Kokpit damski
Sprzęt wojskowy

Kokpit damski

Joanna Vechorek, Ivana Krzhanova, Katarzyna Goyny, Joanna Skalik i Stefan Malchevsky. Fot. M. Yasinskaya

Kobiety radzą sobie coraz lepiej na trudnym rynku lotniczym. Pracują w liniach lotniczych, na lotniskach, w zarządach firm produkujących części do samolotów, pomagając rozwijać biznes start-upów lotniczych. Kobiece podejście do pilotażu – Joanna Wieczorek, prawniczka Dentons ds. nowych technologii lotniczych w zespole lotniczym Wieczorek, powiedziała pilotom, którzy na co dzień pracują w Polskich Liniach Lotniczych LOT.

Katarzyna Goynin

Swoją przygodę z lataniem zacząłem od Cessny 152. Na tym samolocie dostałem nalot PPL. Potem latał różnymi samolotami, m.in. PS-28 Cruiser, Morane Rallye, Piper PA-28 Arrow, Diamond DA20 Katana, An-2, PZL-104 Wilga, dwusilnikowy Tecnam P2006T, zdobywając tym samym różnorodne doświadczenie lotnicze. Miałem okazję holować szybowce i wykonywać loty przełajowe z lotnisk klubów latających na lotniska kontrolowane. Warto zauważyć, że samoloty lotnictwa ogólnego zwykle nie są wyposażone w autopilota. Dlatego pilot cały czas kontroluje samolot, koresponduje również z dyspozytorem i udaje się do wybranego punktu. Może to być problem na początku, ale podczas treningu uczymy się wszystkich tych czynności.

Joanna Skalick

W Polsce Cessna 152 latają najczęściej z tradycyjnymi instrumentami lotniczymi, w USA używałem Diamond DA-40 i DA-42 wyposażonych w Glass Cockpit, które zdecydowanie przypominają nowoczesne samoloty łączności.

Podczas jednego z moich pierwszych lotów usłyszałem drwinę instruktora: czy wiesz, że kobiety nie potrafią latać? Musiałem więc mu udowodnić, że mogą.

Spędzając dużo czasu na lotnisku w Częstochowie i przygotowując się do egzaminów liniowych, poznałam mojego męża, który pokazał mi zupełnie inne lotnictwo – zawody sportowe i latanie dla czystej przyjemności. Odkryłem, że takie latanie czyni mnie coraz lepszym.

Dostałem bardzo cenny nalot dzięki lotnictwu strzeleckiemu i zawodom rajdowym, gdzie używa się mapy, dokładnych zegarów i podstawowych przyrządów w samolocie.

A trasę, która zajmuje około półtorej godziny, trzeba pokonać z dokładnością plus-minus sekundy! Ponadto technicznie poprawne jest lądowanie na linii o długości 2 m.

Iwan Krzanow

Nalot miał miejsce głównie na Słowacji, w Czechach, na Węgrzech, w Słowenii i Chorwacji. Moje loty z General Aviation były w większości Diamond (DA20 Katana, DA40 Star). Jest to samolot podobny do Tecnames używany przez Lot Flight Academy. Myślę, że to dobry samolot pod względem startu lotniczego: prosty, ekonomiczny, o dobrych właściwościach aerodynamicznych. Muszę przyznać, że gdybym miał latać Cessną, byłby to mój ulubiony samolot. Kiedy zaczynałem trenować, nie zauważyłem, że koledzy mnie dyskryminują, wręcz przeciwnie, czułem ich odmienność i mogłem liczyć na koleżeństwo.Czasami na małych lotniskach spotykałem ludzi, którzy byli zszokowani widokiem dziewczyny. tankowanie katany. Teraz jestem równorzędnym partnerem w pracy. Często latam też z kapitankami - Kasią Goyny i Asią Skalik. Dużą niespodzianką są jednak wagony żeńskie.

Joanna Vechorek:  Wszyscy latacie Embraerami, którymi osobiście uwielbiam latać jako pasażer i gdybym miał zostać pilotem, chciałbym, aby był to mój pierwszy typ. W moim mieszkaniu wiszą plakaty jego Federalnej Służby Migracyjnej, prezent od brata pilota. To piękny samolot brazylijskiej myśli technologicznej z designerskim kokpitem – można pokusić się o stwierdzenie, że został stworzony z myślą o kobiecie. Co szczególnie ułatwia pracę i codzienne loty?

Katarzyna Goynin

Samolot Embraer 170/190, którym latam wyróżnia się przede wszystkim tym, że jest ergonomiczny i wysoce zautomatyzowany. Posiada najnowocześniejsze systemy takie jak Fly-by-Wire System, Enhanced Ground Proximity Warning System (EGPWS) oraz system taki jak Autoland, który umożliwia lądowanie w trudnych warunkach pogodowych przy ograniczonej widoczności. Wysoki poziom automatyzacji i integracji systemu ułatwia pracę pilota, ale nie eliminuje tzw. „Monitoring”, czyli zarządzanie systemami. Awaria systemu wymaga interwencji pilota. okoliczności szkolimy na symulatorach.

Joanna Skalick

Embraer to samolot bardzo przemyślany, dobrze komunikujący się z załogą, można by rzec, niezwykle intuicyjny i „przyjazny dla pilota”. Latanie na nim to przyjemność! Każdy szczegół został przemyślany w najmniejszym szczególe: informacje są wyświetlane bardzo wyraźnie; dobrze radzi sobie w warunkach bocznego wiatru, samolot posiada wiele przydatnych funkcji, zabiera dużo pracy od pilota. Dla pasażera jest to również niezwykle wygodne – system siedzeń 2 na 2 zapewnia komfortową podróż.

Iwan Krzanow

Nie wszyscy pasażerowie w Europie mieli okazję latać Embraerem, bo Boeing i Airbus pozostają najpopularniejszymi europejskimi liniami lotniczymi, ale w LOT Embraer jest ostoją europejskich tras. Osobiście podoba mi się ten samolot, jest wygodny zarówno dla pilotów, jak i dla kobiet.

Synergia kokpitu, rozmieszczenie systemów i ich automatyzacja stoją na bardzo wysokim poziomie. „ciemny i cichy kokpit”, czyli poprawna praca systemów (objawiająca się brakiem ostrzeżeń wizualnych i dźwiękowych oraz ustawieniem przełączników w pozycji „o 12:00”) sprawia, że praca pilota przyjemna.

Embraer jest przeznaczony do lotów krótko- i średniodystansowych i może startować i lądować na mniejszych lotniskach. Podobnie jak Asia słusznie zauważyłeś, że jest to idealny samolot do tzw. ocena pierwszego typu, czyli pierwszego typu po wprowadzeniu wiersza.

Joanna Vechorek:  Jak często trenujesz na symulatorach? Czy możesz ujawnić, jakie sytuacje są rozważane, ćwiczone z instruktorami? Zarówno szef floty Embraera, instruktor kapitan Dariusz Zawłocki, jak i członek zarządu Stefan Malczewski twierdzą, że kobiety radzą sobie na symulatorze wyjątkowo dobrze, ponieważ naturalnie zwracają większą uwagę na procedury i szczegóły.

Katarzyna Goynin

Sesje szkoleniowe odbywają się dwa razy w roku. Raz w roku przeprowadzamy test biegłości linii (LPC) i za każdym razem wykonujemy test biegłości operatora (OPC). Podczas LPC mamy egzamin rozszerzający tzw. „Type Rating” na samoloty Embraer tj. wydłużamy okres oceny wymagany przepisami lotniczymi. OPC to egzamin przeprowadzany przez operatora, czyli linię lotniczą. Na jedną sesję treningową mamy dwie sesje na symulatorze po cztery godziny każda. Przed każdą sesją mamy również odprawę z instruktorem, która omawia elementy, które przećwiczymy podczas sesji na symulatorze. Co ćwiczymy? Różne sytuacje, głównie awaryjne, takie jak przerwany start, lot i lądowanie z jednym silnikiem niepracującym, procedury odejścia na drugi krąg i inne. Dodatkowo ćwiczymy również podejścia i lądowania na lotniskach, gdzie obowiązują specjalne procedury i gdzie załoga musi najpierw przejść szkolenie na symulatorze. Po każdej lekcji przeprowadzamy również debriefing, na którym instruktor omawia przebieg sesji symulatorowej i ocenia pilotów. Oprócz sesji symulatorowych mamy również tzw. Line Check (LC) – egzamin przeprowadzany przez instruktora podczas rejsu z pasażerami.

Joanna Skalick

Zajęcia na symulatorze odbywają się 2 razy w roku - 2 sesje po 4 godziny. Dzięki temu możemy uczyć procedur awaryjnych, których nie da się nauczyć podczas codziennego lotu. Sesje mają podstawowe elementy, takie jak awaria silnika i pożar lub podejście z jednym silnikiem; i awarie poszczególnych systemów statku powietrznego itp. „Ubezwłasnowolnienie pilota”. Każda sesja jest dobrze przemyślana i wymaga od pilota podejmowania decyzji, a często umożliwia dyskusję z instruktorem na temat najlepszych decyzji (w sesji uczestniczą 3 osoby – kapitan, oficer i instruktor jako opiekun).

Iwan Krzanow

W tym roku po dołączeniu do linii lotniczych latałem na symulatorze będącym częścią ratingu typu. Było to 10 lekcji po 4 godziny na certyfikowanym symulatorze lotu. To właśnie podczas tych sesji pilot poznaje wszystkie rutynowe i nierutynowe procedury na typie samolotu, którym będzie latał. Tutaj też uczymy się współpracy w załodze, która jest podstawą. Nie da się ukryć, że mój pierwszy symulator był dla mnie niesamowitym przeżyciem. Ćwiczenie wszystkich procedur, o których do tej pory czytałem w podręcznikach, testowanie siebie w sytuacjach awaryjnych, sprawdzanie, czy w praktyce nadążam za logiką XNUMXD. Najczęściej pilot ma do czynienia z awarią jednego silnika, awaryjnym lądowaniem, rozprężeniem kabiny, awariami różnych systemów i pożarem na pokładzie. Dla mnie najciekawsze było wypracowanie lądowania z dymem faktycznie pojawiającym się w kokpicie. Symulator kończy się egzaminem, podczas którego pilot musi wykazać się umiejętnościami w prawdziwych lotach. Egzaminatorzy są surowi, ale to gwarancja bezpieczeństwa.

Mój pierwszy symulator wspominam ze łzami w oczach, jako doświadczenie mojego życia w pięknej Jordanii w Ammanie. Teraz będę miał więcej mniejszych maszyn - standardowo 2 na rok. Życie pilota to ciągła nauka i poznawanie nowych procedur oraz ich wdrażanie w tej szybko zmieniającej się branży.

Joanna Vechorek: Wszyscy moi rozmówcy oprócz siły charakteru i ogromnej wiedzy lotniczej to także piękne młode kobiety. Jak pilotka równoważy dom i pracę? Czy w tym zawodzie możliwa jest miłość i czy pilotka może zakochać się w nie latającym partnerze?

Joanna Skalick

Nasza praca to długie godziny, kilka nocy w miesiącu poza domem i „życie na walizkach”, ale dzięki umiejętności „wspólnego planowania” spędzamy z mężem większość weekendów, co bardzo pomaga. Latamy też sportowo od kwietnia do września, co oznacza, że ​​w samolocie jesteśmy niemal codziennie – w pracy lub podczas treningów i zawodów, przygotowując się do Mistrzostw Świata, które w tym roku odbywają się w RPA. W końcu reprezentowanie Polski to ogromna odpowiedzialność, musimy dać z siebie wszystko. Latanie to ogromna część naszego życia i nie chcemy rezygnować z nawet najmniejszej okazji, by wzbić się w powietrze. Oczywiście oprócz latania znajdujemy też czas na siłownię, squasha, filmy czy gotowanie, co jest moją kolejną pasją, ale wymaga dobrej organizacji czasu. Uważam, że nie jest to trudne dla osoby, która tego chce i nie szukam wymówek. Nie chcę potwierdzać stereotypu, że kobieta nie pasuje do zawodu pilota. Nonsens! Możesz połączyć szczęśliwy dom z pracą pilota, wystarczy dużo zapału.

Kiedy poznałam męża, już zdawałam egzaminy liniowe - dzięki temu, że jest także pilotem, zdał sobie sprawę, jak ważny jest ten etap w moim życiu. Po rozpoczęciu przeze mnie pracy w Polskich Liniach Lotniczych LOT mój mąż, który jeszcze był lotnikiem sportowym, uzyskał licencję lotniczą i rozpoczął karierę w komunikacji lotniczej. Oczywiście temat lotnictwa jest głównym tematem rozmów w domu, możemy podzielić się swoimi przemyśleniami na temat pracy i latania na zawodach. Myślę, że dzięki temu tworzymy zgrany zespół i rozumiemy nasze potrzeby.

Dodaj komentarz