Wideo: pojazd czterokołowy CAN-AM DS 450 X
Jazda próbna MOTO

Wideo: pojazd czterokołowy CAN-AM DS 450 X

Projekt tego quada rozpoczął się w 2001 roku. Kierowano się tu pewnymi zasadami, a mianowicie: wykonać jak najlżejszy quad o maksymalnej możliwej mocy i równomiernie rozłożonym ciężarze na podwoziu. Mogliśmy więc przyjrzeć się i przetestować to, nad czym pracowali przez te wszystkie lata.

Powiedzmy, że ten ATV jest przeznaczony przede wszystkim dla wymagających kierowców, którzy chcą tylko tego, co najlepsze, odpowiednia jest również cena 10.990 euro. Dla każdego, kto planuje używać go do celów wyścigowych, cena jest o jedną tysięczną niższa, oczywiście ze względu na homologację.

Jednocylindrowy silnik o pojemności 449 cm33. Pięciobiegowa, chłodzona wodą jednostka CM z elektronicznym wtryskiem paliwa została opracowana przez firmę Rotax i wytwarza moc 45 kW (1000 KM). Jej korzenie sięgają Aprilii RSV XNUMX R Mille, od której zapożyczyła głowicę cylindrów.

Do wykonania ramy wykorzystali zaawansowaną technologię lotniczą i przymocowali ją aluminiowymi śrubami. Wszystko zależy od wagi. Cechą szczególną jest także podwójna piramidalna kompozycja ramy, która zapewnia jej większą sztywność i stabilność. Dzięki temu uzyskano także niższą masę czterokołowego pojazdu, która wynosząca 161 kg przewyższa całą konkurencję w tej klasie.

Zamiatanie jest bardzo ważne w przypadku takiego czterokołowca, dlatego firma BRP opracowała podwójny przedni widelec w kształcie litery A, który zapewnia większy skok i ułatwia pokonywanie przeszkód na polu. Posunęli się także o krok dalej, montując hamulce i mocując koło głębiej w obręczach, zmniejszając w ten sposób ciężar sprężyny. Konsekwencje: bardziej zrelaksowana i precyzyjna jazda.

Matjaž Sluga, startujący w mistrzostwach kraju i Chorwacji, pokazał nam, jak jeździć najszybciej na torze. Zrobiliśmy także kilka okrążeń na mokrym torze we Lwowie. Nie zachowywaliśmy się jak Matyaz, ale dobrze się bawiliśmy. Na filmie widać, jak Matyaz opowiada o wyścigach i samochodzie wyścigowym.

Matej Memedovic, Marko Vovk

Dodaj komentarz