4 rodzaje kobiet prowadzących pojazdy, które według kierowców mężczyzn są niebezpieczne
Wskazówki dla kierowców

4 rodzaje kobiet prowadzących pojazdy, które według kierowców mężczyzn są niebezpieczne

Piękna połowa ludzkości jest w stanie nie tylko ostrożnie dojechać do najbliższego supermarketu i słynnie zaparkować przy przedszkolu, ale także wyruszyć w długą, wielosetkilometrową podróż. Ale nawet wśród przedstawicieli pięknej połowy ludzkości są kierowcy, z którymi nikt nie chciałby spotkać się na drodze.

4 rodzaje kobiet prowadzących pojazdy, które według kierowców mężczyzn są niebezpieczne

Schumacher w spódnicy

Mężczyźni są absolutnie przekonani, że na drodze wszyscy są równi. Są gotowi zabiegać o względy kobiet, wręczać im kwiaty, nosić ciężkie torby, ustąpić miejsca w komunikacji miejskiej i dzielnie trzymać drzwi. Ale na torze nie ma miejsca na waleczność. Tymczasem są kierowcy, którzy są przekonani, że mogą jeździć, jak chcą. Trąbią wściekle, jeśli nie dają im pierwszeństwa. Zapominają o włączeniu kierunkowskazów lub nie uważają za konieczne patrzenie w lusterka, parkują tam, gdzie jest im wygodnie.

Szczególnie jasne promienie nienawiści odbierają małe czerwone samochody jadące w ślimaczym tempie skrajnym lewym pasem. Mężczyźni nie rozumieją, dlaczego panie nie powinny pamiętać o zasadach rozmieszczania samochodów na torze.

A panie są bardzo urażone, jeśli kierowcy-mężczyźni nie chcą ich słuchać.

W tym samym stylu panie próbują komunikować się z przedstawicielami policji drogowej. Inspektorowi, który ich zatrzymał, szczerze starają się wyjaśnić i uzasadnić zakazane przez przepisy manewry. Machając rzęsami i wydymając wargi, piękności robią wszystko, aby zlitować się nad przedstawicielem prawa i uniknąć zasłużonej kary.

Często im się to udaje. Mężczyźni zmuszani do zdyscyplinowanego płacenia kar finansowych są wściekli. Jednakże, jak również odpowiednich kierowców.

Kury za kierownicą

Trudno byłoby komukolwiek prowadzić samochód, gdy na tylnym siedzeniu głośno krzyczy para ich ulubionych maluchów. Czasem rozpoczynają walkę o prawo do włączenia wybranej kreskówki na tablecie, upuszczenia jedzenia lub rozsmarowania go po kabinie, polania ich lepkim sokiem. Wszystko to towarzyszy głośnym apelom o sprawiedliwość w obliczu matki, która stara się bezpiecznie dotrzeć do celu, nie przygniatając po drodze kilku starszych kobiet.

Na szczególną uwagę zasługują matki-kóry, które idą w ślady dziecka, które nie chce zapinać pasów bezpieczeństwa.

Bez względu na to, jak mężczyźni sympatyzują z tymi bohaterskimi matkami, nie mogą uważać ich za odpowiednich użytkowników dróg i na wszelkie możliwe sposoby starać się od nich oderwać, obejść lub w inny sposób trzymać się z daleka.

Matkom zmuszonym do porodu można jedynie doradzić, aby były stanowcze i nieugięte, wymagały od dzieci ścisłej dyscypliny w samochodzie i nie dawały się rozpraszać ich zachciankom.

– Czy wiesz, kim jest mój mąż?

Pewne siebie do granic możliwości żony bogatych mężów nie powodują niczego poza irytacją zwykłych kierowców i prowokują silne emocje całym swoim zachowaniem.

Nie jest to zaskakujące - taki panie są absolutnie pewne, że mają rację i że na wspólnej drodze mogą ustalać własne zasady. Wierzą, że w razie wypadku wszechmogący mąż natychmiast przyleci i rozproszy chmury gromadzące się wokół pięknej wróżki. Prawo nie jest pisane dla nich, oni nie czytali przepisów, a kochający małżonek kupił im prawa wraz z pretensjonalnym samochodem. Uwielbiają parkować na chodnikach w pobliżu wejścia do ulubionego sklepu, zostawiać samochody w najbardziej nieoczekiwanych miejscach, utrudniając ruch i tworząc dzikie korki.

Co ciekawe, ich mężowie zachowują się znacznie skromniej i po cichu płacą za skutki wypadków spowodowanych przez lekkomyślną żonę.

Wielozadaniowa pani samochodowa

Z biegiem czasu trzęsąca się z przerażenia istota, po raz pierwszy na drodze bez instruktora, zamienia się w piękną panią samochodową. Nie stoi już na światłach, pewnie pędzi lewym pasem i skręca tam, gdzie trzeba, a nie tam, gdzie jest to łatwe i nie straszne.

Wraz z pewnością siebie nabywa nawyków, które wkurzają męskich kierowców. Na przykład prowadzenie samochodu i jednoczesne rozmawianie przez telefon. Jednak mężczyźni robią to równie często jak kobiety.

Ale przedstawicielowi silniejszej płci nigdy nie przyszłoby do głowy, aby podczas jazdy spojrzeć na świeżo wyskoczyły pryszcz na nosie. A w dodatku nie pokryje go podkładem, nie podnosząc wzroku znad kierownicy. Nie zabierze ze sobą szminki, tuszu do rzęs i innych rzeczy, które nie mieszczą się na fotelu kierowcy. Ale panie też wesoło jeżdżą, szukając w swoich ogromnych torebkach tych niezwykle potrzebnych rzeczy!

Mężczyźni przyznają, że jadąc w korku można napić się kawy lub odebrać pilny telefon.

Oczywiście nie wszystkie roszczenia wobec pań za kierownicą są uzasadnione i sprawiedliwe. Istnieją również okazy skamieniałości, które uważają każdą autoladę za małpę. Ale postępu nie da się zatrzymać, a liczba kierowców rośnie z roku na rok. Kobiety są ostrożne i znacznie rzadziej ulegają wypadkom z poważnymi konsekwencjami. Ale niestety nie zawsze potrafią parkować w biżuterii i coraz częściej prowokują drobne wypadki, dając mężczyznom powód do protekcjonalnych uśmiechów.

Dodaj komentarz