalnie do 36 km/h. Dźwignia zmiany biegów działa płynnie, ale pierwszy bieg jest bardzo krótki. Dzięki małym kątom natarcia - 23° nachylenia i 20° rampy - oraz prześwitowi większemu niż 2 cm, samochód pozwala na jazdę w lekkim terenie. W błocie, śniegu i bagnistym terenie napęd na cztery nogi dobrze radzi sobie z utrzymywaniem rumuńskiego SUV-a z dala od drogi. Nawet na dużych wybojach, pokonywanych przy dużej prędkości, samochód dobrze się prowadzi i niweluje wyboje. Zawieszenie to jeden z najtrwalszych i najwyższej jakości elementów Dustera. Układ napędowy został zapożyczony z Nissana Qashqai. Kierowca wybiera tryb pracy układu napędowego – Auto (automatyczny napęd na tylne koła), Lock (stały napęd na cztery koła) lub WD (napęd na przednie koła). Zamiast skrzyni biegów zastosowano krótkie przełożenie pierwszego biegu, dzięki czemu maszyna „pełza” z małą prędkością po polu. Na stromych podjazdach może to nie wystarczyć, ale Dacia nie jest typowym terenowcem, tylko miejskim terenowcem.

Jeśli chodzi o sprzęt, to lepiej wybrać droższą wersję Ambiance, która ma wszystko, czego potrzeba, a za dopłatą 3 zł można ją wyposażyć w klimatyzację. Biorąc pod uwagę trzyletnią gwarancję, możliwości terenowe i czystą radość z SUV-a Dacii, można oczekiwać, że odniesie on spory sukces na rynku. Maszyna naprawdę działa!

Dacia Duster z pewnością nie próbuje pretendować do miana samochodu z najwyższej półki. Niespodzianki możliwościami i niską ceną. To SUV, który nie boi się brudu i dobrze radzi sobie w miejskiej dżungli. Jeśli ktoś szuka niedrogiego auta z dużym prześwitem, Duster jest najlepszą okazją. Jego zaletą jest podwozie, które poradzi sobie na kiepskiej jakości drogach i lekkim terenie, a także dość wygodne wnętrze. Prosta konstrukcja auta nie powinna powodować wysokich kosztów eksploatacji. Najtańsza wersja (4×2) kosztuje obecnie 39 900 zł, podstawowa wersja z napędem 4×4 kosztuje 49 900 zł.

zalety:

- bieżący bieg

– niska cena zakupu

- orginalny wzór

Wady:

- przyciemnić wnętrze

– ergonomia

- mała moc silnika

Dodaj komentarz