Wyobraźnia i orientacja na zieleń
Technologia

Wyobraźnia i orientacja na zieleń

Architektura, budownictwo, budynki na ulicach naszych miast i wsi zawsze były najbardziej wizualną wizytówką aktualnego stanu techniki i technologii. Co to jest prezentacja z XNUMX wieku?

Dziś trudno mówić o jednym dominującym stylu czy kierunku. Być może jest to bardzo powszechna cecha. dążenie do ekologicznego projektowania, ale różnie rozumiana, a czasem to, co jedni uznają za projekty zielone, dla innych wręcz antyeko. Nie ma więc jasności nawet w najpotężniejszym nurcie architektonicznym.

Często się o tym mówi. Według Światowej Rady Budownictwa Ekologicznego energia potrzebna do budowy i eksploatacji budynków stanowi prawie 40 procent całości. globalne emisje dwutlenku węgla są większe niż wszystkie samochody, samoloty i inne pojazdy na świecie.

Gdyby przemysł cementowy był państwem, byłby trzecim co do wielkości źródłem emisji CO.2 wokół Chin i USA. Beton, najczęściej używany materiał wytworzony przez człowieka, ma zdumiewająco wysoką emisję: wyprodukowanie i użycie metra sześciennego wytwarza wystarczającą ilość dwutlenku węgla, aby wypełnić cały dom jednorodzinny.

Zieloni projektanci wciąż poszukujemy rozwiązań bardziej harmonizujących ze środowiskiem naturalnym niż metody tradycyjne, przy jak najniższej emisji i „wiążeniu” CO2.

Designerskie domki z korka lub suszonych grzybów. Powstaje coraz więcej wynalazków, które wychwytują dwutlenek węgla i wiążą go z innymi materiałami w postaci np. cegieł, z których są wykonane. eko-domy. Wydaje się jednak, że bardziej realistyczną i przekonującą opcją jest drewno klejone krzyżowo (CLT), rodzaj sklejki przemysłowej z grubymi warstwami tarcicy sklejonymi pod kątem prostym w celu zwiększenia wytrzymałości.

Chociaż CLT ścina drzewa, wykorzystuje niewielką część węgla uwalnianego przez cement i może zastąpić stal w niskich i średnich budynkach (a ponieważ drzewa pochłaniają CO2 z atmosfery drewno może mieć dodatni bilans węgla). Najwyższy budynek CLT na świecie powstał niedawno w Norwegii., to wielofunkcyjna dzielnica mieszkaniowo-hotelowa. Wysoki na 85 m i 18 pięter, elegancko wykończony miejscowym świerkiem, wydaje się być realną alternatywą dla konstrukcji betonowych i stalowych. Obszerny raport opublikowany rok temu w MT poświęciliśmy ciągle wznoszącym się konstrukcjom drewnianym i CLT.

Zielone projekty offshore

Śmiałe „zielone” projekty i koncepcje, chętnie publikowane w mediach, czasem brzmią bardzo radykalnie i fantastycznie. W rzeczywistości, zanim zobaczymy biomiasta przyszłości, powstanie coraz więcej budynków, które będą wyglądać jak nowy kampus Apple w Kalifornii. Aż 80 procent terenu otaczającego okrągły teren, przypominający wehikuł UFO, zamieniono tu w park.

Firma Apple zatrudniła ekspertów od drzew uniwersyteckich do sadzenia unikalnych gatunków w okolicy. Kampus został zbudowany w harmonii z otoczeniem, w tym pod względem wysokości budynków. Wszystkie budynki nie mogą być wyższe niż cztery piętra. Chociaż główny budynek powinien dominować pod względem wielkości, w rzeczywistości nie będzie wznosił się ponad wieżowiec. Kampus ma zapasowe źródło zasilania, które według samego Steve'a Jobsa docelowo stanie się głównym źródłem, jak zamierza Apple wytwarzać energię słonecznąktóry będzie czystszy i tańszy niż z sieci i wykorzystają tę drugą jako awaryjną.

Wiosną 2015 roku Google wprowadza również projekt eko-półki z nowym projektem siedziby w Mountain View w Kalifornii. Projekt nowego kampusu Google opracowało dwóch architektów – Bjarke Ingels i Thomas Heatherwick. Obejmuje biurowe budynki mieszkalne z kopułą nieba, ścieżki rowerowe, rozległe tereny zielone i ruchome chodniki. Bez wątpienia projekt Google jest również odpowiedzią na Apple Campus 2.

Pojedyncze budynki to zdecydowanie za mało dla wielu współczesnych projektantów. Chcą budować i przebudowywać całe dzielnice i miasta na zielono. Vincent Callebaut, francuski architekt i urbanista, zademonstrował projekt przekształcenia Paryża w zielone i inteligentne miasto przyszłości.

Koncepcja, którą Callebaut nazywa „Smart City”, łączy modną zieloną koncepcję z najnowocześniejszymi rozwiązaniami technologicznymi. Plan zakłada przekształcenie jasnego miasta w przyjazne, w zgodzie z naturą, z zachowaniem elementów historycznych.

Wizualizacje Vincenta Callebauta pełne są „zielonych budynków” wykorzystujących technologie energii pasywnej, całkowity recykling wody, zielone ściany i ogrody nawet na najwyższych kondygnacjach. Ściany budynków zbudowane z komórek plastra miodu z pewnością odpowiadają za generowanie energii ze światła słonecznego. Energia ta jest następnie wykorzystywana głównie do produkcji biopaliw. zielone wieżowce powinny łączyć funkcje mieszkalne i biznesowe, co powinno ograniczać konieczność dojazdów do pracy i uwalniać ulice od nadmiernego ruchu.

Warto pamiętać, że zielony sposób myślenia w architekturze jest również mocno promowany przez współczesne autorytety i utrwalone prawa. na przykład we Francji od 2015 roku obowiązuje ustawa o dachach. Od teraz dachy nowo budowanych obiektów handlowych muszą być częściowo pokryte zielenią, w innym przypadku. Powinno to pomóc w izolacji budynku, co skutkuje niższymi kosztami ogrzewania zimą i latem chłodzenia, zwiększoną różnorodnością biologiczną, zmniejszonymi problemami z odpływem wody poprzez zatrzymywanie części wody deszczowej oraz ograniczeniem hałasu. Francja nie jest pierwszym krajem, który wprowadził politykę zielonych dachów. Takie kroki podjęto już w Kanadzie i libańskim Bejrucie.

Architekci próbują przywrócić miastom naturę. Połączenie właściwości żywych organizmów z naszą pomysłowością może zatrzeć granicę między naturalnym a sztucznym. A nasze życie zmieni się na lepsze. Pionierzy szukają sposobów na zburzenie odgrodzonych przez nas murów i zastąpienie ich „żywymi ścianami” pokrytymi ziemią i roślinnością oraz szklanymi konstrukcjami wypełnionymi glonami. W ten sposób można je wykorzystać do konwersji gazów i produkcji energii. Nawet najprostsze systemy biologiczne mogą pochłaniać wodę deszczową, podtrzymywać życie w różnych formach, wychwytywać zanieczyszczenia i regulować temperaturę powietrza.

Forma podąża za otoczeniem

Radykalne ekoprojekty to wciąż w większości ciekawostki. Realia współczesnego budownictwa to nacisk na efektywność energetyczną wznoszonych obiektów budowlanych tak, aby spełniały one najwyższe wymagania zarówno pod względem ekonomicznym, jak i eksploatacyjnym. To podwójne „eko” – ekologia i ekonomia. Budynki energooszczędne charakteryzują się zwartą zabudową, w której zminimalizowane jest ryzyko powstawania mostków termicznych, a co za tym idzie strat ciepła. Jest to istotne z punktu widzenia uzyskania dobrych parametrów minimalnych w stosunku do powierzchni przegród zewnętrznych, które są brane pod uwagę wraz z podłogą na gruncie, do całkowitej kubatury ogrzewanej.

W maju 2019 roku grupa brytyjskich firm architektonicznych o nazwie „Architects Declare” opublikowała manifest, który obok skromnych wymagań (minimalizacja odpadów budowlanych, kontrola zużycia energii) zawiera bardziej ambitne założenia, takie jak minimalizacja „życia”. cyklu” – na ilość CO2 niezbędne do produkcji betonu lub kamienia kopalnianego na potrzeby energii rozbiórkowej. Jedną z sugestii szczególnie kontrowersyjnych dla branży przyzwyczajonej do pozbywania się starych budynków i rozpoczynania od nowa było to istniejące struktury powinny być modyfikowane i modernizowane, a nie wyburzane.

Jednak, jak wielu zauważyło, tak naprawdę nie ma zgody co do tego, co naprawdę oznacza „zrównoważona” architektura i budownictwo. Zagłębiając się w dyskusje na ten temat, nieuchronnie trafiamy w labirynt opinii i interpretacji. Niektórzy będą nalegać na powrót do wielowiekowych materiałów budowlanych, takich jak mieszanka ziemi i słomy, inni wskażą budynki, takie jak luksusowy hotel w Amsterdamie, zbudowany częściowo z odzyskanego betonu i z „inteligentną” elewacją kontrolującą wewnętrzne temperatura. jako przykład właściwej drogi.

Dla niektórych zrównoważony budynek to taki, który żyje w harmonii z otoczeniem, wykorzystując lokalne materiały, drewno, zaprawę z lokalnie wydobywanym piaskiem, lokalny kamień. Dla innych eko-architektura nie istnieje bez paneli fotowoltaicznych i ogrzewania geotermalnego. Eksperci zastanawiają się, czy zrównoważone budynki powinny być zrównoważone, aby zmaksymalizować energię potrzebną do ich budowy, czy też powinny stopniowo ulegać biodegradacji, gdy zapotrzebowanie na nie zniknie?

Pionierem ekoprojektowania w architekturze i budownictwie jest słynny architekt Frank Lloyd Wright, który w latach 60. opowiadał się za konstrukcjami powstającymi i funkcjonującymi w harmonii z otoczeniem, a słynna kaskadowa willa zaprojektowana w Pensylwanii stała się namacalnym wyrazem tych aspiracji. Jednak dopiero w latach pięćdziesiątych XX wieku architekci zaczęli bardziej myśleć o tym, jak projektować w zgodzie z naturą, zamiast próbować ją opanować. Zamiast modernistycznej zasady „forma podąża za funkcją”, norweski architekt Kjetil Tredal Thorsen zaproponował nowe hasło: „forma podąża za środowiskiem”.

Na początku lat 90. Wolfgang Feist, profesor Uniwersytetu w Innsbrucku, stworzył koncepcję „domu pasywnego”, domu pasywnego, który od wielu lat rozprzestrzenia się na kontynencie europejskim, choć nie można powiedzieć, że był to masowy -wytworzony. Chodzi o uczynienie budynków „pasywnymi” poprzez zmniejszenie ich zależności od „aktywnych” energochłonnych systemów ogrzewania i chłodzenia, a zamiast tego lepsze wykorzystanie słońca, ciepła ciała mieszkańców, a nawet ciepła emitowanego przez urządzenia gospodarstwa domowego. Prototypowy budynek mieszkalny powstał w Darmstadt w Niemczech w 1991 roku. Feist i jego rodzina byli jednymi z pierwszych lokatorów.

W budynkach pasywnych nacisk kładzie się na doskonałą izolację. Jest to starannie zaprojektowane opakowanie termiczne, maksymalnie szczelne, z wewnętrzną temperaturą kontrolowaną przez wbudowane systemy wentylacji i odzysku ciepła. Najlepsze projekty pasywne zapewniają 95% redukcję średnich rachunków za ogrzewanie, znaczną redukcję emisji. Wyższe koszty budowy są równoważone niższymi kosztami eksploatacji.

Jednak wielu architektów dbających o środowisko ma poważne wątpliwości, czy dom pasywny jest projektem ekologicznym. Jeśli celem jest zachowanie zgodności z otoczeniem, po co budować hermetyczną, zamkniętą przestrzeń z oknami z potrójnymi szybami, w których otwieranie okien w celu usłyszenia śpiewu ptaków zakłóca przepływ energii w budynku? Ponadto standardy architektury pasywnej mają sens głównie w klimatach, w których zimy są dość mroźne, a lata bywają gorące, jak np. Europa Środkowa, Skandynawia. Dla kontrastu, w nadmorskiej i umiarkowanej Wielkiej Brytanii ma to znacznie mniej sensu.

I jeśli nie tylko w domu by zaoszczędzić energię, ale także np. do oczyszczania powietrza? Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside przetestowali nowy typ dachówki, który według nich może chemicznie rozkładać taką samą ilość szkodliwych tlenków azotu w atmosferze, jaką emituje przeciętny samochód w ciągu roku. Inne szacunki mówią, że milion dachów pokrytych takimi dachówkami usuwa z powietrza 21 milionów ton tych związków dziennie.

Kluczem do nowego pokrycia dachowego jest domieszka dwutlenku tytanu. Wpompowali szkodliwe związki azotu do „komory atmosferycznej” i naświetlili płytki promieniowaniem ultrafioletowym, które aktywowało dwutlenek tytanu. W różnych próbkach powłoka reaktywna została usunięta z 87 do 97 procent. szkodliwe substancje. dwutlenek tytanu. Twórcy rozważają obecnie możliwość „poplamienia” tą substancją całej powierzchni budynków, w tym ścian i innych elementów architektonicznych.

Pomimo zderzenia koncepcji dotyczących budynków mieszkalnych, zielona fala globalnej przebudowy chce przeniknąć dalej do wszystkich dzielnic, krajobrazu i środowiska. Dziś korzysta z komputerowego projektowania środowiska, tj. CAED(). Korzystając z praktyki PermaGIS (), możesz projektować i tworzyć samonaprawiające się farmy, farmy, wioski, miasteczka i miasta.

Druk i podkładki

Zmienia się nie tylko zakres projektowania, ale także wydajność. W marcu 2017 roku okazało się, że w Zjednoczonych Emiratach Arabskich planują budowę pierwszego na świecie wieżowca stworzonego przy użyciu technologii druku 3D. Plany ogłosił startup Cazza Construction z Dubaju.

„Wykorzystanie technologii druku 3D obniży koszty budowy o 80 procent, zaoszczędzi do 70 procent czasu i zmniejszy nakład pracy o 50 procent” – powiedział inżynier Munira Abdul Karim, lokalny dyrektor Działu Wdrażania Projektów Rozwoju Infrastruktury. Wcześniej władze Dubaju ogłosiły plany nowoczesnej strategii druku 3D, zgodnie z którą do 2030 roku wszystkie budynki w Dubaju powstaną z wykorzystaniem druku 25D.

Już w marcu 2016 roku w Dubaju powstał pierwszy biurowiec zrealizowany w tej technologii. Jego powierzchnia użytkowa wynosiła 250 m.2. Obiekt powstał we współpracy z chińską firmą Winsun, znaną jako pierwsza drukarnia 3D. Jesienią 2019 roku w Dubaju stanął największy na świecie budynek wydrukowany w 3D (1).

1. Największy na świecie budynek wydrukowany w 3D w Dubaju.

Pierwsze znane na świecie budynki mieszkalne do normalnego użytkowania z wykorzystaniem tej techniki powstały około 5 lat wcześniej w Chinach. Dokonała tego wspomniana firma Winsun. Powstała wówczas dwukondygnacyjna willa i piętrowy budynek mieszkalny. Cały proces budowy trwał 17 dni i zakończył się sukcesem. Do wydrukowania budynku użyto mieszanki betonu, plastiku i tynku wzmocnionego włóknem szklanym. Koszt realizacji okazał się dwukrotnie niższy od ceny, jaką należałoby ponieść na budowę podobnego obiektu w tradycyjnych technologiach.

W marcu 2017 roku amerykańska firma Apis Cor zaprezentowała pierwszy budynek mieszkalny, który powstał w zaledwie 24 godziny. Budynek powstał w Stupino (obwód moskiewski). Elementy konstrukcyjne nie zostały wykonane w hali produkcyjnej. Drukarka 3D wydrukowała je na placu budowy. Najpierw powstała kompletna konstrukcja ściany. Następnie drukarka wyjechała z budynku i wydrukowała dach, który został zainstalowany przez pracowników. Pomieszczenia nie wymagały tynkowania. Jedynymi elementami konstrukcyjnymi powstałymi poza placem budowy były drzwi i okna. Powierzchnia domu wydrukowana przez Apis Cor była niewielka - zaledwie 38 mXNUMX.2. Apis Cor podaje, że całkowity koszt budowy wyniósł 10 USD. Największe wydatki pochłonął zakup drzwi i okien. Wtedy zaczęły mnożyć się informacje o projektach wykonanych techniką drukarską 3D.

Ponadto drukowanie jest nie tylko w domu. Pierwsza na świecie została zainstalowana jesienią w Holandii Betonowy most rowerowy wydrukowany w 3D. Projekt jest wynikiem współpracy między Politechniką w Eindhoven a firmą budowlaną BAM. Most, a właściwie kładka na rzece Pelshe Loup w Gemerte, ma 8 m długości i 3,5 m szerokości. Przejście zostało wydrukowane z jednometrowych segmentów montowanych na miejscu i umieszczonych między dwoma filarami. Kładka została wydrukowana również w Hiszpanii.

Technologia domów drukowanych 3D, oprócz szybkiego tempa realizacji i niskich kosztów, daje wiele nieznanych wcześniej możliwości. Budynki drukowane mogą przybierać dowolną formę, znacznie różniącą się od tych budowanych tradycyjnymi metodami. Kwestionowana jest jedynie żywotność i komfort budynków dla mieszkańców. Drukarnie pojawiły się dopiero kilka lat temu. Nikt jeszcze nie przeprowadził kompleksowych badań stanu technicznego drukarni wieloletnich.

Ponadto rozwija się trend budownictwa modułowego. Marzenie o budynkach, czy to mieszkalnych, czy komercyjnych, łatwych do zbudowania z klocków, takich jak LEGO, nie traci na popularności. To już nie prefabrykowane elementy i „wielka płyta” mogły nas nieco odepchnąć od tego typu techniki. Pojawia się bardziej kreatywny sposób myślenia, który kładzie nacisk na możliwość wykorzystania różnych konfiguracji bloków konstrukcyjnych.

Tworzenie gotowych modułów-bloków w przedsiębiorstwach przemysłowych, w tym z wykorzystaniem technologii druku 3D, do zastosowania w budownictwie ma dość oczywiste zalety. Nie ma potrzeby np. zbierania materiałów na placu budowy czy zapewniania dróg do ich transportu przez długi czas. Fabryki są zwykle zlokalizowane w pobliżu węzłów komunikacyjnych, terminali, portów, co znacznie ułatwia transport materiałów i obniża koszty. Ponadto fabryki, w przeciwieństwie do placów budowy, mogą nadal pracować przez całą dobę.

budynek modułowy oszczędza czas. Na miejscu nie musisz czekać na zakończenie jednego etapu przed rozpoczęciem następnego. Różne elementy można wykonać w różnych miejscach, a następnie dostarczyć i zmontować zgodnie z planem i harmonogramem. Według American Modular Institute powstaje 30-50 proc. projektów modułowych. szybciej niż tradycyjne. Znacznie zmniejsza się również ilość odpadów w budownictwie, ponieważ odpady z zakładów przemysłowych można poddać recyklingowi. Produkcja „cegieł” w fabrykach to też potencjalnie wyższa jakość wykonania, bo warunki produkcji są do tego bardziej sprzyjające niż „odciążenie” i większe bezpieczeństwo pracowników, bo. warsztat jest łatwiejszy do kontrolowania i kontrolowania niż plac budowy w plenerze.

Budowanie z klocków stawia jednak nowe wymagania, na przykład dotyczące dokładności montażu. W tego typu projektach wszystkie instalacje elektryczne i hydrauliczne wchodzą w skład składanych modułów. Podczas montażu przewody lub kanały muszą idealnie pasować, łączyć się natychmiast, jakby „jednym kliknięciem”. Rozpowszechnienie takich metod będzie również wymagało nowych poziomów standaryzacji.

Dlatego w tej technice zaczyna rosnąć znaczenie systemów takich jak BIM (angielski) – modelowanie informacji o budynkach i konstrukcjach. Model to cyfrowo zarejestrowana reprezentacja fizycznych i funkcjonalnych właściwości obiektu budowlanego. Do symulacji wykorzystywane jest oprogramowanie do projektowania wspomaganego komputerowo. Model tworzony jest z obiektów XNUMXD takich jak ściana, strop, dach, strop, okno, drzwi, którym nadano odpowiednie parametry. Zmiany elementów składających się na model są odzwierciedlane w trójwymiarowym odwzorowaniu modelu, w zestawieniach danych geometrycznych i materiałowych.

Jednak niektóre z nich tłumią entuzjazm dla budynków prefabrykowanych. Dwa i pół piętra, ponad dziewięć metrów dziennie – w takim tempie, według głośnych zapowiedzi, miał powstać wieżowiec Sky City w chińskim mieście Changsha. Wysokość budynku wynosiła 838 metrów, czyli o 10 metrów więcej niż obecny rekordzista Dubaju Burdż Chalifa.

Takie tempo ogłosiła firma Broad Sustainable Building, która zbudowała obiekt z prefabrykatów, które dopiero po dostarczeniu na plac budowy trzeba będzie ze sobą połączyć. Samo przygotowanie prefabrykatów zajęło tylko cztery miesiące. Jednak ze względu na obawy dotyczące stabilności konstrukcji prace zostały wstrzymane wkrótce po ukończeniu pierwszych pięter w lipcu 2013 r.

Mieszanie stylów i pomysłów

Oprócz wieżowców, o których już nie raz pisaliśmy w MT, a pomijając liczne zielone projekty, które opisaliśmy, w XV wieku powstaje bardzo dużo bardzo ciekawych projektów architektonicznych. Poniżej kilka wybranych ciekawych projektów.

Na przykład we francuskim mieście Oigny powstała niezwykła sala koncertowa Metaphone (2), którą projektanci z Herault Arnod Architectes pomyśleli jako niezależny instrument muzyczny. Wszystkie elementy konstrukcyjne budynku muszą „harmonizować” w tworzeniu i wzmacnianiu efektów akustycznych.

Budynek składa się z czarnej betonowej ramy. Powierzchnie pokryte są różnego rodzaju materiałami, od stali lub wysokiej jakości stali kortenowskiej po szkło i drewno. Dźwięk generowany wewnątrz hali jest przekazywany poprzez elementy konstrukcyjne do holu budynku oraz na zewnątrz. Tu gra nie tylko akustyka. Wibrujące panele ścienne są połączone przewodami i prowadzą do panelu sterowania. Muzyka tworzona przez Metaphone ma również charakter elektroakustyczny. Możesz „grać” na tym ogromnym instrumencie. Architekci sprowadzili muzyka Louisa Dandrela, aby stworzył tę strukturę. Dach budynku jest w dużej mierze pokryty panelami słonecznymi. I nawet one służą jako rezonatory.

Istnieje wiele innych ciekawych i nie zawsze znanych współczesnych budynków. Na przykład Linked Hybrid (3) to kompleks ośmiu połączonych ze sobą budynków mieszkalnych zbudowanych w latach 2003-2009 w Pekinie. Kompleksy składają się z ośmiu połączonych ze sobą budynków z 664 mieszkaniami. W przejściach między budynkami, zlokalizowanych między dwunastym a osiemnastym piętrem, znajdują się m.in. basen, klub fitness, kawiarnia i galeria. Na terenie kompleksu znajdują się studnie głębinowe zapewniające dostęp do źródeł termalnych.

Kolejną niezwykłą nową strukturą jest Absolute World (4), składający się z dwóch ponad pięćdziesięciopiętrowych drapaczy chmur w Mississauga, na przedmieściach Toronto. Kąt obrotu budynku sięga 206 stopni. Chociaż projekt był pierwotnie planowany jako pojedyncza wieża, pokoje w pierwotnym projekcie wyprzedały się tak szybko, że planowano drugi budynek. Struktura jest również nazywana wieżami Marilyn Monroe.

4. Absolutny spokój w Toronto

Na świecie jest całkiem sporo ciekawych, postmodernistycznych projektów, które wypadają z pudeł. na przykład siedziba BMW Welt w Niemczech, Miasto Sztuki i Nauki w Walencji zaprojektowane przez słynnego Santiago Calatravę, Casa da Música w Porto czy Filharmonia nad Łabą w Hamburgu. A sala koncertowa Disneya (5), choć zaprojektowana przez Franka Gehry'ego w XX wieku, powstała w XXI wieku, przypominając słynne Muzeum Guggenheima w Bilbao.

5. Sala koncertowa Disneya - Los Angeles

Charakterystyczne jest, że najbardziej uderzające diamenty architektury naszych czasów powstają w dużej mierze w Azji, a nie w Europie czy Ameryce. Opera Zaha Hadid w Kantonie (6) i Narodowe Centrum Sztuk Scenicznych Paula Andreu w Pekinie (7) to tylko niektóre z wielu wspaniałych przykładów.

6. Opera w Kantonie

7. Narodowe Centrum Sztuk Scenicznych – Pekin.

, sale koncertowe i muzea. Twórcy w tej dziedzinie tworzą całe kompleksy i struktury wymykające się definicji. Należą do nich spektakularne ogrody nad zatoką w Singapurze (8) czy parasol Metropol (9), zbudowany z brzozowego drewna prawie 30 metrów nad centrum Sewilli.

8. Gardens by the Bay - Singapur

9. Parasol Metropol - Sewilla

Architekci mieszają style, a nowe technologie budowlane pozwalają im na znacznie więcej, jeśli chodzi o tworzenie brył i połączeń. Wystarczy spojrzeć na kilka projektów zwykłych nowoczesnych domów (10, 11, 12, 13), aby zobaczyć, na co można sobie pozwolić i zobaczyć w dzisiejszej architekturze.

10. Budynek mieszkalny z XV wieku I

11. Budynek mieszkalny XV w. II

12. Budynek mieszkalny XV wieku III

13. Budynek mieszkalny XV w. IV

Dodaj komentarz