Zimowa eksploatacja samochodu
Bez kategorii

Zimowa eksploatacja samochodu

Zimowa eksploatacja samochoduU nas w okolicy spadł już pierwszy śnieg i postanowiłem przetestować mojego Largusa w warunkach zimowych, na śniegu i lodzie. Jesienią testowałem już auto zarówno na autostradzie jak i na podkładce, jak dotąd były same pozytywne opinie. Teraz możesz opowiedzieć i podzielić się swoimi wrażeniami z operacji w warunkach rosyjskiej zimy.
Najpierw chciałbym powiedzieć trochę o uruchamianiu silnika Largus w chłodne dni. Temperatura oczywiście nie jest jeszcze zbyt niska, dopóki nie spadnie poniżej 10 stopni, ale w tym zakresie auto odpala bez problemu. Oczywiście wciskam sprzęgło podczas rozruchu, przecież docieranie nie zostało jeszcze zakończone. Obroty nie pływają, nie ma wibracji w kabinie. A sam silnik nagrzewa się dość szybko, trzy minuty - i już można się ruszać.
Teraz, jeśli chodzi o zachowanie na śniegu i lodzie. Nawiasem mówiąc, tutaj też wszystko jest na wierzchu - wcześniej poszedłem do Priore i mogę śmiało powiedzieć, że jest wyraźnie gorszy od mojego kombi. Oczywiście nie wybrałem tanich opon, wziąłem Gislaved Nord Frost 5. Samochód pewnie jeździ po śniegu, nawet w głębokim śniegu, nie ma poślizgów, sprawdziłem już drożność, wiosłuje jak czołg. A na lodzie też wszystko jest jasne, przy dużej prędkości naturalnie nie da się wejść w zakręt bez poślizgu, ale zazwyczaj jeżdżę wolno, więc dla mnie to po prostu super kontrola. Nawiasem mówiąc, hamowanie na lodzie było miłym zaskoczeniem, najprawdopodobniej wpływ miała również waga samochodu i doskonałe opony zimowe.
Kabina jest po prostu piękna, piec nagrzewa się idealnie, co najmniej do minus 10 — po prostu nieznośny upał w środku. Praca nagrzewnicy nawet na drugim biegu jest ledwo słyszalna, szyby dmuchają bardzo szybko. Krótko mówiąc, jestem w XNUMX% zadowolony z samochodu, najważniejsze, że to uczucie powinno trwać. Do tej pory nie było żadnych problemów, zatankuj i jedź.

Dodaj komentarz