W jakich sytuacjach nie powinieneś nawet próbować ominąć dużego kamienia na drodze
Przydatne wskazówki dla kierowców

W jakich sytuacjach nie powinieneś nawet próbować ominąć dużego kamienia na drodze

Duży kamień na drodze nie jest rzadkością zarówno w mieście, jak i na autostradzie. Może powodować wiele problemów: od wymuszonego slalomu na drodze po poważny wypadek z ofiarami śmiertelnymi. Co zrobić, gdy nagle z przodu „wyrośnie” kawałek krawężnika lub cegły? Portal AutoVzglyad podpowiada, jak zminimalizować nieprzyjemne konsekwencje takiego spotkania.

Zacznijmy od czegoś prostego. Naturalną reakcją każdego kierowcy na niespodziewane pojawienie się przeszkody przed pojazdem jest hamowanie awaryjne. Czasami naprawdę ratuje, ale częściej staje się przyczyną wypadku. Inni uczestnicy ruchu jadący z tyłu nie zawsze mają czas na reakcję na takie działania. I bez względu na to, jakie nowoczesne systemy automatycznego hamowania mają ich samochody, nie będą w stanie uchronić ich przed kolizją.

Pamiętajmy też, że w takich przypadkach w ogóle nie należy polegać na elektronice. Wszyscy tacy asystenci są „dostosowani” do wykrywania dużych obiektów - ciężarówek, samochodów, motocykli. Istnieją również systemy rozpoznawania pieszych, które zareagują nawet na psa średniej wielkości. Ale kamień jest znacznie mniejszy. Tak, a radary laserowe i kamery systemów autostopowych znajdują się na górze, pod przednią szybą. Są więc bezsilni w opisanej sytuacji i będą musieli działać samodzielnie.

Czasami kamień można ominąć jedynie wjeżdżając na nadjeżdżający pas. To może zakończyć się drapaniem po głowie. Ostry manewr kierownicą, wykonany w granicach jej kierunku ruchu, również nie przejdzie bez śladu. Przecież inni kierowcy mogą nie zauważyć kamienia i wyprzedzić właśnie w momencie rozpoczęcia manewru awaryjnego. Oto wypadek, w wyniku którego jeden z samochodów mógł wpaść do rowu.

W jakich sytuacjach nie powinieneś nawet próbować ominąć dużego kamienia na drodze

Przejechanie kamienia między kołami jest czasami bezpieczniejsze niż inne manewry. Na przykład, jeśli Twój samochód ma prześwit większy niż 200 mm, kamień po prostu przejdzie pod dnem i nie uderzy w brzuch.

Jeśli komora silnika samochodu jest niezawodnie pokryta potężną ochroną, można również zminimalizować skutki najechania na kamień. W przypadku silnego uderzenia kompozytowa ochrona odskoczy, stalowa ugnie się, ale najważniejsze elementy maszyny pozostaną nienaruszone. Cóż, wyprostowanie kawałka żelaza za pomocą młota nie będzie trudne. Jeśli kompozytowa ochrona pęknie, będzie musiała zostać wymieniona. Ale będzie to znacznie tańsze niż naprawa silnika.

Sytuacja jest znacznie bardziej niebezpieczna, gdy samochód ma niski prześwit i nie ma zabezpieczeń. Wtedy wybieramy mniejsze zło. Aby zachować skrzynię korbową silnika, rezygnujemy np. z wahacza. Aby to zrobić, nie mijamy kamienia wyraźnie na środku, ale kierujemy go w bok. Wygiętą dźwignię i dzielony zderzak można wymienić, ale samochód z uszkodzoną skrzynią korbową daleko nie zajedzie.

Dodaj komentarz