Co to jest monitorowanie martwego pola?
Jazda próbna

Co to jest monitorowanie martwego pola?

Co to jest monitorowanie martwego pola?

Co to jest monitorowanie martwego pola?

Teoretycznie każdy odpowiednio przeszkolony i w pełni przytomny kierowca nie potrzebuje monitorowania martwego pola, ponieważ zmieniając pas, odwraca głowę i patrzy na pas obok, ale na szczęście firmy samochodowe wiedzą, że nie wszyscy kierowcy są odpowiednio przeszkoleni. Albo w pełni obudzony.

Naprawdę trzeba być motocyklistą, a przynajmniej go znać, żeby zrozumieć ironię losu, że Volvo wymyśliło system informacji o martwym polu (BLIS) w 2003 roku.

Relacje między kierowcami Volvo i entuzjastami motocykli są tak samo napięte i skomplikowane, jak relacje między Kevinem i Julią czy Tonym i Malcolmem.

Niektórzy motocykliści jeździli nawet z naklejkami na kaskach, nazywając ich „Volvo Aware Rider”, brutalną parodią naklejek na zderzaki „Motorcycle Aware Driver”.

Krótko mówiąc, ludzie na motocyklach od dawna wierzyli, że piloci Volvo chcą ich zabić, albo z powodu zaniedbania, albo czystej złośliwości.

Chociaż sama technologia jest powszechnie dostępna, smutną wiadomością jest to, że generalnie nie jest standardowa.

Oczywiście motocykliści są najbardziej narażeni na potrącenie przez ludzi, którzy nie sprawdzają swoich martwych punktów, ponieważ znacznie łatwiej im się zgubić w tej przeklętej przestrzeni nad lewym i prawym ramieniem podczas jazdy.

Wśród kierowców wyścigowych żartowano, że jedyne, co może odwrócić głowę kierowcy Volvo, to widok przejeżdżającego obok innego Volvo.

O bezpieczeństwo nie można winić Szwedów, którzy wymyślili genialny system BLIS, który niewątpliwie uratował życie wielu zawodnikom, nie mówiąc już o zapobieżeniu niezliczonym tysiącom kolizji samochodowych spowodowanych przez leniwych kierowców. lub nieuważne szyje.

Pierwszy system wykorzystywał kamery do wykrywania pojazdów w martwym polu, a następnie błyskał lampką ostrzegawczą w lusterku, aby poinformować Cię, że tam są, zamiast zmieniać pas.

Jak to działa?

System Volvo pierwotnie wykorzystywał kamery cyfrowe zamontowane pod lusterkami bocznymi, które stale monitorowały martwe pola pojazdu, wykonując 25 zdjęć na sekundę, a następnie obliczając zmiany między klatkami.

Ponieważ kamery nie działają zbyt dobrze w niektórych sytuacjach - we mgle lub na śniegu - wiele firm zmieniło lub dodało systemy radarowe.

Na przykład Ford, który również używa akronimu BLIS, wykorzystuje dwa radary wielowiązkowe w tylnych panelach bocznych samochodu, aby wykryć każdy pojazd wjeżdżający w martwe pola.

Niektóre samochody dodają również irytujące dzwonki ostrzegawcze towarzyszące migającym światłom w lusterku bocznym.

Nie mylić z…

Systemów monitorowania martwego pola nie należy mylić z systemami ostrzegania o opuszczeniu pasa ruchu lub systemami wspomagania utrzymania pasa ruchu, które zazwyczaj wykorzystują kamery do patrzenia na oznaczenia dróg, a nie inne pojazdy (chociaż niektóre systemy robią jedno i drugie).

Zadaniem monitora zjazdu z pasa jest wykrycie, czy zjeżdżasz ze swojego pasa, bez wskazywania go. Jeśli to zrobisz, będą migać reflektorami, brzęczykami, wibrować kierownicą, a nawet, w przypadku niektórych drogich europejskich marek, używać autonomicznego kierowania, aby delikatnie sprowadzić Cię z powrotem tam, gdzie chcesz.

Jakie firmy oferują monitoring martwego pola?

Chociaż sama technologia jest powszechnie dostępna, smutną wiadomością jest to, że generalnie nie jest standardem w samochodach klasy podstawowej lub tanich.

Przedstawiciele branży szybko zwracają uwagę, że wprowadzenie tego rodzaju technologii do lusterek wstecznych jest kosztownym przedsięwzięciem, a ponieważ lusterka te czasami znikają z Twojego samochodu, może to również spowodować, że będą droższe. zastąpić, a ci z najtańszego rynku mogą nie chcieć tego smutku.

Jednak w rzeczywistości monitorowanie martwego pola to funkcja, która powinna być standardem – jak na przykład we wszystkich modelach Mercedes-Benz – ponieważ może i ratuje życie.

Co zaskakujące, pozostali dwaj Niemcy nie są tak hojni. Ostrzeżenie o zmianie pasa, jak to nazywają, jest standardem we wszystkich BMW od serii 3, co oznacza, że ​​mniej przeskakuje, a pod-marka Mini w ogóle nie oferuje tej technologii.

Audi czyni to standardową ofertą od A4 wzwyż, ale nabywcy A3 i niższych powinni zapłacić.

Volkswagen nie daje tej opcji w Polo, ponieważ jest to samochód starszej generacji, który nie został zaprojektowany z tym systemem, ale większość innych modeli będzie wyposażona w ten system w modelach klasy średniej lub wyższej.

Z reguły tak jest; jeśli tego chcesz, będziesz musiał za to zapłacić. Hyundai oferuje standard technologii martwego pola w swojej limuzynie Genesis, ale we wszystkich innych pojazdach, aby to umożliwić, musisz ulepszyć do klasy średniej lub wyższej.

Ta sama historia z Holdenem i Toyotą (chociaż jest to standard w prawie wszystkich Lexusach z wyjątkiem RC).

Mazda oferuje swoją wersję w standardzie w modelach 6, CX-5, CX-9 i MX-5, ale konieczne będzie ulepszenie osiągów modeli CX-3 i 3. W ogóle nie jest dostępna w modelu 2.

W Fordzie możesz kupić BLIS w ramach pakietu bezpieczeństwa o wartości 1300 USD, który jest połączony z innymi wygodnymi funkcjami, takimi jak automatyczne hamowanie awaryjne, a na przykład około 40 procent kupujących Kuga wybiera tę opcję.

Czy monitorowanie martwego pola kiedykolwiek uratowało twoją lub czyjąś szyję? Opowiedz nam o tym w komentarzach poniżej.

Dodaj komentarz