Jestem z miasta hyuna ix20
Artykuły

Jestem z miasta hyuna ix20

Jeśli szukasz nowego, niedrogiego auta, które wygodnie będzie jeździć do pracy, zabrać rodziców na wieś lub „włóczyć się” ze znajomymi w Polsce, a mimo to zignorować znaczek na masce, możesz śmiało wsadzić Hyundai ix20 na liście.

Z jednej strony jest to piękny, zwrotny samochód. Z drugiej strony poważny samochód, gdy trzeba podrzucić znajomego mieszkającego na obrzeżach miasta lub powalczyć o najlepsze miejsce pod latarniami.

Ale to nie wszystko. Koreański minivan też wie, jak wjeżdżać w poważne kompleksy, bawiąc się w tym samym towarzystwie z towarzyszami. Ładniej wygląda w porównaniu do bliźniaczej KIA Venga, zbudowanej w oparciu o niemal identyczną konstrukcję. Spala mniej paliwa niż konkurencyjna Skoda Roomster.

Ma znacznie wygodniejsze wnętrze niż Renault Grand Modus.


Jeśli chcesz zobaczyć ix20 na własne oczy, będziesz musiał rozejrzeć się po ulicy za małym, nieco kanciastym, wysokim samochodem z „zalotnym przodem” i tyłem, który trwa ponad 5 minut. Tylna klapa zasługuje na medal za ciekawe tłoczenie.

Podczas gdy nadwozie ix20 przypomina furgonetki FBI, wydłużone reflektory i szeroki spojler nie tylko sprytnie ukrywają wysokość samochodu, ale także nadają mu sportowy wygląd. Myślę też, że bardzo dobrym pomysłem było skopiowanie asymetrycznego wzoru siatki, który wypełnia maskownicę i powtarza się na osłonach głośników. Niby drobiazg, ale w kabinie od razu czujesz się znajomo.


Siadam za kierownicą. Jak przystało na pojazd w stylu minivana, ix20 stoi dość wysoko. Bardzo lubię takie auta, ale ostrzegam, że w tym przypadku nie ma róży bez kolców. Odpowiednio masywne słupki, podkreślające dynamiczny wygląd auta, powodują, że mamy do czynienia z ograniczoną widocznością do tyłu. Na szczęście dzięki dwukierunkowemu sterowaniu i dość dużemu zakresowi pozycji siedziska, nawet ci z nas, którzy już od dłuższego czasu powinni myśleć o odchudzaniu, znajdą w miarę wygodną i bezpieczną pozycję. W tym aucie świetnie będą się czuły panie kochające niebieski. Widzimy to na zegarze, pod przyciskami w kierownicy, na wyświetlaczu radia i klimatyzacji, a nawet w slocie iPoda.

Dzięki dziecięcej wyobraźni mojej 6-letniej siostrzenicy za każdym razem, gdy wspomnę o desce rozdzielczej tego auta, pomyślę o... koalach. Uświadomiła mi, że jeśli spojrzy się wystarczająco długo na zegar otoczony rurkami, to widać duże oczy, zaokrąglony nos i charakterystyczne uszy charakterystyczne dla australijskich misiów. Podobne skojarzenia wywołuje świecenie w nocy konsoli środkowej na niebiesko. Ale czas wrócić z chmur na ziemię.

Najważniejszą cechą kabiny ix20 jest ogromna przestrzeń. Przy długości 410 cm, szerokości 176,5 cm i wysokości 160 cm auto zapewnia komfortową jazdę czterem osobom dorosłym przy dość dużej ilości wyposażenia. Kufer o pojemności 440 litrów pozwolił mi zabrać sprzęt i ubrania na przykład na tydzień jazdy na snowboardzie. Miłym zaskoczeniem była osobna tylna kanapa z regulowanym oparciem oraz podwójna podłoga w bagażniku.


Koreański minivan nie tylko pięknie wygląda, ale też przyzwoicie jeździ. W mieście czuje się jak ryba w wodzie, szybko reaguje na polecenia, sprawnie przyspiesza i natychmiast zatrzymuje się po naciśnięciu pedału hamulca. Odbijające zawieszenie dobrze radzi sobie z wybojami na ulicach i nie powoduje najmniejszego obciążenia na szybkich zakrętach.

Pod maską testowanego przeze mnie vana znajdował się 1,6-litrowy silnik benzynowy o mocy 125 KM. Średnie spalanie w mieście wynosi 6 l/100 km, w teście poza miastem samochód zużył aż 5,8 l/100 km. Polecam kobietom o rogatej duszy. Zerwiesz chodnik z drogi i nie zrobisz zamieszania, gdy twój mąż zażąda rachunku za gaz. Moje szalone podróże zaowocowały średnim spalaniem 6,5 litra.


Nowy Hyundai ix20 jest również sprzedawany z silnikami benzynowymi 1,4 l 90 km i silnikami wysokoprężnymi 1.4 77 km i 90 km, zgodnymi z normą Euro V. Stop & Go (ISG) i oponami o niskim oporze toczenia.

Przyszli właściciele ix 20 będą mieli do wyboru pięć poziomów wyposażenia. Najtańszy Hyundai ix 20 wyposażony jest m.in. w: sześć poduszek powietrznych, ABS i EBD, centralny zamek, elektryczne szyby z przodu, wspomaganie kierownicy, halogenowe światła do jazdy dziennej, światła przeciwmgielne, 15-calowe felgi stalowe, regulowaną kierownicę w 2 płaszczyznach oraz przystosowanie do montażu radia z 4 głośnikami. Najtańsza wersja auta kosztuje od 44 900 zł (wersja Classic 1.4 CVVT 90 KM). Diesel można kupić już od 50 900 zł (wersja Classic 1.4 CRDi 77 KM).


Warto też dodać, że koreański minivan objęty jest 5-letnim programem gwarancyjnym Triple Care, który oferuje 5-letnią gwarancję bez limitu przebiegu, 5-letnią konserwację pojazdu oraz 5-letnią pomoc.

Dodaj komentarz