Opony całoroczne. Eksperci mają zastrzeżenia (wideo)
Coraz więcej Polaków decyduje się na opony całoroczne. Tendencję tę dostrzegły działające na naszym rynku firmy oponiarskie.
Znaczna część kalendarzowej zimy już minęła, a śnieg na ulicach miast padał sporadycznie lub szybko znikał. Czarny asfalt skusił wielu kierowców, aby nie zmieniać opon letnich na zimowe, ale założyć opony całoroczne. W ubiegłym roku ich sprzedaż w Polsce wzrosła o 30 proc.
– Polscy kierowcy zwracają uwagę na wygodę użytkowania takich opon. Nie musisz ich wymieniać, nie musisz stać w kolejce. Pamiętajmy jednak, że to nie jest opona na każde warunki – zwraca uwagę Piotr Sarniecki z Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego.
Redaktorzy polecają:
Prawo jazdy. Co oznaczają kody w dokumencie?
Ranking najlepszych ubezpieczycieli w 2017 roku
Rejestracja pojazdu. Unikalny sposób na oszczędzanie
Opona całoroczna najlepiej sprawdza się w warunkach od -10 do +10 stopni Celsjusza, chyba że drogi są czarne, a nie białe. Opony całoroczne mają mniej listew i są wykonane z twardszej mieszanki, co pogarsza ich właściwości zimowe. Z drugiej strony, latem te listwy są zupełnie bezużyteczne, a kompromisowa mieszanka nie jest w pełni dostosowana do wysokich temperatur, jakie panują o tej porze roku.
– Jeśli coś trzeba wycentrować, to nie będzie działać w odpowiednich zakresach temperatur iw bardzo zimnych lub bardzo ciepłych warunkach. Będzie po prostu przeciekał lub będzie zbyt sztywny, przez co nie sprawdzi się w ekstremalnych warunkach – mówi Marcin Grzebeluch z Akademii Bezpiecznej Jazdy Carevent.pl.
Opony całoroczne stanowią kompromis pomiędzy oponami letnimi i zimowymi, co oznacza, że nigdy nie będą się zachowywać tak dobrze, jak opony sezonowe. Latem opony całoroczne zużywają się szybciej, natomiast zimą mają mniejszą przyczepność, a przez to dłuższą drogę hamowania.