Audi A6 - nazwa jest nudna, reszta jest idealna
Artykuły

Audi A6 - nazwa jest nudna, reszta jest idealna

Niejednokrotnie spacerując wśród gór i pięknych łąk miałam wątpliwości: „Dokąd jadę?”, „Czy wybrałem właściwą drogę?”, „Po co to wszystko?”. W kilku krokach świadomość nieco się przejaśnia, Słońce wychodzi zza chmur i oświetla pięknym blaskiem dramatyczne szczyty migoczące w oddali. I wtedy wiem, że jestem na dobrej drodze. Mój własny przywódca.


Tak jak Audi. Ta niemiecka marka jest jedną z wielu prestiżowych marek, które dokładnie wiedzą, dokąd zmierzają. Z roku na rok, od modelu do modelu, ich produkty są coraz ciekawsze i doskonalsze. Każda kolejna generacja A4, A6 czy A8 wygląda lepiej, lepiej jeździ i daje więcej radości z jazdy. A6 sprawdza się pod tym względem szczególnie dobrze, wystarczająco duże, aby z łatwością podwoić się jako samochód rodzinny, a jednocześnie wystarczająco małe, aby nie być słoniem w sklepie z porcelaną podczas szukania miejsca parkingowego w centrum miasta.


Historia o nazwie „A6” rozpoczęła się w 1994 roku. Dokładnie trzy lata później, w trzecim, pojawiła się „szóstka” C3, którą pokochali prawie wszyscy - dyrektorzy generalni, top menedżerowie, taksówkarze, gospodynie domowe, a nawet przedstawiciele podziemia. Kult „szóstki” kwitł na zawsze i od tego czasu każde kolejne pokolenie stanęło przed trudniejszym zadaniem – pokonaniem ukochanego poprzednika.


Kiedy w 2004 roku pojawiła się trzecia generacja modelu, kierownictwo Audi mogło odetchnąć z ulgą. Doskonale zaprezentowana, oznaczona symbolem C6, trzecia generacja modelu podbiła serca nie tylko zaawansowanymi technologiami i unikalnym wyposażeniem w zakresie komfortu i bezpieczeństwa, ale przede wszystkim nowoczesnymi, dynamicznymi i oszczędnymi silnikami. Dzięki wielowahaczowej konstrukcji zawieszenia Audi było tak precyzyjne i responsywne, jak wzorowe BMW serii 5.


Agresywna, zniewalająca dynamika i nieco klasyczny design, z typowym dla Audi trapezoidalnym wlotem powietrza, przyciągają uwagę niemal każdego przechodnia. Celowo narysowana linia dachu z pochyloną tylną szybą wzmocniła wrażenie „jedności z wiatrem”. Klasyczny styl i motion capture w najlepszym wydaniu.


Prowadzenie, zachowanie na drodze, komfort na drodze – to aspekty, których Audi mogłoby z powodzeniem uczyć innych producentów. Przestronność i jakość wnętrza Audi A6 nie mają sobie równych!


O stylu A-szóstki można mówić bez końca, ale to, co naprawdę urzeka Audi A6, kryje się pod maską. Wybór napędów jest ogromny i w zasadzie każdy znajdzie coś dla siebie. Począwszy od najsłabszego, „bazowego” silnika benzynowego 2.0 TFSi o mocy 170 KM, a skończywszy na trzylitrowym silniku wysokoprężnym o mocy grubo ponad 230 KM. Jest też coś dla poszukiwaczy mocnych wrażeń – zawsze są wersje S6 i RS6 o mocy bliskiej granicom absurdu. Oczywiście „absurd” w najprzyjemniejszym tego słowa znaczeniu. W końcu jak inaczej nazwać kombi (wersja Avant), pod którą pracuje dziesięciocylindrowa jednostka benzynowa o pojemności pięciu litrów i pojemności 580 koni! Nawet Porsche 911 Carrera może pochwalić się mniejszym opakowaniem pod maską!


Jednak szczególnie popularne są wersje z silnikiem Diesla, co nie jest zaskakujące. Podstawowy dwulitrowy silnik wytwarza, w zależności od wersji, od 140 do 170 KM. Ma doskonałą ekonomię i dobre osiągi. Dla tych, którzy cenią potężny moment obrotowy (450 Nm), dostępna jest wersja 7-litrowa, która zapewnia nie tylko niskie zużycie paliwa, ale także osiągi zbliżone do samochodów sportowych (nieco ponad 100 sekund do XNUMX km/h).


Nienagannie wykonany, niezwykle szybki w wersji RS6, bardzo oszczędny w wersjach diesla. Czy to jest więc ideał? Niestety nie. BMW serii 5 czy Mercedes E-Class ma jedną, choć znaczącą przewagę nad Audi - klasyczny napęd na tylną oś!


Choć Audi A6 trzeciej generacji to samochód niezwykły i świetnie wykonany, to jak każda nowoczesna konstrukcja nie jest pozbawiona wad. Bez wątpienia największym minusem może być… cena. Nie tylko kupując, ale i eksploatując. Audi nigdy nie było tanią propozycją, więc trzecia wersja modelu jest warta swojej ceny. Ale kupno nie jest jedynym zmartwieniem właściciela - ceny niektórych części i koszty utrzymania mogą być mylące. Jednak w klasie, w której stoi A6, nie ma mowy o taniej eksploatacji. Co najważniejsze, właściwie utrzymane Audi A6 rzadko zawodzi. I tak trzymaj...

Dodaj komentarz