10 złych nawyków, które zabijają silnik
Zawartość
Jak każda technologia, samochody ulegają uszkodzeniu – i na pewno nie jest to koniec świata, ponieważ można je naprawić. Jednak frustrujące jest, gdy uszkodzenia są znaczne i dotyczą najważniejszych i najdroższych podzespołów, zwłaszcza silnika. Zbyt często problemy z silnikiem są wynikiem pozornie błahych, ale złych nawyków kierowców.
Rozruch bez rozgrzewania silnika
Wiele osób uważa, że rozgrzewanie silnika przed uruchomieniem pochodzi już z epoki Moskali i Kozaków. Nie w ten sposób. Nawet dzisiejsze silniki z najbardziej wyrafinowaną elektroniką sterującą muszą jeszcze nieco podnieść temperaturę, zanim zostaną poddane obciążeniu.
Olej schłodzony przez noc gęstnieje i nie smaruje tak skutecznie. Pozwól mu trochę się rozgrzać, zanim poddasz tłoki i inne ruchome części cięższym obciążeniom. Amplituda temperatury w tłokach podczas zimnego rozruchu i natychmiastowego otwarcia przepustnicy wynosi około dwustu stopni. Logiczne jest, że materiał nie wytrzymuje.
Półtorej minuty - wystarczą dwa biegi na biegu jałowym, a potem dziesięć minut spokojnej jazdy.
Nawiasem mówiąc, w wielu krajach z mroźnymi zimami szeroko stosowane są zewnętrzne systemy ogrzewania silnika - jak na zdjęciu.
Opóźnienie wymiany oleju
Niektóre stare japońskie silniki wolnossące mają legendarną trwałość, ale to nie znaczy, że nie powinny być wymieniane. Lub poczekaj, aż zaświeci się wskaźnik na desce rozdzielczej. Bez względu na to, jak dobrze komponenty są wykonane z wysokiej jakości stopów, nie mogą one wytrzymać tarcia na sucho.
Z biegiem czasu olej gęstnieje i dostają się do niego wszelkiego rodzaju odpady. A nawet jeśli samochód nie jest często używany, wchodzi w interakcję z tlenem atmosferycznym i stopniowo traci swoje właściwości. Zmieniaj go z częstotliwością określoną przez producenta, a nawet częściej. Jeśli Twój przebieg jest niski, wymieniaj go raz w roku.
Na zdjęciu widać jak wygląda olej, którego „nie zmieniłem od kiedy go wziąłem”.
Niesprawdzony poziom oleju
Nawet jeśli olej jest regularnie wymieniany, dobrze jest kontrolować poziom oleju. Nowocześniejsze samochody zazwyczaj robią to elektronicznie. Ale najlepiej nie polegać wyłącznie na komputerze. W niektórych przypadkach lampka zapala się długo po tym, jak w silniku zaczyna brakować oleju. A szkoda już została wyrządzona. Przynajmniej od czasu do czasu spójrz na to, co pokazuje pasek poziomu.
Oszczędności na materiałach eksploatacyjnych
Pokusa oszczędzania na utrzymaniu samochodu jest zrozumiała – po co? Jeśli jeden środek przeciw zamarzaniu w sklepie kosztuje o połowę mniej niż inny, rozwiązanie jest proste. Ale w epoce nowożytnej niską cenę zawsze osiąga się kosztem materiałów eksploatacyjnych i robocizny. Tani płyn chłodzący wrze wcześniej i prowadzi do przegrzania układu silnika. Nie mówiąc już o tych, którzy wolą w ogóle oszczędzać i latem podlewać..
Niesprawdzony poziom płynu niezamarzającego
Równie złym nawykiem jest ignorowanie niskiego poziomu płynu niezamarzającego. Wiele osób nigdy nie patrzy na sytuację przepełnienia, polegając na lampce na desce rozdzielczej, która sygnalizuje im, kiedy trzeba uzupełnić. A płynu chłodzącego z czasem ubywa - są opary, są mikrowycieki.
Mycie silnika
Ogólnie rzecz biorąc, jest to zbędna procedura. Silnik nie jest przeznaczony do czyszczenia. Ale nawet jeśli chcesz od czasu do czasu zmyć brud i olej za wszelką cenę, nie rób tego sam i przy pomocy improwizowanych środków. Najpierw trzeba zabezpieczyć wszystkie wrażliwe miejsca przed wodą - odłączyć zaciski akumulatora, zakryć generator, obudowę filtra powietrza... A po umyciu dokładnie osuszyć i przedmuchać wszystkie zaciski i styki. Lepiej powierzyć tę pracę doświadczonym profesjonalistom. A co najlepsze, w ogóle się nie martw.
Przechodząc przez głębokie kałuże
Dzisiejsze samochody z pewnością nie są tak wrażliwe na głębokie kałuże, ale to daje wielu kierowcom odwagę do pokonywania kałuż. Ale nadmierne narażenie silnika na wilgoć może tylko zaszkodzić. A jeśli woda jakoś dostanie się do cylindra w cyklu sprężania, to koniec silnika.
Częste przegrzewanie się silnika
Silnik ma się nagrzewać - w końcu to spalanie wewnętrzne. Nie powinien się jednak przegrzewać, ponieważ wiele jego elementów ma ograniczoną odporność na zbyt wysokie temperatury. Brak lub niska jakość płynu niezamarzającego jest jedną z możliwych przyczyn przegrzania.
Kolejnym jest kompromisowy wybór paliwa. Kuszące jest tańsze tankowanie. Ale w dziewięciu przypadkach na dziesięć niską cenę osiąga się kosztem jakości. Benzyna o niskiej liczbie oktanowej pali się wolniej iz większymi stukami, co również prowadzi do przegrzania.
Za wysoki bieg
Oto trzecia częsta przyczyna przegrzania. Dla wielu kierowców regularna zmiana biegów jest znudzona lub niewygodna. Nawet gdy są zmuszeni zwolnić, nie sięgają po dźwignię, ale ponownie próbują przyspieszyć z niskich obrotów. W tym trybie silnik nie stygnie efektywnie.
Przeciążenie silnika
Przegrzanie silnika - z powodu braku oleju lub z innych przyczyn - często prowadzi do największych kłopotów: zapieczonych tłoków lub wału korbowego. Zatarty silnik jest albo całkowicie martwy, albo można go przywrócić dopiero po kapitalnym remoncie.
Zbyt często jednak zakleszczanie jest również spowodowane przez urządzenie sterujące: na przykład, gdy kierowca przeciąża silnik, próbując ciągnąć zbyt ciężką przyczepę na stromym zboczu, wyrwać drzewo w domku lub inne tego typu wyczyny. zamówienie.