5 najczęstszych nieporozumień właścicieli samochodów
Przydatne wskazówki dla kierowców

5 najczęstszych nieporozumień właścicieli samochodów

Pomimo całkowitej dostępności informacji technicznych w Internecie, wielu właścicieli samochodów nadal ufa osądom niektórych znajomych i własnemu „wewnętrznemu przekonaniu” w sprawach eksploatacji samochodu, ignorując obiektywne dane.

Jednym z najtrwalszych mitów motoryzacyjnych jest to, że samochód z manualną skrzynią biegów jest bardziej ekonomiczny niż jego odpowiedniki wyposażone w inny typ skrzyni biegów. Do niedawna tak było. Do czasu pojawienia się nowoczesnych 8-, 9-biegowych „automatów”, samochodów z napędem hybrydowym oraz „robotów” z dwoma sprzęgłami. Inteligentna elektronika sterująca tego typu przekładniami pod względem wydajności jazdy daje szanse niemal każdemu kierowcy.

KOŁEK BEZPIECZEŃSTWA

„Przekonanie” innego kierowcy (podparte tymi samymi hollywoodzkimi filmami akcji) przeraża nas nieuchronnym zagrożeniem wybuchem i pożarem w przypadku palenia w pobliżu otwartego zbiornika paliwa. W rzeczywistości, nawet jeśli wrzucisz tlący się papieros bezpośrednio do kałuży benzyny, po prostu zgaśnie. A żeby „byk” podpalił opary benzyny wokół palacza, potrzebne jest takie stężenie w powietrzu, przy którym ani jedna osoba, nie mówiąc już o dymie, nie może prawidłowo oddychać. Naprawdę nie warto zapalać papierosa i jednocześnie rzucać zapałkami bez patrzenia z bliska na otwarte kanistry z benzyną. W ten sam sposób zdecydowanie zaleca się, aby nie zbliżać płonącej zapalniczki do otworu wlewowego zbiornika gazu lub do dyszy wlewowej.

MYLIMY NAPĘDY

Inny – wręcz nie do obalenia mit – mówi, że samochód z napędem na wszystkie koła jest bezpieczniejszy na drodze niż z napędem na przednie i tylne koła. W rzeczywistości napęd na wszystkie koła tylko poprawia drożność samochodu i ułatwia przyspieszanie na śliskich nawierzchniach. W normalnych sytuacjach samochód osobowy z napędem na wszystkie koła hamuje i jest sterowany w taki sam sposób, jak samochód „bez napędu”.

A w nietypowych warunkach (na przykład podczas poślizgu) trudniej jest kontrolować pojazd z napędem na wszystkie koła. Chociaż teraz, przy obecnym całkowitym rozpowszechnieniu elektronicznych asystentów wspomagania kierowcy, prawie nie ma znaczenia, jaki rodzaj napędu ma Twój samochód. Elektronika robi za kierowcę niemal wszystko, co jest potrzebne do utrzymania samochodu na zadanym torze.

ABS nie jest panaceum

Samochody wyposażone w sam układ przeciwblokujący praktycznie już nie są produkowane, nawet w najbardziej budżetowych modelach często montuje się inteligentne systemy stabilizacji, które zapobiegają między innymi blokowaniu kół podczas hamowania. A kierowcom, którzy są przekonani, że cała ta elektronika „skraca drogę hamowania”, wystarczy. W rzeczywistości wszystkie te inteligentne rzeczy w samochodzie są zaprojektowane tak, aby nie skracać drogi hamowania. Ich najważniejszym zadaniem jest utrzymanie kontroli kierowcy nad ruchem samochodu w każdej sytuacji i zapobieganie kolizji.

NIE BIERZ KIEROWCY

Jednak najbardziej idiotyczne jest przekonanie, że najbezpieczniejszym miejscem w samochodzie jest siedzenie pasażera za fotelem kierowcy. Z tego powodu zwykle wciska się tam fotelik dziecięcy. Uważa się, że w sytuacji awaryjnej kierowca instynktownie spróbuje uniknąć niebezpieczeństwa, zastępując atakowaną prawą stronę samochodu. Ten nonsens został wymyślony przez tych, którzy nigdy nie mieli wypadku samochodowego. W wypadku sytuacja z reguły rozwija się tak szybko, że nie można mówić o żadnych „instynktownych uników”. W rzeczywistości najbezpieczniejszym miejscem w samochodzie jest prawe tylne siedzenie. Jest jak najdalej od przodu samochodu i od nadjeżdżającego pasa znajdującego się po lewej stronie.

Dodaj komentarz