Recenzja Abartha 124 Spider 2019
Jazda próbna

Recenzja Abartha 124 Spider 2019

Kiedy stawiasz na klasykę, lepiej zrób to dobrze.

Dlatego w 2016 roku, kiedy Fiat wprowadził na rynek nowy 124, wielu uniosło brwi ze zdziwienia.

Oryginał był ikoną późnych lat 1960., złotego wieku roadstera. Zaprojektowany przez Pininfarinę, emanował również włoskim szykiem, a na dodatek jego podwójny silnik z krzywkami górnymi (najnowocześniejszy w tamtym czasie) pomógł wprowadzić szereg innowacji na włoską scenę motoryzacyjną.

Nawet 50 lat później te stare buty wyglądały na strasznie trudne do schowania, a złożoność i wymagania dzisiejszej gospodarki zmusiły Fiata do współpracy z Mazdą, aby wykorzystać ich podwozie MX-5 i zakład produkcyjny w Hiroszimie, aby zrobić to dobrze.

parodia? Może trochę. Ale MX-5 miał kiedyś na celu naśladowanie samochodów ze złotej ery oryginalnego 124 i od tamtej pory odniósł ogromny sukces, być może z kilkoma błędami.

W ten sposób uczeń stał się mistrzem. Czy zatem dzisiejsza wersja 124, którą otrzymujemy tylko w wersji australijskiej wściekłej specyfikacji Abartha, wnosi coś nowego do ultra-wyrafinowanej formuły roadster na rok 2019? Czy to coś więcej niż tylko MX-5 zaprojektowany pod szyldem?

Wziąłem Abartha 124 – najnowszą limitowaną edycję Monzy – na tydzień, żeby się przekonać.

Abarth 124 2019: Pająk
Ocena bezpieczeństwa-
Typ silnika1.4 l turbosprężarki
Rodzaj paliwaBenzyna bezołowiowa premium
Efektywność paliwowa6.7l/100km
Lądowanie2 miejsc
Cena$30,800

Czy to dobry stosunek jakości do ceny? Jakie ma funkcje? 7/10


Powinienem to wyjaśnić na początku, ta edycja Monzy jest limitowaną edycją zaledwie 30 samochodów dostępnych w Australii. Mieliśmy numer 26, ręcznie robiony za 46,950 XNUMX $.

To drogie, ale nie oburzające. Równoważna ręczna wersja MX-5 o wysokiej specyfikacji, taka jak (GT 2.0 Roadster), kosztuje 42,820 86 USD. Wychodząc poza Hiroszimę, można również kupić mniej niż manualną skrzynię biegów Toyota 39,590 40,434 GTS Performance (XNUMX XNUMX USD) lub manualną skrzynię biegów Subaru BRZ tS (XNUMX XNUMX USD).

Abarth jest więc najdroższym z ograniczonego zestawu opcji. Na szczęście oferuje coś więcej niż tylko włoską odwagę i kilka ogromnych odznak skorpionów.

Każdy samochód jest standardowo wyposażony w 17-calowe felgi ze stopów brązu, 7.0-calowy ekran dotykowy z całkiem niezłym oprogramowaniem Mazdy MZD (ale bez obsługi Apple CarPlay lub Android Auto), system audio Bose premium, podgrzewane przednie fotele i wejście bezkluczykowe z przycisk. przycisk Start.

124-calowe felgi aluminiowe modelu 17 są dostępne tylko w jednym stylu, ale wyglądają fantastycznie. (Źródło zdjęcia: Tom White)

Pod względem osiągów każdy samochód jest wyposażony w czterotłoczkowe przednie hamulce Brembo, zawieszenie Bilstein i mechaniczny mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu.

Edycja Monza dodaje standardowo opcjonalne (1490 USD) skórzane fotele Abartha w kolorze czerwono-czarnym z kontrastowymi szwami, a także Pakiet Visibility (2590 USD) składający się z reagującego na sterowanie, pełnego przedniego oświetlenia LED, tylnych czujników parkowania i kamery. jak spryskiwacze reflektorów. Pakiet dodaje również elementy do dość ograniczonego zestawu bezpieczeństwa tego samochodu, o czym porozmawiamy później.

Te konkretne lokalizacje są zwykle na liście opcji. (Źródło zdjęcia: Tom White)

W szczególności ta edycja w końcu nadaje 124 układowi wydechowemu, na jaki zasługuje, ze schludnie nazwanym układem „Record Monza”, który wykorzystuje mechanicznie uruchamiany zawór, aby 1.4-litrowy turbodoładowany silnik zaszczekał i wypluł głupkowaty, wywołujący uśmiech.

Każdy 124 powinien mieć ten system, dodaje trochę dramatu do dźwięku silnika, nie będąc tak okropnie głośnym, jak coś takiego jak wychodzący AMG A45.

Pojawia się elegancki i prosty system informacyjno-rozrywkowy Mazdy, ale brakuje łączności telefonicznej. (Źródło zdjęcia: Tom White)

Oczywiście Abarth nie jest tak szalony, jak niektóre z dzisiejszych typowych SUV-ów. Ale nie o to chodzi, tyle jest wart ten samochód, ma prawie wszystko, czego naprawdę potrzebujesz, a na pewno więcej niż 86 lub BRZ, co pomaga uzasadnić dodatkową gotówkę.

Czy jest coś ciekawego w jego konstrukcji? 8/10


Uwielbiam wygląd 124. Im więcej studiujesz jego małą ramę, tym bardziej odkrywasz, jak różni się od swojego odpowiednika MX-5.

Jest gorszy. Jest ładniejszy i zdecydowanie bardziej włoski.

Przynajmniej na zewnątrz, 124 to coś więcej niż tylko przebadany MX-5. (Źródło zdjęcia: Tom White)

Nawiązania do oryginału są ze smakiem zastosowane, nie czyniąc z niego przesadnej karykatury. Należą do nich podwójne nacięcia na masce, zaokrąglone reflektory i pudełkowaty tył.

Stamtąd wykracza poza oryginalne 124 i wydaje się czerpać wpływy ze współczesnego włoskiego designu. Powiedziałbym, że sztywne nadkola, wybrzuszenia, tylne światła i aluminiowe felgi to coś więcej niż tylko nowoczesne Maserati.

Poczwórne rury wydechowe (właściwie tylko dwie czterootworowe rury wydechowe) mogą być przesadą, ale dodają trochę dodatkowej agresji z tyłu tego samochodu. Nie jestem fanem ogromnych znaczków Abartha na dziobie i rufie tego samochodu. Wymaga to nieco subtelności, a ta na pokrywie bagażnika jest zupełnie niepotrzebna.

W niektórych miejscach idzie trochę za daleko, ale ogólnie wygląda świetnie. (Źródło zdjęcia: Tom White)

Powiedziałbym też, że nasz samochód testowy Monza Edition najlepiej prezentuje się z białym lakierem i czerwonymi refleksami. Dostępny jest również w kolorze czerwonym i czarnym.

Wewnętrzna część nieco przełamuje iluzję. Powiedziałbym, że nie zrobiono wystarczająco dużo, aby odróżnić 124 od jego korzeni MX-5. To cała rozdzielnica Mazdy.

Oczywiście w tej rozdzielnicy nie ma nic złego. Jest dobrze zbudowany i ergonomiczny, ale chciałbym, żeby było tu coś innego. Kierownica Fiata 500… niektóre przełączniki, które wyglądają fajnie, ale ledwo działają… Trochę bardziej włoska osobowość, tak dobrze wyrażona na zewnątrz…

W środku jest za dużo Mazdy. Działa bardzo dobrze, ale prawie nie ma własnej osobowości. (Źródło zdjęcia: Tom White)

Fotele są unikalne dla Abartha i są piękne, z czerwonymi akcentami biegnącymi przez nie aż do deski rozdzielczej i szwów kół. Wersja Monza ma między siedzeniami oficjalne logo słynnego włoskiego toru z wygrawerowanym numerem kompilacji.

Jak praktyczna jest przestrzeń wewnętrzna? 6/10


Jeśli chodzi o ocenę praktyczności, uczciwe jest porównanie takiego samochodu z jego bezpośrednimi konkurentami. Taki samochód sportowy nigdy nie może konkurować z hatchbackiem lub SUV-em pod względem praktyczności.

Jednak podobnie jak MX-5, Abarth 124 jest ciasny w środku. Pasuję do niej idealnie, ale są problemy.

Przy wzroście 182cm jest dla mnie bardzo mało miejsca na nogi. Musiałem przyzwyczaić się do trzymania klamki sprzęgła pod kątem, inaczej uderzyłbym kolanem w spód kierownicy, co również utrudnia wspinanie się na ten samochód. Hamulec ręczny zajmuje dużo miejsca w ograniczonej przestrzeni konsoli środkowej, ale co ze schowkiem w kabinie? Możesz też o tym zapomnieć.

Nisko osadzona kierownica jest dobra, ale ogranicza przestrzeń na nogi kierowcy. (Źródło zdjęcia: Tom White)

Pośrodku znajduje się maleńka rozkładana skrzynia, wystarczająco mała, by pomieścić może telefon i nic więcej, szczelinę pod elementami sterującymi klimatyzacją, najwyraźniej zaprojektowaną specjalnie dla telefonów, oraz dwa pływające uchwyty na kubki między siedzeniami.

W drzwiach nie ma schowka na rękawiczki, a także schowka na rękawiczki. Za uchwytami na kubki masz dość dużo miejsca do przechowywania, dostępnego przez otwór włazu, ale korzystanie z niego jest trochę niewygodne.

Jednak gdy usiądziesz, ten samochód pasuje jak ulał pod względem ergonomii. Kierownica jest ładna i niska, siedzenia zaskakująco wygodne, a łokieć ładnie wyśrodkowany, kierując rękę w stronę doskonałej, krótko działającej manetki. Nie ma dużo miejsca na głowę, bez względu na to, jak go wykończysz, ale to tak mały samochód, że nie spodziewałbyś się wiele więcej.

A może but? Jest lepiej, niż można by się spodziewać, ale mając tylko 130 litrów w ofercie, to i tak nie więcej niż weekendowy wypad. Jest też mniejszy od Toyoty 86/BRZ (223L), która ma pod ręką tylne siedzenia, nieważne jak małe.

Bagażnik jest ograniczony, ale miło mnie zaskoczyło, że jest w nim nawet tyle miejsca. (Źródło zdjęcia: Tom White)

Brak części zamiennych. 124 ma tylko zestaw naprawczy.

Jakie są główne cechy silnika i skrzyni biegów? 7/10


W przeciwieństwie do kombinacji MX-5 i 86/BRZ, które oferują wybór silników wolnossących, 124 kroczy własną drogą, umieszczając pod maską czterocylindrowy, turbodoładowany silnik Fiata MultiAir o pojemności 1.4 litra.

Włoski styl i wady są nieodłącznym elementem turbodoładowanego silnika Fiata o pojemności 1.4 litra. (Źródło zdjęcia: Tom White)

Słowo „turbo” powinno słusznie wzbudzać czujność w aucie tej wielkości, ale nie jest to jednostka o wysokiej wydajności w porównaniu z jej odpowiednikami bez turbodoładowania.

Moc wyjściowa jest ustawiona na 125kW/250Nm. Ta wartość mocy może wydawać się nieco niska w porównaniu z nowym 2.0-litrowym MX-5 (135 kW/205 Nm) i 86 (152 kW/212 Nm), ale dodatkowy moment obrotowy jest mile widziany. Ma to swoją cenę, którą omówimy w części poświęconej prowadzeniu tej recenzji.




Ile paliwa zużywa? 7/10


124 ma śmiałe oficjalne średnie zużycie paliwa wynoszące 6.4 l/100 km, które znacznie przekroczyłem. Pod koniec tygodnia (wliczając kilka naprawdę mieszanych autostrad i jazdy po mieście) wylądowałem przy 8.5 l/100 km, co odpowiadało ocenie „miejskiej” tego samochodu, więc weź to jako realistyczną liczbę.

To także mniej niż spodziewam się po 86 i prawdopodobnie MX-5, więc ogólnie nie jest tak źle.

Pobiłem oficjalne dane dotyczące zużycia paliwa, ale mieści się to w zakresie tego, czego można oczekiwać od takiego samochodu. (Źródło zdjęcia: Tom White)

Turbodoładowany silnik Fiata wymaga benzyny bezołowiowej o liczbie oktanowej co najmniej 95 do napełnienia 45-litrowego zbiornika.

Jak to jest prowadzić? 9/10


Jechałem Route 124 na New South Wales Old Pacific Highway z Hornsby do Gosford o zmierzchu w sobotę. Porozmawiaj o odpowiednim samochodzie we właściwym miejscu i we właściwym czasie.

Był całkowicie w swoim żywiole, ścigając się po ciasnych szpilkach do włosów, a następnie pokonując proste, dając krótki trening z krótką przerzutką. Ten nowy wydech dodał 150% do spektaklu, ponieważ każdej agresywnej redukcji biegu towarzyszyły trzaski, syczenie i szczekanie.

To absolutna radość, słuszny ukłon w stronę tego, jak wyglądały samochody w dawnych, dobrych czasach niedzielnej jazdy, a tym samym słuszny ukłon w stronę historii 124.

Niewiele rzeczy może się równać z niskim, małym samochodem z napędem na tylne koła z opuszczonym dachem w dobry dzień. (Źródło zdjęcia: Tom White)

I oczywiście ma wady. Jednak wiele z nich należy do kategorii subiektywnej dla takiego samochodu.

Weźmy na przykład silnik. Słyszałem niekończące się krytyki, że jest powolny i denerwujący. I to. Wrzuć niewłaściwy bieg i obroty zbyt niskie, a bez względu na to, jak mocno wciśniesz pedał gazu, utkniesz walcząc z górą lagów. Naprawdę. Kilka sekund.

Nawet próbując wspiąć się na stromą drogę, obawiałem się, że samochód po prostu zgaśnie na pierwszym biegu.

To trochę dziwne, ale kiedy jesteś na otwartej drodze, warto cieszyć się wyzwaniem, jakie oferuje. Wrzuć niewłaściwy bieg, a ten samochód da ci znać, jak głupi jesteś. A jednak, kiedy robisz to dobrze, wywołuje to falę prostego podniecenia, która jest prawdopodobnie o wiele bardziej dramatyczna niż MX-5 lub 86.

Kolejnym problemem jest prędkościomierz. Jest malutki i przyspiesza od 30 km/h do 270 km/h. Jak szybko jechałem, oficerze? Brak pomysłu. Mam około dwóch cali, aby stwierdzić, czy poruszam się między 30 a 90, więc można się tylko domyślać.

Wyraźną zaletą podwozia MX-5 jest jego prowadzenie przypominające gokarty, a doskonałe, szybkie, bezpośrednie sterowanie również wydaje się nie mieć wpływu. Jasne, zawieszenie jest trochę chwiejne, a podwozie kabrioletu trochę grzechocze, ale to wszystko dlatego, że jest o wiele bliżej drogi. Trudno byłoby znaleźć lepszą skrzynię biegów z szybką, krótką akcją i rozsądnymi przełożeniami.

Ostatecznie 124 to po prostu (dosłownie) staromodna weekendowa zabawa, oferująca trudną, ale satysfakcjonującą jazdę.

Gwarancja i ocena bezpieczeństwa

Podstawowa gwarancja

3 lata / 150,000 XNUMX km


Gwarancja

Jaki sprzęt bezpieczeństwa jest zainstalowany? Jaka jest ocena bezpieczeństwa? 6/10


Żaden model Abartha nie ma aktualnej oceny bezpieczeństwa ANCAP, chociaż MX-5, z którym ten pojazd dzieli większość swoich podstaw, ma najwyższą ocenę pięciu gwiazdek od 2016 roku.

Jeśli chodzi o funkcje, otrzymasz podwójne przednie i boczne poduszki powietrzne, „aktywne zagłówki”, napinacze pasów bezpieczeństwa i tak zwaną „aktywną ochronę pieszych”. Obecny jest również standardowy zestaw kontroli stabilności, kamera cofania i czujniki.

Nie ma automatycznego hamowania awaryjnego (AEB, które stało się teraz wymogiem ANCAP), aktywnego tempomatu ani żadnych technologii wspomagających utrzymanie pasa ruchu, ale standard „Pakiet widoczności” w wersji Monza dodaje ostrzeżenie o ruchu poprzecznym z tyłu (RCTA) i ślepe -monitoring punktowy (BSM).

Cztery poduszki powietrzne i elementarne aktywne bezpieczeństwo to rozczarowanie, ale prawdopodobnie nie jest to coś, na czym szczególnie zależy odbiorcom tego samochodu.

Ile kosztuje posiadanie? Jaki rodzaj gwarancji jest udzielany? 6/10


Szkoda, że ​​124 jest oferowany tylko przez Abartha z trzyletnią gwarancją na 150,000 5 km. Jego odpowiednik MX-XNUMX jest teraz oferowany z pięcioletnią nieograniczoną obietnicą, a Fiat może teraz naprawdę uzyskać pozytywne pokrycie gwarancyjne.

Niestety 124 ma ograniczoną gwarancję, nawet w porównaniu do jego odpowiednika MX-5, i pojawia się kwestia kosztów konserwacji. (Źródło zdjęcia: Tom White)

Będziesz musiał serwisować 124 razy w roku lub co 15,000 XNUMX km. Ograniczona cena usługi? Ha. W Abarth najwyraźniej tak nie jest. Jesteś zdany na siebie.

Werdykt

Abarth 124 Spider to niedoskonała, ale dramatyczna mała maszyna, która powinna wywołać uśmiech i duże, gęste włoskie wąsy na twarzy każdego weekendowego wojownika.

Tak długo, jak nie oczekujesz, że będzie robił znacznie więcej w zakresie codziennych możliwości jazdy, stanowi świetną alternatywę dla dobrze przemyślanej formuły MX-5.

Nie ma znaczenia, czy pochodzi z Hiroszimy, czy nie. Jego przodkowie byliby dumni.

Gdyby tylko oni wszyscy mieli świetny wydech Monza Edition...

Wolałbyś kiedyś Abartha 124 MX-5, 86 lub BRZ? Powiedz nam, dlaczego lub dlaczego nie w komentarzach poniżej.

Dodaj komentarz