Tematy ogólne

Zimowe opony. Gdzie są potrzebne w Europie?

Zimowe opony. Gdzie są potrzebne w Europie? Wciąż toczą się dyskusje na temat tego, czy sezonowa wymiana opon powinna być w naszym kraju obowiązkowa, czy też nie. Organizacje branżowe – co zrozumiałe – chciałyby wprowadzić taki obowiązek, kierowcy są do tego pomysłu bardziej sceptyczni i odwołują się raczej do „zdrowego rozsądku”. A jak to wygląda w Europie?

W 29 krajach europejskich, które wprowadziły obowiązek jazdy na oponach zimowych lub całorocznych, ustawodawca określa okres lub warunki obowiązywania tych przepisów. Większość z nich to konkretne daty kalendarzowe – takie zasady istnieją aż w 16 krajach. Tylko w 2 krajach ten obowiązek zależy od warunków drogowych. Wskazanie daty powstania roszczenia w tym przypadku jest najlepszym rozwiązaniem – to jasny i precyzyjny zapis, który nie pozostawia żadnych wątpliwości. Według Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego takie zasady powinny zostać wprowadzone również w Polsce od 1 grudnia do 1 marca. 

Dlaczego wprowadzenie takiego wymogu zmienia wszystko? Ponieważ kierowcy mają jasno określony termin i nie muszą zastanawiać się, czy zmienić opony, czy nie. W Polsce tą datą pogodową jest 1 grudnia. Od tego czasu, według wieloletnich danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, temperatury w całym kraju spadają poniżej 5-7 stopni C – i to jest granica, na której kończy się dobra przyczepność opon letnich. Nawet jeśli przez kilka dni temperatura oscylować będzie w okolicach 10-15 stopni Celsjusza, nowoczesne opony zimowe będą mniej ryzykowne przy kolejnym spadku temperatury opon całorocznych – podkreśla Piotr Sarnecki, prezes Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO). . ).

W krajach, w których wymagane są opony zimowe, prawdopodobieństwo wypadku drogowego spadło średnio o 46% w porównaniu z używaniem opon letnich w warunkach zimowych, zgodnie z badaniem Komisji Europejskiej dotyczącym niektórych aspektów bezpieczeństwa podczas używania opon.

Ten raport udowadnia również, że wprowadzenie prawnego obowiązku jazdy na oponach zimowych zmniejsza liczbę wypadków śmiertelnych o 3% - i to tylko średnio, bo są kraje, które odnotowały spadek liczby wypadków o 20% . We wszystkich krajach, w których wymagane jest stosowanie opon zimowych, dotyczy to również opon całorocznych z homologacją zimową (symbol płatka śniegu na górze).

Wymagania dotyczące opon zimowych w Europie: 

regulacja

Koniec

obowiązek kalendarzowy

(zdefiniowane różnymi datami)

Bułgaria, Czechy, Słowenia, Litwa, Łotwa, Estonia, Szwecja, Finlandia

Białoruś, Rosja, Norwegia, Serbia, Bośnia i Hercegowina, Mołdawia, Macedonia, Turcja

Obowiązkowe zależy tylko od warunków pogodowych

Niemcy, Luksemburg

Mieszane zobowiązania kalendarzowe i pogodowe

Austria, Chorwacja, Rumunia, Słowacja

Obowiązek nałożony przez znaki

Hiszpania, Francja, Włochy

Obowiązek dostosowania samochodu do warunków zimowych przez kierowcę i finansowe konsekwencje wypadku z oponami letnimi

Szwajcaria, Liechtenstein

Polska jest jedynym krajem UE o takim klimacie, w którym przepisy nie przewidują obowiązku jazdy na oponach zimowych lub całorocznych w warunkach jesienno-zimowych. Badania, potwierdzone obserwacjami w warsztatach samochodowych, pokazują, że aż 1/3, czyli ok. 6 mln kierowców, używa opon letnich zimą. Sugeruje to, że powinny istnieć jasne zasady – od kiedy samochód powinien być wyposażony w takie opony. Nasz kraj ma największą liczbę wypadków drogowych w Unii Europejskiej. Od kilkudziesięciu lat na polskich drogach co roku ginie ponad 3000 osób, a doszło do prawie pół miliona wypadków i wypadków drogowych. Za te dane wszyscy płacimy rachunki przy rosnących stawkach ubezpieczeniowych.

 Zimowe opony. Gdzie są potrzebne w Europie?

Opony letnie nie zapewniają odpowiedniej przyczepności samochodu nawet na suchej nawierzchni w temperaturze poniżej 7ºC - wtedy mieszanka gumowa w ich bieżniku twardnieje, co pogarsza przyczepność, szczególnie na mokrej, śliskiej nawierzchni. Droga hamowania jest wydłużona, a możliwość przenoszenia momentu obrotowego na nawierzchnię drogi jest znacznie zmniejszona. Mieszanka bieżnika opon zimowych i całorocznych jest bardziej miękka, a dzięki krzemionce nie twardnieje w niższych temperaturach. Oznacza to, że nie tracą elastyczności i mają lepszą przyczepność niż opony letnie w niskich temperaturach, nawet na suchych drogach, w deszczu, a zwłaszcza na śniegu.

Zobacz też. Opel Ostateczny. Jaki sprzęt?

Wyniki testów pokazują, jak opony adekwatne do temperatury, wilgotności i śliskości nawierzchni pomagają kierowcy w prowadzeniu pojazdu i potwierdzają różnicę między oponami zimowymi a letnimi – nie tylko na zaśnieżonych drogach, ale także na mokrej nawierzchni w chłodnym pora roku. jesienne i zimowe temperatury:

  • Na zaśnieżonej drodze z prędkością 48 km/h samochód z oponami zimowymi zdoła zahamować samochód z oponami letnimi nawet o 31 metrów!
  • Na mokrej nawierzchni przy prędkości 80 km/h i temperaturze +6°C droga hamowania samochodu na oponach letnich była aż o 7 metrów dłuższa niż samochodu na oponach zimowych. Najpopularniejsze samochody mają nieco ponad 4 metry długości. Gdy samochód z oponami zimowymi zatrzymał się, samochód z oponami letnimi nadal jechał z prędkością ponad 32 km/h.
  • Na mokrej nawierzchni przy prędkości 90 km/h i temperaturze +2°C droga hamowania samochodu z oponami letnimi była o 11 metrów dłuższa niż samochodu z oponami zimowymi.

Zimowe opony. Gdzie są potrzebne w Europie?

Pamiętaj, że homologowane opony zimowe i całoroczne to opony z tzw. symbolem alpejskim – płatkiem śniegu na tle góry. Symbol M+S, który do dziś znajduje się na oponach, jest jedynie opisem przydatności bieżnika do błota i śniegu, ale producenci opon przypisują go według własnego uznania. Opony z oznaczeniem tylko M+S, ale bez symbolu płatka śniegu na górze, nie mają bardziej miękkiej zimowej mieszanki gumowej, co ma kluczowe znaczenie w niskich temperaturach. Samowystarczalny M+S bez symbolu alpejskiego oznacza, że ​​opona nie jest ani zimowa, ani całoroczna.

Naszym redakcyjnym obowiązkiem jest dodać, że spadek zainteresowania kierowców oponami całorocznymi lub zimowymi jest spowodowany warunkami atmosferycznymi, które panują od kilku lat. Zimy są krótsze i mniej śnieżne niż wcześniej. Dlatego niektórzy kierowcy zastanawiają się, czy nie lepiej używać opon letnich przez cały rok, biorąc pod uwagę ryzyko związane np. z obfitym śniegiem, czy decydują się na zakup dodatkowego kompletu opon i ich wymianę. Wyraźnie nie akceptujemy takiej kalkulacji. Nie sposób jednak tego nie zauważyć.

Jesteśmy też trochę zaskoczeni, że PZPO proponuje wprowadzenie tego obowiązku tylko od 1 grudnia do 1 marca, czyli tylko na 3 miesiące. Zima na naszych szerokościach geograficznych może rozpocząć się nawet wcześniej niż 1 grudnia i trwać po 1 marca. Wprowadzenie obowiązkowego używania opon zimowych tylko przez 3 miesiące naszym zdaniem nie tylko nie zachęci kierowców do zmiany opon, ale może również sparaliżować punkty wymiany opon. Wynika to z faktu, że kierowcy, jak pokazuje rzeczywistość, na wymianę opon będą czekać do ostatniej chwili.

Zobacz też: Dwa modele Fiata w nowej odsłonie

Dodaj komentarz