Citroën C4 Cactus 1.2 PureTech 82 BVM „Miss”
Jazda próbna

Citroën C4 Cactus 1.2 PureTech 82 BVM „Miss”

Oczywiście tytuł i wstęp to trochę żartobliwa nuta, choć niezbyt odległa od prawdy. Fotele są miękkie i wygodne, nawet za bardzo jak na moje obolałe plecy, ponieważ sztywności w odcinku lędźwiowym nie można regulować. Jeśli dodać do tego cyfrowe ekrany, ten przed kierowcą, nawet bez obrotomierza, to sam popcorn to za mało na kino domowe, prawda? W rzeczywistości uwielbiamy wygląd Citröena C4 Cactus. Wreszcie Citröen ponownie przemawia, co swoim wyglądem przyciąga wzrok i budzi podziały.

Trzeba przyznać, że od razu zauważysz to na drodze, a system Airbump, czyli zabezpieczenie termoplastycznego poliuretanu z pęcherzykami powietrza chroniącymi drzwi przed irytującymi uderzeniami, to prawdziwy hit. Należy jednak pamiętać, że samochód został zaprojektowany tak, aby oferować wystarczająco dużo miejsca i wygody za rozsądną cenę, więc oszczędności, zwłaszcza we wnętrzu, są dość oczywiste. Zastosowano solidne materiały, które prawdopodobnie będą trwalsze na dłuższą metę, ale nie są rozpieszczane. Z tyłu szyby nie opuszczają się, tylko otwierają się na boki, a słupki C są tak szerokie, że na skrzyżowaniach widoczność do tyłu (zwłaszcza dla rowerzystów jadących równoległą ścieżką rowerową!) jest dość ograniczona, a możesz zatankować zbiornik gazu w staromodny sposób, czyli kluczem. Co ciekawe, w środku jest sporo miejsca, więc dziwię się, że trochę zapomniano o miejscu do przechowywania. No dobrze, schowki w drzwiach i zamykany schowek przed pasażerem z otwieraną klapą ułatwiają sprawę, ale wciąż możemy wygospodarować trochę przestrzeni użytkowej między siedzeniami, przynajmniej na telefon komórkowy i portfel kierowcy.

Uwielbiamy centralny ekran dotykowy: w epoce cyfrowej przyciski nie są już potrzebne, więc nic dziwnego, że C4 Cactus ma tylko pięć (podgrzewana szyba przednia, podgrzewana tylna, centralny zamek, stabilizacja ESP, wyłączanie i włączanie wszystkich czterech kierunkowskazów). A moje dzieci, wolne od uprzedzeń, od razu przekonały się, że te przy drzwiach frontowych są fajne. Nie było nam jednak fajnie, że podwozie (jak już wiecie platforma została zapożyczona z Peugeota 208 czy Citroëna C3) było na tyle sztywne, że jakoś nie współgrało z miękkością siedzeń i sterów. 17-calowe koła również mają za to pewną „winę”, chociaż homologacja mówi, że C4 Cactus mógłby z łatwością przetrwać z 15-calowymi kołami.

No cóż, przynajmniej nie zauważyliśmy przechyłu nadwozia… Testowany samochód był też dobrze wyposażony, bo miał tempomat i ogranicznik prędkości, system głośnomówiący, klimatyzację, nawigację itp. Przy mniejszym wyposażeniu, cena byłaby jeszcze bardziej przystępna. Skrzynia biegów i silnik udowadniają też, że naprawdę zaoszczędzili w fabryce, bo zabrali jeden bieg z pierwszego i jeden cylinder z drugiego... No żart na bok, to chyba dotyczy pierwszego, a drugie jest zgodne z nowoczesne trendy w modzie. Sam 1,2-litrowy, wolnossący, trzycylindrowy silnik oferuje 60 lub więcej kilowatów mocy 82 „konnych” w kraju, który jest o 25 procent lżejszy niż jego poprzednik, zmniejsza tarcie w kabinie o 30 procent i emituje około 25 procent mniej CO2 do powietrza. . ... Wady silnika to głośność podczas przyspieszania oraz brak mocy i momentu obrotowego powyżej 100 kilometrów na godzinę oraz oczywiście anemia w w pełni obciążonym aucie.

Zużycie paliwa też mogłoby być niższe, ale brak szóstego biegu i skromny zasięg jak na tak dużą maszynę trzeba gdzieś znać, bo silnik musi pracować, żeby nadążyć za współczesnym ruchem ulicznym. Ciekawe, że do 100 km/h to tylko szarpnięcie, a przy spokojnej jeździe na umiarkowanych gazach jest to prawie niesłyszalne, jakby pod aluminiową maską był jeszcze jeden silnik. Rozwiązanie dla bardziej wymagających kierowców znalazło się na prezentacji, a potem podczas testów: mianowicie trzycylindrowy turbodoładowany silnik, który oferuje 110 „koni”. Moim zdaniem Citroën C4 Cactus to kolejny raz naprawdę niezwykły Citroën, który oferuje wiele ciekawych rozwiązań, ale też wymaga od użytkowników pewnych kompromisów. Jeśli jesteś na nie gotowy, wkrótce będziesz mógł zamienić się z fana w zwykłego użytkownika.

Alosza Mrak fot. Sasha Kapetanovich

Citroen C4 Cactus 1.2 PureTech 82 BVM

Podstawowe dane

Cena modelu bazowego: 14.120 €
Koszt modelu testowego: 17.070 €
Moc:60 kW (82


KM)

Koszty (rocznie)

Техническая информация

silnik: 3-cylindrowy - 4-suwowy - rzędowy - benzyna - pojemność skokowa 1.199 cm3 - moc maksymalna 60 kW (82 KM) przy 5.750 obr./min - maksymalny moment obrotowy 118 Nm przy 2.750 obr./min.
Transfer energii: silnik z przednim napędem - 5-biegowa manualna skrzynia biegów - opony 205/50 R 17 V (Goodyear Efficient Grip).
Pojemność: Prędkość maksymalna 167 km/h - 0 s Przyspieszenie 100-12,9 km/h - Średnie zużycie paliwa (ECE) 4,6 l/100 km, emisja CO2 107 g/km.
Masa: pusty pojazd 965 kg - dopuszczalna masa całkowita 1.500 kg.
Wymiary zewnętrzne: długość 4.157 mm – szerokość 1.729 mm – wysokość 1.480 mm – rozstaw osi 2.595 mm – bagażnik 348–1.170 50 l – zbiornik paliwa XNUMX l.

Nasze pomiary

Warunki pomiaru:


T=14°C/p=1.018 mbar/rel. cz. = 65% / stan licznika: 1.996 km
Przyspieszenie 0-100km:14,1s
402m od miasta: 19,3 lat (


118 km/h)
Elastyczność 50-90km/h: 15,2 ss


(IV)
Elastyczność 80-120km/h: 23,5 ss


(V)
zużycie testowe: 6,7 l / 100km
Zużycie paliwa według standardowego schematu: 5,7


l / 100km
Droga hamowania przy 100 km/h: 36,4m
Stół AM: 40m
Hałas przy 90 km/h na 6 biegu60dB

оценка

  • Czerwone lusterka wsteczne mówią same za siebie: jeśli chcesz się wyróżniać, C4 Cactus jest właściwym wyborem.

Chwalimy i wyrzucamy

cena (za krzyż)

wygląd, wygląd

przydatny bagażnik

Ochrona drzwi Airbump

głośny trzycylindrowy podczas przyspieszania

tylko pięciobiegowa skrzynia biegów

za mało miejsca do przechowywania

oczywiste oszczędności materiałowe

niepodzielna tylna ławka

Dodaj komentarz