W żadnym wypadku nie należy unikać wypadku
Przydatne wskazówki dla kierowców

W żadnym wypadku nie należy unikać wypadku

Każdy kierowca stara się uniknąć wypadku. Ale w niektórych przypadkach, jak dowiedział się portal AvtoVzglyad, lepiej się do niego dostać, w przeciwnym razie konsekwencje mogą być znacznie gorsze.

Tak, w awaryjnej sytuacji na drodze odruch zmusi Cię do skręcenia kierownicą, nawet jeśli nie będzie to najlepsza decyzja. „AvtoVzglyad” przeanalizował przykłady sytuacji, w których lepiej nie ominąć cudzego samochodu, ale uderzyć w tego, który sprowokował zdarzenie. Więc…

KARTA PARKINGOWA

Samochód nagle wysunął się z kieszeni parkingowej tuż przed tobą. Ale nawet „grzecznie” włączony kierunkowskaz przez nieostrożnego kierowcę nie pozwala uniknąć kolizji. Automatycznie obracasz kierownicę i znajdujesz się w nadjeżdżającym ruchu. A tam jedzie kolejny niewinny samochód. Rezultatem jest czołowe zderzenie, którego skutki są o różnym stopniu nasilenia. A samochód, który spowodował wypadek, spokojnie kontynuował swoją podróż.

Próbując uniknąć kolizji, utraciłeś swoje „prawa”, a nawet poniosłeś poważne wydatki. I to pod warunkiem, że nikomu nic się nie stało. Oczywiście w sumieniu winny jest ten, który wyskoczył przed tobą, ale tak naprawdę to ty.

ODBUDOWA NA KRAWĘDZI

Samochód jadący następnym pasem nagle zatrzymał się przed tobą. Jechałeś na wprost, nie spodziewając się takiego triku ze strony kolegi z ruchu drogowego, a on nagle zdecydował się stanąć przed tobą bez kierunkowskazu. Kręcisz kierownicą w lewo, a na środkowej części stoją ludzie. Ominąłeś jednego lekkomyślnego kierowcę, ale potrąciłeś inną osobę. Prawdopodobnie nie powinien był zamieniać się w ludzi, prawda?

Oczywiście lekkomyślny kierowca na próżno zdecydował się na tak nieostrożną zmianę pasa ruchu. A ludzie nie mieli nic wspólnego z podwójną bryłą. Ale w końcu trafiłeś człowieka.

DZIWNE ZWROTY

Jedziesz prawym pasem, samochód na lewym pasie skręca. A potem z nadjeżdżającego pasa prosto na Ciebie wjeżdża inny samochód – on też musiał skręcić w lewo. Skręcasz i wjeżdżasz w słup. Filar oczywiście nie ma żadnych zastrzeżeń, ale samochód naprawisz na własny koszt.

Morał jest taki, że lepiej zostać potrąconym lub spotkać kogoś, kto się nie nadaje, niż później marnować budżet rodzinny. Jednak przepisy ruchu drogowego w takich sytuacjach nadal nakazują hamowanie „do podłogi”. A jeśli przesłuchujący udowodni, że tego nie zrobiłeś, w najlepszym wypadku będzie to oszustwo.

INNE ZASADY

Ale jeśli w stronę Twojej głowy leci samochód - pojechał wyprzedzić, ale nie ma czasu na jego ukończenie, nie możesz trafić. Skręć w prawo, zahamuj, omiń przejeżdżające pojazdy. Szkody, jakie odniesiesz w przypadku zderzenia czołowego, są nieporównywalne ze zderzeniem czołowym. W końcu w wypadku z samochodem lecącym w twoją stronę będziesz miał rację, ale czy żyjesz?

Dodaj komentarz