Jazda próbna BMW 740Le xDrive: dźwięk ciszy
Jazda próbna

Jazda próbna BMW 740Le xDrive: dźwięk ciszy

Hybrydowa wersja plug-in serii 7 w ciekawy sposób przedstawia flagową filozofię

„Siódemka” BMW należy do czysto elitarnej warstwy motoryzacji, gdzie superlatywy nie są fenomenem, ale obowiązkowym elementem repertuaru każdego z jej przedstawicieli.

Obecnie seria 7 to nie tylko okręt flagowy w linii luksusowych modeli monachijskiej marki, ale także jeden z najwygodniejszych i najnowocześniejszych samochodów produkcyjnych na całej planecie. Jeśli szukasz jeszcze więcej luksusu i indywidualności, wszystko, co musisz zrobić, to skupić się na Rolls-Royce i Bentley.

Jazda próbna BMW 740Le xDrive: dźwięk ciszy

Choć dla niektórych może to zabrzmieć nieco wstecz, autorka tego artykułu uważa, że ​​idea idealnej przekładni dla samochodu o możliwościach BMW serii 7 jest bardziej synonimem wspaniałych manier potężnej jednostki z co najmniej sześcioma cylindrami.

I niekoniecznie w połączeniu z czterocylindrowym silnikiem benzynowym i napędem elektrycznym. Szczerze mówiąc, może dlatego hybrydowa wersja plug-in „siódemki” zaskoczyła bardziej niż oczekiwano, i to w zdecydowanie pozytywnym sensie.

Wydajność i harmonia

Dobrze znany dwulitrowy czterocylindrowy silnik benzynowy o mocy 258 KM. jest połączony z silnikiem elektrycznym zintegrowanym z ośmiobiegową automatyczną skrzynią biegów, który jest zasilany z akumulatora umieszczonego z tyłu pojazdu.

W teorii pojemność akumulatora powinna wystarczyć do przejechania 45 kilometrów na energii elektrycznej, w rzeczywistych warunkach samochód osiąga przebieg elektryczny około 30 km, co też jest całkiem przyzwoitym osiągnięciem.

Jazda próbna BMW 740Le xDrive: dźwięk ciszy

Obawy, że akustyka relatywnie małego silnika nie dorówna wyrafinowanemu charakterowi tego czterokołowego arystokraty, są nieuzasadnione – charakterystyczną barwę czterocylindrowego silnika wyczuwa się tylko na pełnym gazie, we wszystkich innych sytuacjach 740Le xDrive pozostaje zaskakująco cichy w kabinie.

Co więcej, dzięki temu, że podczas jazdy bez trakcji jednostka benzynowa jest wyłączana w dowolnym dogodnym momencie pod względem komfortu akustycznego, wersja hybrydowa faktycznie staje się rekordzistą całej linii „siódemek”.

Równie niezwykłe jest to, jak inżynierowie BMW osiągnęli całkowicie naturalne wyczucie pedału hamulca, ponieważ zdolność wyczuwania przejścia z hamowania elektrycznego na mechaniczne jest praktycznie zerowa.

Jeśli jeździsz w mieście z w pełni naładowanym akumulatorem przy pierwszym uruchomieniu, prawdopodobnie osiągniesz prawie fabryczne zużycie paliwa. Przy dłuższym cyklu mieszanym średnie zużycie wynosi około 9 litrów na sto kilometrów.

Jazda próbna BMW 740Le xDrive: dźwięk ciszy

Cisza i błogość

Ważniejsze jest jednak wrażenie, jakie ten samochód sprawia podczas podróży. Warto zaznaczyć, że 740e iPerformance nie miał być jakimś kompromisowym modelem, w którym parametry środowiskowe są kosztem klasycznego luksusu – wręcz przeciwnie.

Auto można zamówić z napędem na wszystkie koła, w wersji z rozstawem osi, a także ze wszystkimi możliwymi opcjami dla „siódemki”, w tym autonomicznymi fotelami z funkcją masażu w drugim rzędzie. Nawet jeśli nie jesteś fanem tego typu aut, trudno pozostać obojętnym na niesamowite uczucie spokoju i błogości, jakie daje BMW 740Le xDrive iPerformance – jak już wspomniano, na pokładzie słychać tylko kompletną ciszę i otaczające światło.

A wyjątkowa jakość materiałów i wykonania stwarza niezwykle szlachetną atmosferę. Połączenie niezwykle wygodnego siedzenia i zawieszenia pneumatycznego z adaptacyjnym systemem sterowania, który pochłania prawie wszystkie nierówności na drodze, musi być odczuwalne na żywo, aby w pełni zrozumieć.

Dodaj komentarz