Jazda próbna Aston Martin Vantage
Jazda próbna

Jazda próbna Aston Martin Vantage

Nowy Aston Martin Vantage jest bardzo wymagający pod względem umiejętności kierowcy. Ale brak benzyny we krwi i tak nie pozbędzie się świadomości, że masz w rękach coś wyjątkowego.

W rzeźbie światowej niewątpliwym arcydziełem renesansu jest posąg Dawida autorstwa wielkiego Michała Anioła, który znajduje się obecnie we Florencji. Jednak wielu historyków sztuki nadal nazywa Lamentowanie Chrystusa, zwane także Watykańską Pieta, prawdziwą koroną twórczości włoskiego rzeźbiarza. Co więcej, z tą kompozycją mistrza związana jest jedna bardzo ponura legenda.

Istnieje hipoteza, że ​​podczas pracy nad rzeźbą Buonarroti śmiertelnie zranił swoją opiekunkę, aby dokładniej oddać mękę umierającego Jezusa w marmurze. Czy to prawda, czy nie, na zawsze pozostanie tajemnicą. Jednak fakt pozostaje faktem: Michał Anioł był w stanie wyrzeźbić cierpienie w kamieniu. Potem nikt nie był w stanie powtórzyć czegoś takiego ...

Aż kilkudziesięciu chłopaków z angielskiej wsi stworzyło nowego Astona Martina Vantage. Ucieleśniali wściekłość w metalu i tym razem nikt nie został ranny.

Jazda próbna Aston Martin Vantage

Wyjątkowość nowego Vantage polega na tym, że samochód mógł w ogóle się nie narodzić. Ostatnia generacja coupe stała się jednym z najbardziej udanych modeli w historii firmy. Przez ponad 10 lat produkcji Aston Martin sprzedał się w ponad 20 000 egzemplarzy. Jednak samochód, który przygotowywał się do wymiany, mógł nosić indeks DB10. Tak przynajmniej nazywało się koncepcyjne coupe, którym Agent 007 jeździł w filmie Spectre.

Kinowy DB10 został zbudowany w 2014 roku specjalnie na potrzeby kręcenia Bonda. Na platformie umieszczono nowe nadwozie i jednostki seryjnego coupe Vantage poprzedniej generacji. Do pracy w ramie zmontowano 8 takich maszyn. Kierownictwo Astona Martina natychmiast ogłosiło, że DB10 pozostanie oficjalnym samochodem agenta Jej Królewskiej Mości i nie trafi do sprzedaży.

Jazda próbna Aston Martin Vantage

A teraz minęły prawie cztery lata. Naprzeciw mnie, na jednym z miejskich parkingów na skarpie Jauzskiej, stoi samochód, który praktycznie nie różni się od DB10 z taśmy o brytyjskim super agencie. I nie obchodzi mnie, jak to się nazywa w staroświecki sposób - Vantage. Najważniejsze, że samochód wszedł na rynek, a niesamowita praca projektantów nie poszła na marne.

Inna rzecz też jest śmieszna: kierownictwo Astona Martina od kilku lat groziło pojawieniem się w supertechnologicznej Formule 1 jako dostawca silników, ale jednostki napędowe do własnych modeli cywilnych są w większości pożyczane od partnerów. Ognistym sercem nowego Vantage jest czterolitrowy silnik V8 z dwiema turbosprężarkami w camberze od mistrzów Mercedes-AMG.

Jazda próbna Aston Martin Vantage

Mieszkańcy Gaidon mieli do dyspozycji prawdziwe arcydzieło inżynierii, wokół którego trzeba było zbudować odpowiednie podwozie. Jednak Aston nie pchnął silnika do granic możliwości. Tutaj „ósemka” wytwarza tylko 510 KM. Co więcej, zrobiono to nie tylko ze względów inżynieryjnych, ale także z powodu niewypowiedzianego łańcucha dowodzenia. Vantage jest mocniejszy niż początkowe coupe AMG GT, ale słabszy niż średniozaawansowany GT S, starszy GT C i torowy GT R.

Ale Aston brzmi tak głośno i nieokiełznanie, jak bestia z „Zielonego Piekła”. Po uruchomieniu silnika nastolatki, które przed chwilą zrobiły sobie selfie, odskakują w bok. A zwykli przechodnie przechodzący obok zaczynają omijać Vantage kilkanaście metrów dalej, jakby przechodzili obok bramy z napisem: „Uwaga! Zły pies".

Jazda próbna Aston Martin Vantage

„Alex, gdzie włączają się wygodne tryby podwozia i mechatroniki?” - siedząc za kierownicą, pytam instruktora siedzącego obok mnie Aston Martina.

„Tu nie ma takiego reżimu” - podsumowuje Alex zwięźle nasz dialog.

Vantage domyślnie jeździ zawsze w trybie Sport. I to nie znaczy, że samochód z takimi ustawieniami czuje się spięty w ruchu. Tak, trzeba uważać z nadwrażliwym pedałem gazu, aby nieumyślnie nie wkurzyć obracającego się silnika. Ale pracując w parze z tym drugim, klasyczny hydromechaniczny „automat” z ośmioma biegami niemieckiego ZF działa zaskakująco płynnie.

Jazda próbna Aston Martin Vantage

Wisiorki też nie wydają się wściekłe. Ciągle wyczuwasz rodzaj powłoki pod kołami, a nawet jej mikroprofil jako piąty punkt, ale większość małych nierówności jest nadal filtrowana. Nie ma wątpliwości, że w takim aucie można się bardzo szybko zmęczyć. Jednak nie stanie się to za 20 minut podróży.

Wraz z przejściem na Sport +, adaptacyjne amortyzatory Vantage pozwalają na większe wstrząsy nadwozia i wnętrza, ale redukują do niezauważalnego minimalnego kołysania nadwozia w dowolnej płaszczyźnie. Silnik zaczyna mruczeć głośniej, a skrzynia gra zgodnie z jego temperamentem i nie pozwala na obrót wału korbowego wolniej niż 2000 obr / min. Ale, co zaskakujące, kierownica pozostaje wystarczająco lekka (oczywiście według standardów samochodów sportowych) w każdym z tych trybów.

Kierownica jest sportowo cementowana tylko w trybie Track. W tym, w którym silnik odlatuje z cewek i w zasadzie nie pracuje przy prędkościach poniżej 3000, a zmiany biegów skrzyni stają się bardzo ostre. W tym samym trybie upuszczane są elektroniczne obroże, a Vantage zamienia się w prawdziwego potwora.

Jednak doświadczony kierowca Astona Martina ujawni się z zupełnie innej strony. Szok adrenaliny spowodowany komunikacją z Vantage można przełożyć na endorfinowy haj. Po znalezieniu z nim wspólnego języka trudno od razu uwierzyć, jak posłuszny i responsywny może być ten samochód. Nawet pomimo 510 sił i napędu na tylne koła.

Jazda próbna Aston Martin Vantage

Ci, którym trudno jest pojąć złożony charakter Brytyjczyka, nadal będą nim zachwyceni. Brak benzyny we krwi nie uwolni cię od uświadomienia sobie, że coś wyjątkowego jest w twoich rękach. Podczas gdy właściciele Ferrari i Lamorghini wyrównają stare rachunki starego Enzo i jego przeciwnika Ferruccio, a właściciele Audi R8 próbują wyjaśnić, że mają też supersamochód, człowiek za kierownicą Astona Martina będzie nad nimi kontrowersje. Agent Jej Królewskiej Mości ma ważniejsze misje.

TypCoupe
Wymiary (długość / szerokość / wysokość), mm4465/1942/1273
Rozstaw osi mm2704
Prześwit mm130
Sucha masa, kg1530
Typ silnikaBenzyna doładowana
Objętość robocza, metry sześcienne cm3982
Maks. moc, h.p. (przy obr./min)510/6000
Maks. chłodny. moment, Nm (przy obr / min)685 / 2000-5000
Rodzaj napędu, skrzynia biegówTył, 8АКП
Maks. prędkość, km / h314
Przyspieszenie od 0 do 100 km / h, s3,6
Średnie zużycie paliwa, l / 100 km10,5
Cena od, USD212 000

Dodaj komentarz