Audi testuje dwukierunkowe ładowanie. Ale czekaj, kolejne nieformalne rozszerzenie CCS?
Początkowo nie mogliśmy się doczekać tej informacji, ale teraz jesteśmy zaniepokojeni. Inny producent – tym razem Audi – mówi o testowaniu ładowania dwukierunkowego w swoich pojazdach elektrycznych. Eksperymenty przeprowadzone we współpracy z Hager Group pozwolą wykorzystać elektryka jako magazyn energii.
V2G w Audi. Reklama czy inteligentny produkt?
Audi i Hager Group omawiają możliwości podłączenie pojazdu elektrycznego do lokalnej sieci energetycznej w celu wykorzystania go np. jako magazynu energii dla instalacji fotowoltaicznej. Dzięki technologiom znanym jako V2H (Vehicle-to-Home) i V2G (Vehicle-to-Grid) samochód działa jak akumulator w domu.
Audi chwali się, że w teście wykorzystano model e-tron (na zdjęciu: e-tron Sportback, źródło) z „niemal seryjną” instalacją elektryczną. Pojazd podłączony był do gniazdka ściennego o mocy do 12 kW i własnego akumulatora o pojemności 9 kWh. Ponieważ poziomy napięć w instalacji i w akumulatorze były takie same, nie było potrzeby stosowania dodatkowej przetwornicy.
O ile rozumiemy ten zestaw, z domowym magazynkiem energii o pojemności 9 kWh, Audi e-tron jest tutaj kwiatkiem na kożuch, czyli tzw. zbędny dodatek, który tylko urozmaica zdjęcia. Być może dlatego producent zastrzega, że akumulator w skrzynce ściennej nie jest potrzebny do masowej produkcji.
Dlaczego się martwimy? Cóż, dwukierunkowe ładowanie powinno być częścią standardu, w tym przypadku CCS 3.0. Ponieważ jest częścią standardu Chademo. Gdyby każdy producent – Renault, FCA, Audi – stosował własne rozszerzenia, na rynku panowałby totalny bałagan. Konfiguracja domowa dostosowana do V2G Renault może nie być kompatybilna z Audi lub FCA. Producenci samochodów będą zadowoleni, właściciel domu nie jest bardzo ...
Wszystkie zdjęcia (c) Audi
To może Cię zainteresować: