Wlałeś zły gaz? Sprawdź, co dalej
Zdarza się, że kierowca omyłkowo używa niewłaściwego paliwa. Wiąże się to z poważnymi konsekwencjami, często uniemożliwiającymi dalszą podróż. Co możesz zrobić, aby zminimalizować konsekwencje zatankowania niewłaściwego paliwa?
Jednym z najczęstszych błędów popełnianych przez kierowców podczas tankowania jest zatankowanie benzyny do baku samochodu z silnikiem diesla. Aby zmniejszyć ryzyko takich sytuacji, producenci samochodów projektują szyjki wlewu o różnych średnicach. W wielu przypadkach szyjka wlewu samochodu z silnikiem Diesla jest szersza niż szyjka samochodu z silnikiem benzynowym.
Niestety zasada ta dotyczy tylko nowych modeli samochodów. Z pomocą kierowcom przychodzą także stacje benzynowe, a na wielu z nich końcówki węży dystrybutorów mają różną średnicę (średnica pistoletu diesla jest szersza niż średnica szyjki wlewu gazu w samochodzie). Z reguły pistolety na olej napędowy i benzynę różnią się także kolorem plastikowej osłony - w pierwszym przypadku jest ona czarna, a w drugim zielona.
Czy pomyliłeś benzynę z olejem napędowym i odwrotnie? Nie zapalaj tego
Kiedy pojawi się błąd, wszystko zależy od ilości niewłaściwego paliwa i tego, czy wlaliśmy benzynę do diesla, czy odwrotnie. W pierwszym przypadku silnik musi wytrzymać niewielką ilość benzyny, zwłaszcza jeśli mówimy o starszych modelach. Niewielka ilość paliwa to nie więcej niż 5 proc. pojemność baku. Nieco inaczej sytuacja wygląda w samochodach nowej generacji wyposażonych w układy Common Rail czy pompowtryskiwacze – tutaj trzeba będzie wezwać fachową pomoc, gdyż jazda na niewłaściwym paliwie może doprowadzić do poważnych uszkodzeń, np. zacięcia pompy wtryskowej.
– W takiej sytuacji, jeśli silnik pracuje przez długi czas, może to doprowadzić do konieczności kosztownych napraw układu wtryskowego – mówi Artur Zavorsky, specjalista techniczny Startera. – Pamiętaj, że w przypadku tankowania dużej ilości nieodpowiedniego paliwa nie należy uruchamiać silnika. W takiej sytuacji najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest wypompowanie całej zawartości zbiornika. Przepłucz również zbiornik paliwa i wymień filtr paliwa.
Ale to zadanie dla profesjonalisty. Każda próba samodzielnego opróżnienia zbiornika paliwa jest ryzykowna i może być droższa niż oddanie samochodu do specjalisty. Nieprawidłowe pompowanie paliwa może spowodować uszkodzenie np. czujnika poziomu paliwa lub nawet samej pompy paliwa.
– Jeśli nie jesteśmy pewni, czy uruchomienie samochodu spowoduje większe szkody, warto zwrócić się o pomoc do specjalisty. Tu przychodzi z ratunkiem – jeśli silnik się nie uruchomi i istnieje możliwość natychmiastowego usunięcia nieodpowiedniego paliwa, na miejsce komunikacji wysyłany jest mobilny warsztat. Dzięki temu możliwa jest natychmiastowa diagnoza i pomoc. Jeśli nie ma innego wyjścia, samochód jest odholowywany, a złe paliwo wypompowywane jest dopiero w warsztacie – mówi Jacek Pobłocki, dyrektor ds. marketingu i rozwoju w Starter.
Benzyna kontra olej napędowy
A co by było, gdybyśmy do samochodu zalali benzyną olej napędowy? Tutaj również sposób postępowania zależy od ilości niewłaściwego paliwa. Jeśli kierowca nie wlał zbyt dużo oleju napędowego i nie uruchomił silnika, najprawdopodobniej wszystko będzie dobrze, szczególnie jeśli samochód jest wyposażony w gaźnik, co jest obecnie rzadko spotykanym rozwiązaniem.
Wtedy powinno wystarczyć przepłukanie układu paliwowego i wymiana filtra. Sytuacja zmienia się, gdy kierowca uruchomi silnik. W takim przypadku należy go odholować do warsztatu, gdzie układ zostanie dokładnie oczyszczony z nieodpowiedniego paliwa.