Uzbrojenie rosyjskiego kontyngentu w Syrii
Sprzęt wojskowy

Uzbrojenie rosyjskiego kontyngentu w Syrii

Uzbrojenie rosyjskiego kontyngentu w Syrii

Start Su-34 z podwieszoną bombą KAB-1500LG. Zdjęcie zostało zrobione w październiku 2015 roku. Zwróć uwagę na pomalowane tablice i cztery gwiazdki pod kokpitem, wskazujące, że samolot wykonał już 40 lotów bojowych.

 Interwencja militarna Rosji w konflikcie syryjskim była całkowitym zaskoczeniem dla zagranicznych analityków i najwyraźniej także dla służb specjalnych, w tym izraelskich. Przygotowania do niej zostały skutecznie zamaskowane wzrostem dostaw broni dla Syryjskiej Republiki Arabskiej, a „czujność” za granicą zmniejszyła powszechne przekonanie, że los rządu Baszara al-Assada i jego armii był już przesądzony. stracony.

Według dość jednomyślnych opinii zachodnich ekspertów ostateczna porażka była kwestią maksymalnie trzech miesięcy jesienią 2015 roku, pojawiły się nawet doniesienia o planach ucieczki Asada i jego bliskich do Rosji. Tymczasem 26 sierpnia 2015 r. w Moskwie podpisano tajne porozumienie o wjeździe rosyjskiego kontyngentu wojskowego do Syrii, nawiązujące do „Traktatu o przyjaźni i współpracy” podpisanego 8 października między Syrią a… Związkiem Radzieckim, 1980. XNUMX.

Nawet w bazie lotniczej. Wasilij Asad (brat prezydenta, który zginął tragicznie w 1994 r.), pierwsze rosyjskie samoloty bojowe pojawiły się pod Latakią w połowie września 2015 r., wierzono, że będą używane przez syryjskie załogi, a ich znaki identyfikacyjne zostały namalowane wydawało się potwierdzać te założenia. Nikt nie zwrócił uwagi na podobieństwo tego posunięcia do tego zastosowanego w 2014 roku na Krymie, gdzie przez długi czas rosyjscy żołnierze bez oznak narodowości pojawiali się jako znani, anonimowi „zielone ludziki”.

Gdy stało się jasne, że Rosjanie byli aktywnie zaangażowani w wojnę domową w Syrii, pojawiła się seria skrajnych prognoz opublikowanych przez zachodnich ekspertów, że był to początek interwencji wojskowej na dużą skalę, podobnej do działań sowieckich w Afganistanie w 1979 r. -1988. XNUMX lub Amerykanin w Wietnamie. Wszyscy zgodzili się, że udział w działaniach rosyjskich sił lądowych jest już przesądzony i nastąpi w najbliższej przyszłości.

Wbrew tym prognozom liczba rosyjskich kontyngentów w Syrii nie wzrosła ani szybko, ani znacząco. Na przykład składnik myśliwca składał się tylko z ośmiu samolotów, z których niektóre były również wykorzystywane do rażenia celów naziemnych. W porównaniu z liczbą samolotów i śmigłowców koalicyjnych rozmieszczonych w walce podczas Pustynnej Burzy (ponad 2200) lub z tym, czego używali Amerykanie w Wietnamie, a nawet Rosjanie w Afganistanie, maksymalna liczba rosyjskich maszyn licząca 70 stacjonujących w Syrii była po prostu nieistotne. .

Kolejnym absolutnym zaskoczeniem dla państw trzecich była decyzja prezydenta Władimira Putina z 14 marca br., zgodnie z którą rozpoczęło się wycofywanie wojsk rosyjskich z Syrii. Było to niemal tak samo natychmiastowe, jak wprowadzenie kontyngentu. Już następnego dnia do Rosji wróciły pierwsze samoloty bojowe, a pracownicy transportu zaczęli przewozić ludzi i sprzęt. Personel lotniska został zredukowany np. o 150 osób. Brak informacji o rodzajach i liczbie ewakuowanych pojazdów naziemnych. Oczywiście znaczna redukcja nie oznacza całkowitej ewakuacji. Putin powiedział, że obie bazy (Tartus i Khmeimim) pozostaną sprawne i zapewnią im bezpieczeństwo, a także możliwość wzmocnienia sił rosyjskich w Syrii „w razie potrzeby”. Środki obrony powietrznej i samoloty myśliwskie prawdopodobnie utrzymają się przez długi czas, aby chronić rosyjskie bazy w Syrii i zniechęcić Turcję do ingerencji w tym kraju. Większość sprzętu naziemnego prawdopodobnie zostanie pozostawiona siłom rządowym, podczas gdy dostawy powietrzne i morskie będą kontynuowane.

Rosjanie zastosowali wobec działań w Syrii bezprecedensową politykę informacyjną. Otóż ​​w zupełnie niespotykany w historii wojen sposób informowali opinię publiczną o działalności swojego lotnictwa, zgłaszając lokalizację i liczbę celów, liczbę lotów bojowych, ataków oraz informując (w tym na filmie) o ich przebiegu. Od samego początku do bazy w Chmeimim zapraszano dziennikarzy, w tym obcokrajowców, którym pozwolono filmować samoloty, ich broń i załogi. Za tą zasłoną otwartości kryły się również działania, które nie były zgłaszane opinii publicznej, a wiele z nich do dziś pozostaje nieznanych. Nie ulega jednak wątpliwości, że w Syrii nie było intensywnego użycia rosyjskich sił lądowych. Z fragmentarycznych informacji można spróbować odtworzyć obraz środków, jakie Rosjanie postanowili zastosować w tym konflikcie.

Uzbrojenie samolotów

Do Syrii wysłano niewielkie i zróżnicowane siły powietrzne. Początkowo składał się z czterech myśliwców wielozadaniowych Su-30SM ze 120. oddzielnego pułku lotnictwa mieszanego 11. OPV i obrony przeciwlotniczej, stacjonującej na lotnisku Domna pod Chabarowska, czterech samolotów szturmowych Su-34 z 47. pułku lotnictwa mieszanego 105. Mieszana dywizja lotnicza 6. Leningradzkiej Armii Lotniczej i Obrony Powietrznej, stacjonująca na lotnisku Baltimore pod Woroneżem, 10 samolotów szturmowych Su-25SM i dwa Su-25UB (prawdopodobnie z 960. SDP z Primoro-Achtarska na Dalekim Wschodzie z 4. Siły Powietrzne Sił Powietrznych i Obrona Powietrzna) oraz 12 bombowców Su-24M2 na linii frontu. Su-24, a przede wszystkim ich załogi, pochodziły z kilku jednostek. Po pierwsze, były to 2. pułk bombowy (mieszany pułk lotniczy) 14. Armii Lotnictwa i Obrony Powietrznej, stacjonujący na lotnisku Szagol koło Czelabińska, oraz 277. pułk bombowy 11. Armii Lotnictwa i Obrony Powietrznej z Churby koło Komsomolska. Później, w ramach rotacji załogi, piloci 98. pułku lotnictwa mieszanego 105. dywizji lotnictwa mieszanego 6. Armii Sił Powietrznych i Obrony Powietrznej pod dowództwem Floty Północnej z siedzibą w Safonowie zostali wysłani do Syrii (pułk nie został oficjalnie utworzony do grudnia 2015 r.). Znamienne jest, że samoloty i załogi przybyły wyłącznie z jednostek stacjonujących na północy i dalekim wschodzie Rosji. Podobno pułki w południowej Rosji były utrzymywane w pogotowiu na wypadek nagłego pogorszenia sytuacji. Samoloty bojowe uzupełniono o śmigłowce Mi-24MP i Mi-8AMTZ (odpowiednio 12 i 5 sztuk) oraz samolot rozpoznawczy Ił-20M. Daje to w sumie 49 maszyn, podczas gdy oficjalnie mówi się, że jest ich 50. Załogi uzupełniono także o zaangażowanie najbardziej wykwalifikowanego personelu, czyli pilotów z 929. GLIT-ów GOT z Achtubinska. .

Dodaj komentarz