Drogi 2+1. Tani sposób na bezpieczne wyprzedzanie
Systemy bezpieczeństwa

Drogi 2+1. Tani sposób na bezpieczne wyprzedzanie

Drogi 2+1. Tani sposób na bezpieczne wyprzedzanie Budowa autostrad czy dróg ekspresowych jest kosztowna i trudna. Znaczący wzrost bezpieczeństwa można osiągnąć poprzez modernizację drogi do standardu 2+1, tj. dwa pasy ruchu w jednym kierunku i jeden pas ruchu w kierunku przeciwnym.

Pasy ruchu o przeciwnych kierunkach oddzielone są barierkami ochronnymi. Ma to na celu poprawę warunków jazdy (dodatkowy pas naprzemienny ułatwia wyprzedzanie) oraz zwiększenie bezpieczeństwa (środkowy szlaban czy stalowe liny praktycznie eliminują ryzyko zderzeń czołowych). Drogi 2+1 wynaleziono w Szwecji i są tam głównie budowane (od 2000 r.), ale także w Niemczech, Holandii i Irlandii. Szwedzi mają ich już ok. 1600 km, tyle samo, co autostrad budowanych od 1955 roku, a liczba ta stale rośnie.

- Odcinek drugi plus jeden drogi są co najmniej dziesięciokrotnie tańsze niż autostrady, a jednocześnie zapewniają dobre i bezpieczne warunki jazdy. - wyjaśnił inżynier. Lars Ekman, specjalista Szwedzkiego Urzędu ds. Autostrad. Jego zdaniem za bezpieczeństwo powinni odpowiadać inżynierowie, którzy budują drogi i każdy element ich infrastruktury. Jeśli element jest niebezpieczny, należy go naprawić lub odpowiednio zabezpieczyć. Porównuje to do sytuacji budowniczego domu: jeśli postawisz balkon na trzecim piętrze bez poręczy, to na pewno nie postawi znaku ostrzegawczego, tylko po prostu zablokuje drzwi. Oczywiście lepiej jest zainstalować poręcz.

Podobnie jest na drogach – jeśli droga jest niebezpieczna, dochodzi do zderzeń czołowych, wówczas należy postawić barierki oddzielające nadjeżdżające pasy ruchu, a nie umieszczać znaków ostrzegających lub informujących, że taka bariera będzie tylko w trzy lata. Jedną z głównych zalet dróg z dwoma plusami jest oddzielenie nadjeżdżających pasów. Tym samym zderzenia czołowe, które są plagą polskich dróg i główną przyczyną tragicznych w skutkach wypadków, są całkowicie wykluczone. Po wdrożeniu przez Szwedów programu nowych dróg liczba ofiar systematycznie spada. Skandynawowie wdrażają też tzw. Wizja Zero, długofalowy program idealistyczny, mający na celu ograniczenie najpoważniejszych wypadków niemal do zera. Oczekuje się, że do 2020 roku liczba wypadków śmiertelnych zmniejszy się o połowę.

Pierwsze dwa odcinki drogowe o przekroju 2+1, obwodnice Gołdapi i Mrągowa, zostały ukończone w 2011 roku. Poszły za tym inne inwestycje. Wiele polskich „krain” o szerokich poboczach można zamienić w drogi dwa plus jeden. Zrób trzy z dwóch istniejących uprzęży i ​​oczywiście oddziel je barierką bezpieczeństwa. Po przebudowie ruch odbywa się wahadłowo na odcinkach jednopasmowych i dwupasmowych. Bariera przypomina więc wielkiego węża. Gdy na drodze zabraknie poboczy, ziemię trzeba będzie kupować od rolników.

- Dla kierowcy sekcja dwa plus jeden zmniejsza stres związany z niemożnością wyprzedzania na tradycyjnych drogach. Im dłużej kierowca jedzie w tym samym konwoju ciężkich pojazdów, tym bardziej chce wyprzedzać, co jest niebezpieczne. Prawdopodobieństwo śmiertelnego wypadku jest duże. Dzięki dwupasmowym odcinkom drogi możliwe będzie wyprzedzanie. Poprawi to warunki, bezpieczeństwo i czas podróży. - wyjaśniają eksperci GDDKiA.

- Jeśli wypadek zdarzy się na jednym odcinku pasa ruchu, służby ratownicze po prostu demontują kilka barier i przenoszą ruch na dwa inne pasy. Droga nie jest więc zablokowana, nie ma nawet ruchu wahadłowego, ale ciągły, ale z ograniczoną prędkością. Świadczą o tym aktywne znaki, mówi Lars Ekman. Dodatkowym elementem 2+1 mogłaby być wąska droga serwisowa, która skupia ruch lokalny (samochodowy, rowerowy, pieszy) i prowadzi do najbliższego skrzyżowania.

Zobacz też: Wyprzedzanie – jak robić to bezpiecznie? Kiedy możesz mieć rację? Przewodnik

Dodaj komentarz