Pokrowce na kampery i przyczepy kempingowe
Karawaning

Pokrowce na kampery i przyczepy kempingowe

Pokrowiec samochodowy ma przede wszystkim za zadanie chronić lakier nadwozia przed wpływem czynników atmosferycznych. Dotyczy to nie tylko zimy, kiedy z powodu braku schronienia przykrywamy samochód na okres odpoczynku posezonowego. Latem organizm narażony jest na zanieczyszczenie ptasimi odchodami, które mogą wyrządzić znaczne szkody. Zawarty w nich amoniak (NH₃) i kwas moczowy (C₅H₄N₄O₃) są silnie żrące nawet w niskich stężeniach. Efekt? W przypadku plastikowych płyt warstwowych traci się estetykę. Uszczelki gumowe wykazują odbarwienia, matowość lub wżery. W pojazdach kempingowych na powierzchni blachy zachodzi reakcja chemiczna, w wyniku której tworzą się plamy korozji. Materiały poliwęglanowe, takie jak okna kempingowe, również są podatne na uszkodzenia.

Zimą głównym wrogiem naszego kampera czy przyczepy jest zanieczyszczenie powietrza. Jest to szczególnie widoczne w pojazdach zaparkowanych w pobliżu zakładów przemysłowych lub w pobliżu domów ogrzewanych starymi piecami węglowymi. Emisje cząstek stałych w połączeniu z wahaniami temperatury powodują plamy i matowienie, co ostatecznie prowadzi do pękania farby. Narażenie na promieniowanie słoneczne jest również szkodliwe dla farby. Długotrwałe narażenie pokrowców na siedzenia samochodowe na działanie promieni UV powoduje, że śnieżnobiałe struktury stają się matowe i żółte.

Patrząc na listę zagrożeń, można odnieść wrażenie, że najlepszym zabezpieczeniem będzie szczelne opakowanie, które całkowicie izoluje powłokę od warunków atmosferycznych. O nie. Osłony ochronne nie są folią. Powiewające na wietrze prześcieradło plami nie tylko farbę, ale także okna akrylowe. Nie sprawdzi się również jednowarstwowy pokrowiec – najczęściej wykonany z nylonu.

Profesjonalne zabezpieczenie musi być paroprzepuszczalne i musi „oddychać”, w przeciwnym razie nasze rzeczy dosłownie się uduszą. Pod tak gęstym upakowaniem para wodna zacznie się skraplać, a pojawienie się plam korozji jest tylko kwestią czasu. Dlatego dostępne są wyłącznie techniczne tkaniny wielowarstwowe – wodoodporne i jednocześnie paroprzepuszczalne. Tylko takie okładki powinny nas zainteresować.

Jeszcze większym wyzwaniem dla profesjonalnych producentów obudów jest światło słoneczne, które zawiera szeroką gamę promieniowania widzialnego i ultrafioletowego. Powoduje to niekorzystne zmiany właściwości polimerów i blaknięcie lakierów. Dlatego najlepszym rozwiązaniem są tkaniny wielowarstwowe z filtrami UV. Im skuteczniejsze będą, tym wyższa będzie ich cena.

Filtry UV zawarte w wielowarstwowej strukturze materiału ograniczają ekspozycję na promienie słoneczne, a jednocześnie chronią kolor naszego samochodu. Niestety promieniowanie UV, naturalny składnik promieniowania słonecznego, ma szkodliwy wpływ również na włókna tkanin wykorzystywanych do produkcji pokrowców ochronnych.

Natężenie promieniowania UV mierzone jest w kLi (kilokątach), tj. w jednostkach wyrażających, ile energii promieniowania UV dociera do jednego mm3 w ciągu roku kalendarzowego.

– Funkcja ochronna powłoki UV zależy od strefy klimatycznej, w której będzie ona stosowana, jednak największe wykorzystanie tych absorberów będzie miało miejsce w okresie letnim – wyjaśnia Tomasz Turek, dyrektor działu powłok firmy Kegel-Błażusiak Trade Sp. ogród zoologiczny. SP. J. – Według map pokazujących promieniowanie UV, w Polsce mamy średnio od 80 do 100 kLy, na Węgrzech już około 120 kLy, a w Europie Południowej nawet 150-160 kLy. To o tyle istotne, że produkty słabo zabezpieczone przed promieniowaniem UV zaczynają szybciej się rozpadać i dosłownie kruszą się w dłoniach. Klient uważa, że ​​to jego wina, gdyż nieumiejętne lub nieostrożne obchodzenie się z pokrowcem podczas jego zakładania lub zdejmowania, jednak promienie UV działają destrukcyjnie na materiał.

W związku z tym trudno ocenić trwałość takich przypadków. W związku z wprowadzeniem na rynek silniejszych i lepszych stabilizatorów UV, firma KEGEL-BŁAŻUSIAK TRADE udzieliła ostatnio wyższej gwarancji wynoszącej 2,5 roku.

Aplikacja? Ponieważ degradacja materiału następuje w wyniku ekspozycji na światło ultrafioletowe, osobom podróżującym lub przebywającym w Europie Południowej zaleca się stosowanie filtra lepszej jakości. Oto ciekawy fakt. W warunkach naturalnych proces ten trwa kilka lat lub dłużej. Jak zatem producenci materiałów testują te filtry? Po pierwsze, metody laboratoryjne służą przyspieszeniu starzenia powłok malarskich poprzez symulację warunków atmosferycznych. Badania przeprowadzane są w komorach klimatycznych, szoku termicznego, solnego i UV. A odkąd kilkadziesiąt lat temu odkryto, że produkty zlokalizowane na Florydzie starzeją się szybciej niż te w innych częściach kontynentu, półwysep stał się swego rodzaju poligonem doświadczalnym przyspieszonej degradacji – w tym przypadku tkanin ochronnych.

Miękkie pokrowce z tkanin technicznych przeznaczone są zarówno do krótkotrwałego, jak i długotrwałego użytkowania – niektórzy mogą pod takim pokrowcem utrzymać swój „dom na kółkach” przez cały rok lub dłużej. Wykonane są z materiałów trudno przepuszczalnych dla wody, wysoce paroprzepuszczalnych, które zapewniają odpowiednią cyrkulację powietrza wewnątrz obudowy, tworząc optymalny mikroklimat dla zabezpieczanego produktu. Zdjęcia Brunnera

Stworzenie optymalnej „osłony” dla pojazdów większych od samochodów osobowych nie jest zadaniem łatwym. Tylko nieliczne firmy w Polsce specjalizują się w tej dziedzinie.

„Udzielamy 2-letniej gwarancji, chociaż standardowy okres użytkowania konstrukcji to 4 lata” – mówi nam Zbigniew Nawrocki, współwłaściciel MKN Moto. – Stabilizator UV podnosi cenę produktów o około dziesięć procent. Wspomnę tylko, że wraz z arytmetycznym wzrostem udziału stabilizatora UV ostateczna cena produktu rośnie wykładniczo. Z biegiem czasu produkt nadal będzie tracił na wartości, dlatego zalecamy parkowanie krytych pojazdów w zacienionych miejscach, aby spowolnić tę degradację.

Załadunek przyczepy czy kampera plandeką – biorąc pod uwagę wysokość konstrukcji – nie jest zadaniem łatwym. Układanie tkaniny na dachu, a następnie przesuwanie boków niczym swetra po obrysie karoserii wydaje się zadaniem łatwym, w przypadku kamperów nie da się tego zrobić bez drabinek, a nawet dopasowanie narożników może być nie lada wyzwaniem. dzwonić. Dość często zdarza się, że reklamowane na rynku nowe modele pokrowców wracały do ​​producentów i przyczyną reklamacji były pęknięcia - najczęściej w miejscach mocowania pasów stabilizujących, uszkodzone w wyniku siłowych prób naciągnięcia pokrowca. włókienniczy.

Istnieje na to rozwiązanie. Ciekawe rozwiązanie opatentował Pro-Tec Cover, znany producent z Wielkiej Brytanii, który udziela 3-letniej gwarancji na swoje produkty. Easy Fit System to nic innego jak dwie tyczki, tylko teleskopowe, które mieszczą się w dulkach i ułatwiają zakładanie pokrowca. Rozpoczynamy operację (jest nas dwóch), przechodząc od tyłu budynku do przodu. Punktem wyjścia dla systemu „dodatkowej wysokości” było rozwiązanie o nazwie Duo Cover – zimowa osłona do przechowywania przyczepy kempingowej, ale składająca się z dwóch części, ze zdejmowaną częścią przednią, gwarantującą swobodny dostęp do dyszla i pokrywy serwisowej.

Pokrowce na kampery i przyczepy są bardziej funkcjonalne niż te na samochody. I nie może być inaczej. Właściciele przyczep kempingowych, zakrywając swój dobytek, nie chcą rezygnować z możliwości swobodnego dostępu do pokładu. Dlatego w ulepszonych ofertach rynkowych znajdują się arkusze składane, także przy wejściu na inwestycję. Rozwiązanie to jest standardem w ofercie firmy Brunner, producenta 4-warstwowych okryć zimowych.

Oprócz standardowych rozmiarów istnieje oczywiście możliwość zamówienia etui na wymiar. Trzeba jednak pamiętać, że nie powinien on zbyt ciasno przylegać do obudowy ani trzepotać na wietrze. W przeciwnym razie materiał zewnętrzny pełniący funkcję membrany ulegnie przepracowaniu. Jest to pierwsza warstwa paroprzepuszczalna, która chroni przed opadami atmosferycznymi.

Fot. Brunner, MKN Moto, Pro-Tec Cover, Kegel-Błażusiak Trade, Rafał Dobrovolski

Dodaj komentarz