Co szkodzi głośnej muzyce w samochodzie?
Wskazówki dla kierowców

Co szkodzi głośnej muzyce w samochodzie?

Wielu właścicieli samochodów lubi słuchać muzyki podczas jazdy, ponieważ pomaga zabić czas i wprawić się w odpowiedni nastrój. Rynek systemów audio odpowiada na potrzeby użytkowników i oferuje najbardziej wyrafinowane urządzenia, głośniki i subwoofery. Z ich pomocą można znacznie zwiększyć głośność dźwięku, ale nie wszyscy kierowcy myślą o niebezpieczeństwie, jakie niesie ze sobą tak głośna muzyka.

Co szkodzi głośnej muzyce w samochodzie?

Nie pozwala się skupić

Eksperci przeprowadzili wiele badań, próbując ustalić, czy głośna muzyka wpływa na bezpieczeństwo jazdy. Kiedyś pojawiła się opinia, że ​​niektóre gatunki muzyczne wręcz przeciwnie, zwiększają koncentrację kierowcy, a tym samym zmniejszają liczbę wypadków.

Później okazało się, że gatunek nie jest tak ważny, jak specyficzne emocje jednostki. Powiedzmy, że dla kogoś klasyczna lub spokojna muzyka w tle nie wywołuje silnych emocji, a ktoś woli słuchać dyskretnej elektroniki w tle, która też nie jest w stanie mocno odwrócić uwagi od sytuacji na drodze. Ponadto niebezpieczne są zarówno gwałtowne radosne emocje, jak i łagodniejsze negatywne emocje.

Na przykład okazało się, że uczucie nostalgii, które często pojawia się podczas słuchania niektórych utworów, zwiększa częstość wypadków o 40 procent. Muzyka oddziałuje na człowieka w taki sposób, że zostaje on porwany myślami do swoich przeżyć i wspomnień, w wyniku czego spada kontrola nad jazdą. Tak wysokie wskaźniki wypadków są alarmujące, dlatego eksperci sugerują całkowitą rezygnację ze słuchania muzyki podczas jazdy.

Wycisza dźwięki, które mogą ostrzegać o awariach

Kierowcy często podkręcają głośność „na maksa”, aby zagłuszyć hałas silnika i różne sygnały techniczne emitowane przez samochód. Wiele znajomych sygnałów – na przykład ostrzeżenie o luźno zamkniętych drzwiach lub niezapiętym pasie bezpieczeństwa – denerwuje kierowcę, bo te czynności i tak zostaną wykonane.

Ale w rzeczywistości elektronika może dawać nagłe sygnały z wielu różnych przyczyn i usterek. Ponadto czasami w pracy silnika pojawiają się niestandardowe odgłosy (stukanie, piszczenie, klikanie i wiele innych). Przy „krzyczącej” muzyce w kabinie po prostu nie da się usłyszeć wszystkich tych dźwięków, a czasami trzeba na nie natychmiast zareagować, aby uniknąć większych problemów i awarii.

Nie warto więc w żaden sposób „gubić” dźwiękowych informacji o zdarzeniach zachodzących z maszyną. Jeśli naprawdę denerwuje Cię hałas silnika, możesz skontaktować się z serwisem, w którym samochód zostanie przyklejony specjalnym materiałem dźwiękochłonnym, po czym stanie się wygodniejszy w prowadzeniu. Po takiej operacji możesz słuchać muzyki z zupełnie normalną głośnością.

Koliduje z innymi

Najbardziej bolesną rzeczą nie jest to, czy w zasadzie można słuchać muzyki podczas jazdy, ale jak dokładnie jej słuchać. Często w strumieniu napotykasz dziki hałas gdzieś z tyłu, z przodu lub z boku. Szyby samochodu wibrują, potężny bas dosłownie uderza w głowę i nie pozwala skoncentrować się na jeździe. Jest całkowicie niezrozumiałe, jak sam kierowca, który najwyraźniej uważa się za bardzo fajnego, może wytrzymać taki hałas.

Okazuje się, że tak głośna muzyka denerwuje wszystkich kierowców, którzy mają „szczęście” być w pobliżu. Według eksperymentów ludzie czasami zapominają o zmianie biegów: nagłe i potężne źródło dźwięku jest bardzo mylące. Ponadto cierpią zarówno pasażerowie, jak i piesi. Nie ma nic do powiedzenia o samym nieszczęśliwym kierowcy, wypadek najprawdopodobniej nie będzie na niego długo czekać.

Warto wspomnieć osobno o tych, którzy urządzają sobie improwizowane dyskoteki w nocy. Powszechnie wiadomo, że nocą ulice cichną, przez co dźwięk jest przenoszony znacznie dalej i mocniej. Nie będzie to dobre dla mieszkańców okolicznych domów. Nocą oczywiście każdy chce spać, a jeśli nieplanowana pobudka z większym prawdopodobieństwem wywoła irytację u dorosłych (choć nie należy zapominać o tych, którzy cierpią na bezsenność i z trudem zasypiają), to w przypadku małe dzieci, taki „koncert” może być prawdziwą katastrofą.

Jednocześnie pociągnięcie kierowcy do odpowiedzialności jest prawie niemożliwe, ponieważ słuchanie głośnej muzyki nie podlega karze grzywny. Co najwyżej funkcjonariusze policji drogowej mogą zatrzymać „krzyczący” samochód, aby sprawdzić, czy właściciel samochodu jest w stanie odurzenia alkoholem lub narkotykami. Jeśli kierowca organizuje hałaśliwe przejażdżki w nocy, może go przyciągnąć prawo o ciszy, ale jest to dość trudne do wdrożenia, a wysokość grzywny jest niewielka - od 500 do 1000 rubli.

Słuchanie głośnej muzyki w samochodzie sprawia więc pewne problemy. Kierowca traci koncentrację, można przeoczyć informacje o usterkach, a dodatkowo silny hałas bardzo przeszkadza innym. Jeśli nie możesz w ogóle zrezygnować z ulubionych piosenek lub cisza za kierownicą cię przygnębia, spróbuj ustawić akceptowalny poziom dźwięku, który nie sprawi żadnych problemów.

Dodaj komentarz