ZabĂłjczo skuteczne zabawki
Technologia

ZabĂłjczo skuteczne zabawki

Kiedy kilka lat temu MT pisało o wojskowym zastosowaniu dronów, chodziło o amerykańskiego Predatora czy Reapera, albo o innowacyjne rozwiązania, takie jak X-47B. Były to zabawki z najwyższej półki, drogie, futurystyczne i niedostępne. Obecnie środki tego rodzaju wojny zostały w dużym stopniu „zdemokratyzowane”.

W niedawnej, kolejnej partii walk o Górski Karabach jesienią 2020 roku, Azerbejdżan szeroko wykorzystał bezzałogowe statki powietrzne kompleksy rozpoznawcze i uderzeniowe, skutecznie przeciwdziałające ormiańskim systemom przeciwlotniczym i pojazdom opancerzonym. Armenia również korzystała z dronów własnej produkcji, jednak według dość powszechnej opinii na tym polu dominował jej wróg. Eksperci wojskowi szeroko komentowali tę lokalną wojnę jako przykład korzyści płynących z odpowiedniego i skoordynowanego wykorzystania systemów bezzałogowych na poziomie taktycznym.

W Internecie i w mediach ta wojna była „wojną dronów i rakiet” (Zobacz też: ). Obie strony opublikowały materiał filmowy przedstawiający niszczenie pojazdów opancerzonych, systemy przeciwlotnicze Lub helikoptery i bezzałogowe statki powietrzne wroga za pomocą precyzyjnych środków. Większość tych nagrań pochodzi z systemów elektrooptycznych krążących wokół pola bitwy UAV (w skrócie). Oczywiście pojawiały się ostrzeżenia, aby nie mylić propagandy wojskowej z rzeczywistością, jednak mało kto zaprzecza, że ​​bezzałogowe statki powietrzne miały w tych walkach ogromne znaczenie.

Azerbejdżan miał dostęp do znacznie nowocześniejszych typów tej broni. Miał między innymi izraelskie i tureckie bezzałogowe pojazdy. Przed rozpoczęciem konfliktu jego flota składała się z 15 MEN Elbit Hermes 900 i 15 Elbit Hermes 450 pojazdów taktycznych, 5 dronów IAI Heron i ponad 50 nieco lżejszych IAI Searcher 2, Orbiter-2 lub Thunder-B. Obok nich znajdują się drony taktyczne Bayraktar TB2 Produkcja turecka (1). Maszyna ma maksymalną masę startową 650 kg, rozpiętość skrzydeł 12 metrów i zasięg lotu 150 km od stanowiska sterowania. Co ważne, Bayraktar TB2 może nie tylko wykrywać i oznaczać cele dla artylerii, ale także przenosić broń o łącznej masie ponad 75 kg włącznie. kierowane rakiety przeciwpancerne UMTAS i precyzyjna amunicja kierowana MAM-L. Obydwa typy broni umieszczone są na czterech słupach podskrzydłowych.

1. Turecki dron Bayraktar TB2

Azerbejdżan miał również dużą liczbę dronów kamikadze dostarczonych przez izraelskie firmy. Najbardziej znany, bo po raz pierwszy został użyty przez Azerów w 2016 roku podczas walk o Karabach, to IAI Harop, czyli tzw. rozwój systemu antyradiacyjnego IAI Harpy. Napędzana silnikiem tłokowym maszyna delta może przebywać w powietrzu do 6 godzin i pełnić funkcję rozpoznawczą dzięki trybowi dzień/noc głowica optoelektronicznaa także zniszczyć wybrane cele głowicą o wadze 23 kg. To skuteczny, ale bardzo kosztowny system, dlatego Azerbejdżan ma w swoim arsenale inne maszyny tej klasy. Obejmuje to produkty wyprodukowane przez Elbit Pojazdy Sky Strikektóry może pozostawać w powietrzu przez 2 godziny i razić wykryte cele głowicą bojową o masie 5 kg. Maszyny są znacznie tańsze, a jednocześnie trudno je nie tylko usłyszeć, ale także wykryć i śledzić za pomocą systemów naprowadzania lub detekcji na podczerwień. Armia azerbejdżańska miała do dyspozycji inne, w tym także własnej produkcji.

Według popularnych filmów online rozpowszechnianych przez Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu, filmy te były często wykorzystywane taktyka wykorzystania pojazdów bezzałogowych w połączeniu z artylerią i pociski kierowane wystrzeliwane z bezzałogowych statków powietrznych oraz drony kamikaze. Skutecznie wykorzystywano je nie tylko do zwalczania czołgów, pojazdów opancerzonych czy stanowisk artyleryjskich, ale także systemy obrony powietrznej. Większość zniszczonych obiektów to systemy rakietowe 9K33 Osa o dużej autonomii, dzięki wyposażeniu w głowica optoelektroniczna i radaruznawany za skuteczny w walce z dronami. Działali jednak bez żadnego dodatkowego wsparcia, zwłaszcza broni, która miałaby zestrzelić drony w fazie lądowania.

Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku wyrzutni 9K35 Strela-10. Zatem Azerbejdżanie poradzili sobie stosunkowo łatwo. Systemy przeciwlotnicze, które znalazły się poza zasięgiem, zostały zniszczone przez te, które przyleciały na małych wysokościach. atakują dronytakie jak Orbiter 1K i Sky Strike. W kolejnym etapie, bez obrony powietrznej, pojazdy opancerzone, czołgi, pozycje artylerii ormiańskiej i pozycje ufortyfikowanej piechoty były niszczone sukcesywnie przez latające w okolicy bezzałogowe statki powietrzne lub przy użyciu artylerii sterowanej przez drony (Zobacz też: ).

Z opublikowanych filmów wynika, że ​​w większości przypadków atak następuje z innego kierunku niż pojazd śledzący cel. Przyciąga uwagę trafność trafienia, co świadczy o wysokich kwalifikacjach operatorów dronów i ich dobrej znajomości obszaru, w którym działają. A to z kolei w dużej mierze zawdzięczamy także dronom, które pozwalają na bardzo szczegółowe rozpoznanie i dokładną identyfikację celów.

Wielu ekspertów wojskowych przeanalizowało przebieg działań wojennych i zaczęło wyciągać wnioski. Po pierwsze, posiadanie wystarczającej liczby bezzałogowych statków powietrznych ma dziś kluczowe znaczenie dla skutecznego rozpoznania i zwalczania wroga. nie o nich mówimy Kosiarka MQ-9 lub Hermesa 900oraz mini pojazdy rozpoznawcze i szturmowe na poziomie taktycznym. Są trudne do wykrycia i wyeliminowania obrona powietrzna wroga, a jednocześnie tanie w obsłudze i łatwe w wymianie, więc ich utrata nie stanowi poważnego problemu. Umożliwiają jednak wykrywanie, rozpoznanie, identyfikację i oznaczanie celów dla artylerii, rakiet kierowanych dalekiego zasięgu lub zbywalnej amunicji.

Tematem zainteresowali się także polscy eksperci wojskowi, wskazując, że nasze siły zbrojne wyposażenie odpowiedniej klasy dronów, Jak na przykład latające oko w p. Amunicja krążąca typu Warmate (2). Obydwa typy to polskie produkty grupy WB. Zarówno Warmate, jak i Flyeye mogą działać na systemie Topaz, również firmy WB Group, umożliwiając wymianę danych w czasie rzeczywistym.

2. Wizualizacja systemu amunicji obiegowej Warmate TL polskiej Grupy WB

Bogactwo rozwiązań Ameryki

Wojsko, ktĂłre od kilkudziesięciu lat korzysta z bezzałogowych statkĂłw powietrznych, czyli armia amerykańska, rozwija tę technologię w sposĂłb wielozadaniowy. Z jednej strony powstają nowe projekty dla coraz większych dronĂłw, takich jak MQ-4C Triton(3), budowany dla Marynarki Wojennej USA przez Northrop Grumman. Jest młodszym i starszym bratem słynnego skrzydlatego harcerza – Global Hawk, pochodzącego z tego samego studia projektowego. ChociaĹź kształtem przypomina swojego poprzednika, Triton jest większy i napędzany silnikiem turboodrzutowym. Z drugiej strony oni projekty miniaturowych dronĂłwtakie jak Czarny Szerszeń (4), ktĂłry Ĺźołnierze uwaĹźają za bardzo przydatny w polu.

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych i DARPA testują nowy sprzęt i oprogramowanie skonfigurowane do wystrzeliwania samolotów czwartej generacji. Pracując dla BAE Systems w bazie sił powietrznych Edwards w Kalifornii, piloci testowi Sił Powietrznych łączą symulatory naziemne z pokładowymi systemami odrzutowymi. „Samolot został zaprojektowany w taki sposób, abyśmy mogli wykorzystać samodzielny sprzęt i podłączyć go bezpośrednio do systemu sterowania lotem samolotu” – wyjaśnia Skip Stoltz z BAE Systems w wywiadzie dla Warrior Maven. Docelowo demonstracje mają na celu integrację systemu z samolotami F-15, F-16, a nawet F-35.

Wykorzystując standardową technologię transmisji danych, samolot działa w oparciu o półautonomiczne oprogramowanie tzw Rozproszona kontrola walki. Oprócz przystosowania myśliwców do sterowania dronami, część z nich jest przekształcana w drony. W 2017 roku Boeing otrzymał zadanie reaktywacji starszych myśliwców F-16 i wprowadzenia niezbędnych modyfikacji w celu przekształcenia ich w Bezzałogowe statki powietrzne QF-16.

Obecnie tor lotu, ładunek czujnika i utylizacja broni pokładowej bezzałogowe statki powietrznetakie jak ptaki drapieżne, jastrzębie zwyczajne i żniwiarki, są koordynowane z naziemnymi stacjami kontroli. DARPA, Laboratorium Badawcze Sił Powietrznych i amerykański przemysł obronny od dawna rozwijają tę koncepcję. sterowanie dronami z powietrza, z kokpitu myśliwca lub helikoptera. Rozwiązania te wymagają od pilotów F-15, F-22 lub F-35 dostępu do obrazu wideo w czasie rzeczywistym z czujników elektrooptycznych i czujników podczerwieni drona. Mogłoby to przyspieszyć namierzanie i taktyczny udział bezzałogowych statków powietrznych w misjach rozpoznawczych w pobliżu miejsc, w których pilot myśliwca może chcieć zaatakować. Co więcej, biorąc pod uwagę szybko rozwijającą się skuteczność współczesnej obrony powietrznej, drony mogą to zrobić latać w niebezpieczne obszary albo nie jestem pewien przeprowadzić rekonesansa nawet pełnić funkcję transporter broni do atakowania celów wroga.

Obecnie do obsługi jednego drona często potrzeba wielu osób. Algorytmy zwiększające autonomię dronów mogłyby znacząco zmienić ten współczynnik. W przyszłych scenariuszach jedna osoba mogłaby kontrolować dziesięć, a nawet setki dronów. Dzięki algorytmom eskadra lub rój dronów mogła podążać za myśliwcem samodzielnie, bez ingerencji kontroli naziemnej i pilota w samolocie dowodzenia. Operator lub pilot będzie wydawał polecenia tylko w kluczowych momentach akcji, kiedy drony mają określone zadania. Można je również programować kompleksowo lub wykorzystywać uczenie maszynowe do reagowania na sytuacje awaryjne.

W grudniu 2020 roku Siły Powietrzne ogłosiły, że wydzierżawiły samolot Boeingowi, General Atomics i Kratos. stworzenie prototypowego drona do systemów transportowych opracowanych w ramach programu Skyborg, określane jako „wojskowa sztuczna inteligencja”. To znaczy, że drony bojowe utworzone w ramach tego programu miałyby autonomię i byłyby kontrolowane nie przez ludzi, ale przez ludzi. Siły Powietrzne oczekują, że wszystkie trzy firmy dostarczą pierwszą partię prototypów nie później niż w maju 2021 r. Pierwszy etap testów w locie ma się rozpocząć w lipcu przyszłego roku. Zgodnie z planem do 2023 roku skrzydlaty samolot z systemu Skyborga (5).

5. Wizualizacja drona, którego zadaniem będzie przenoszenie systemu Skyborg

Propozycja Boeinga może opierać się na projekcie, który jego australijska jednostka opracowuje dla Królewskich Australijskich Sił Powietrznych w ramach programu Airpower Teaming System (ATS). Boeing ogłosił również, że się przeprowadził półautonomiczny test pięciu małych bezzałogowych statków powietrznychpołączonych w sieć w ramach programu ATS. Możliwe jest również, że Boeing będzie korzystać z nowej konstrukcji opracowanej przez Boeing Australia o nazwie Loyal Wingman.

General Atomics przeprowadził z kolei testy półautonomiczne z wykorzystaniem jednego ze swoich bezzałogowych statków powietrznych m.in Ukryty Mścicielw sieci z pięcioma dronami. Jest wysoce prawdopodobne, że nowy kontrakt obejmie trzeciego konkurenta, Kratosa. nowe warianty drona XQ-58 Valkyrie. Siły Powietrzne USA wykorzystują już XQ-58 w różnych testach innych zaawansowanych projektów dronów, w tym w programie Skyborg.

Amerykanie myślą także o innych zadaniach dla dronów. Poinformował o tym Business Insider. Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych bada techniki UAV, które mogłyby pozwolić załogom łodzi podwodnych widzieć więcej.. Tym samym dron będzie zasadniczo pełnił funkcję „latającego peryskopu”, nie tylko zwiększając możliwości rozpoznawcze, ale także umożliwiając wykorzystanie nad powierzchnią wody różnorodnych systemów, urządzeń, jednostek i broni w roli nadajnika.

Badania prowadzi także Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych możliwość wykorzystania dronów do dostarczania towarów na okręty podwodne i inne statki. Prototypowy system UAS firmy Blue Water Maritime Logistics, opracowany przez firmę Skyways, jest poddawany testom. Drony w tym rozwiązaniu mają możliwości pionowego startu i lądowania oraz mogą działać autonomicznie, przenosząc ładunki o masie do 9,1 kg na poruszający się statek lub łódź podwodną na odległość około 30 km. Głównym problemem, z jakim borykają się projektanci, są trudne warunki atmosferyczne, silny wiatr i wysokie fale morskie.

Jakiś czas temu Siły Powietrzne USA również ogłosiły konkurs na stworzenie pierwszego w historii autonomicznego pojazdu tankowce z dronami. Zwycięzcą został Boeing. Autonomiczne tankowce MQ-25 Stingray będą obsługiwać samoloty F/A-18 Super Hornet, EA-18G Growler i F-35C. Pojazd Boeing będzie mógł przewieźć ponad 6 ton paliwa na dystansie ponad 740 kilometrów. Drony będą początkowo kontrolowane przez operatorów po wystartowaniu z lotniskowców. Później powinny uzyskać niezależność. Rządowy kontrakt z Boeingiem przewiduje zaprojektowanie, budowę, integrację z lotniskowcami i sprzedaż kilkudziesięciu takich maszyn do użytku w 2024 roku.

Rosyjscy myśliwi i chińskie stada

Inne armie na całym świecie również intensywnie myślą o dronach. Do 2030 r. – wynika z ostatnich wypowiedzi generała armii brytyjskiej Nicka Cartera. Zgodnie z tą wizją maszyny przejmą od żywych żołnierzy wiele zadań związanych z działalnością wywiadowczą czy logistyką, a także pomogą uzupełnić braki kadrowe w armii. Generał zastrzegł, że na ewentualnym polu bitwy nie należy spodziewać się robotów wyposażonych w broń i zachowujących się jak prawdziwi żołnierze. Jednak mówimy o więcej dronów lub maszyny autonomiczne, które obsługują zadania takie jak logistyka. Mogłyby istnieć również zautomatyzowane pojazdy, które przeprowadzałyby skuteczny rozpoznanie w terenie bez konieczności narażania ludzi na ryzyko.

Rosja czyni postępy także w dziedzinie bezzałogowych statków powietrznych. Wielki Rosjanin dron zwiadowczy Milicja (Ranger) jest to prawie dwudziestotonowa skrzydlata konstrukcja, która podobno ma również właściwości niewidzialności. Demonstrator Volunteer odbył swój pierwszy lot 3 sierpnia 2019 roku (6). Dron w kształcie latającego skrzydła leci już ponad 20 minut na maksymalnej wysokości, czyli około 600 metrów. Nazywany w nomenklaturze angielskiej Hunter-B ma rozpiętość skrzydeł około 17 metrów i należy do tej samej klasy co Chiński dron Tian Ying (7), amerykański bezzałogowy statek powietrzny RQ-170, eksperymentalny, zaprezentowany kilka lat temu w MT, amerykański UAV X-47B i Boeing X-45C.

6. Rosyjski dron policyjny

W ostatnich latach Chińczycy zademonstrowali szereg opracowań (a czasem tylko modele), znanych pod nazwami: „Dark Sword”, „Sharp Sword”, „Fei Long-2” i „Fei Long-71”, „Cai Hong 7”, „Gwiezdny Cień”, wspomniany już Tian Ying, XY-280. Jednak największe wrażenie zrobiła ostatnio prezentacja Chińskiej Akademii Elektroniki i Technologii Informacyjnych (CAEIT), która w niedawno opublikowanym filmie demonstruje testowanie zestawu 48 uzbrojonych jednostek bezzałogowych wystrzelonych z wyrzutni Katiusza na ciężarówce. Drony przypominają rakiety, które po wystrzeleniu otwierają skrzydła. Żołnierze na ziemi identyfikują cele dronów za pomocą tabletu. Każdy z nich jest wypełniony materiałami wybuchowymi. Każda jednostka ma około 1,2 metra długości i waży około 10 kg. Konstrukcja nawiązuje do amerykańskich producentów AeroVironment i Raytheon.

Amerykańskie Biuro Badań Marynarki Wojennej opracowało podobny dron o nazwie Low-Cost UAV Swarming Technology (LOCUST). Kolejna demonstracja CAEIT pokazuje tego typu drona wystrzeliwanego z helikoptera. „Nadal znajdują się na wczesnym etapie rozwoju i niektóre problemy techniczne wymagają rozwiązania” – powiedział rzecznik chińskiej armii w rozmowie z South China Morning Post. „Jedną z kluczowych kwestii jest system komunikacji i sposób, w jaki można go powstrzymać przed przejęciem i neutralizacją systemu”.

Broń ze sklepu

Oprócz oszałamiająco dużych i inteligentnych konstrukcji tworzonych dla wojska, zwłaszcza armii amerykańskiej, do celów militarnych można wykorzystać bardzo niedrogie i niezbyt wyrafinowane technicznie maszyny. Innymi słowy - darmowe drony stały się bronią mniej wyposażonych bojowników, ale zdeterminowanych sił, głównie na Bliskim Wschodzie, ale nie tylko.

Na przykład talibowie używają amatorskich dronów do zrzucania bomb na siły rządowe. Ahmad Zia Shiraj, który stoi na czele Dyrekcji Bezpieczeństwa Narodowego Afganistanu, poinformował niedawno, że bojownicy talibscy wykorzystują zwykłe drony przeznaczone zwykle do filmowania i fotografiawyposażając je materiały wybuchowe. Wcześniej, według szacunków z 2016 roku, takimi prostymi i niedrogimi dronami posługiwali się dżihadyści z Państwa Islamskiego działający w Iraku i Syrii.

BudĹźetowym „lotniskowcem” dla dronĂłw i innych statkĂłw powietrznych oraz małych wyrzutni rakiet mogą być okręty typu wielozadaniowego okręt wojenny „Szahid Rudaki” (8).

8. Drony i inny sprzęt na pokładzie statku Shahid Rudaki

Opublikowane zdjęcia przedstawiają rakiety manewrujące, irańskie drony Ababil-2 i wiele innego sprzętu od dziobu po rufę. Ababil-2 oficjalnie przeznaczony do misji obserwacyjnych, ale może być również wyposażony wybuchowe głowice bojowe i działają jako „drony samobójcze”.

Seria Ababil, a także jej warianty i pochodne, stały się jedną z charakterystycznych broni w różnych konfliktach, w które Iran był zaangażowany w ostatnich latach, m.in. Wojna domowa w Jemenie. Iran jest wyposażony w inne rodzaje mniejszych dronów, z których wiele można wykorzystać jako drony samobójczektóry mógłby zostać wystrzelony z tego statku. Te bezzałogowe statki powietrzne stanowią bardzo realne zagrożenie, o czym świadczy m.in ataki na infrastrukturę przemysłu naftowego Arabii Saudyjskiej w 2019 r. Firma naftowo-gazowa Aramco została zmuszona do zawieszenia 50 procent swojej działalności. produkcja oleju (Zobacz też: ) po tym wydarzeniu.

Skuteczność dronów odczuły siły syryjskie (9) i sami Rosjanie wyposażeni w rosyjski sprzęt. W 2018 roku trzynaście dronów twierdziło, że Rosjanie zaatakowali siły rosyjskie w syryjskim porcie Tartus. Następnie Kreml to stwierdził System rakiet przeciwlotniczych Pantsir-S zestrzelił siedem dronów, a rosyjscy specjaliści od elektroniki bojowej zhakowali sześć dronów i nakazali im lądowanie.

9. Rosyjski czołg T-72 zniszczony przez amerykańskiego drona w Syrii

Aby chronić siebie, ale z korzyścią

Szef Centralnego Dowództwa USA, Generał McKenzie wyraził niedawno duże zaniepokojenie rosnącym zagrożeniem, jakie stwarzają bezzałogowe statki powietrzne., w połączeniu z brakiem niezawodnych i tańszych niż znane wcześniej środków zaradczych.

Amerykanie próbują rozwiązać ten problem, oferując rozwiązania podobne do tych, które stosują w wielu innych obszarach, tj. wykorzystując algorytmy, nauczanie maszynowe, analiza dużych zbiorów danych i podobne metody. Na przykład system Citadel Defense, z którego korzystają największe na świecie zbiór danych przystosowany do wykrywania dronów z wykorzystaniem technik sztucznej inteligencji. Otwarta architektura systemu pozwala na szybką integrację z różnego rodzaju czujnikami.

Jednak wykrycie dronów to dopiero początek. Należy je następnie zneutralizować, zniszczyć lub w inny sposób wyeliminować, a to mniej niż koszt milionów dolarów. Rakieta Tomahawkktóry został użyty do zestrzelenia małego drona kilka lat temu.

Japońskie Ministerstwo Obrony ogłasza rozwój autonomicznych laserów zdolnych do wyłączania i równoważenia zestrzelić potencjalnie niebezpieczne bezzałogowe statki powietrzne. Według Nikkei Asia technologia może pojawić się w Japonii już w 2025 roku, a opracowaniem pierwszego zajmie się Ministerstwo Obrony Narodowej. prototypy broni przeciwdronowej do 2023 roku. Japonia rozważa także możliwość użycia broni mikrofalowej w celu „obezwładnienia” latające drony Lub latający. Inne kraje, w tym USA i Chiny, już pracują nad podobną technologią. Uważa się jednak, że lasery przeciwko dronom jeszcze nie wdrożony.

Problem wielu silnych armii polega na tym, że chronią małe bezzałogowe statki powietrzne Brakuje broni, która jest nie tyle skuteczna, co opłacalna. Żebyście nie musieli wystrzeliwać milionów rakiet, żeby zestrzelić te tanie, czasem po prostu kupione w sklepie, dron wroga. Rozprzestrzenianie się małych bezzałogowych statków powietrznych na współczesnym polu bitwy spowodowało, między innymi, że małe działa i rakiety przeciwlotnicze, takie jak te używane podczas II wojny światowej przeciwko samolotom, powróciły do ​​łask w Marynarce Wojennej Stanów Zjednoczonych.

Dwa lata po walce z dronami w Tartusie Rosja wprowadziła samobieżne działo przeciwlotnicze Wniosek - obrona powietrzna (10), co powinno „stworzyć nieprzeniknioną barierę dla wrogich dronów przed gradem pocisków eksplodujących odłamkami w powietrzu”. Wniosek miał na celu wyciągnięcie wniosków neutralizować małe bezzałogowe statki powietrznektóre latają kilkaset metrów nad ziemią. Według strony internetowej Russian Beyond wyprowadzenie opiera się na bojowym wozie piechoty BPM-3. Jest wyposażony w automatyczny moduł bojowy AU-220M o szybkostrzelności do 120 strzałów na minutę. „Są to zdalnie detonowane i sterowane rakiety, co oznacza, że ​​strzelcy przeciwlotniczy mogą wystrzelić rakietę i zdetonować ją jednym naciśnięciem klawisza podczas lotu lub dostosować jej trajektorię do śledzenia ruchów wroga”. Rosjanie otwarcie mówią, że Derivation powstało, aby „oszczędzać pieniądze i sprzęt”.

10. Rosyjskie pochodne przeciw dronom-PVO

Amerykanie z kolei postanowili stworzyć specjalną szkołę, w której żołnierze będą się tego uczyć walka z bezzałogowymi statkami powietrznymi. Szkoła będzie także miejscem, w którym będą testowani nowicjusze. systemy antydronowe opracowywane są nowe taktyki zwalczania dronów. Na razie zakłada się, że nowa akademia będzie gotowa w 2024 roku, a rok później będzie w pełni operacyjna.

Obrona dronów może to być jednak znacznie łatwiejsze i tańsze niż tworzenie nowych systemów uzbrojenia i szkolenie zaawansowanych specjalistów. Przecież to tylko maszyny, które można oszukać makietami. Jeśli piloci samolotów zakochali się w nich więcej niż raz, to dlaczego samochody miałyby być lepsze?

Pod koniec listopada Ukraina przeprowadziła testy na poligonie Szirokian pneumatyczny samobieżny uchwyt artyleryjski typu 2S3 „Akacja”. To jest jeden z wielu fałszywe samochodywyprodukowany przez ukraińską firmę Aker – podaje ukraiński portal Defense-ua.com. Prace nad stworzeniem gumowych kopii sprzętu artyleryjskiego rozpoczęły się w 2018 roku. Zdaniem producenta operatorzy dronów, oglądając podrabianą broń z odległości kilku kilometrów, nie są w stanie odróżnić jej od oryginału. W obliczu nowej technologii bezradne są także kamery i inne urządzenia termowizyjne. Model ukraińskiego sprzętu wojskowego został już przetestowany w warunkach bojowych w Donbasie.

Również podczas niedawnych walk w Górskim Karabachu armeńskie siły używały makiet - modele drewniane. Co najmniej jeden przypadek zestrzelenia atrapy zestawu os został zarejestrowany przez kamerę azerbejdżańskiego drona i opublikowany przez służbę prasową Ministerstwa Obrony Azerbejdżanu jako „kolejny miażdżący cios” wymierzony Ormianom. Czy zatem drony są łatwiejsze (i tańsze), niż sądzi wielu ekspertów?

Dodaj komentarz