Jazda próbna sedanem Volvo S90
Jazda próbna

Jazda próbna sedanem Volvo S90

Witam tych, którzy nie lubią piłki nożnej. Ten artykuł może wydawać ci się miejscami obcy, ale jest naprawdę prosty – są trzy rzeczy, które musisz wiedzieć o bałkańskim Szwedzie Zlatanie Ibrahimoviciu: uderza piłkę jak bóg, walczy jak diabli i jeździ jak szalony. „Kiedy życie jest nudne, chcę działania. Jeżdżę jak wariat. Dostałem 325 km / h w moim Porsche, kiedy odszedłem od glin ”- to z pierwszego rozdziału jego autobiografii.

A oto kolejny fragment tego samego: „W okolicach Barcelony padał wtedy śnieg, który, jak się wydawało, Hiszpanie zobaczyli po raz pierwszy, ponieważ ich samochody były ciągnięte z boku na bok. A Mino (Mino Raiola, jeden z najbardziej wpływowych agentów piłkarskich na świecie – przyp. red.), Gruby idiota – cudowny gruby idiota, dodam – zamarł jak pies w letnich kapciach i lekkim swetrze. Namówił mnie, żebym wziął audi. Podczas zjazdu straciliśmy kontrolę i wpadliśmy na ścianę z kamieni. Prawie skończyło się to tragedią, cała nasza prawa strona została rozerwana. Tego dnia wiele osób rozbiło swoje samochody, ale ja też wygrałem ten turniej - przez stromość wypadków. Śmialiśmy się dużo. "

 Teraz Zlatan ma 34 lata. Choć wciąż jest niesamowicie dobry na boisku, te mistrzostwa Europy z pewnością będą jego ostatnimi. Ibra jest rodzicem dwójki dzieci, nikogo nie uderzył i wystąpił w reklamie samochodu, który nie pasuje do koncepcji jego dawnych wybryków, kombi Volvo V90. Mogłoby się wydawać, że Ibrahimovic całkowicie się uspokoił, ale nadal udziela wybuchowych wywiadów, opowiada o sobie wyłącznie w trzeciej osobie, a najbardziej wzruszający moment tego filmu pochodzi z jego złamanych knykci. Tym bardziej, że V90 jest tutaj niezwykle istotne – jako demonstracja tego, jak bardzo Zlatan dojrzał, pomimo swojego nieugiętego temperamentu.

To auto, jak prawie każde kombi, ma bardzo duży bagażnik, a także pomysłową elastyczną matę, którą można podłożyć pod brudny ładunek lub rozłożyć na tylnym zderzaku. Poza tym nie różni się niczym od samochodu, którym polecieliśmy na międzynarodową jazdę próbną w Hiszpanii - nowego sedana Volvo S90, więc nie martwcie się, że w Rosji nie będzie kombi. Spoiler: ale później dostaniemy jego terenową wersję V90 CrossCountry

Jazda próbna sedanem Volvo S90

.

 S90 zastępuje już zapomniane S80 i jest drugim samochodem Volvo po SUV-ie XC90, który jest budowany na nowej szwedzkiej platformie SPA. Jest przeznaczony do średnich i dużych modeli Volvo i jest łatwo skalowalny. Jedynym stałym zakresem długości jest odległość od osi przedniego koła do kolumny kierownicy. Resztę sekcji platformy można rozciągać lub zmniejszać, co pozwala budować na niej pojazdy o różnych nadwoziach i segmentach. SPA w Volvo zostało pierwotnie zaprojektowane z myślą o samochodach hybrydowych i elektrycznych, a najważniejszą rzeczą do zrozumienia w przypadku sedana S90 jest to, że pod wieloma względami nie jest on konkurentem dla wielkiej niemieckiej trójki, ale dla Tesli, ponieważ w kilku lat będzie działał na bateriach.

Inną kwestią jest to, czy elektryczna wersja S90 zostanie zaakceptowana przez rynek rosyjski. Chociaż generalnie nie jesteśmy nawet gotowi na hybrydy, a zatem najmocniejszą wersję T8 Twin Engine, najprawdopodobniej nie będziemy mieli. Co najmniej XC90 z tym samym silnikiem nie jest dostarczane do Rosji. Ten SUV jest najbardziej poszukiwany u nas z silnikami wysokoprężnymi z rodziny Drive-E. S90 ma identyczną gamę silników - benzynę pod T i diesla z literą D, ale w przypadku biznesowej sedana, wersje benzynowe staną się oczywiście bardziej popularne.

 

Jazda próbna sedanem Volvo S90



„Diesel i tylko olej napędowy!” - mój kolega z załogi sprzeciwia się potencjalnym kupującym. Pochodzi z Petersburga i nie denerwuje się tak, jak my tu w Moskwie. Jego zdaniem 235-konny D5 doskonale pasuje do charakteru „Szweda” - niewzruszonego, luksusowego i bardzo jasnego. Siadam, żeby się o tym przekonać, wybieram opustoszały odcinek drogi, wciskam pedał i ... nic. Zlatan, mówisz poważnie?

Nie, S90 regularnie nabiera prędkości i robi to dość szybko - w 7 sekund do 100 km / h przy osiągach napędu na wszystkie koła, ale z taką kamienną twarzą, że może go tylko zaskoczyć marszem na księżyc. Zero efektów dźwiękowych, nawet odległe ślady przeciążenia i całkowite wrażenie, że wszystkie osiem automatycznych skrzyń biegów zlało się w jedną - nieskończenie płynne. Technologia PowerPulse, którą Szwedzi wykorzystali w swoich silnikach wysokoprężnych, współgra z tą nienagannie płynną orkiestrą. Za pomocą elektrycznej sprężarki dostarcza część sprężonego powietrza do turbosprężarki, łopatki natychmiast zaczynają młócić z pełną mocą, co pomaga pozbyć się notorycznego opóźnienia turbo na początku przyspieszania. Minus to kolejna wada - ale też minus jeszcze jeden sygnał dla kierowcy, że teraz będzie "wow". Żadnych skarg - to po prostu oznacza, że ​​Volvo jest dobrze wychowane. Ale czasami nawet za dużo.

 

Jazda próbna sedanem Volvo S90



Ten akapit w ogóle by nie istniał, gdyby S90 nie był tak fajnie narysowany. Wszystkie te elementy nowego designu Volvo, które widzieliśmy już w XC90 SUV - muszę powiedzieć bardzo piękny SUV - w przypadku sedana bawił się nowymi kolorami i nadał mu tak drapieżny wygląd, że oczekuje się od niego odpowiednich przyzwyczajeń. to. Reflektory z opcjonalnymi diodowymi „młotkami Thora”, oryginalne światła okalające bagażnik narożnikami i co najważniejsze sylwetka z tak długą maską i pochyłą kabiną do tyłu, jakby to był samochód z napędem na tylne koła z manierami „beemwash” - pozostaje tylko dodać „skrzela” do przednich błotników, aby dopełnić obraz. Ale nadal jest to napęd na przednie koła, pierwotnie Volvo, z małym czterocylindrowym silnikiem i zestawem zabezpieczeń, których pozazdrościłby Marine.

Następnego dnia wjechaliśmy do miasta w warunkach przed ruchem drogowym i przy dużym ruchu w Hiszpanii idea Volvo stała się jaśniejsza. Tutaj diesel S90 nie powoduje żadnych reklamacji, szybko reaguje na napędzanie paszy i pozostaje nienagannie wygodny. A na puste tory jest inteligentny asystent Pilot Assist, który ma około 50 tysięcy razy mniejszą odległość do autopilota niż do „rosyjskiego iPhone'a”. Ale nadal wolę benzynową wersję T6: 320 KM, przyspieszenie od 5,9 do 90 km / hw XNUMX sekundy i tonujące uczucie rezerwy mocy pod pedałem. Nawet w tej wersji SXNUMX najwyraźniej nie jest stworzony do entuzjastycznego spalania klocków na serpentynach, ale byłoby dziwne, gdyby wszystkie samochody na świecie były budowane wyłącznie z myślą o tym.

 

Jazda próbna sedanem Volvo S90



I jeszcze jedna rzecz, o której należy pamiętać o S90: tryby jazdy Eco, Comfort i Sport są tutaj zaimplementowane, wydaje się, że tylko po to, aby kierowca mógł podziwiać fasetowany "twist" złożonego kształtu wykonany z kryształu Orrefour, który przełącza te tryby. W „sporcie” zmieniane są ustawienia skoku pedału, skrzyni biegów i amortyzatorów, ale tak naprawdę uwagę zwraca jedynie kamienista kierownica. I uwaga: na liście nie ma trybu Normalnego, ponieważ komfort jest normą dla schwedów.

Dotyczy to przede wszystkim ustawień zawieszenia. Tutaj, podobnie jak w XC90, z tyłu zintegrowano kompozytową sprężynę - bardzo ciekawe rozwiązanie dla sedana i przynajmniej na stosunkowo płaskich hiszpańskich drogach usprawiedliwia się. Volvo bardzo delikatnie pracuje na wybojach i połączeniach i nie pozwala na kołysanie się, w tym ze względu na nisko położony środek ciężkości, w normalnych sytuacjach. Szwedzi opracowali zawieszenie na przekór swoim bawarskim konkurentom, ponieważ uważają, że część publiczności premium jest zmęczona sztywnością. Moje pytanie o Japończyków o podobnych wartościach, Stefan Karlsson, który jest odpowiedzialny za tuning zawieszenia w Volvo, odpowiedział ze śmiechem: „Ale jedziemy lepiej na lodzie”.

 Nie znaleźliśmy lodu, który potwierdziłby zaufanie Stefana do S90 w czerwcowej Hiszpanii, ale tutaj jest mnóstwo autostrad, dla których powstał wspomniany Pilot Assist. System ten wyrósł z aktywnego tempomatu i jest w stanie częściowo przejąć kontrolę nad samochodem. Do prędkości 130 km / h jest w stanie samodzielnie utrzymywać samochód na pasie, przyspieszać i hamować w zależności od sytuacji na drodze, podczas gdy w przeciwieństwie do aktywnego tempomatu nie potrzebuje „sponsora” jadącego z przodu to. W rzeczywistości oznacza to, że kierowca „stojąc” na torze może całkowicie przenieść kontrolę nad autem na komputer, jeśli nie planuje wyprzedzania. Ale nie możesz tego zrobić.

Po pierwsze, jest to uzasadnione przez samo Volvo - może nie być konieczne obracanie kierownicy, ale jeśli nie będziesz trzymał na niej rąk, funkcja Pilot Assist wyłączy się. Po drugie, może to stać się problemem w przypadku zaistnienia sytuacji awaryjnej - w każdej chwili trzeba być skupionym na torze, a osoba może po prostu nie być w stanie błyskawicznie przejść ze stanu relaksu do „trybu walki” w razie niebezpieczeństwa wypadku. Dlatego Pilot Assist nie powinien być postrzegany nawet jako drugi pilot, ale jako asystent, aby uzyskać więcej informacji wizualnych o tym, co dzieje się na drodze. System działa bez zarzutu, co nie jest zaskakujące, biorąc pod uwagę postęp Volvo w dziedzinie autopilotów. Nawiasem mówiąc, w przyszłym roku, w ramach wspólnego programu Volvo z władzami miasta, na ulice Göteborga wyjedzie setka już w pełni autonomicznych samochodów.

 

Jazda próbna sedanem Volvo S90



Im więcej uwagi zostanie zwrócone na ich wnętrza. W przypadku S90 jest to tego warte: wiele zmian zostało przeniesionych tutaj, ponownie z XC90, w tym koncepcja „pływającego” panelu przedniego i ogólny projekt wykończenia. Koszt S90, który testowaliśmy w okolicach Malagi, na rynku rosyjskim może przekroczyć 66 749 dolarów, a tutaj wszystko zostało zrobione według najlepszych kanonów segmentu: panele z litego drewna, aluminiowe wstawki i „skręty” do regulacji wlotów powietrza, umiejscowionych na ich drzwiach, kryształowej gałki rozruchu silnika i takiego samego wrażenia lekkości i przestronności jak w XC90. Nie, poważnie, na początku wydawało mi się, że zapomniałem zgasić światło w kabinie. Ponadto w przypadku foteli Szwedzi przeszli samych siebie. Volvo zawsze uważało je za niezwykle wygodne, ale S90 wydaje się wyznaczać nowe standardy. Wygodny jest również z tyłu, choć ze względu na bardzo wysoki centralny tunel nadal jest to samochód czteromiejscowy. Ale, podobnie jak inni gracze w tym segmencie, ani siedzisko, ani oparcie nie są tutaj regulowane.

 

Jazda próbna sedanem Volvo S90



Ekran systemu multimedialnego Sensus jest ogromny i zorientowany pionowo - kolejne cześć Tesli. Wraz z całkowicie pomalowaną deską rozdzielczą, wyświetlaczem przeziernym i tylną klimatyzacją czułą na dotyk spełnia potrzeby kierowców i pasażerów Volvo w zakresie gadżetów. Na początku logika Sensus może wydawać się zbyt skomplikowana, ale w rzeczywistości musisz pamiętać tylko o jednej rzeczy - nic nigdy nie znika z ekranu. Oznacza to, że gdy kierowca wybierze potrzebny mu blok spośród tych prezentowanych w menu głównym - na przykład nawigacja - reszta nie znika, ale kurczy się, ale pozostaje pod wyświetlaną mapą. Dla tych, którzy mają trudności z ponownym uczeniem się z iPhone'a, zintegrowano tutaj CarPlay, a później pojawi się jego odpowiednik na Androida. Ale to wszystko blednie w porównaniu z przełomem, z którym spotykaliśmy się na bieżąco poza Lexusem - zlitowali się nad kupującymi i wyposażyli ich w dwa porty USB. To prawda, że ​​druga to opcja, za którą trzeba będzie zapłacić.

 

Jazda próbna sedanem Volvo S90



Możesz zaoszczędzić na porcie USB i fajnym systemie audio (naprawdę warto), na przykład kosztem napędu. Obie wersje S90, które dostaliśmy do testu, miały napęd na wszystkie koła, ale w Rosji będzie również wersja z napędem na przednie koła - z silnikiem benzynowym o mocy 249 koni mechanicznych (a właściwie 254-konnych). To samo można kupić z napędem na wszystkie koła. Również w przyszłości na nasz rynek trafią prostsze turbosprężarki - T4 i D4, co pomoże obniżyć cenę S90. Teraz można go kupić już od 35 257 USD w podstawowej konfiguracji, a sprzedaż rozpocznie się w listopadzie. Konkurenci cenowo zbliżają się do S90 i tutaj wszystko decyduje o tym, jakich opcji potrzebuje kupujący, ale bogactwo systemów dostępnych już w standardowej wersji przemawia na korzyść Volvo. Znajdziesz tu system zapobiegania zjazdom z pasa i zjazdu z jezdni oraz odczytywania znaków drogowych, a także wspomniany Pilot Assist, a także zaawansowany kompleks prewencji wypadkowej City Safety, który jest w stanie uchronić Cię nie tylko przed samochodami, ale także od zwierząt, pieszych i rowerzystów.

 

Jazda próbna sedanem Volvo S90



Volvo wyszło z autem świetnie skrojonym, rasowym i bardzo charyzmatycznym, czemu może przeszkadzać tylko fakt, że rosyjski nabywca w tym segmencie jest wyjątkowo konserwatywny. Mercedes-Benz E-klasa, BMW serii 5, Audi A6 są uznanymi faworytami i wielokrotnie znajdują w sobie siłę, by przyciągnąć zbyt blisko konkurentów, czy to Jaguara XF, czy Lexusa z Infiniti. Nie ma bardziej oklepanego cytatu o grze w piłkę niż słowa Gary'ego Linekera, ale tutaj jest on bardziej odpowiedni niż kiedykolwiek: „22 osoby grają w piłkę nożną, a Niemcy zawsze wygrywają”. Jest prawdopodobne, że stanie się to na Euro 2016 we Francji. Ale kogo to obchodzi, kiedy jest Zlatan?

 

Zdjęcie: Volvo

 

 

Dodaj komentarz