Przetestuj cztery słynne modele: Kings of space
Jazda próbna

Przetestuj cztery słynne modele: Kings of space

Przetestuj cztery słynne modele: Kings of space

Wersje siedmiomiejscowe mają również BMW 218i Grand Tourer, Ford Grand C-Max 1.5 Ecoboost, Opel Zafira Tourer 1.4 Turbo i VW Touran 1.4 TSI.

Jeśli chodzi o samochody praktyczne, opinia publiczna ostatnio skłania się ku modelowi SUV-a, ale samochody dostawcze nadal noszą tytuł „kombi”. Zapomniałeś? Są królami przemian wewnętrznych i właścicielami przestrzeni ładunkowej. I naprawdę optymalne zakupy dla rodzin z dziećmi. Zwłaszcza samochody dostawcze, takie jak BMW 218i Gran Tourer, Ford Grand C-Max 1.5 Ecoboost, Opel Zafira Tourer 1.4 Turbo i VW Touran 1.4 TSI, które są również dostępne w wersjach siedmiomiejscowych.

VW Touran z dużym komfortem i świetną dynamiką

Jak potoczyły się losy odnoszących sukcesy? Albo je kochają, albo nienawidzą. Prawdopodobnie żaden inny van nie przyciąga tak uwagi bełkotów na niemieckich forach internetowych, jak bestseller z Wolfsburga. I prawie zawsze krytykuje jego prosty wygląd. W ostatniej drugiej generacji niewiele się zmieniło – z bardzo praktycznych względów. Narożna konstrukcja zapewnia nie tylko najlepszy widok, ale także największą przestrzeń wewnętrzną.

Konstruktorzy zwiększyli rozstaw osi drugiej generacji do poziomu nowego Passata - z całym komfortem dla pasażerów na tylnych siedzeniach; nigdzie indziej w porównywanych modelach nie poruszają się tak płynnie. Dotyczy to w pełni trzeciej osoby w drugim rzędzie.

Tam trzy pojedyncze siedzenia można przesuwać oddzielnie o około 20 centymetrów w kierunku wzdłużnym. Po raz pierwszy dwa zewnętrzne siedzenia tylne mogą być podgrzewane za dodatkową opłatą, a dzięki trzystrefowej klimatyzacji automatycznej pasażerowie mogą regulować temperaturę we własnym zakresie. Od poziomu Comfortline wzwyż oparcie przedniego prawego siedzenia jest standardowo składane do przodu; wówczas van staje się środkiem transportu towarów o długości do 2,70 metra. W konfiguracji siedmioosobowej pojemność bagażnika wynosi 137, w konfiguracji pięcioosobowej - 743, a ze złożonymi oparciami aż 1980 litrów - rekord wśród testowanych modeli.

Jeśli potrzebujesz maksymalnej przestrzeni ładunkowej, możesz otworzyć klapę bagażnika i schować ją pod podłogą. Dodatkowo lampkę w bagażniku można wyjąć i używać jako latarki. Liczne wnęki i schowki, dodatkowe schowki pod przednimi fotelami, siatka na drobiazgi u stóp pasażera do kierowcy oraz kieszenie w górnej części oparć przednich foteli – VW pomyślał o wszystkim.

Największą różnicą na tle konkurencji jest jednak jazda – cechuje się sumiennym komfortem, który nie ma sobie równych w klasie minibusów. Dodatkowe adaptacyjne amortyzatory pochłaniają wstrząsy bez śladu; często jedynym słyszalnym dźwiękiem jest odgłos toczących się kół.

Czyli podwozie jest odizolowane od nadwozia? Cała przyjemność po mojej stronie. W testach dynamiki drogowej Touran porusza się szybciej między pylonami, jego precyzyjne sterowanie daje dość autentyczne wrażenie, a jego funkcje działają tak, jakby domyślnie.

Jak można było przewidzieć, VW nie dopuszcza słabości w sekcji bezpieczeństwa, jeśli chodzi o systemy wspomagające, wyprzedza tylko model BMW, ale Touran podaje najkrótszą drogę hamowania przy 130 km / h (z gorącymi hamulcami).

BMW serii 2 Gran Tourer ze słabymi punktami komfortu

BMW i van? Niewątpliwie jest to Gran Tourer drugiej serii. Dzięki niemu BMW stawia pierwsze kroki w zupełnie nieznanym terenie – napęd na przednie koła, aż siedem miejsc, sylwetka z wysokim dachem. Powiernik świętego Graala dynamicznej jazdy potrzebuje nie lada odwagi, by wkroczyć w ten niezbyt wizerunkowy obszar.

Model BMW jest jedynym w teście porównawczym z trzycylindrowym silnikiem, który może zadowolić tylko miłośników szorstkiej pracy. W przeciwieństwie do swojego odpowiednika na platformie Mini, z silnikiem o mocy 136 KM. Gran Tourer sprawia wrażenie lekko zmotoryzowanego, chociaż ma najlepsze wartości przyspieszenia w testach i jest również najbardziej oszczędny pod względem zużycia paliwa.

Ci, którzy spodziewali się wtedy, że furgonetka BMW będzie chętnie rzucana między słupy na torze w celu sprawdzenia dynamiki, zawiedli się. W przeciwieństwie do swojego młodszego rodzeństwa, Active Tourer, van ostro się pochyla, jego reakcje wyglądają na nieprecyzyjne, a przy zmianie pasa osiąga słabsze niż przeciętne czasy. W ustawieniach projektanci postawili na sztywność, która naszym zdaniem była już dawno przetestowana - w przeciwieństwie do wersji z poprzednich testów, teraz maszyna nie jest wyposażona w regulowane amortyzatory i jest ustawiona zbyt ciasno. Ciało i pasażerowie nigdy nie zostają sami - ani w mieście, ani na zwykłej drodze, ani na autostradzie. Może to irytować nawet na krótkich dystansach i znacznie obniża oceny zawieszenia. Zdecydowanie radzimy potencjalnym nabywcom postawić krzyżyk na amortyzatorach z trybem komfortowym, oferowanym za dodatkową opłatą.

Wyposażenie wnętrz nie budzi zastrzeżeń. Na przykład w „trójce” BMW wykazuje nadmierne ambicje oszczędzania. W przypadku Gran Tourera tak nie jest: zwykły plastik znajduje się tylko w dolnej części listwy, deska rozdzielcza jest ozdobiona (za dopłatą) metalową ramką, a bagażnik jest wykończeniem premium.

W porównaniu z mniejszym Active Tourerem rozstaw osi został wydłużony o jedenaście centymetrów. Tak więc w tylnym rzędzie dwóch pasażerów ma wystarczająco dużo miejsca na nogi, ale ewentualna trzecia siedzi między nimi jak ukarana - środkowe siedzenie jest zbyt wąskie i praktycznie bezużyteczne dla dorosłych pasażerów.

Inżynierowie włożyli wiele wysiłku nie tylko w prostą ergonomię, ale także w roletę do bagażnika. Zdejmowanie go jest zwykle denerwujące i denerwujące, ale w Gran Tourer jest bardzo łatwe do usunięcia i zajmuje miejsce zarezerwowane dla niego pod podwójną podłogą bagażnika. Z tyłu duża wanna na drobiazgi.

Pierścienie bagażowe i haczyki na torby i torby na zakupy uzupełniają sytuację w sektorze cargo. Tylko w tym teście porównawczym zastosowano urządzenie zdalnego zwalniania oparcia tylnego siedzenia; za jego pomocą są składane z pnia, podzielone na trzy części. Jednak w przeciwieństwie do Opla i VW, dolne części mogą przesuwać się do przodu i do tyłu w stosunku dwa do jednego.

Ford Grand C-Max z odświeżającymi osiągami drogowymi, ale słabymi siedzeniami

Grand C-Max demonstruje mocniejszą, dynamiczną prezencję w klasie samochodów dostawczych. Jego podwozie jest zbudowane od początku do końca w duchu Forda. Pamiętajmy: czy Focus nie był modelem, który wprowadził dynamikę do klasy kompaktowej bez polegania wyłącznie na sztywniejszym zawieszeniu? Tak samo jest z łazienką. Podobnie jak BMW, wykorzystuje konwencjonalne amortyzatory, ale są one dobrze zestrojone. Najnowsza zmiana techniczna wprowadziła zawory tłumiące z szybszą reakcją.

Ford zdecydowanie powinien był skorzystać z tej okazji, aby poprawić jakość wykonania. Części deski rozdzielczej wyglądają jak tymczasowo zmontowane, wrażliwe na zarysowania tworzywo sztuczne w bagażniku, a styropian w skrzynce pod spodem nie sprawia wrażenia stabilności. Nie chcę sprawdzać swoich sił, robiąc zakupy w sklepie z materiałami budowlanymi.

Ale wracając do podwozia. Ustawienie podstawowe jest ciasne, ale pozwala na uderzenia w kokpicie tylko przy pełnym obciążeniu i zapobiega nieprzyjemnemu bocznemu pochyleniu w zakrętach. Kierownica C-Max daje przyjemność z bezpośredniej jazdy, jest odświeżająco zwrotna na drogach drugorzędnych, ale na autostradach oferuje komfort zawieszenia, który sprawia, że ​​długie zmiany są do zniesienia. Najwyraźniej niektórzy rozumieją dynamikę.

Dzięki przesuwanym tylnym drzwiom – jedynym w tym teście porównawczym – dostęp do drugiego rzędu jest wyjątkowo łatwy. Ale potem szybko zauważasz, że model Forda jest robiony na zamówienie; Przede wszystkim odczuwają to pasażerowie środkowego rzędu.

Niestety tylne siedzenia nie są zbyt wygodne na długich dystansach, co, podobnie jak w przypadku BMW, dotyczy zwłaszcza środkowego siedzenia. Ktokolwiek tam siedzi, musi najpierw przymocować szeroki hak z karabińczykiem, aby móc użyć środkowego pasa. Jest to tak trudne, jak fakt, że aby uzyskać płaską podłogę bagażnika, po złożeniu oparcia należy zamontować twardy filc, który jest dostarczany z samochodem.

Zewnętrznych tylnych siedzeń nie można wyjąć, ponieważ w wannie Opla poruszają się tylko wzdłużnie. Jeśli nie jest potrzebne środkowe siedzenie, z którego można skorzystać tylko w sytuacjach awaryjnych, można je złożyć pod prawe zewnętrzne siedzenie i wówczas powstaje swego rodzaju przejście ładunkowe – np. na długi sprzęt sportowy. Lub aby uzyskać dostęp do trzeciej linii. Ale te dodatkowe krzesła można polecić tylko wtedy, gdy Grand C-Max jest używany jako taksówka do przedszkola. W przeciwnym razie możesz łatwo zaoszczędzić na nich za dopłatą 760 euro i zamówić opcję pięcioosobową.

Opel Zafira Tourer dla pragmatyków

Zafira bierze udział w teście z tak zwanym systemem siedzeń Lounge, czyli z trzema wygodnymi oddzielnymi siedzeniami, które można przekształcić w dwa fotele, oraz centralnym podłokietnikiem. Wymaga to wprawdzie dużego nakładu pracy, ale daje większą swobodę ruchów - nikt inny nie oferuje takich sztuczek.

Pomiędzy przednimi siedzeniami znajduje się wielofunkcyjna komoda. Nawet w trzecim rzędzie (jeśli zamówiono) są nisze na drobiazgi plus podstawki. W tak pragmatycznym samochodzie nie można nie wybaczyć prostych rodzajów materiałów i wyświetlaczy, a także wielu przycisków na konsoli środkowej i złożonej logiki sterowania funkcjami.

A co z jazdą? Tutaj Opel pokazuje, że duża ładowność niekoniecznie prowadzi do zachowania przypominającego furgonetkę. Rzeczywiście, Zafirze nie można odmówić pewnej ociężałości, ale van może być dość energiczny na zakrętach i pomimo wysokiego nadwozia jest łatwy w prowadzeniu i oferuje drugie najwygodniejsze zawieszenie po Touranie. Jednak w bezpośrednim porównaniu z gęstszym Fordem Zafirą pozostaje wrażenie mniej atrakcyjnego zachowania. A w testach dynamiki drogi wyróżnia się tendencją do zmiany pasa, gdy włączony jest ESP; w rezultacie odejmowane są punkty za bezpieczeństwo ruchu drogowego.

Tutaj Zafira nie może zainspirować Cię relaksującą łatwością kąpieli VW. Wynika to w dużej mierze z czterocylindrowego silnika, którego turbosprężarka nie wydaje się być w stanie zwiększyć swojej mocy, ponieważ podczas przyspieszania Zafira pędzi do przodu, niejako zmiata. Absolutnie dynamiczne osiągi są w rzeczywistości wystarczające, ale aby jechać na równi z Touranem i C-Maxem, musisz pilnie zwiększać obroty i włożyć wysiłek, aby zmienić bieg bardziej energicznie za pomocą dźwigni zmiany biegów o dużej prędkości.

VW Touran przoduje w przeglądzie śródokresowym

Pod względem jakości VW przewyższa ocenę ze znaczną przewagą; gwarantuje półpozycję z ogromnym bagażnikiem, najlepszy w swojej klasie komfort zawieszenia, płynny i mocny silnik oraz łatwe i wydajne prowadzenie na drodze. Za nim plasuje się BMW, które punktacją przynajmniej częściowo rekompensuje niedociągnięcia w komforcie jazdy ogromnym arsenałem dodatkowych ofert bezpieczeństwa, systemów wspomagających i sprzętu multimedialnego oraz niskimi kosztami.

Ford i Opel podążają za nimi w pełnej szacunku odległości - oba modele mają duże luki w systemach wspomagania. Ponadto Grand C-Max traci punkty ze względu na wrażenie jakości i negatywnie wyróżnia się najwyższym zużyciem paliwa, podczas gdy Zafira Tourer pozostaje w tyle ze względu na powolny czterocylindrowy silnik z ponurą skrzynią biegów i nieco niezdarnym zachowaniem na drodze.

VW Touran - najdroższy, ale wciąż wygrywa

Jedyny z czterech modeli, Touran, współpracuje z dwusprzęgłową skrzynią biegów (DSG). Kosztuje 1950 euro, co odzwierciedla minus trzy punkty w szacunkowej cenie bazowej, ponieważ van VW jest najdroższy w teście. Zaletę komfortu docenił także trzypunktowy samochód i kompleksy sportowe, porównywalne z modelami z ręczną zmianą biegów. Touran traci kolejny punkt, ponieważ często zaczyna się od lekkiego szarpnięcia (głównie po „zaśnięciu” z powodu systemu start-stop).

Nasz testowy Touran pojawił się w drogiej wersji Highline, ale jest jeszcze lepiej wyposażony niż Ford Grand C-Max z topowym Titanium. Podobnie jak wanna BMW, będzie musiała za to dodatkowo zapłacić, na przykład relingi dachowe, podgrzewane przednie siedzenia i asystent parkowania.

Jednak w linii Advantage model BMW posiada automatyczną klimatyzację i tempomat. Czego mu brakuje? „Takie rzeczy jak składany fotel kierowcy, odtwarzacz CD z radiem, podgrzewane siedzenia, relingi dachowe i podgrzewane wycieraczki.

Obliczając koszty, Opel początkowo wywarł dobre wrażenie dzięki niedrogim materiałom eksploatacyjnym. Do Zafiry Edition najlepiej zamówić pakiet składający się z automatycznej klimatyzacji, podgrzewanych siedzeń i asystenta parkowania, a także czujnika deszczu i organizera bagażnika, aby osiągnąć ten sam poziom wyposażenia co VW.

Fakt, że Touran traci punkty w kategorii kosztów z powodu drogiego DSG, nie umniejsza jego wyraźnej wyższości. To najlepszy kompaktowy van na świecie, a jego adaptacyjne amortyzatory wyznaczają nowy standard w swojej klasie. Tuż za nim uplasował się model BMW, który dopuszcza większe niedociągnięcia jedynie w komforcie zawieszenia.

Grand C-Max utrzymał trzecie miejsce w finale, robiąc dobre wrażenie swoim dynamicznym zachowaniem. Z bliskiej odległości podąża za nim Zafira Tourer, nadal niezwykle praktyczny, ale nie błyszczący van.

WNIOSEK

1. TSI VW Touran 1.4Punkty 444

Pod względem kosztów Touran nie ma konkurencji. Chce zapytać, dlaczego wygrywa?

2. BMW 218i Gran TourerPunkty 420

Komfort zawieszenia jest rozczarowujący. Jeśli to zignorujemy, widzimy praktyczny i obszerny debiut w klasie van z imponującą armadą systemów nośnych.

3. Ford Grand C-Max 1.5 Ecoboost.Punkty 402

Podwozie jest lepsze niż BMW. Dynamicznie ukształtowany korpus zajmuje mniej miejsca we wnętrzu. Praktyczne drzwi przesuwne.

4. Opel Zafira Tourer 1.4 TurboPunkty 394

Ciężka Zafira w niczym nie zawodzi, ale niczym nie błyszczy. Rower jest dość chciwy, ale czuje się słaby. Bardzo nieznacznie za modelem Forda.

Tekst: Markus Peters

Zdjęcie: Arturo Rivas

Dodaj komentarz