Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej
Sprzęt wojskowy

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Części 1. Pułku Zmotoryzowanego 1. Dywizji Pancernej na froncie wschodnim; lato 1942

Spośród sojuszników niemieckich walczących na froncie wschodnim w czasie II wojny światowej Królewska Armia Węgierska - Magyar Királyi Homvédség (MKH) wystawiła największy kontyngent wojsk pancernych. Ponadto Królestwo Węgier miało przemysł, który mógł projektować i wytwarzać zbroje (z wyjątkiem tego, że mogło to robić tylko Królestwo Włoch).

W czerwcu 1920 r. 325 r. w pałacu Grant Trianon w Wersalu podpisano traktat pokojowy między Węgrami a państwami Ententy. Warunki dyktowane przez Węgry były trudne: powierzchnia kraju zmniejszyła się z 93 do 21 tys. ludzie. oficerów i żołnierzy, dysponują siłami powietrznymi, marynarką wojenną i przemysłem wojskowym, a nawet budują koleje wielotorowe. Pierwszym imperatywem wszystkich rządów węgierskich była rewizja warunków traktatu lub ich jednostronne odrzucenie. Od 8 października we wszystkich szkołach uczniowie odmawiają modlitwę ludową: Wierzę w Boga / Wierzę w Ojczyznę / Wierzę w Sprawiedliwość / Wierzę w Zmartwychwstanie Starych Węgier.

Od samochodów pancernych po czołgi - ludzie, plany i maszyny

Traktat z Trianon pozwolił węgierskiej policji na posiadanie samochodów pancernych. W 1922 było ich dwanaście. W 1928 r. armia węgierska rozpoczęła program modernizacji technicznej uzbrojenia i sprzętu wojskowego, w tym formowania jednostek pancernych. Zakupiono trzy brytyjskie tankietki Carden-Lloyd Mk IV, pięć włoskich czołgów lekkich Fiat 3000B, sześć szwedzkich czołgów lekkich m/21-29 i kilka samochodów pancernych. Prace nad wyposażeniem armii węgierskiej w uzbrojenie pancerne rozpoczęły się na początku lat 30., choć początkowo obejmowały jedynie przygotowanie projektów i prototypów pojazdów opancerzonych.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Dostawa nowych pojazdów opancerzonych Csaba do części liniowej; 1940

Pierwsze dwa projekty przygotował węgierski inżynier Miklós Strausler (wtedy mieszkający w Wielkiej Brytanii) przy aktywnym udziale zakładu Weiss Manfréd w Budapeszcie. Zostały stworzone na bazie pojazdów opancerzonych Alvis AC I i AC II. Wykorzystując wnioski z badań pojazdów zakupionych z Wielkiej Brytanii, armia węgierska zamówiła ulepszone transportery opancerzone Alvis AC II, oznaczone 39M Csaba. Uzbrojeni byli w działo przeciwpancerne 20 mm i karabin maszynowy 8 mm. Pierwsza partia 61 pojazdów opuściła zakłady produkcyjne Weiss Manfréd w tym samym roku. Kolejną partię 32 pojazdów zamówiono w 1940 roku, z czego dwanaście w wersji dowodzenia, w której główne uzbrojenie zastąpiono dwoma potężnymi radiotelefonami. W ten sposób samochód pancerny Csaba stał się standardowym wyposażeniem węgierskich jednostek rozpoznawczych. Szereg pojazdów tego typu trafiło do policji. Jednak nie zamierzał na tym poprzestać.

Od początku lat 30. postanowienia traktatu rozbrojeniowego Trianon były już otwarcie ignorowane, a w 1934 roku zakupiono 30 tankietek L3/33 z Włoch, a w 1936 złożono zamówienie na 110 tankietek w nowej, ulepszonej wersji L3 / 35. Wraz z kolejnymi zakupami armia węgierska miała 151 włoskich tankietek, które zostały rozdzielone pomiędzy siedem kompanii przydzielonych do brygad kawalerii i zmotoryzowanych. W tym samym 1934 roku zakupiono z Niemiec do testów czołg lekki PzKpfw IA (nr rejestracyjny H-253). W 1936 roku Węgry otrzymały do ​​testów jedyny lekki czołg Landsverk L-60 ze Szwecji. W 1937 r. rząd węgierski postanowił całkowicie zignorować traktat rozbrojeniowy i rozpocząć plan rozbudowy i modernizacji armii „Haba I”. Zakładał w szczególności wprowadzenie nowego samochodu pancernego i opracowanie czołgu. W 1937 roku podpisano umowę o rozpoczęciu masowej produkcji czołgu na Węgrzech na licencji szwedzkiej.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Testy czołgu lekkiego Landsverk L-60 zakupionego w Szwecji; 1936

5 marca 1938 r. premier rządu węgierskiego ogłosił Program Gyor, który zakładał znaczący rozwój krajowego przemysłu zbrojeniowego. W ciągu pięciu lat na siły zbrojne miała zostać wydana kwota miliarda pengo (około jednej czwartej rocznego budżetu), z czego 600 milionów miało być przeznaczone bezpośrednio na rozbudowę armii węgierskiej. Oznaczało to szybką rozbudowę i modernizację armii. Wojsko miało otrzymać m.in. lotnictwo, artylerię, wojska spadochronowe, flotyllę rzeczną i broń pancerną. Sprzęt miał być produkowany w kraju lub kupowany za kredyty z Niemiec i Włoch. W roku uchwalenia planu armia liczyła 85 250 oficerów i żołnierzy (w 1928 - 40 800), przywrócono dwuletnią obowiązkową służbę wojskową. W razie potrzeby można by zmobilizować 200 osób. przeszkolonych rezerwistów.

Miklos Strausler miał również pewne doświadczenie w projektowaniu broni pancernej, jego czołgi V-3 i V-4 były testowane dla armii węgierskiej, ale przegrał przetarg na pojazdy opancerzone na rzecz szwedzkiego czołgu L-60. Ten ostatni został opracowany przez niemieckiego inżyniera Otto Markera i był testowany od 23 czerwca do 1 lipca 1938 roku na poligonach Heymasker i Varpalota. Po zakończeniu testów gen. Grenady-Novak zaproponował wykonanie 64 sztuk na wyposażenie czterech kompanii, które miały zostać dołączone do dwóch brygad zmotoryzowanych i dwóch brygad kawalerii. W międzyczasie czołg ten został dopuszczony do produkcji jako 38M Toldi. Na spotkaniu 2 września 1938 r. w Urzędzie Wojennym z przedstawicielami MAVAG i Ganz dokonano pewnych zmian w pierwotnym projekcie. Postanowiono wyposażyć czołg w 36-mm działo 20M (licencja Solothurn), które mogło strzelać z prędkością 15-20 strzałów na minutę. W kadłubie zainstalowano 34 mm karabin maszynowy Gebauer 37/8.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Prototyp pierwszego czołgu bojowego armii węgierskiej - Toldi; 1938

Ponieważ Węgrzy nie mieli doświadczenia w produkcji czołgów, pierwszy kontrakt na 80 pojazdów Toldi był nieco opóźniony. Niektóre komponenty trzeba było kupić w Szwecji i Niemczech, m.in. Silniki Bussing-MAG. Silniki te zostały zbudowane w fabryce MAVAG. Zostały wyposażone w pierwsze 80 czołgów Toldi. W efekcie pierwsze maszyny tego typu zjechały z linii montażowej w marcu 1940 roku. Czołgi o numerach rejestracyjnych od H-301 do H-380 oznaczono jako Toldi I, o numerach rejestracyjnych od H-381 do H-490 oraz jako Toldi II. . Pierwsze 40 jednostek zbudowano w zakładzie MAVAG, pozostałe w Ganz. Dostawy trwały od 13 kwietnia 1940 do 14 maja 1941 roku. W przypadku czołgów Toldi II sytuacja była podobna, pojazdy o numerach rejestracyjnych od H-381 do H-422 były produkowane w zakładach MAVAG, a od H- 424 do H-490 w Gantz.

Pierwsze operacje bojowe (1939-1941)

Pierwsze użycie węgierskiej zbroi nastąpiło po konferencji monachijskiej (29-30 września 1938 r.), podczas której Węgrom przyznano południowo-wschodnią część Słowacji – Ruś Zakarpacką; 11 085 km² z 552 tys. mieszkańców oraz południowa część nowo powstałej Słowacji – 1700 km² z 70 tys. mieszkańców. W okupację tego terenu zaangażowała się w szczególności 2 brygada zmotoryzowana z plutonem czołgów lekkich Fiat 3000B i trzema kompaniami tankietek L3/35 oraz 1 i 2 brygada kawalerii, złożona z czterech kompanii tankietek L3/35 . Jednostki pancerne brały udział w tej operacji od 17 do 23 marca 1939 roku. Węgierscy czołgiści ponieśli pierwsze straty podczas słowackiego nalotu na konwój pod Dolną Rybnicą 24 marca, kiedy zginął płk Vilmos Orosvari z batalionu rozpoznawczego 2. brygady zmotoryzowanej. Kilku członków oddziałów pancernych zostało odznaczonych, w tym: kpt. Tibot Karpathy, porucznik Laszlo Beldi i Corp. Istvana Fehera. Zbliżenie z Niemcami i Włochami w tym okresie stawało się coraz bardziej widoczne; im bardziej kraje te były przychylne Węgrom, tym bardziej rosły ich apetyty.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

żandarm węgierski przy rozbitym czechosłowackim czołgu LT-35; 1939

1 marca 1940 Węgry utworzyły trzy armie polowe (1, 2 i 3). Każdy z nich składał się z trzech budynków. Powstała także niezależna grupa karpacka. W sumie armia węgierska miała 12 korpusów. Siedem z nich, wraz z okręgami korpusowymi, zostało utworzonych 1 listopada 1938 r. z brygad mieszanych; VIII Korpus na Rusi Zakarpackiej, 15 września 1939 r.; IX Korpus w Północnej Transylwanii (Siedmiogrodzie) 4 września 1940 r. Siły zmotoryzowane i mobilne armii węgierskiej składały się z pięciu brygad: 1. i 2. brygady kawalerii oraz 1. i 2. brygady zmotoryzowanej utworzonej 1 października 1938 r. oraz 1 maja 1 r. utworzono 1944 Rezerwową Brygadę Kawalerii. Każda z brygad kawalerii składała się z kompanii kontrolnej, batalionu artylerii konnej, batalionu artylerii zmotoryzowanej, dwóch dywizji motocyklowych, kompanii czołgów, kompanii samochodów pancernych, zmotoryzowanego batalionu rozpoznawczego oraz dwóch lub trzech batalionów rozpoznawczych bombowców (batalion składała się z kompanii karabinów maszynowych i trzech kompanii kawalerii). Brygada zmotoryzowana miała podobny skład, ale zamiast pułku huzarów miała trzybatalionowy pułk strzelców zmotoryzowanych.

W sierpniu 1940 r. Węgrzy wkroczyli na tereny północnej Siedmiogrodu, zajęte przez Rumunię. Wtedy omal nie wybuchła wojna. Węgierski Sztab Generalny wyznaczył datę ataku na 29 sierpnia 1940 r. Jednak Rumuni w ostatniej chwili zwrócili się o mediację do Niemiec i Włoch. Węgrzy ponownie wygrali i to bez rozlewu krwi. Do ich kraju przyłączono terytorium o powierzchni 43 104 km² z populacją 2,5 miliona. We wrześniu 1940 r. wojska węgierskie wkroczyły do ​​Siedmiogrodu, na co zezwolono w drodze arbitrażu. Były to w szczególności 1. i 2. Brygada Kawalerii z 45 czołgami Toldi.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Węgierska jednostka pancerna, wyposażona we włoskie tankietki L3/35, wchodzi na Ruś Zakarpacką; 1939

Dowództwo węgierskie doszło do wniosku, że priorytetem jest wyposażenie armii w broń pancerną. W związku z tym rozszerzono wszelkie działania związane ze wzmocnieniem sił pancernych i reorganizacją armii. Czołgi Toldi były już na uzbrojeniu czterech brygad kawalerii. Ich produkcja trwała dłużej niż oczekiwano. Do października 1940 roku cztery brygady składały się tylko z jednej kompanii 18 czołgów Toldi. Rozpoczęto przekształcenie 9 i 11 batalionów samobieżnych w pancerne, co miało stać się podstawą do utworzenia pierwszej węgierskiej brygady pancernej. Zwiększono również liczbę czołgów w kampanii z 18 do 23 pojazdów. Zamówienie na czołgi Toldi powiększono o kolejne 110 sztuk. Miały powstać od maja 1941 do grudnia 1942 roku. Ta druga seria nosiła nazwę Toldi II i różniła się od poprzedniej serii głównie zastosowaniem węgierskich komponentów i surowców. Węgry podpisały Pakt Trzech (Niemcy, Włochy i Japonia) 27 września 1940 r.

Armia węgierska brała udział w agresji Niemiec, Włoch i Bułgarii na Jugosławię w 1941 roku. Do ofensywy została przydzielona 3. Armia (dowódca: gen. Elmer Nowak-Gordoni), w skład której wchodził IV Korpus gen. Laszlo Horvatha i I Korpus gen. Soltana Deklewa. Armia węgierska wysłała również nowo utworzony Korpus Szybkiego Reagowania (dowódca: generał Béli Miklós-Dalnoki), który składał się z dwóch brygad zmotoryzowanych i dwóch brygad kawalerii. Jednostki szybkobieżne znajdowały się w centrum formowania nowego batalionu czołgów (dwie kompanie). Ze względu na powolną mobilizację i brak broni wiele jednostek nie osiągnęło swoich regularnych pozycji; na przykład w 2. brygadzie zmotoryzowanej brakowało 10 czołgów Toldi, 8 pojazdów opancerzonych Chaba, 135 motocykli i 21 innych pojazdów. Trzy z tych brygad zostały rozmieszczone przeciwko Jugosławii; W skład 1 i 2 brygady zmotoryzowanej (łącznie 54 czołgi Toldi) oraz 2 brygady kawalerii wchodził zmotoryzowany batalion rozpoznawczy z kompanią tankietek L3/33/35 (18 szt.), kompania czołgów „Toldi” (18 szt.) Oraz samochód pancerny firmy samochodowej Csaba. Kampania jugosłowiańska 1941 roku była debiutem nowych pojazdów opancerzonych w armii węgierskiej. Podczas tej kampanii miały miejsce pierwsze zakrojone na szeroką skalę starcia armii węgierskiej.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Kadeci Węgierskiej Akademii Wojskowej Cesarzowej Ludwika (Magyar Királyi Hond Ludovika Akadémia) w trakcie pozyskiwania nowych pojazdów opancerzonych.

Węgrzy stracili swój pierwszy pojazd pancerny 11 kwietnia 1941 roku, klin L3/35 został poważnie uszkodzony przez minę, a 13 kwietnia pod Senttamash (Srbobran) zniszczono dwa samochody pancerne Chaba z kompanii samochodów pancernych 2. Brygady Kawalerii . Zaatakowali wrogie fortyfikacje polowe bez wsparcia artyleryjskiego, a wrogie działo przeciwpancerne 37 mm szybko wycofało ich z bitwy. Wśród sześciu zabitych żołnierzy był młodszy porucznik. Laszlo Beldiego. Tego samego dnia zginął również siódmy samochód pancerny, ponownie dowódca wozu dowodzenia Chaba, dowódca plutonu, porucznik Andor Aleksiej, został zastrzelony na oczach poddającego się jugosłowiańskiego oficera, któremu udało się ukryć broń. 13 kwietnia samochód pancerny Csaba z batalionu rozpoznawczego 1. brygady zmotoryzowanej zderzył się podczas patrolu z zmotoryzowaną kolumną armii jugosłowiańskiej w pobliżu miasta Dunagalosh (Glozhan). Załoga samochodu złamała kolumnę i wzięła wielu jeńców.

Po przejechaniu 5 km ta sama załoga zderzyła się z wrogim plutonem rowerzystów, który również został zniszczony. Po kolejnych 8 km na południe od Petrots (Bachki-Petrovac) napotkano tylną straż jednego z pułków jugosłowiańskich. Załoga wahała się przez chwilę. Otwarto intensywny ogień z armaty 20 mm, powalając żołnierzy wroga na ziemię. Po godzinie walki wszelki opór został złamany. Dowódca samochodu pancernego, kapral. Janos Toth został odznaczony najwyższym węgierskim medalem wojskowym – Złotym Medalem za Odwagę. Ten podoficer nie był jedynym, który złotymi literami wszedł do historii węgierskich sił pancernych. W kwietniu 1500 r. Kapitan Geza Möszoli i jego eskadra pancerna Toldi schwytali 14 jugosłowiańskich żołnierzy w pobliżu Titel. W ciągu dwóch dni walk z wycofującymi się tylnymi oddziałami dywizji jugosłowiańskiej (13-14 kwietnia) w rejonie miasta Petrec (Bachki-Petrovac) 1 brygada strzelców zmotoryzowanych straciła 6 zabitych i 32 rannych, wzięcie 3500 jeńców i zdobycie dużej ilości sprzętu i materiałów eksploatacyjnych.

Dla armii węgierskiej kampania jugosłowiańska 1941 r. była pierwszym poważnym sprawdzianem uzbrojenia pancernego, poziomu wyszkolenia załóg i ich dowódców oraz organizacji bazy ruchomych części. 15 kwietnia brygady zmotoryzowane Korpusu Szybkiego zostały przyłączone do niemieckiej grupy pancernej generała von Kleista. Oddzielne oddziały zaczęły maszerować przez Baranię w kierunku Serbii. Następnego dnia przekroczyli rzekę Drawę i zdobyli Eszek. Następnie skierowali się na południowy wschód do obszaru między Dunajem i Sawą, w kierunku Belgradu. Węgrzy zajęli Viunkovci (Vinkovci) i Šabac. Wieczorem 16 kwietnia zajęli również Valjevo (50 km w głąb terytorium Serbii). 17 kwietnia kampania przeciwko Jugosławii zakończyła się jej kapitulacją. Regiony Bačka (Wojwodina), Baranya, a także Medimuria i Prekumria zostały przyłączone do Węgier; tylko 11 474 km², z 1 031 mieszkańców (000% Węgrów). Zwycięzcy nazwali te tereny „Odzyskanymi Ziemiami Południowymi”.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Minuta odpoczynku dla załogi samochodu pancernego Chaba podczas kampanii jugosłowiańskiej 1941 roku.

Wiosną 1941 r. widać było wyraźnie, że reforma armii węgierskiej przynosi wymierne efekty, liczyła ona już 600 tysięcy ludzi. Oficerom i żołnierzom jednak nie udało się jeszcze znacząco poprawić stanu uzbrojenia, podobnie jak nie utrzymywano rezerw, brakowało nowoczesnych samolotów, dział przeciwlotniczych i przeciwpancernych oraz czołgów.

Do czerwca 1941 r. armia węgierska dysponowała w gotowości bojowej 85 czołgami lekkimi Toldi. W rezultacie utworzone 9 i 11 bataliony pancerne składały się z dwóch kompanii czołgów, ponadto były niekompletne, ponieważ w kompanii było tylko 18 pojazdów. Każdy batalion brygad kawalerii miał osiem czołgów Toldi. Od 1941 roku prace nad stworzeniem czołgów przyspieszyły, ponieważ Węgry nie musiały już importować żadnych komponentów i części. Na razie jednak propaganda maskowała te niedociągnięcia indoktrynując żołnierzy i ludność cywilną, nazywając żołnierzy armii węgierskiej „najlepszymi na świecie”. W latach 1938-1941 adm. Hortowi, przy wsparciu Hitlera, udało się renegocjować ograniczenia traktatu z Trianon niemal bez walki. Po klęsce Czechosłowacji przez Niemców Węgrzy zajęli południową Słowację i Ruś Zakarpacką, a później północną Siedmiogród. Po tym, jak mocarstwa Osi zaatakowały Jugosławię, wzięły udział w Banacie. Węgrzy „wyzwolili” 2 miliony swoich rodaków, a terytorium królestwa powiększyło się do 172 tys. km². Cena za to powinna być wysoka - udział w wojnie z ZSRR.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Szkolenie węgierskiej jednostki pancernej we współpracy z piechotą; Czołg Toldi w wersji dowódcy, maj 1941 r.

Wejście do piekła - ZSRR (1941)

Węgry przystąpiły do ​​wojny z ZSRR dopiero 27 czerwca 1941 r. pod silnym naciskiem Niemiec i po rzekomym sowieckim nalocie na ówczesne węgierskie Koszyce. Do dziś nie ustalono jednoznacznie, czyje samoloty zbombardowały miasto. Decyzja ta spotkała się z dużym poparciem Węgrów. Korpus Szybki (dowódca: gen. Bela Miklós) brał udział w działaniach wojennych wraz z Wehrmachtem w ramach trzech brygad uzbrojonych w 60 tankietek L/35 i 81 czołgów Toldi, które wchodziły w skład 1. brygady zmotoryzowanej (gen. Jeno) mjr. , 9. batalion czołgów), 2. brygada zmotoryzowana (gen. Janos Wörös, 11. batalion pancerny) i 1. brygada kawalerii (gen. Antal Wattay, 1. batalion kawalerii pancernej). Każdy batalion składał się z trzech kompanii, w sumie 54 pojazdów opancerzonych (20 tankietek L3/35, 20 czołgów Toldi I, kompania samochodów pancernych Csaba oraz po dwa pojazdy dla każdej kompanii dowództwa - tankietki i czołgi). Jednak połowę wyposażenia dywizji pancernej jednostki kawalerii stanowiły tankietki L3/35. Każdy numer kompanii „1” pozostał z tyłu jako rezerwa. Węgierskie siły pancerne na wschodzie składały się z 81 czołgów, 60 tankietek i 48 samochodów pancernych. Węgrzy podlegali dowództwu Niemieckiej Grupy Armii Południe. Na prawej flance dołączyła do nich 1. Grupa Pancerna, 6. i 17. armia, a na lewej flance 3. i 4. armia rumuńska i 11. armia niemiecka.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Nimrod - najlepsza samobieżna armata przeciwlotnicza armii węgierskiej; 1941 (używany również jako niszczyciel czołgów).

Marsz grupy karpackiej, w skład której wchodził Korpus Szybki, rozpoczął się 28 czerwca 1941 r., nie czekając na zakończenie koncentracji i koncentracji jednostek korpusu, które rozpoczęły działania wojenne na prawym skrzydle 1 lipca 1941 r. Cel główny Korpusu Szybkiego miało zająć Nadworcę, Delatin, Kołomyję i Śniatyn. 2. brygada zmotoryzowana zajęła Delatin 2 lipca, a drugiego dnia Kołomyję i Gorodenkę. Pierwszym zadaniem 1. brygady strzelców zmotoryzowanych było osłanianie południowego skrzydła 2. brygady strzelców zmotoryzowanych, której bojownicy walczyli w rejonie Zaleszczykowa i Gorodenki. Ze względu na ograniczone walki z Sowietami nie przystąpił do bitwy i 7 lipca przekroczył Dniestr w Zaleszczykach bez dużych strat. Następnego dnia 1 Brygada Zmotoryzowana zajęła wieś Tluste nad rzeką Seret, a 9 lipca przekroczyła Zbruch w Skali. Tego dnia grupa karpacka została rozwiązana. Podczas tych kilkunastu dni walk ujawniono wiele mankamentów „niezwyciężonej armii”: była ona zbyt powolna i miała za mało zaplecza materialnego i technicznego. Niemcy postanowili, że Korpus Szybki będzie prowadzić dalsze bitwy. Z kolei węgierskie brygady piechoty zostały wysłane do oczyszczenia wnętrza z resztek pokonanych jednostek wroga. Węgrzy oficjalnie weszli w skład 17 Armii 23 lipca 1941 r.

Pomimo trudnego terenu zaawansowanym jednostkom Szybkiego Korpusu udało się zdobyć od wroga 10 czołgów, 12 dział i 13 ciężarówek od 12 do 11 lipca. Późnym wieczorem 13 lipca na wzgórzach na zachód od Filjanowki załogi czołgów Toldi po raz pierwszy doznały poważnych starć. Pojazdy 3. kompanii 9. batalionu pancernego z 1. brygady strzelców zmotoryzowanych napotkały zaciekły opór Armii Czerwonej. Zbiornik kapitana. Tibor Karpathy został zniszczony przez działo przeciwpancerne, dowódca został ranny, a dwóch innych członków załogi zginęło. Rozbity i unieruchomiony czołg dowódcy batalionu był kuszącym i łatwym celem. Dowódca drugiego czołgu sierż. Pal Habal zauważył tę sytuację. Szybko przemieścił swoją ciężarówkę między sowieckie działo a unieruchomiony czołg dowodzenia. Załoga jego samochodu próbowała wyeliminować stanowisko strzeleckie działa przeciwpancernego, ale bezskutecznie. Radziecka rakieta trafiła również w czołg sierżanta. Habala. Trzyosobowa załoga zginęła. Z sześciu czołgistów przeżył tylko jeden, kpt. Karpaty. Pomimo tych strat pozostałe pojazdy batalionu zniszczyły tego dnia trzy działa przeciwpancerne, kontynuując marsz na wschód i ostatecznie zdobywając Filjanowkę. Po tej bitwie straty 3. kompanii wyniosły 60% stanów – m.in. Osiem tankowców zginęło, sześć czołgów Toldi zostało uszkodzonych.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Węgierskie czołgi wjeżdżają do jednego z miast ZSRR; lipiec 1941

Wady konstrukcyjne Toldiego spowodowały więcej ofiar niż walk i dopiero wysłanie 14 lipca transportu części zamiennych wraz z dodatkową mechaniką częściowo rozwiązało problem. Podejmowano również starania, aby nadrobić straty w sprzęcie. Wraz z tą partią wysłano 14 czołgów Toldi II, 9 pojazdów opancerzonych Csaba i 5 tankietek L3/35 (partia przybyła dopiero 7 października, kiedy korpus Rapid znajdował się w pobliżu Krzywego Rogu na Ukrainie). Prawdziwą piętą achillesową był silnik, do tego stopnia, że ​​w sierpniu tylko 57 czołgów Toldi było w pogotowiu. Straty szybko rosły, a armia węgierska nie była na to gotowa. Mimo to wojska węgierskie kontynuowały postępy na wschodzie, głównie dzięki dobremu przygotowaniu.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

pojazdy opancerzone Węgierskiego Korpusu Operacyjnego na Ukrainie; lipiec 1941

Nieco później żołnierze 1. Brygady Zmotoryzowanej i 1. Brygady Kawalerii otrzymali zadanie przełamania Linii Stalina. Jako pierwsi zaatakowali bojownicy 1. brygady zmotoryzowanej w Dunajcach, którzy 19 lipca zdołali przebić się przez ufortyfikowane tereny w rejonie Baru. Podczas tych walk do 22 lipca uszkodzili lub zniszczyli 21 sowieckich czołgów, 16 pojazdów opancerzonych i 12 dział. Węgrzy zapłacili za ten sukces stratami 26 zabitych, 60 rannych i 10 zaginionych, 15 pojazdów opancerzonych otrzymało różne uszkodzenia - siedem z 12 Toldi zostało naprawionych. 24 lipca 2. brygada strzelców zmotoryzowanych zniszczyła 24 pojazdy opancerzone wroga, zdobyła 8 dział i odparła silny kontratak Armii Czerwonej w regionie Tulchin-Bratslav. Po raz pierwszy od początku kampanii węgierskie transportery opancerzone, zarówno załogi czołgów Toldi, jak i wozów opancerzonych Chaba, zniszczyły dużą liczbę bojowych pojazdów opancerzonych wroga, głównie czołgów lekkich i pojazdów opancerzonych. Trzeba jednak przyznać, że większość z nich została zniszczona przez ogień artylerii przeciwpancernej i przeciwlotniczej. Mimo początkowych sukcesów oddziały brygady utknęły w gęstym błocie na drodze do Gordijewki. Ponadto Armia Czerwona przeszła do kontrofensywy. Wsparcie dla Węgier mieli zapewnić rumuńscy kawalerzyści z 3 Dywizji Kawalerii, ale ci po prostu wycofali się pod naporem wroga. Węgierska 2 brygada zmotoryzowana znalazła się w poważnych tarapatach. Batalion pancerny rozpoczął kontratak na prawą flankę, ale Sowieci nie poddali się. W tej sytuacji dowódca szybkiego korpusu wysłał na pomoc 11 batalion pancerny 1 brygady strzelców zmotoryzowanych i 1 batalion kawalerii pancernej 1 brygady kawalerii, uderzając od tyłu w celu osłony 2 brygady strzelców zmotoryzowanych. Ostatecznie do 29 lipca Węgrom udało się oczyścić teren z wojsk wroga. Kontratak był udany, ale nieskoordynowany, bez wsparcia artyleryjskiego i lotniczego. W rezultacie Węgrzy ponieśli znaczne straty.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Gdzieś za frontem wschodnim latem 1941 r.: ciągnik KV-40 i samochód pancerny "Chaba".

Podczas walk stracono 18 tankietek L3/35 z 1 Brygady Kawalerii. Ostatecznie postanowiono wycofać tego typu sprzęt z linii frontu. Później tankietki były wykorzystywane do celów szkoleniowych w oddziałach policji i żandarmerii, aw 1942 roku część z nich została sprzedana armii chorwackiej. Pod koniec miesiąca pozycje bojowe batalionów czołgów zostały zredukowane do rozmiarów kompanii. Sama tylko 2. brygada zmotoryzowana straciła 22 zabitych, 29 rannych, 104 zaginionych i 301 czołgi zniszczone lub uszkodzone między 10 a 32 lipca. W walkach o Gordijewkę szczególnie ciężkie straty poniósł korpus oficerski jednostek pancernych – zginęło pięciu oficerów (z ośmiu poległych w kampanii rosyjskiej 1941 r.). O zaciętych walkach o Gordievkę świadczy fakt, że w walce wręcz poległ porucznik Ferenc Antalfi z 11. batalionu czołgów. Zginął także m.in. podporucznik András Sötöri i porucznik Alfred Söke.

5 sierpnia 1941 r. Węgrzy mieli jeszcze 43 gotowe do walki czołgi Toldi, 14 kolejnych było holowanych na przyczepach, 14 znajdowało się w warsztatach naprawczych, a 24 zostały całkowicie zniszczone. Z 57 wozów opancerzonych Csaba tylko 20 było sprawnych, 13 było w naprawie, a 20 odesłano do Polski do remontu. Tylko cztery pojazdy Csaba zostały całkowicie zniszczone. Rankiem 6 sierpnia, na południe od Umanii, dwa wozy opancerzone Chaba z 1. Brygady Kawalerii zostały wysłane na rekonesans w rejonie Golovanevska. Ten sam patrol pod dowództwem Laszlo Meresa miał zbadać sytuację w okolicy. Dowództwo Korpusu Szybkich Ruchów było świadome, że niezliczone grupy żołnierzy radzieckich próbowały przebić się przez okrążenie w okolicy. W drodze do Gołowaniewska samochody pancerne zderzyły się z dwoma szwadronami kawalerii, ale obie strony się nie rozpoznały.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Dostawa krajowa nowych czołgów lekkich Toldi (na pierwszym planie) i pojazdów opancerzonych Csaba na potrzeby frontu; 1941

Początkowo Węgrzy uważali, że są to kawalerzyści rumuńscy, a kawalerzyści nie rozpoznali typu samochodu pancernego. Dopiero z bliskiej odległości załogi węgierskich pojazdów usłyszały, że kolarze mówią po rosyjsku, a na ich czapkach widać czerwone gwiazdki. Chaba natychmiast otworzył intensywny ogień. Ocalało tylko kilku kawalerzystów z dwóch szwadronów kozackich. Oba samochody pancerne, zabierając ze sobą dwóch jeńców wojennych, pojechały do ​​najbliższej części, którą była niemiecka kolumna zaopatrzeniowa. Więźniów pozostawiono tam do czasu przesłuchania. Było jasne, że słuszne było założenie, że więcej wojsk sowieckich chciało przebić się w tym samym obszarze, w którym patrol węgierski uderzył jeźdźców.

Węgrzy wrócili w to samo miejsce. Ponownie Horus Meresh i jego podwładni znaleźli 20 ciężarówek z żołnierzami Armii Czerwonej. Z odległości 30-40 m Węgrzy otworzyli ogień. Pierwsza ciężarówka spłonęła w rowie. Kolumna wroga została zaskoczona. Patrol węgierski doszczętnie zniszczył całą kolumnę, zadając dotkliwe straty idącym wzdłuż niej żołnierzom Armii Czerwonej. Ci, którzy przeżyli śmiertelne ostrzał i inni żołnierze Armii Czerwonej, zbliżając się z tego samego kierunku, w którym trwała bitwa, próbowali przebić się dalej wzdłuż głównej drogi, ale zapobiegły im dwa węgierskie samochody pancerne. Wkrótce na drodze pojawiły się dwa czołgi przeciwnika, prawdopodobnie T-26. Załogi obu węgierskich pojazdów zmieniły amunicję i przestawiły działo 20 mm na ostrzał pojazdów opancerzonych. Bitwa wyglądała nierówno, ale po wielu trafieniach jeden z sowieckich czołgów zjechał z drogi, a jego załoga porzuciła go i uciekła. Samochód został uznany za zniszczony na rachunek kaprala Meresha. Podczas tej wymiany ognia jego samochód został uszkodzony, a odłamek pocisku wystrzelony z 45-mm armaty T-26 zranił członka załogi schylając się w głowę. Dowódca postanowił się wycofać, zabierając rannych do szpitala. Co zaskakujące, wycofał się również drugi czołg sowiecki.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

węgierskie czołgi „Toldi” w ZSRR; lato 1941

Drugi samochód pancerny Chaba pozostał na polu bitwy i nadal strzelał do zbliżających się żołnierzy Armii Czerwonej, odpierając niektóre z ich śmiałych ataków, dopóki nie zbliżyła się węgierska piechota. Tego dnia, w trzygodzinnej bitwie, załogi obu pojazdów opancerzonych Csaba wystrzeliły łącznie 12 pocisków 000mm i 8 pocisków 720mm. Chorąży Meres został awansowany do stopnia podporucznika i odznaczony Złotym Medalem Oficerskim za odwagę. Był trzecim oficerem armii węgierskiej, który otrzymał ten wysoki zaszczyt. Drugi dowódca pojazdu Chaby, sierż. Laszlo Chernitsky z kolei został odznaczony Wielkim Srebrnym Medalem za odwagę.

Od drugiej dekady lipca 1941 r. na froncie walczyli tylko myśliwce Korpusu Szybkiego. Wkraczając w głąb ZSRR, węgierscy dowódcy opracowali nową taktykę walki, która dość skutecznie pomogła im w walce z wrogiem. Ruch szybkich jednostek odbywał się wzdłuż głównych dróg. Zmotoryzowane brygady maszerowały różnymi równoległymi ścieżkami, między nimi wprowadzono kawalerię. Pierwszym uderzeniem brygady był batalion rozpoznawczy, wzmocniony plutonem czołgów lekkich i 40 mm dział przeciwlotniczych, wspierany przez pluton saperów, kontrolerów ruchu, baterie artylerii i kompania strzelców. Drugi rzut był batalionem strzelców zmotoryzowanych; dopiero w trzecim ruszyły główne siły brygady.

Część Szybkiego Korpusu walczyła na południowym odcinku frontu od Nikołajewki przez Isjum do rzeki Donieck. Pod koniec września 1941 roku każdy batalion pancerny miał tylko jedną kompanię czołgów Toldi, 35-40 pojazdów. Dlatego wszystkie sprawne pojazdy zostały zebrane w jeden batalion pancerny, który powstał na bazie 1. batalionu kawalerii pancernej. Części brygad zmotoryzowanych miały zostać przekształcone w grupy bojowe. 15 listopada korpus pogotowia został wycofany na Węgry, gdzie przybył 5 stycznia 1942 r. Za udział w operacji Barbarossa Węgrzy zapłacili stratami 4400 osób, wszystkie tankietki L3 i 80% czołgów Toldi, z 95 udziału w kampanii rosyjskiej 1941 r.: 25 samochodów zostało zniszczonych w bitwach, a 62 były niesprawne. do porażki. Z czasem wszystkie wróciły do ​​służby. W rezultacie w styczniu 1942 r. tylko 2. batalion kawalerii pancernej dysponował większą liczbą czołgów sprawnych (jedenaście).

Najlepsze praktyki, nowy sprzęt i reorganizacja

Pod koniec 1941 roku stało się jasne, że czołg Toldi jest mało przydatny na polu bitwy, z wyjątkiem być może misji rozpoznawczych. Pancerz był zbyt cienki i każda broń przeciwpancerna wroga, w tym karabin przeciwpancerny 14,5 mm, mogła go wyeliminować z walki, a jego uzbrojenie było niewystarczające nawet przeciwko opancerzonym samochodom wroga. W tej sytuacji armia węgierska potrzebowała nowego czołgu średniego. Zaproponowano stworzenie pojazdu Toldi III z pancerzem 40 mm i działem przeciwpancernym 40 mm. Jednak modernizacja została opóźniona i w 12 dostarczono tylko 1943 nowe czołgi! W tym czasie część Toldi II została przebudowana do standardu Toldi IIa - zastosowano działo 40 mm, a pancerz został wzmocniony przez dodanie płyt pancernych.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Zniszczone i uszkodzone czołgi Korpusu Szybkiego czekają na wysłanie do krajowych zakładów naprawczych; 1941

Produkcja działa samobieżnego 40M Nimrod również zwiększyła siłę ognia węgierskich jednostek pancernych. Konstrukcja ta została oparta na ulepszonym, większym podwoziu czołgu L-60, Landsverk L-62. Na platformie pancernej zamontowano wyprodukowane już na Węgrzech działo przeciwlotnicze Bofors kal. 40 mm. Armia zamówiła prototyp w 1938 roku. Po testach i ulepszeniach, m.in. większy kadłub z wystarczającą ilością amunicji, w październiku 1941 r. zamówiono 26 dział samobieżnych Nimrod. Planowano przerobić je na niszczyciele czołgów, których drugorzędnym zadaniem było prowadzenie obrony powietrznej. Zamówienie zostało później zwiększone i do 1944 roku wyprodukowano 135 dział Nimrod.

Pierwsze 46 dział samobieżnych Nimrod opuściło fabrykę MAVAG w 1940 roku. Kolejnych 89 zamówiono w 1941 roku. Pierwsza partia miała niemieckie silniki Büssinga, druga miała już węgierskie jednostki napędowe w zakładzie w Ganz. Przygotowano również dwie inne wersje armaty Nimrod: Lehel S - pojazd medyczny i Lehel Á - maszyna dla saperów. Nie weszły jednak do produkcji.

Czołg średni dla armii węgierskiej jest rozwijany od 1939 roku. W tym czasie dwie czeskie firmy, CKD (Ceskomoravska Kolben Danek, Praga) i Skoda, zostały poproszone o przygotowanie odpowiedniego modelu. Armia czechosłowacka wybrała projekt CKD V-8-H, który otrzymał oznaczenie ST-39, jednak niemiecka okupacja kraju położyła kres temu programowi. Skoda z kolei zaprezentowała projekt czołgu S-IIa (w wersji S-IIc dla Węgrów), który później otrzymał oznaczenie T-21, a w ostatecznej wersji - T-22. W sierpniu 1940 roku armia węgierska wybrała zmodyfikowaną wersję T-22 z trzyosobową załogą i silnikiem o maksymalnej mocy 260 KM. (przez Weissa Manfreda). Podstawowa wersja nowego modelu węgierskiego czołgu została oznaczona jako 40M Turan I. Węgry otrzymały licencję na produkcję czeskiej armaty przeciwpancernej A17 kal. Węgry.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Remont węgierskiego czołgu PzKpfw 38 (t) 1. szwadronu 1. dywizji pancernej; lato 1942

Prototypowy czołg „Turan” był gotowy w sierpniu 1941 roku. Był to typowy europejski projekt końca lat 30., zarówno pod względem opancerzenia, jak i siły ognia. Na nieszczęście dla Węgrów, gdy czołg wkroczył do bitwy na Ukrainie i w głąb ZSRR, był już gorszy od wrogich pojazdów bojowych, głównie czołgów T-34 i KW. Jednak w tym samym czasie, po drobnych modyfikacjach, rozpoczęła się seryjna produkcja Turana I, która została podzielona między fabryki Weiss Manfred, Ganz, MVG (Györ) i MAVAG. Pierwsze zamówienie dotyczyło 190 czołgów, następnie w listopadzie 1941 ich liczba została zwiększona do 230, aw 1942 do 254. Do 1944 wyprodukowano 285 czołgów Turan. Doświadczenia bojowe na froncie wschodnim bardzo szybko pokazały, że 40-milimetrowe działo to za mało, dlatego czołgi Turan zostały ponownie wyposażone w krótkolufowe działo 75 mm, którego produkcję rozpoczęto niemal natychmiast w 1941 roku. Gotowe modele czołgów wyposażono w ten w 1942 roku. Ze względu na to, że armia węgierska nie dysponowała armatą większego kalibru, czołgi te zostały sklasyfikowane jako ciężkie. Szybko weszły w skład 1 i 2 Dywizji Pancernych oraz 1 Dywizji Kawalerii (1942-1943). Ten samochód miał inne modyfikacje.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Węgierski PzKpfw IV Ausf. F1 (ta wersja zawierała działo krótkolufowe kalibru 75 mm), aby wycelować w Dona; lato 1942

Jednym z najbardziej znanych był 41M Turan II. Czołg ten miał być węgierskim odpowiednikiem niemieckich PzKpfw III i PzKpfw IV. Działo 41 mm M75 zostało opracowane przez MAVAG w oparciu o działo polowe 18 mm 76,5M Bohler, ale jego kaliber został dostosowany i przystosowany do montażu na czołgu. Pomimo tego, że wszystkie prace modernizacyjne rozpoczęły się w 1941 roku, pierwsze partie czołgów Turan II dotarły do ​​jednostek dopiero w maju 1943 roku. Ten samochód miał 322 sztuki. Jednak do 139 roku wyprodukowano tylko 1944 czołgi Turan II.

Bolesne doświadczenia pierwszych miesięcy walk na froncie doprowadziły również do zmian w konstrukcji czołgów Toldi. 80 egzemplarzy (40 Toldi I: H-341 do H-380; 40 Toldi II: H-451 do H-490) przebudowano w Gantz. Wyposażono je w działo 25mm L/40 (identyczne z projektem Straussler V-4). Czołgi Turan I były wyposażone w działo 42 mm MAVAG 40M, które było skróconą wersją działa 41 mm 51M L/40. Używali amunicji do dział przeciwlotniczych Bofors stosowanych w działach samobieżnych Nimrod. Pod koniec 1942 roku fabryka Ganz zdecydowała się zbudować nową wersję czołgu Toldi z grubszym pancerzem i działem 42mm 40M z czołgów Toldi II. Jednak decyzja podjęta w kwietniu 1943 r. o produkcji dział samobieżnych Turan II i Zriny doprowadziła do tego, że w latach 1943-1944 wyprodukowano zaledwie kilkanaście Toldi III (od H-491 do H-502). W 1943 roku te same fabryki Gantza przerobiły dziewięć Toldi Is na transportery piechoty. Procedura ta nie była szczególnie udana, więc pojazdy te zostały ponownie przebudowane, tym razem na ambulanse opancerzone (m.in. H-318, 347, 356 i 358). Próbowano również przedłużyć żywotność pojazdów Toldi, próbując zrobić z nich niszczyciele czołgów. Wydarzenia te miały miejsce w latach 1943-1944. W tym celu zainstalowano niemieckie działa 40-mm Pak 75, osłaniające płyty pancerne z trzech stron. Jednak ten pomysł został ostatecznie porzucony.

Węgierska 1. DPanc rusza na wschód (1942-1943)

Niemcy byli pod wrażeniem wartości bojowej węgierskich czołgistów i wysoko ocenili współpracę z oficerami i żołnierzami korpusu szybkiego. Nic więc dziwnego, że u adm. Horta i węgierskie dowództwo wysłać na front oddział pancerny wycofany z Korpusu Szybkiego, z którym Niemcy mieli już do czynienia. W trakcie prac nad nowym czołgiem średnim dowództwo planowało wdrożenie planu reorganizacji armii węgierskiej w celu lepszego dostosowania jej do wymogów frontu wschodniego. Plan Hub II zakładał utworzenie dwóch dywizji pancernych opartych na istniejących brygadach zmotoryzowanych. Biorąc pod uwagę powolną produkcję czołgów, dowództwo zdawało sobie sprawę, że było zmuszone użyć zagranicznych pojazdów opancerzonych do realizacji głównych postanowień planu w 1942 roku. Brakowało jednak funduszy, więc zdecydowano, że 1. Dywizja Pancerna zostanie sformowana przy użyciu czołgów z Niemiec, a 2. Dywizja Pancerna przy użyciu czołgów węgierskich (Turan), gdy tylko ich liczba będzie dostępna.

Niemcy sprzedali Węgrom 102 czołgi lekkie PzKpfw. 38(t) w dwóch wersjach: F i G (znany jako T-38 w służbie węgierskiej). Były dostarczane od listopada 1941 do marca 1942. Niemcy dostarczyli także 22 PzKpfw. IV D i F1 z działem o krótkiej lufie 75 mm (czołgi ciężkie). Ponadto dostarczono 8 czołgów dowodzenia PzBefWg I. Wiosną 1942 roku ostatecznie sformowano 1 Dywizję Pancerną na bazie 1 Brygady Zmotoryzowanej. Dywizja była gotowa do walki 24 marca 1942 roku, przeznaczona na front wschodni. Dywizja była uzbrojona w 89 PzKpfw 38(t) i 22 PzKpfw IV F1. Węgrzy zapłacili za te samochody 80 milionów pengő. Alianci szkolili także kadrę dywizji w Szkole Wojskowej w Wünsdorf. Nowe czołgi weszły do ​​​​służby w nowym 30 Pułku Pancernym. Każdy z jego dwóch batalionów pancernych miał dwie kompanie czołgów średnich z czołgami Toldi (1., 2., 4. i 5.) oraz kompanię czołgów ciężkich (3. i 6.), wyposażone w pojazdy „Turan”. 1. batalion rozpoznawczy był wyposażony w 14 czołgów Toldi i pojazdy opancerzone Chaba, a 51. dywizja niszczycieli czołgów (51. dywizja zmotoryzowanej artylerii pancernej) była wyposażona w 18 dział samobieżnych Nimrod i 5 czołgów Toldi. Zamiast Korpusu Szybkobieżnego 1 października 1942 roku utworzono 1 Korpus Pancerny, składający się z trzech dywizji; 1. i 2. Dywizja Pancerna, obie w pełni zmotoryzowane i dołączone do korpusu 1. Dywizji Kawalerii (od września 1944 r. - 1. Dywizji Huzarów), w skład której wchodził batalion czołgów składający się z czterech kompanii. Korpus nigdy nie działał jako zwarta formacja.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

PzKpfw 38(t) - zdjęcie wykonane wiosną 1942 roku przed wysłaniem czołgu na front wschodni.

1. Dywizja Pancerna wycofała się z Węgier 19 czerwca 1942 r. i została podporządkowana 2. Armii Węgierskiej na froncie wschodnim, w skład której weszło dziewięć dywizji piechoty. Dwie inne jednostki pancerne, 101. i 102. kompania czołgów, również zostały przeniesione na front, które wspierały antypartyzanckie działania jednostek węgierskich na Ukrainie. Pierwszy był wyposażony we francuskie czołgi: 15 Hotchkiss H-35 i H39 oraz dwóch dowódców Somua S-35, drugi - w węgierskie czołgi lekkie i samochody pancerne.

Oddziały węgierskie znajdowały się na lewym skrzydle Niemców nacierających na Stalingrad. 1. Dywizja Pancerna rozpoczęła swoją drogę bojową od serii starć z Armią Czerwoną nad Donem 18 lipca 1942 r. pod Urivem. Węgierska 5. Lekka Dywizja walczyła z elementami 24. Korpusu Pancernego, którego zadaniem była obrona lewego przyczółka nad Donem. Do tego czasu pozostałe trzy czołgi Toldi zostały odesłane na Węgry. Węgierskie czołgi weszły do ​​bitwy o świcie 18 lipca. Kilka minut po jej rozpoczęciu porucznik Albert Kovacs, dowódca plutonu 3. kompanii czołgów ciężkich, kapitan V. Laszlo Maclarego, zniszczył T-34. Gdy bitwa zaczęła się na dobre, ofiarą Węgrów padł kolejny T-34. Szybko stało się jasne, że czołgi lekkie M3 Stuart (z amerykańskich dostaw typu „Lend-Lease”) są znacznie łatwiejszym celem.

Chorąży Janos Vercheg, korespondent wojenny wchodzący w skład załogi PzKpfw 38(t), napisał po bitwie: ...przed nami pojawił się radziecki czołg ... To był czołg średni [M3 był lekki czołg, ale według standardów armii węgierskiej był klasyfikowany jako czołg średni - ok. red.] i oddał dwa strzały w naszym kierunku. Żaden z nich nas nie uderzył, jeszcze żyliśmy! Nasz drugi strzał go dopadł!

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Cysterny transportu kolejowego „Toldi” w drodze przez Karpaty na front wschodni.

Muszę przyznać, że sama walka była bardzo brutalna. Węgrzy zdołali zdobyć przewagę taktyczną na polu bitwy, a także uniemożliwili wycofanie się czołgów sowieckich w kierunku lasu. Podczas bitwy o Uriv dywizja zniszczyła bez strat 21 czołgów wroga, głównie T-26 i M3 Stuart, a także kilka T-34. Węgrzy dodali do swojej floty cztery zdobyczne czołgi M3 Stuart.

Pierwszy kontakt z radziecką jednostką pancerną uświadomił Węgrom, że działa 37 mm PzKpfw 38(t) są całkowicie bezużyteczne przeciwko średnim (T-34) i ciężkim (KW) czołgom przeciwnika. To samo stało się z jednostkami piechoty, które były bezbronne wobec wrogich czołgów ze względu na ograniczone dostępne środki – 40-mm działo przeciwpancerne. Dwanaście czołgów przeciwnika, które zostały zniszczone w tej bitwie, padło ofiarą PzKpfw IV. Asem bitwy był kapitan. Jozsef Henkey-Hoenig z 3. kompanii 51. batalionu niszczycieli czołgów, którego załogi zniszczyły sześć czołgów wroga. Dowództwo 2 Armii zwróciło się do Budapesztu z pilną prośbą o przesłanie odpowiednich czołgów i broni przeciwpancernej. We wrześniu 1942 r. z Niemiec wysłano 10 niszczycieli czołgów PzKpfw III, 10 PzKpfw IV F2 i pięć niszczycieli czołgów Marder III. W tym czasie straty dywizji wzrosły do ​​48 PzKpfw 38(t) i 14 PzKpfw IV F1.

Podczas letnich bitew jednym z najodważniejszych żołnierzy był porucznik Sandor Horvat z 35 Pułku Piechoty, który 12 lipca 1941 r. zniszczył czołgi T-34 i T-60 minami magnetycznymi. Ten sam oficer został czterokrotnie ranny w latach 1942-43. i został odznaczony Złotym Medalem za Odwagę. Piechota, zwłaszcza zmotoryzowana, stanowiła duże wsparcie w ostatnim ataku 1. batalionu pancernego i 3. kompanii 51. batalionu niszczycieli czołgów. Ostatecznie ataki węgierskiej dywizji pancernej zmusiły 4. Brygadę Pancerną Gwardii i 54. Brygadę Pancerną do opuszczenia przyczółka i wycofania się na wschodni brzeg Donu. Na przyczółku pozostała tylko 130. brygada czołgów - w sektorze Uriv. Wycofujące się brygady pancerne pozostawiły na przyczółku pojazdy opancerzone i bataliony strzelców zmotoryzowanych.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Reszta węgierskich pancerników w mieście Kolbino; późne lato 1942

Straty radzieckie zaczęły znacznie wzrastać, a walka o samych Węgrów stała się łatwiejsza, gdy dołączyły do ​​nich czołgi PzKpfw IV F1 i działa samobieżne Nimrod. Dokonali dzieła zniszczenia. Ich ogień skutecznie uniemożliwił odwrót Armii Czerwonej przez przyczółek. Kilka promów i promów zostało zniszczonych. Chorąży Lajos Hegedyush, dowódca plutonu kompanii czołgów ciężkich, zniszczył dwa radzieckie czołgi lekkie, które znajdowały się już po drugiej stronie Donu. Tym razem węgierskie starty były minimalne, uszkodzone były tylko dwa czołgi PzKpfw 38(t). Najbardziej wydajnym pojazdem był ten dowodzony przez kaprala. Janos Rosik z 3. kompanii czołgów, którego załoga zniszczyła cztery wrogie pojazdy pancerne.

Na początku sierpnia 1942 r. 6. Armia radziecka próbowała stworzyć i rozbudować jak najwięcej przyczółków na zachodnim brzegu Donu. Dwie największe znajdowały się w pobliżu Uriva i Korotoyak. Dowództwo 2. Armii nie rozumiało, że główny cios trafi na Uryw, a nie na Korotojak, gdzie skoncentrowano większość 1. Dywizji Pancernej, z wyjątkiem batalionu rozpoznawczego, który właśnie został wysłany do Urywa.

Atak, który rozpoczął się 10 sierpnia, zaczął się dla Węgrów bardzo źle. Artyleria przez pomyłkę podpaliła oddziały 23. pułku piechoty 20. lekkiej dywizji, które zaczęły nacierać na Storozhevoye na lewej flance. Faktem jest, że jeden z batalionów awansował zbyt szybko. Pierwszy atak został zatrzymany na dobrze przygotowanych pozycjach obronnych 53. umocnionego obszaru PC. A.G. Daskevich i część pułkownika 25. Dywizji Strzelców Gwardii. Premiera Safarenko. Czołgiści 1. batalionu pancernego napotkali silny i zdecydowany opór sowieckiej 29. grupy artylerii przeciwpancernej. Ponadto na węgierskie czołgi czekały specjalne grupy piechoty przeszkolone w niszczeniu opancerzonych wozów bojowych. Załogi czołgów musiały wielokrotnie używać karabinów maszynowych i granatów ręcznych, a w niektórych przypadkach nawet strzelać do siebie z karabinów maszynowych, aby pozbyć się pancerza Armii Czerwonej. Atak i cała bitwa okazała się ogromną porażką.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Zakamuflowane działa samobieżne Nimrod z 51 Batalionu Niszczycieli Czołgów, 1942

Jeden z czołgów uderzył w minę w pobliżu Korotoyak i spłonął wraz z całą załogą. Piechota węgierska poniosła znaczne straty w wyniku nalotów sowieckich samolotów szturmowych i bombowców; pomimo dość skutecznej obrony przeciwlotniczej. Porucznik dr Istvan Simon napisał: „To był okropny dzień. Ci, którzy nigdy tam nie byli, nie uwierzą lub nie uwierzą... Posuwaliśmy się naprzód, ale napotkaliśmy tak ciężki ostrzał artyleryjski, że byliśmy zmuszeni do odwrotu. Kapitan Topai nie żyje [Kapitan Pal Topai, dowódca 2. kompanii pancernej - ok. red.]. ... Zapamiętam drugą bitwę o Uryw-Storożewo.

Następnego dnia, 11 sierpnia, w rejonie Krotojaka rozegrały się nowe bitwy, wczesnym rankiem zaalarmowano 2 batalion czołgów i zadał nacierającej Armii Czerwonej ciężkie straty. Straty po stronie węgierskiej były nieznaczne. Reszta 1. Dywizji Pancernej walczyła pod Korotoyak wraz z niemieckim 687. pułkiem piechoty z 336. Dywizji Piechoty pod dowództwem generała Waltera Luchta.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Węgierski czołg PzKpfw IV Ausf. F2 (ta wersja była wyposażona w długolufowe działo 75 mm) z 30. pułku czołgów, jesień 1942 r.

Armia Czerwona zaatakowała w rejonie Krotojaka 15 sierpnia 1941 r. W bardzo krótkim czasie wszystkie oddziały węgierskie były zajęte odpieraniem ataków wroga. Tylko pierwszego dnia zniszczono 10 sowieckich czołgów, głównie M3 Stuart i T-60. PzKpfw IV F1 Lajos Hegedus, który zniszczył cztery M3 Stuarty, został trafiony miną i kilka bezpośrednich trafień. Zginęli kierowca i radiooperator. Podczas tych walk ujawniono pewne niedociągnięcia w wyszkoleniu węgierskiej piechoty. Pod koniec dnia dowódca 687. pułku piechoty ppłk Robert Brinkmann zameldował dowódcy 1. Dywizji Pancernej gen. Lajosowi Veresowi, że węgierscy żołnierze z jego dywizji nie mogą nawiązać ścisłej współpracy z jego pułkiem na obrona. i kontratak.

Zacięte walki trwały przez cały dzień. Czołgi węgierskie zniszczyły dwa czołgi średnie przeciwnika, ale poniosły dość duże straty. Zginął bardzo doświadczony oficer, dowódca 2 kompanii porucznik Józef Partos. Jego PzKpfw 38(t) miał niewielkie szanse w starciu z T-34. Dwa węgierskie PzKpfw 38(t) zostały omyłkowo zniszczone w ogniu bitwy przez niemieckich strzelców z 687. pułku piechoty. Walki pod Krotojakiem trwały kilka dni z różnym nasileniem. Węgierska 1. Dywizja Pancerna 18 sierpnia 1942 r. obliczyła swoje straty, które wyniosły 410 zabitych, 32 zaginionych i 1289 rannych. Po bitwie 30 Pułk Czołgów miał 55 PzKpfw 38(t) i 15 PzKpfw IV F1 w pełnej gotowości bojowej. Kolejnych 35 czołgów znajdowało się w warsztatach naprawczych. W ciągu następnych kilku dni 12. Dywizja Lekka i 1. Dywizja Pancerna zostały wycofane z Korotoyak. Ich miejsce zajęła niemiecka 336. Dywizja Piechoty, która na początku września 1942 r. zlikwidowała sowiecki przyczółek. W tym zadaniu wspierał go 201. batalion dział szturmowych majora Heinza Hoffmanna oraz lotnictwo węgierskie. Sowieci zdali sobie sprawę, że nie mają wystarczających sił, aby utrzymać dwa przyczółki, i postanowili skoncentrować się na tym, co dla nich najważniejsze – Urywie.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Całkowicie zniszczony PzKpfw IV Ausf. kapral Rasik F1; Strażnica, 1942

Części 1. Dywizji Pancernej odpoczywały, uzupełnione personelem i sprzętem. Jeszcze więcej czołgów wróciło z warsztatów do jednostek liniowych. Do końca sierpnia liczba sprawnych czołgów wzrosła do 5 Toldi, 85 PzKpfw 38(t) i 22 PzKpfw IV F1. Nadchodziły również posiłki, takie jak cztery czołgi PzKpfw IV F2 z 75-milimetrowym działem długolufowym. Co ciekawe, do końca sierpnia 1942 r. systemy obrony przeciwlotniczej węgierskiej dywizji pancernej zestrzeliły 63 samoloty wroga. Spośród nich zgłoszono 51 dział samobieżnych Nimrod z 40 batalionu niszczycieli czołgów (38?)

Na początku września 1942 r. żołnierze węgierscy przygotowywali się do trzeciej próby likwidacji przyczółka Uriwo-Storozhevsky. Czołgiści musieli w tym zadaniu odgrywać wiodącą rolę. Plan przygotował generał Willibald Freiherr von Langermann und Erlenkamp, ​​dowódca XXIV Korpusu Pancernego. Zgodnie z planem główny atak miał być skierowany na Storożewoje na lewej flance, a po jego zdobyciu 1. Dywizja Pancerna miała zaatakować las Ottisia, aby zniszczyć resztę wojsk radzieckich od tyłu. Następnie oddziały wroga miały zostać zlikwidowane bezpośrednio na przyczółku. Niestety niemiecki generał nie uwzględnił propozycji oficerów węgierskich, którzy już dwukrotnie walczyli w okolicy. Siły 1. Dywizji Pancernej zostały poproszone o jak najszybsze zaatakowanie sił broniących przyczółka, bez przedzierania się przez las, bezpośrednio w kierunku Selyavnoye. Niemiecki generał uważał, że wróg nie zdąży wysłać posiłków przez most.

Ofensywa wojsk węgierskich 9 września 1942 r. zapoczątkowała jeden z najkrwawszych rozdziałów bitew nad Donem. Na lewej flance niemiecka 168. dywizja piechoty (dowódca: generał Dietrich Kreiss) i węgierska 20. dywizja lekka (dowódca: pułkownik Geza Nagye), wspierana przez 201. batalion dział szturmowych, miała zaatakować Storozhevoe. Jednak stanęli w obliczu silnej obrony, a ich postęp był powolny. Nic dziwnego, że Armia Czerwona miała prawie miesiąc na przekształcenie swoich pozycji w prawdziwą fortecę: okopane czołgi T-34 i 3400 min znajdujące się na przyczółku wykonały swoją pracę. Po południu do wsparcia ataku została wysłana grupa bojowa z 1 batalionu 30 pułku czołgów pod dowództwem kpt. MacLary'ego. Szczególnie wyróżnił się tego dnia sierżant Janos Chismadia, dowódca PzKpfw 38 (t). Sowiecki T-34 pojawił się nagle za atakującą niemiecką piechotą, ale węgierskiej załodze czołgu udało się go zniszczyć z bardzo bliskiej odległości; co było bardzo rzadkim wydarzeniem. Zaraz po tym dowódca czołgu zostawił swój samochód, by za pomocą ręcznych grantów zniszczyć dwa schrony. W tym dniu on i jego podwładni zdołali wpisać 30 jeńców wojennych. Sierżant został odznaczony Srebrnym Orderem Odwagi.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

PzKpfw IV Ausf. F1. Podobnie jak Wehrmacht, węgierska 1. Dywizja Pancerna miała zbyt mało odpowiedniego opancerzenia, aby w pełni przeciwstawić się sowieckiemu KW i T-34.

Walki przeniosły się na samą wieś i jej okolice 10 września. Czołgi PzKpfw IV 3. kompanii zniszczyły dwa T-34 i jeden KW oraz zmusiły czołgistów 116 brygady czołgów do odwrotu na wschód od wsi. Dwa z tych czołgów zostały zniszczone przez kaprala. Janosa Rosika. Kiedy Węgrzy, odpychając nieprzyjaciela, prawie opuścili wioskę, wóz Roszika został trafiony pociskiem armatnim 76,2 mm. Czołg eksplodował, zginęła cała załoga. 30. Pułk Czołgów stracił jedną ze swoich najbardziej doświadczonych załóg.

Połączone siły niemiecko-węgierskie zdobyły Storozhevoye, tracąc dwa kolejne czołgi PzKpfw 38(t). Podczas tej bitwy sierż. Gyula Boboytsov, dowódca plutonu 3. kompanii. Tymczasem na prawym skrzydle 13. Lekka Dywizja zaatakowała Urive, zdobywając większość celów w ciągu dwóch dni. Jednak z czasem część dywizji została zmuszona do odwrotu z powodu serii zmasowanych kontrataków sowieckich. Rankiem 11 września cały obszar Storożewa został zajęty przez wojska niemiecko-węgierskie. Dalszy postęp ograniczał ulewny deszcz.

Po południu węgierskie tankowce zostały wysłane do ataku przez las Ottissia, ale zostały zatrzymane przez działa przeciwpancerne ze schronów na skraju lasu. Kilka samochodów jest poważnie uszkodzonych. Peter Luksch (awansowany do stopnia majora pod koniec września), dowódca 2. batalionu pancernego, został ciężko ranny w klatkę piersiową odłamkiem pocisku, gdy znajdował się poza czołgiem. Kapitan objął dowództwo. Tibor Karpaty, obecny dowódca 5 kompanii. W tym samym czasie 6. i 54. brygada czołgów została przeniesiona na przyczółek radzieckiej 130. Armii, w skład której weszły m.in. czołgi o mocy 20 kW oraz sporo T-34.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Jeden z najlepszych węgierskich czołgistów, porucznik Istvan Simon; 1942

12 września 1942 wojska niemiecko-węgierskie zostały zmuszone do zmiany głównego kierunku ofensywy. Rano ciężki ostrzał artyleryjski ze wschodniego brzegu Donu spadł na przygotowujących się do ataku Węgrów i Niemców. Podpułkownik Endre Zador, dowódca 30 Pułku Pancernego, ppłk Rudolf Resch został ciężko ranny, dowództwo pułku przejął dowódca 1. Batalionu Pancernego. Mimo nieudanego startu atak zakończył się sukcesem. Nowy dowódca pułku, kierując atakiem w pierwszej fali, zniszczył sześć dział przeciwpancernych i dwa polowe. Dotarłszy do podnóża wzgórza 187,7 opuścił swój wóz i wziął udział w bezpośrednim ataku, neutralizując dwie wrogie kryjówki. Po ciężkich stratach węgierskich czołgów sowiecka piechota zepchnęła węgierską piechotę z ważnego wzgórza pośrodku przyczółka. Żołnierze 168 Dywizji Strzelców zaczęli okopać się na już zajętych pozycjach. Pod wieczór na lewym skrzydle pojawiły się czołgi KW. Pod koniec dnia zmasowany atak sowiecki wypchnął Niemców z pozycji obronnych na Wzgórzu 187,7. Czapka 2 batalionu pancernego. Tibor Karpatego otrzymał rozkaz kontrataku. Kapral Mocker opisał bitwę tego dnia:

Wstaliśmy o 4:30 i przygotowaliśmy się do opuszczenia stanowiska. Kapralowi Gyula Vitko (kierowcy) śniło się, że nasz czołg został trafiony... Jednak porucznik Halmos nie dał nam się długo zastanawiać nad tym wyznaniem: „Odpalcie silniki. Krok!" ... Szybko stało się jasne, że jesteśmy w centrum sowieckiego ataku na linii kontaktu ... Niemiecka piechota była na swoich pozycjach, gotowa do ataku. ... Otrzymałem krótki raport od dowódcy plutonu na prawym skrzydle, prawdopodobnie porucznika Attili Boyaski (dowódcy plutonu 6. kompanii), który poprosił o jak najszybszą pomoc: „Będą strzelać do naszych czołgów jeden po drugim! Mój się zepsuł. Potrzebujemy natychmiastowej pomocy!"

W trudnej sytuacji znalazł się również 1. batalion czołgów. Jej dowódca poprosił o wsparcie Nimrodów w odparciu atakujących sowieckich czołgów. Kapral kontynuował:

Dotarliśmy do czołgu kapitana Karpathego, który był pod ciężkim ostrzałem… Wokół niego unosiła się ogromna chmura dymu i kurzu. Posuwaliśmy się, aż dotarliśmy do niemieckiej kwatery głównej niemieckiej piechoty. ...pod naszym ciężkim ogniem przez pole jechał rosyjski czołg. Nasz strzelec Njerges bardzo szybko odpowiedział ogniem. Strzelał pociskami przeciwpancernymi jeden po drugim. Jednak coś było nie tak. Nasze pociski nie mogły przebić pancerza wrogiego czołgu. Ta bezradność była straszna! Armia sowiecka zniszczyła dowódcę dywizji PzKpfw 38 (t) Karpaty, który na szczęście wysiadł z samochodu. Słabość 37-mm dział węgierskich czołgów była znana Węgrom, ale teraz stało się jasne, że Sowieci również o tym wiedzieli i zamierzają to wykorzystać. W tajnym węgierskim raporcie stwierdzono: „Sowieci oszukali nas podczas drugiej bitwy pod Urivą… T-34 zniszczyły prawie całą dywizję pancerną w kilka minut”.

Ponadto bitwa pokazała, że ​​jednostki pancerne dywizji potrzebowały PzKpfw IV, które mogłyby walczyć z czołgami T-34, ale nadal był problem z KW. Pod koniec dnia tylko cztery PzKpfw IV i 22 PzKpfw 38(t) były gotowe do bitwy. W bitwach 13 września Węgrzy zniszczyli osiem T-34 i uszkodzili dwa KV. 14 września Armia Czerwona próbowała odzyskać Storozhevoe, ale bezskutecznie. Ostatni dzień walk, trzecia bitwa o Uriv, to 16 września 1942 r. Węgrzy wystrzelili pięć dział samobieżnych Nimrod z 51 batalionu niszczycieli czołgów, co sprawiło, że życie radzieckich czołgistów było nie do zniesienia z 40-mm szybkostrzelnych dział. Sowieckie jednostki pancerne również poniosły tego dnia poważne straty, m.in. Zniszczono 24 czołgi, w tym 30 KW. Do końca dnia walk 12 Pułk Czołgów posiadał 38 PzKpfw 2(t) i 1 PzKpfw IV F10. Wojska niemiecko-węgierskie straciły 2 8 osoby. osób: XNUMX tysięcy zabitych i zaginionych oraz XNUMX tysięcy rannych.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Węgierski czołg PzKpfw IV Ausf. F2 i piechota w bitwach o Krotojak i Uriv; 1942

3 października niemiecki XXIV Korpus Pancerny stracił dowódcę, generała Langermanna-Erlankampa, który zginął od wybuchu rakiety 122 mm. Wraz z niemieckim generałem zginęli dowódcy 20. Dywizji Lekkiej i 14. Pułku Piechoty, pułkownik Geza Nagy i Jozsef Mik. W tym samym czasie 1. Dywizja Pancerna miała 50% początkowej floty czołgów. Straty żołnierzy nie były tak duże. Na Węgry wysłano siedmiu doświadczonych oficerów, w tym kapitan. Laszlo Maclary'ego; do udziału w szkoleniu czołgistów dla 2. Dywizji Pancernej. W listopadzie przybyło wsparcie: sześć PzKpfw IV F2 i G, 10 PzKpfw III N. Pierwszy model wysłano do kompanii czołgów ciężkich, a „trójkę” do 5 kompanii porucznika Karoli Balogh.

Posiłki i zaopatrzenie dla węgierskiej dywizji pancernej napływały powoli. 3 listopada dowódca 2 Armii gen. Gustav Jahn zaprotestował Niemcom w związku z niemożnością dostarczenia części zamiennych do czołgów i zaopatrzenia. Podjęto jednak starania, aby jak najszybciej dostarczyć zapasy i broń.

Na szczęście nie było poważnych kłótni. Jedyne starcie, w którym wzięły udział części węgierskiej dywizji pancernej, miało miejsce 19 października 1942 r. pod Storozhevo; Czapka 1 batalionu pancernego. Gezi Mesolego zniszczył cztery radzieckie czołgi. Od listopada 1. Dywizja Pancerna została przeniesiona do rezerwy 2. Armii. W tym czasie zreorganizowano część strzelecką dywizji, stając się pułkiem strzelców zmotoryzowanych (od 1 grudnia 1942 r.). W grudniu dywizja otrzymała pięć Marderów II, w tym eskadrę niszczycieli czołgów dowodzoną przez kpt. S. Pal Zergeni. Aby zreorganizować 1. Dywizję Pancerną w grudniu Niemcy wysłali na przeszkolenie 6 oficerów, podoficerów i żołnierzy z 50. Pułku Pancernego.

Brali udział w walkach w 1943 roku.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Oddziały 2. Dywizji Pancernej nad Donem, lato 1942 r.

2 stycznia 1943 r. 1. Dywizja Pancerna została oddana pod bezpośrednią kontrolę korpusu generała Hansa Kramera, w skład którego wchodziły 29. i 168. dywizja piechoty, 190. batalion dział szturmowych i 700. dywizja pancerna. Tego dnia dywizja węgierska składała się z 8 PzKpfw IV F2 i G, 8 PzKpfw IV F1, 9 PzKpfw III N, 41 PzKpfw 38 (t), 5 Marder II i 9 Toldi.

Wraz z jednostkami 2. Armii 1. Dywizja Pancerna odpowiadała za obronę linii frontu nad Donem, z centralnym punktem w Woroneżu. Podczas zimowej ofensywy Armii Czerwonej siły 40. Armii zaatakowały przyczółek Uriva, który oprócz dywizji strzelców gwardii obejmował cztery dywizje strzeleckie i trzy brygady pancerne ze 164 czołgami, w tym czołgami 33 KW i 58 T- 34 czołgi. Radziecki 18. Korpus Strzelców uderzył z przyczółka Shutier, w tym dwie brygady pancerne z 99 czołgami, w tym 56 T-34. Miał posuwać się z północy na południe, by spotkać się z 3. Armią Pancerną pod Kantamirowcami. Od strony Kantemirowki, na skrzydle południowym, posuwała się radziecka armia pancerna z 425 (+53?) czołgami, w tym 29 KV i 221 T-34. Sowieci zapewnili również wystarczające wsparcie artyleryjskie, w sektorze Uriv było to 102 baryłek na kilometr frontu, w Sztuszy - 108, aw Kantemirowcach - 96. W sektorze Uriv haubice 122 mm wystrzeliły 9500 pocisków, działa 76,2 mm - 38 000 rund. , oraz wyrzutnie rakiet artyleryjskich - 7000 pocisków.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Zakamuflowane węgierskie pozycje czołgów; Krotojak, sierpień 1942.

12 stycznia 1943 w ramach 1. Węgierskiej Dywizji Pancernej (dowódca: pułkownik Ferenc Horváth, w lutym 1943 awansowany do stopnia generała dywizji, szef sztabu: mjr Karoli

Chemez) był:

  • 1 batalion szybkiej łączności - kpt. Cornel Palotasi;
  • 2. Grupa Artylerii Przeciwlotniczej - mjr Illes Gerhardt, w skład której wchodzą: 1. Grupa Artylerii Średniej Zmotoryzowanej - mjr Gyula Jovanovich, 5. Grupa Artylerii Średniej Zmotoryzowanej - podpułkownik Istvan Sendes, 51. Dywizja Niszczycieli Czołgów - podpułkownik Janos Torchvari, 1. Batalion Rozpoznawczy - 1. Batalion rozpoznawczy porucznik Ede Galosfay, XNUMX. kompania niszczycieli czołgów - kpt. Pal Zergeni;
  • 1 pułk strzelców zmotoryzowanych - podpułkownik Ferenc Lovay, w składzie: 1 batalion strzelców zmotoryzowanych - kpt. Laszlo Varadi, 2. batalion strzelców zmotoryzowanych - major Iszwan Chartjanski, 3. batalion strzelców zmotoryzowanych - kpt. Ferenc Herke;
  • 30 pula pancerna - ppłk Andre Horváth, w składzi: kompania sztabowa - od. Matyas Fogarasi, 1. zmotoryzowana kompania saperów - kpi. Laszlo Kelemen, 1 batalion czołgów - kpt. Geza Mesoli (1 kompania Czołgów - szwadron Janos Novak, 2 kompania Cholgów - szwadron Zoltan Sekey, 3 kompania Czołguw - szwadron Albert Kovacs), 2 batalion czołgów - Dezo Vidats (4 kompania Czołgów - port. , 5. kompania czołgów - port. Felix-Kurt Dalitz, 6. kompania czołgów - port. Lajos Balázs).

12 stycznia 1943 r. rozpoczęła się ofensywa Armii Czerwonej, poprzedzona zmasowanym przygotowaniem artyleryjskim, a następnie sześć batalionów wspieranych przez czołgi, które zaatakowały 3 batalion, 4 pułk, 7 dywizję lekką. Już podczas ostrzału artyleryjskiego pułk stracił około 20-30% swojego personelu, tak że wieczorem nieprzyjaciel wycofał się o 3 kilometry. Ofensywa wojsk radzieckich na Uriv miała rozpocząć się 14 stycznia, ale postanowiono zmienić plan i przyspieszyć ofensywę. Rankiem 13 stycznia węgierskie bataliony piechoty najpierw znalazły się pod ciężkim ostrzałem, a następnie ich pozycje zostały zdewastowane przez czołgi. Niemiecki 700 batalion czołgów, wyposażony w PzKpfw 38(t), został prawie doszczętnie zniszczony przez czołgi 150. brygady czołgów. Następnego dnia sowiecki 18. korpus piechoty zaatakował i rozbił zgrupowanie węgierskiej 12. dywizji lekkiej w Shuce. Artyleria 12. Pułku Artylerii Polowej zniszczyła wiele sowieckich czołgów, ale niewiele mogła zrobić. Piechota zaczęła się wycofywać bez silnego wsparcia artyleryjskiego. W rejonie Kantemirówki 3 Armia Pancerna również przedarła się przez linie niemieckie, a jej czołgi z zaskoczenia zajęły kwaterę główną XXIV Korpusu Pancernego w Shilino, na południowy zachód od miasta Rossosh. Tylko nielicznym niemieckim oficerom i żołnierzom udało się uciec. 14 stycznia był najzimniejszym dniem zimy 1942/43. Pułkownik Yeno Sharkani, szef sztabu 2. Korpusu XX Armii, napisał w raporcie: ...wszystko było zamarznięte, średnia temperatura

tej zimy było -20°C, tego dnia -30°C.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Generał Lajos Veres, dowódca 1. Dywizji Pancernej do 1 października 1942 r.

16 stycznia po południu jednostki 1. Dywizji Pancernej rozpoczęły kontratak na Wojtysz, zajęty przez 18. Korpus Piechoty. W wyniku ataku moździerzowego śmiertelnie ranny został dowódca 1. pułku strzelców zmotoryzowanych, podpułkownik Ferenc Lovai. Dowództwo przejął podpułkownik Jozsef Szigetváry, któremu generał Kramer szybko polecił przerwać kontratak i wycofać się, ponieważ siłom węgierskim groziło okrążenie. W tym czasie Sowieci posunęli się na 60 km w głąb linii niemiecko-węgierskich w pobliżu Uriva; przepaść w pozycjach w pobliżu Kantemirówki była ogromna - 30 km szerokości i 90 km głębokości. 12. Korpus Pancerny 3. Armii Pancernej został już wyzwolony przez Rossosha. 17 stycznia sowieckie jednostki pancerne i piechota dotarły do ​​Ostrogoszki, które broniły jednostek węgierskiej 13. Lekkiej Dywizji i pułku niemieckiej 168. Dywizji Piechoty.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Odwrót węgierskich czołgów PzKpfw 38 (t); grudzień 1942

Wczesnym rankiem 1. Dywizja Pancerna z ośmioma PzKpfw III i czterema PzKpfw IV rozpoczęła kontratak w kierunku Dolshnik-Ostrogoshk, niszcząc sowiecką kolumnę zmotoryzowaną. Generał Kramer odwołał kontratak. Jeden z niepełnosprawnych PzKpfw IV został wysadzony w powietrze. Niestety dla jednostek dywizji do Alekseevki była tylko jedna droga, zatłoczona ludźmi i sprzętem, zarówno czynnymi, jak i opuszczonymi lub zniszczonymi. Węgierska dywizja pancerna poniosła podczas tego marszu znaczne straty, głównie z powodu braku części zamiennych i paliwa, czołgi PzKpfw 38 (t) zatonęły w śniegu, więc zostały porzucone i wysadzone w powietrze. Wiele czołgów musiało zostać zniszczonych na stacji naprawczej dywizji w Kamence, na przykład tylko 1. batalion czołgów musiał wysadzić w powietrze 17 PzKpfw 38 (t) i 2 PzKpfw IV oraz wiele innego sprzętu.

19 stycznia węgierska dywizja pancerna otrzymała zadanie przeprowadzenia kontrataku na Aleksievkę. Aby wesprzeć osłabioną część (do 25 stycznia), 559 dywizja niszczycieli czołgów podpułkownik. Wilhelma Hefnera. Wspólny atak rozpoczął się o godzinie 11:00. Młodszy porucznik Denes Nemeth z 2. Grupy Artylerii Przeciwlotniczej tak opisał atak: ... napotkaliśmy ogień z ciężkich moździerzy, ciężkie i lekkie karabiny maszynowe. Jeden z naszych czołgów został wysadzony przez minę, kilka innych pojazdów zostało trafionych... Od pierwszej ulicy o każdy dom, alejkę, często z bagnetem, rozpoczęła się zacięta walka, podczas której obie strony poniosły ciężkie straty.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Zniszczone czołgi Fiat 3000B jednostki policji działającej na tyłach frontu wschodniego; zima 1942/43

Węgrzy zniszczyli cztery czołgi wroga. Walki ustały po 2,5 godzinach, Węgrzy zdołali odbić miasto. Straty dywizji to: PzKpfw III, wysadzony przez minę, oraz dwa PzKpfw IV, zniszczone ogniem artylerii przeciwpancernej. Nimrod z 2. kompanii, 51. batalionu niszczycieli czołgów również uderzył w minę, inny wpadł do dużego rowu, gdy jego kierowca został postrzelony w głowę. Ten Nimrod został również wymieniony jako strata bezpowrotna. Podczas ataku dowódca plutonu PzKpfw III z 3. kompanii czołgów sierżant V. Gyula Bobojcow. Do południa sowiecki opór, wspierany przez czołgi T-60, został przełamany przez węgierskie niszczyciele czołgów Marder II. Jedna z grup bojowych dywizji stacjonowała na wzgórzu w pobliżu Alekseevka.

Rankiem 19 stycznia miasto zostało zaatakowane przez Armię Czerwoną od południa. Atak został odparty, niszcząc więcej czołgów T-34 i T-60. Mimo tego sukcesu wydarzenia na innych odcinkach frontu 2 Armii zmusiły oddziały 1 Dywizji Pancernej do dalszego odwrotu na zachód. Podczas odwrotu zniszczono jeden z Nimrodów z 1. kompanii 51. batalionu niszczycieli czołgów. Należy jednak przyznać, że nieznaczny sukces węgierskiej jednostki pancernej 18 i 19 stycznia umożliwił wycofanie oddziałów Kramera, 20. i 21. korpusu przez Alekseevkę. W nocy z 21 na 1 stycznia grupy bojowe dywizji pancernej zniszczyły stację i tor kolejowy w Aleksiejewce. 26 stycznia 168. Dywizja Pancerna musiała przeprowadzić kolejny kontratak, aby wspomóc odwrót niemieckiej 13. Dywizji Piechoty. Za nią poszły oddziały niemieckiej 19. Dywizji Piechoty i węgierskiej 20. Lekkiej Dywizji broniące frontu pod Ostrogoskiem do XNUMX stycznia. Ostatnie wojska węgierskie opuściły Ostrogoshk w pokoju styczniowym XNUMX.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Albert Kovacs, jeden z najbardziej utytułowanych dowódców czołgów 3. Batalionu 30 Pułku Czołgów.

Części 1. Dywizji Pancernej, osłaniające odwrót między Iljinką a Aleksiejewką, natknęły się na sowiecką grupę rozpoznawczą, która została pokonana (80 zabitych, dwie ciężarówki i dwa działa przeciwpancerne zniszczone). Węgrzy zajęli zachodnią część Aleksiejewki i utrzymywali ją przez całą noc przy wsparciu Mardera II z 559 Batalionu Myśliwskiego. Kilka ataków wroga zostało odpartych, zginęło sześć osób. Przeciwnik stracił ich 150-200. W ciągu dnia i nocy 22 stycznia żołnierze radzieccy nieustannie atakowali Iljinkę, ale część węgierskiej dywizji pancernej odpierała każdy z ataków. Wczesnym rankiem 23 stycznia działa samobieżne Marder II zniszczyły T-34 i T-60. Tego samego dnia rozpoczął się odwrót z Iljinki jako strażnika korpusu – a raczej tego, co z niego zostało – Kramera. Nowa linia obrony w pobliżu Nowego Oskola została osiągnięta 25 stycznia 1943 r.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Prototyp węgierskiego niszczyciela czołgów na podwoziu czołgu Toldi. Nigdy nie został wprowadzony do produkcji; 1943-1944

Po kilku zimnych, ale spokojnych dniach, 20 stycznia Sowieci rozpoczęli ofensywę na Nowy Oskoł. Na północny wschód od tego miasta 6. kompania czołgów straciła swojego dowódcę (patrz Lajos Balas, który w tym czasie znajdował się poza czołgiem i został zabity uderzeniem w głowę). Atak wroga nie mógł zostać powstrzymany. Część dywizji zaczęła się wycofywać pod naporem wroga. Jednak wciąż były zdolne do ograniczonych kontrataków, spowalniając natarcie Armii Czerwonej i powstrzymując jej główne siły.

Walki w samym mieście były bardzo zacięte. Zachował się z nich raport radiowy, prawdopodobnie wysłany przez kaprala Miklosa Jonasa: „W pobliżu stacji zniszczyłem rosyjskie działo przeciwpancerne. Kontynuujemy nasz postęp. Spotkaliśmy ogień z ciężkich karabinów maszynowych i małego kalibru z budynków iz głównego węzła drogowego. Na jednej z ulic na północ od stacji zniszczyłem kolejne działo przeciwpancerne, które przejechaliśmy i ostrzeliwaliśmy 40 rosyjskich żołnierzy z karabinów maszynowych. Kontynuujemy naszą promocję...

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

węgierskie czołgi Turan i PzKpfw 38(t) na Ukrainie; wiosna 1943

Po walkach tego dnia dowódca czołgu Jonas został odznaczony najwyższym węgierskim medalem: Oficerskim Złotym Medalem za Odwagę. W rezultacie część dywizji opuściła miasto i wycofała się do wsi Michajłowka na wschód od Korochy. Dywizja straciła tego dnia 26 osób, w większości rannych, oraz jeden czołg PzKpfw IV, który został wysadzony w powietrze przez załogę. Sowiecki start szacowany jest na około 500 żołnierzy.

Następne dwa dni były spokojniejsze. Dopiero 3 lutego miały miejsce bardziej zacięte bitwy, podczas których batalion wroga został odepchnięty od Tatianowskiego. Następnego dnia 1. Dywizja Pancerna odparła kilka sowieckich ataków i odbiła wioskę Nikitówka, na północny zachód od Michajłówki. Po wycofaniu innych jednostek do Koroche wycofała się również 1. Dywizja Pancerna. Tam Węgrzy wspierała 168 Dywizja Piechoty generała Dietricha Kreisa. 6 lutego doszło do bitwy o miasto, w której wojska radzieckie zdobyły kilka budynków. W końcu żołnierze Armii Czerwonej zostali wypędzeni z miasta.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Jednym z najlepszych węgierskich pojazdów opancerzonych jest działo szturmowe Zrinyi II; 1943

Już następnego dnia miasto zostało otoczone z trzech stron. O 4:45 rozpoczął się atak sowiecki. Dwa gotowe do walki działa samobieżne Nimrod, strzelające krótkimi seriami, przynajmniej na chwilę zatrzymały atak ze wschodu. O 6:45 niemiecka kolumna wycofała się. Zaatakowało go 400-500 żołnierzy radzieckich, próbując odciąć go od miasta. Odwrót Niemców wspierał Nimrodius, którego zmasowany ostrzał pozwolił kolumnie dotrzeć do celu. Jedyna droga do Belogrud prowadziła na południowy zachód od miasta. Wszystkie inne jednostki opuściły już Krotoszę. Węgierscy czołgiści również zaczęli się wycofywać, tocząc nieustanne bitwy. Podczas tego odwrotu wysadzono w powietrze ostatniego Nimroda, a także ostatniego PzKpfw 38 (t), zniszczonego w bitwie z T-34 i dwoma T-60. Załoga przeżyła i uciekła. 7 lutego był ostatnim dniem wielkich walk, jakie dywizja węgierska toczyła na froncie wschodnim.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Czołg Toldi II, przebudowany na wzór niemiecki, z bocznymi płytami pancernymi; 1943

9 lutego 1 Dywizja Pancerna przekroczyła Donieck i dotarła do Charkowa. Po odwrocie w służbie pozostały dwa Mardery II (odesłane do Niemiec latem 1943 r.). Ostatnią stratę poniósł dowódca 2. Batalionu Pancernego, major Dezeu Vidats, który zmarł w szpitalu, chory na tyfus, 21 stycznia 1943 r. W dniu 28 stycznia dywizja liczyła 316 oficerów i 7428 podoficerów i szeregowych. Łączne straty dywizji za styczeń i luty 1943 r. wyniosły 25 zabitych oficerów i 50 rannych, kolejnych 9 zaginęło, wśród podoficerów odpowiednio 229, 921 i 1128; a wśród szeregowych - 254 971, 1137. Dywizję odesłano na Węgry pod koniec marca 1943 r. Łącznie 2 Armia straciła w okresie od 1 stycznia do 6 kwietnia 1943 r. 96 016 żołnierzy: 28 044 rannych, ciężko poległych chorych i wysłanych na odmrożenia na Węgrzech, a 67 972 osób zostało zabitych, schwytanych lub zaginionych. Części Frontu Woroneskiego w walkach z Węgrami straciły łącznie 95 715 żołnierzy, w tym 33 331 zabitych.

Wojna zbliża się do granicy Węgier - 1944

Po klęsce nad Donem w kwietniu 1943 r. węgierski Sztab Generalny spotkał się, aby omówić przyczyny i konsekwencje klęski na froncie wschodnim. Wszyscy starsi i młodsi oficerowie rozumieli, że plan reorganizacji i modernizacji armii musi zostać zrealizowany, a w szczególności zwracali uwagę na konieczność wzmocnienia broni pancernej. W przeciwnym razie jednostki węgierskie walczące z Armią Czerwoną nie będą miały najmniejszych szans na walkę na równych warunkach z czołgami sowieckimi. Na przełomie 1943 i 1944 roku 80 czołgów Toldi I zostało przebudowanych, ponownie uzbrojonych w działa 40 mm i wyposażonych w dodatkowe 35 mm płyty pancerne na przednim i bocznym pancerzu.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Działo samobieżne „Zrinyi II” było wyposażone w działo 105 mm; 1943

Pierwszy etap programu miał trwać do połowy 1944 roku i obejmował opracowanie nowego modelu czołgu - 41M Turán II z działem 75 mm oraz samobieżnego stanowiska artyleryjskiego Zrinyi II z działem 105 mm. Drugi etap miał trwać do 1945 roku, a jego finalnym produktem miał być czołg ciężki własnej produkcji oraz - w miarę możliwości - niszczyciel czołgów (tzw. program Tas M.44). Druga faza nigdy nie weszła w życie.

Po klęsce nad Donem 1 kwietnia 1943 r. węgierskie dowództwo rozpoczęło realizację trzeciego planu reorganizacji armii - „Węzeł III”. Nowe działo samobieżne 44M Zrini uzbrojono w 43-mm działo przeciwpancerne MAVAG 75M, a 43M Zrini II w haubicę 43 mm MAVAG 105M. Technika ta miała być wykorzystywana przez bataliony artylerii samobieżnej, które miały składać się z 21 dział Zrynya i 40 dział Zriny II. Pierwsze zamówienie to 50, drugie XNUMX.

Pierwszy batalion sformowano w lipcu 1943, ale w jego skład weszły czołgi Toldi i Turan. Pierwsze pięć dział samobieżnych „Zriny II” zjechało z taśmy montażowej w sierpniu. Ze względu na niską produkcję Zrynia II tylko 1. i 10. batalion dział szturmowych były w pełni wyposażone, 7. batalion dział szturmowych był wyposażony w niemieckie działa StuG III G, a inna węgierska jednostka otrzymała niemieckie działa samobieżne Hetzer. . Jednak, podobnie jak w armii niemieckiej, części dział szturmowych wchodziły w skład artylerii wojskowej.

Wojska węgierskie, nie pancerne.

Jednocześnie stało się jasne, że nowa technologia ma wady związane z ograniczeniami projektowymi. Dlatego planowano przerobić podwozie czołgu Turan pod instalację armaty 75 mm. Tak powinien powstać Turan III. Planowano również przekształcenie Toldi w niszczyciel czołgów, instalując niemieckie działo przeciwpancerne 40 mm Pak 75 na opancerzonej nadbudówce z otwartym kadłubem. Jednak z tych planów nic nie wyszło. Z tego powodu Weiss Manfred został wymieniony jako ten, który miał opracować i wprowadzić do produkcji nowy model czołgu Tas, a także oparte na nim działo samobieżne. Planiści i projektanci w dużej mierze opierali się na niemieckich projektach – czołgu Panther i niszczycielu czołgów Jagdpanther.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Oddział węgierski, wspierany przez czołgi Toldi, przekracza rzekę wzdłuż zniszczonego mostu; 1944

Węgierski czołg Tas miał być uzbrojony w armatę produkcji węgierskiej, a dokładniej kopię armaty Panther, a działo samobieżne miało być uzbrojone w armatę 88 mm, taką samą jak niemiecki czołg Tygrys był uzbrojony. . Gotowy prototyp czołgu Tas został zniszczony podczas amerykańskiego bombardowania 27 lipca 1944 r. i nigdy nie został wprowadzony do produkcji.

Jeszcze przed oficjalnym wejściem Węgier do wojny oraz w czasie wojny rząd i armia Węgier starały się uzyskać od Niemców licencję na produkcję nowoczesnego czołgu. W latach 1939-1940 trwały negocjacje w sprawie zakupu licencji na PzKpfw IV, ale Niemcy nie chcieli się na to zgodzić. W 1943 roku niemiecki sojusznik w końcu zaproponował sprzedaż licencji na ten model czołgu. Węgrzy rozumieli, że to niezawodna maszyna, „wół roboczy Panzerwaffe”, ale uważali, że konstrukcja jest przestarzała. Tym razem odmówili. W zamian próbowali uzyskać pozwolenie na produkcję nowszego czołgu Panther, ale bezskutecznie.

Dopiero w pierwszej połowie 1944 roku, gdy sytuacja na froncie uległa znacznej zmianie, Niemcy zgodzili się na sprzedaż licencji na czołg Panther, ale w zamian zażądali astronomicznej kwoty 120 milionów ringgitów (około 200 milionów pengő). Coraz bardziej problematyczne stawało się również miejsce, w którym można było produkować te czołgi. Front z każdym dniem zbliżał się do granic Węgier. Z tego powodu węgierskie jednostki pancerne musiały polegać na swoim sprzęcie i wyposażeniu dostarczonym przez niemieckiego sojusznika.

Ponadto od marca 1944 r. regularne dywizje piechoty zostały wzmocnione trzybateryjną dywizją dział samobieżnych (niezależnie od obecności plutonu samochodów pancernych w batalionie rozpoznawczym).

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Piechota węgierska podczas odwrotu korzysta z czołgu Turan II; jesień 1944

Udział Węgier w wojnie nigdy nie był zbyt popularny w społeczeństwie. Regent Horthy rozpoczął więc tajne negocjacje z aliantami, aby wycofać się z coraz bardziej niepopularnej wojny i podpisać separatystyczny pokój. Berlin odkrył te działania i 19 marca 1944 rozpoczęła się operacja Margaret. Admirał Horthy został umieszczony w areszcie domowym, a rząd marionetkowy przejął władzę w kraju. W tym samym czasie zakończono produkcję czołgów dla armii węgierskiej. Pod naciskiem Niemiec dowództwo węgierskie wysłało 150 000 żołnierzy i oficerów 1. Armii (dowódca: generał Lajos Veress von Dalnoki), aby zatkali lukę we wschodniej linii frontu, która powstała w południowo-zachodniej Ukrainie, u podnóża Karpat. Był częścią Grupy Armii „Północna Ukraina” (dowódca: feldmarszałek Walter Model).

Niemcy rozpoczęli reorganizację armii węgierskiej. Zlikwidowano wyższą kwaterę główną i zaczęto tworzyć nowe dywizje rezerwowe. W sumie w latach 1944-1945 Niemcy dostarczyli Węgrom 72 czołgi PzKpfw IV H (52 w 1944 i 20 w 1945), 50 dział szturmowych StuG III G (1944), 75 niszczycieli czołgów Hetzer (1944-1945), a także jako znacznie mniejszą liczbę czołgów Pantera G, których było prawdopodobnie siedem (może jeszcze kilka), a Tygrys, których węgierskie pojazdy pancerne otrzymały, prawdopodobnie 13 sztuk. To dzięki dostawom niemieckiej broni pancernej zwiększono siłę bojową 1. i 2. dywizji pancernych. Oprócz czołgów własnej konstrukcji Turan I i Turan II, były one wyposażone w niemieckie PzKpfw III M i PzKpfw IV H. Węgrzy stworzyli również osiem dywizji dział samobieżnych wyposażonych w niemieckie działa StuG III i węgierskie Zrinyi.

Na początku 1944 r. armia węgierska miała 66 czołgów Toldi I i II oraz 63 czołgi Toldi IIa. Węgierska 1 Dywizja Kawalerii została wysłana do walki z partyzantami we wschodniej Polsce, ale zamiast tego musiała odeprzeć ataki Armii Czerwonej podczas operacji Bagration jako część Grupy Armii Centrum. Podczas odwrotu z Klecka w kierunku Brześcia nad Bugiem dywizja straciła 84 czołgi Turan i 5 Toldi. Niemcy wzmocnili dywizję baterią Marder i wysłali ją w okolice Warszawy. We wrześniu 1944 r. 1 Dywizja Kawalerii została wysłana na Węgry, a jej miejsce zajęła 1 Dywizja Huzarów.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Czołgi Turan II należące do 2. węgierskiej dywizji pancernej; 1944

Wysłana na front 1. Armia obejmowała także 2. Dywizję Pancerną (dowódca: płk Ferenc Osztavits) oraz nowy 1. batalion dział szturmowych. Wkrótce po przybyciu na front 2. Dywizja Pancerna rozpoczęła ofensywę przeciwko liniom sowieckim w celu zajęcia dogodnych pozycji obronnych. Podczas walk o pozycję określaną jako punkt umocnień 514 węgierscy Turańczycy walczyli z sowieckimi czołgami T-34/85. Atak węgierskich sił pancernych rozpoczął się po południu 17 kwietnia. Bardzo szybko węgierskie czołgi Turan II zderzyły się z T-34/85, pędząc na pomoc sowieckiej piechocie. Węgrom udało się zniszczyć dwa z nich, reszta się wycofała. Do wieczora 18 kwietnia siły dywizji posuwały się w kilku kierunkach na miasta Nadworna, Sołotwina, Delatin i Kołomyja. Wraz z 16. Dywizją Piechoty udało im się dotrzeć do linii kolejowej Stanisławow - Nadworna.

Mimo silnego oporu sowieckich 351. i 70. Dywizji Piechoty, wspieranych na początku ataku przez nieliczne czołgi z 27. i 8. Brygady Pancernej, 18. Rezerwowa Dywizja Węgierska zajęła Tysmenich. Sukces odniosła również 2. Brygada Strzelców Górskich, odzyskując na prawym skrzydle utraconego wcześniej Delatina. 18 kwietnia Węgrzy po wygranej bitwie pancernej o Nadwórną ruszyli w pościg i parli doliną Prutu do Kołomyi. Nie udało im się jednak zdobyć uparcie bronionego miasta. Sowiecka przewaga była zbyt duża. Ponadto 20 kwietnia 16. Dywizja Piechoty przekroczyła wezbrane wody Bystrzycy i zamknęła armię sowiecką w małej kieszeni pod Ottynem. schwytano 500 żołnierzy, schwytano 30 ciężkich karabinów maszynowych i 17 karabinów; siedem kolejnych T-34/85 zostało zniszczonych w akcji. Węgrzy stracili tylko 100 osób. Mimo to ich marsz został zatrzymany z Kołomyi.

W kwietniu 1944 r. 1 batalion dział szturmowych pod dowództwem kapitana M. Jozsefa Barankay, którego działa Zrinya II sprawowały się dobrze. 22 kwietnia 16. Dywizja Strzelców została zaatakowana przez czołgi 27. Brygady Pancernej. Do bitwy weszły działa samobieżne, niszcząc 17 czołgów T-34/85 i pozwalając piechocie zająć Khelbichin-Lesny.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

działa samobieżne „Zrinyi II” z piechotą w defensywie; późne lato 1944

Ofensywa kwietniowa 1 Armii spełniła swoje główne zadanie - przygwoździć wojska sowieckie. Zmusiła też Armię Czerwoną do zaangażowania większej liczby jednostek w rejon Kołomyi. Przywrócono ciągłość linii frontu. Jednak cena, jaką za to zapłaciła 1 Armia, była wysoka. Dotyczyło to zwłaszcza 2. Dywizji Pancernej, która straciła osiem czołgów Turán I, dziewięć czołgów Turan II, cztery Toldi, cztery działa samobieżne Nimrod i dwa pojazdy opancerzone Csaba. Wiele innych czołgów zostało uszkodzonych lub rozbitych i musiało zostać zwróconych do naprawy. Dywizja na długi czas straciła 80% swoich czołgów. Węgierscy czołgiści byli w stanie utrzymać na swoim koncie 27 rozbitych czołgów wroga, większość z nich to T-34/85 i co najmniej jeden M4 Sherman. Mimo to 2. Dywizja Pancerna nie była w stanie zdobyć Kołomyi, nawet przy wsparciu innych oddziałów węgierskich.

Dlatego zorganizowano wspólną ofensywę wojsk węgierskich i niemieckich, która rozpoczęła się w nocy z 26 na 27 kwietnia i trwała do 2 maja 1944 r. Wziął w nim udział 73. batalion czołgów ciężkich dowodzony przez kapitana. Rolf Fromme. Oprócz czołgów niemieckich w bitwach brał udział 19. szwadron porucznika Erwina Schildeya (z 503. kompanii 2. batalionu 3. pułku pancernego), składający się z siedmiu czołgów Turán II. Po zakończeniu walk 1 maja kompania, w skład której wchodził 3. szwadron, została wycofana na tyły pod Nadwórną.

Bitwy 2 Dywizji Pancernej od 17 kwietnia do 13 maja 1944 r. wyniosły: 184 zabitych, 112 zaginionych i 999 rannych. Największe straty poniósł 3. pułk strzelców zmotoryzowanych, ze składu musiało wycofać się 1000 żołnierzy i oficerów. Niemieccy dowódcy polowi, którzy walczyli u boku węgierskiej dywizji pancernej, byli pod wrażeniem odwagi sojuszników. Podziękowanie musiało być szczere, ponieważ marszałek Walter Model, dowódca Północnej Grupy Armii Ukrainy, nakazał przeniesienie sprzętu do 2. Dywizji Pancernej, w tym kilku dział szturmowych StuG III, 10 czołgów PzKpfw IV H i 10 Tygrysów (później trzy inne). Węgierscy czołgiści przeszli krótkie szkolenie na tyłach frontu wschodniego. Czołgi trafiły do ​​3 kompanii 1 batalionu. Ten ostatni jest na równi z 2. eskadrą porucznika Erwina Shieldaya i 3. eskadrą kapitana S. Janosa Vedressa.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Czołgi "Tiger" nie bez powodu dostały się do tej części. Tarcze, as węgierskich sił pancernych, miał 15 zniszczonych wrogich wozów bojowych i kilkanaście dział przeciwpancernych. Jego kompania otrzymała również czołgi Pantera, PzKpfw IV i Turán II. Porucznik jako pierwszy poprowadził do ataku swój pluton z pięcioma „tygrysami”. 15 maja 2. Dywizja Pancerna miała w rezerwie trzy czołgi Panther i cztery czołgi Tiger. Pantery były w 2. batalionie 23. pułku czołgów. Do 26 maja liczba tych ostatnich wzrosła do 10. W czerwcu w dywizji nie było Tygrysów. Dopiero od 11 lipca pojawia się sześć sprawnych czołgów tego typu, a 16 lipca - siedem. W tym samym miesiącu przekazano Węgrom trzy kolejne „Tygrysy”, dzięki czemu łączna liczba dostarczonych przez Niemców pojazdów wzrosła do 13. Do drugiego tygodnia lipca załogom węgierskich „Tygrysów” udało się zniszcz cztery T-34/85, kilka dział przeciwpancernych, a także kilka bunkrów i składów amunicji. Trwały starcia pozycyjne.

W lipcu 1 Armia została rozmieszczona w Karpatach, w masywie Jawornika, na kluczowe miejsce przed przełęczą Tatarka w Gorganach. Mimo stałego wsparcia państwo nie było w stanie utrzymać nawet 150-kilometrowego odcinka frontu wschodniego, który był dość krótki jak na warunki frontu wschodniego. Uderzenie I Frontu Ukraińskiego przeniosło się do Lwowa i Sandomierza. 1 lipca Armia Czerwona rozpoczęła szturm na pozycje węgierskie. Po trzech dniach zaciekłych walk Węgrzy musieli się wycofać. Trzy dni później, w rejonie głównej drogi prowadzącej do miasta Nadvorna, jeden z węgierskich „Tygrysów” zniszczył sowiecką kolumnę i samodzielnie przeprowadził atak, podczas którego zniszczył osiem czołgów wroga, kilka dział i wiele ciężarówek. Strzelec załogi Istvan Lavrenchik otrzymał złoty medal „Za odwagę”. Reszta załóg „Tygrysa” również poradziła sobie.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Porównanie czołgu Turan II z projektem czołgu ciężkiego M.44 Tas; 1945

Kontratak Węgierskich Tygrysów na północ od Czerniajewa usunął zagrożenie ze strony Stanisławowa, przynajmniej na razie. Następnego dnia, 24 lipca, wojska sowieckie ponownie zaatakowały i przedarły się przez obronę. Kontratak węgierskich „tygrysów” niewiele pomógł. Kapitan 3 kompanii. Miklos Mathiashi, który nie mógł zrobić nic innego, jak tylko spowolnić natarcie wojsk sowieckich i osłaniać własny odwrót. Porucznik Shieldday odniósł wtedy swoje najsłynniejsze zwycięstwo w bitwie o wzgórze 514 w pobliżu miasta Staurnia. „Tygrys”, dowodzony przez dowódcę plutonu, wraz z inną maszyną tego typu, w niecałe pół godziny zniszczył 14 wrogich pojazdów. Ofensywa sowiecka, która trwała do początku sierpnia, zmusiła Węgrów do odwrotu na linię Hunyade (północnokarpacki odcinek granicy węgierskiej). Armia węgierska straciła w tych bitwach 30 000 oficerów i żołnierzy,

zabitych, rannych i zaginionych.

Po wzmocnieniu przez dwie dywizje niemieckie linia obrony została utrzymana pomimo wielokrotnych ataków wroga, zwłaszcza Przełęczy Dukielskiej. Podczas tych bitew węgierskie załogi musiały wysadzić siedem „Tygrysów” z powodu problemów technicznych i niemożności naprawy ich w odwrocie. Usunięto tylko trzy gotowe do walki czołgi. W sierpniowych raportach 2. Dywizji Pancernej stwierdzono, że w tym czasie nie było ani jednego Tygrysa gotowego do walki, tylko jedna notatka wspominała o trzech czołgach tego typu, które nie były jeszcze gotowe i braku jakichkolwiek Panter. Co nie znaczy, że ta ostatnia w ogóle nie istniała. 14 września ponownie pokazano pięć Panter w stanie operacyjnym. 30 września liczba ta została zredukowana do dwóch.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Niemieccy i węgierscy czołgiści przy ciężkim czołgu „Tygrys” armii węgierskiej; 1944

Gdy 23 sierpnia 1944 roku Rumunia przystąpiła do ZSRR, sytuacja Węgrów stała się jeszcze trudniejsza. Armia węgierska została zmuszona do przeprowadzenia pełnej mobilizacji i przeprowadzenia serii kontrataków przeciwko wojskom rumuńskim w celu utrzymania linii Karpat. 5 września 2. Dywizja Pancerna wzięła udział w walkach z Rumunami pod miastem Torda. 9 sierpnia 3. Pułk Pancerny 2. Dywizji Pancernej był uzbrojony w 14 dział Toldi I, 40 Turan I, 14 Turan II, 10 PzKpfw III M, 10 PzKpfw IV H, XNUMX dział szturmowych StuG III G i XNUMX czołgów Tiger. Trzy kolejne uznano za niezdatne do walki.

We wrześniu w historii dywizji i eskadry porucznika Shieldaia pojawiły się czołgi Panther, ale nie ma Tygrysów. Po utracie wszystkich „Tygrysów”, głównie z przyczyn technicznych i braku paliwa przy osłonie odwrotu oddziałów węgierskich, dostarczono mu „Pantery”. W październiku liczba Panter wzrosła o jeden czołg do trzech. Te samochody również zostały dobrze wykorzystane. Ich załogom, przy minimalnym przeszkoleniu, udało się zniszczyć 16 sowieckich czołgów, 23 działa przeciwpancerne, 20 gniazd ciężkich karabinów maszynowych, a także pokonały dwa bataliony piechoty i baterię wyrzutni rakiet artyleryjskich. Niektóre działa zostały bezpośrednio zniszczone przez czołgi Shildiego podczas przebijania się przez sowieckie linie. 1. Dywizja Pancerna brała udział w bitwach o Arad od 13 września do 8 października. W połowie września Armia Czerwona wkroczyła do bitwy na tym odcinku frontu.

W końcu września 1944 r. Węgry, ostatnia przeszkoda na drodze do południowej granicy Niemiec, były bezpośrednio zagrożone z trzech stron natarciem Armii Czerwonej. Jesienna ofensywa radziecko-rumuńska, mimo użycia przez Węgrów wszystkich rezerw, nie ugrzęzła w Karpatach. Podczas zaciekłych walk pod Aradem (25 września - 8 października) węgierska 1. Dywizja Pancerna, wspierana przez 7. Batalion Dział Szturmowych, zniszczyła ponad 100 sowieckich pojazdów bojowych. Załogi dział szturmowych batalionu mogły zasilić swoje konto 67 czołgami T-34/85, a kolejnych kilkanaście pojazdów tego typu zostało odnotowanych jako uszkodzone lub prawdopodobnie zniszczone.

Oddziały marszałka Malinowskiego przekroczyły granicę węgierską 5 października 1944 r. Następnego dnia pięć armii sowieckich, w tym jedna pancerna, rozpoczęło ofensywę na Budapeszt. Armia węgierska stawiła zacięty opór. Na przykład podczas kontrataku nad Cisą 7. batalion dział szturmowych porucznika Sandora Söke, wspierany przez niewielki oddział piechoty i żandarmerii wojskowej, zadał piechocie ciężkie straty i zniszczył lub zdobył T-34/. 85 czołgów, działa samobieżne SU-85, trzy działa przeciwpancerne, cztery moździerze, 10 ciężkich karabinów maszynowych, 51 transporterów i ciężarówka, 10 samochodów terenowych.

Czasami załogi dział szturmowych wykazywały odwagę, nawet nie będąc chronionym przez opancerzenie swoich pojazdów. Czterech czołgistów z 10. Batalionu Działa Szturmowych pod dowództwem CPR. Jozsef Buzhaki odbył wypad za linie wroga, gdzie spędził ponad tydzień. Zebrali bezcenne informacje o siłach i planach wroga, a wszystko to przy stracie jednego zabitego. Jednak lokalne sukcesy nie mogły zmienić ogólnej złej sytuacji na froncie.

W drugiej połowie października do władzy na Węgrzech doszli węgierscy naziści z partii Strzałokrzyżowców (Nyilaskeresztesek - Węgierska Partia Narodowosocjalistyczna) Ferenca Salasa. Natychmiast zarządzili powszechną mobilizację i nasilili prześladowania Żydów, którzy wcześniej cieszyli się względną wolnością. Wszyscy mężczyźni w wieku od 12 do 70 lat zostali wezwani do broni. Wkrótce Węgrzy oddali do dyspozycji Niemców cztery nowe dywizje. Stopniowo zmniejszano regularne oddziały węgierskie, podobnie jak dowództwo dywizji. W tym samym czasie powstawały nowe mieszane jednostki niemiecko-węgierskie. Zlikwidowano wyższy sztab i utworzono nowe dywizje rezerwowe.

W dniach 10-14 października 1944 r. grupa kawalerii generała Pieva z 2 Frontu Ukraińskiego, zbliżająca się do Debreczyna, została odcięta przez Grupę Armii Fretter-Pico (niemiecka 6. i węgierska 3. armia), głównie 1. dywizja husarska, 1. Dywizja Pancerna. dywizja i 20. Dywizja Piechoty. Siły te straciły Nyiregyhazę 22 października, ale miasto zostało odbite 26 października. Węgrzy wysłali na front wszystkie dostępne jednostki. Sami rekonwalescenci zgłosili się na ochotnika do obrony swojej ojczyzny, ponieważ dwukrotnie ranny as węgierskich pojazdów opancerzonych, porucznik Erwin Shieldey, nalegał, aby pozostał w eskadrze. 25 października na południe od Tisapolgar jego oddział, a właściwie sam na czele, zniszczył w kontrataku dwa czołgi T-34/85 i dwa działa samobieżne, a także zniszczył lub zdobył sześć dział przeciwpancernych i trzy moździerze. . Pięć dni później eskadra, wciąż na tym samym terenie, została w nocy otoczona przez żołnierzy Armii Czerwonej. Udało mu się jednak uciec z okrążenia. Węgierskie czołgi i działa szturmowe, wspierane przez piechotę, zniszczyły sowiecki batalion piechoty w bitwie na równinie. Podczas tej bitwy Pantera Shieldaya została trafiona działkiem przeciwpancernym z odległości zaledwie 25 m. Czołg wytrzymał trafienie i staranował działo. Kontynuując ofensywę, Węgrzy zaskoczyli maszerującą baterię artylerii sowieckiej i zniszczyli ją.

Atak na Budapeszt miał dla Stalina wielkie znaczenie strategiczne i propagandowe. Ofensywa rozpoczęła się 30 października 1944 r., a 4 listopada kilka sowieckich kolumn pancernych dotarło na przedmieścia węgierskiej stolicy. Jednak próba szybkiego zdobycia miasta nie powiodła się. Korzystając z chwili wytchnienia Niemcy i Węgrzy poszerzyli linie obronne. 4 grudnia wojska radzieckie nacierające z południa dotarły do ​​jeziora Balaton, na tyłach węgierskiej stolicy. W tym czasie marszałek Malinowski zaatakował miasto od północy.

Do obrony węgierskiej stolicy przydzielono jednostki węgierskie i niemieckie. SS Obergruppenführer Karl Pfeffer-Wildenbruch dowodził garnizonem w Budapeszcie. Głównymi jednostkami węgierskimi były: I Korpus (1. Dywizja Pancerna, 10. Dywizja Piechoty (mieszana), 12. Rezerwowa Dywizja Piechoty i 20. Dywizja Piechoty), Grupa Bojowa Szturmowa Artylerii Bilnitzer (1 batalion samochodów pancernych, 6., 8. i 9. batalion artylerii szturmowej ), 1 dywizja husarska (niektóre jednostki) oraz 1, 7 i 10 batalion artylerii szturmowej. Działa szturmowe aktywnie wspierały obrońców, wraz z policyjnymi grupami bojowymi, które dobrze znały miasto i dysponowały tankietkami L3/35. Niemieckie jednostki garnizonu budapesztańskiego to przede wszystkim IX korpus górski SS. Otoczonych było 188 000 żołnierzy.

Jedyną ważną węgierską jednostką pancerną, która nadal działała, była 2. Dywizja Pancerna. Walczyła na froncie na zachód od Budapesztu, w górach Vertes. Wkrótce miała ruszyć, by ratować miasto. Na ratunek musiały też pospieszyć niemieckie dywizje pancerne. Hitler postanowił wycofać z terenu Warszawy 1945 Korpus Pancerny SS i wysłać go na front węgierski. Miał zostać połączony z XX Korpusem Pancernym SS. Ich celem było odblokowanie oblężonego miasta. W styczniu XNUMX r. Korpus Pancerny SS trzykrotnie próbował wedrzeć się do oblężonej stolicy Węgier na zachód od Budapesztu.

Pierwszy atak rozpoczął się w nocy 2 stycznia 1945 roku na odcinku Dunalmas-Banchida. 6. Korpus Pancerny SS został rozmieszczony przy wsparciu 3. Armii generała Hermanna Balcka, łącznie siedmiu dywizji pancernych i dwóch dywizji zmotoryzowanych, w tym wybranych: 5. Dywizji Pancernej SS Totenkopf i 2. Dywizji Pancernej SS. Viking, a także 31. Węgierska Dywizja Pancerna, wspierana przez dwa bataliony ciężkich czołgów Tiger II. Grupa uderzeniowa szybko przedarła się przez front, broniona przez 4. Korpus Strzelców Gwardii i wcisnęła się w obronę 27. Armii Gwardii na głębokość 31-210 km. Była sytuacja kryzysowa. Punkty obrony przeciwpancernej zostały pozostawione bez wsparcia piechoty i częściowo lub całkowicie otoczone. Kiedy Niemcy dotarli do regionu Tatabanya, istniało realne zagrożenie ich przełamania do Budapesztu. Sowieci wrzucili do kontrataku kolejne dywizje, do ich wsparcia użyto 1305 czołgów, 5 dział i moździerzy. Dzięki temu do wieczora XNUMX stycznia niemiecki atak został zatrzymany.

Węgierskie siły pancerne w II wojnie światowej

Po porażce w strefie 31 Korpusu Strzelców Gwardii niemieckie dowództwo postanowiło przedrzeć się do Budapesztu przez pozycje 20 Korpusu Strzelców Gwardii. W tym celu skoncentrowano dwie dywizje pancerne SS i częściowo węgierską 2. dywizję pancerną. Wieczorem 7 stycznia rozpoczęła się ofensywa niemiecko-węgierska. Pomimo zadawania wojskom radzieckim ogromnych strat, zwłaszcza w pojazdach opancerzonych, wszelkie próby odblokowania węgierskiej stolicy zakończyły się niepowodzeniem. Zgrupowaniu Armii "Bałk" udało się odbić jedynie wieś Szekesfehervar. 22 stycznia dotarła do Dunaju i znajdowała się niecałe 30 km od Budapesztu.

Grupa Armii „Południe”, która zajmowała pozycje od grudnia 1944 r., obejmowała: niemiecką 8 Armię na północnym terytorium Zadunajskiego; Grupa Armii "Bałk" (6 Armia Niemiecka i 2 Korpus Węgierski) na północ od Balatonu; 2 Armia Pancerna przy wsparciu Korpusu Węgierskiego z 1945 roku na południu Ziem Zadunajskich. W Grupie Armii Balk niemiecki LXXII Korpus Armii walczył z dywizją St. Laszlo i resztkami 6. Dywizji Pancernej. 20 lutego siły te były wspierane przez 15 Armię Pancerną SS, składającą się z trzech dywizji pancernych. XNUMX batalion dział szturmowych pod dowództwem majora. József Henkey-Hing był ostatnią tego typu jednostką w armii węgierskiej. Brał udział w operacji Spring Awakening z XNUMX niszczycieli czołgów Hetzer. W ramach tej operacji siły te miały odzyskać kontrolę nad węgierskimi polami naftowymi.

W połowie marca 1945 roku ostatnia ofensywa niemiecka nad Balatonem została pokonana. Armia Czerwona kończyła podbój Węgier. Jego przeważające siły przedarły się przez węgierską i niemiecką obronę w górach Vertesz, popychając niemiecką 6. Armię Pancerną SS na zachód. Z dużym trudem udało się ewakuować przyczółek niemiecko-węgierski nad Granem, wspierany głównie przez siły 3 Armii. W połowie marca Grupa Armii Południe przeszła do defensywy: 8. Armia zajęła pozycje na północ od Dunaju, a Grupa Armii Balk, składająca się z 6. Armii i 6. Armii, zajęła pozycje na południe od niego w rejonie jeziora Balaton Armia pancerna SS, a także resztki węgierskiej 3 Armii. Na południe od Balatonu pozycje zajmowały jednostki 2. Armii Pancernej. W dniu rozpoczęcia ofensywy wojsk radzieckich na Wiedeń główne pozycje niemieckie i węgierskie znajdowały się na głębokości od 5 do 7 km.

Na głównej linii natarcia Armii Czerwonej znajdowały się jednostki 23. Węgierskiego Korpusu i 711. Niemieckiego Korpusu Pancernego SS, w skład którego wchodziły: 96. Węgierska Dywizja Piechoty, 1. i 6. Dywizja Piechoty, 3. Węgierska Dywizja Huzarów, 5. Pancerna Dywizja, 2. Dywizja Pancerna SS „Totenkopf”, 94. Dywizja Pancerna SS „Viking” i 1231. Węgierska Dywizja Pancerna, a także szereg mniejszych oddziałów i grup bojowych, często pozostawionych po wcześniej zniszczonych w częściach bojowych. Siła ta składała się z 270 batalionów piechoty i zmotoryzowanych z XNUMX działami i moździerzami. Niemcy i Węgrzy mieli też XNUMX czołgów i działa samobieżne.

16 marca 1945 Armia Czerwona zadała cios siłami 46 Armii, 4 i 9 Armii Gwardii, które miały jak najszybciej dotrzeć do Dunaju w pobliżu miasta Esztergom. Ta druga jednostka operacyjna z pełnym personelem i wyposażeniem została właśnie utworzona, aby uderzyć na części 431. Korpusu Pancernego SS w rejonie między osiedlami Szekesfehervar - Chakberen. Według danych sowieckich korpus miał 2 działa i haubicę. Jego grupa bojowa przedstawiała się następująco: na lewym skrzydle znajdowała się 5. Węgierska Dywizja Pancerna (4 dywizje, 16 baterii artylerii i 3 czołgi Turan II), pośrodku - 5. Dywizja Pancerna SS „Tontenkopf”, a na prawym skrzydle - 325. Dywizja Pancerna. Dywizja Pancerna SS Wiking. Jako wzmocnienie korpus otrzymał 97. Brygadę Szturmową z XNUMX działami i kilkoma innymi jednostkami wsparcia.

16 marca 1945 r. 2 i 3 Fronty Ukraińskie zaatakowały 6 Armię Pancerną SS i Grupę Armii Bałk, 29 marca zajęły Szombathely, a 1 kwietnia Sopron. W nocy z 21 na 22 marca sowiecka ofensywa przez Dunaj zmiażdżyła linie obronne Niemców i Węgrów na linii Balaton-Jezioro Velences w pobliżu Ostrzyhomia. Okazało się, że w wyniku ostrzału artylerii huraganowej największe straty poniosła węgierska 2. Dywizja Pancerna. Jego oddziały nie były w stanie utrzymać swoich pozycji, a nacierające jednostki Armii Czerwonej stosunkowo łatwo zdobyły miasto Chakberen. Na pomoc pospieszyły niemieckie siły rezerwowe, ale bezskutecznie. Były za małe, by powstrzymać sowiecki atak nawet na krótki czas. Tylko niektóre jego części z wielkim trudem i jeszcze większymi stratami uniknęły kłopotów. Podobnie jak reszta armii węgierskiej i niemieckiej zmierzali na zachód. 12 kwietnia Grupa Armii Balk dotarła do granic Austrii, gdzie wkrótce skapitulowała.

Dodaj komentarz