Tumen: Mamy superkondensatory, takie jak akumulatory litowo-jonowe. Tylko lepiej
Magazynowanie energii i baterii

Tumen: Mamy superkondensatory, takie jak akumulatory litowo-jonowe. Tylko lepiej

Chińska firma Toomen New Energy twierdzi, że ma superkondensatory, które mają gęstość energii akumulatorów litowo-jonowych. Jednocześnie, podobnie jak superkondensatory, są w stanie przyjąć i rozładować większe ładunki niż akumulatory litowo-jonowe. Przynajmniej na papierze pozwala to na lepsze osiągi pojazdu i moc ładowania.

Superkondensatory zamiast baterii? A może marketing?

Spis treści

  • Superkondensatory zamiast baterii? A może marketing?
    • Kolejny koliber?

Superkondensatory, o których mowa, zostały sprowadzone do Europy przez Belga Erica Verhulsta. Najwyraźniej sam nie wierzył w deklarowane przez producenta moce, gdyż były one dwudziestokrotnie lepsze od parametrów obiecanych przez Maxwella. Dodajmy, że Maxwell był jednym z liderów na rynku superkondensatorów i został kupiony przez Teslę w 2019 roku (źródło).

Tesla przejmuje firmę Maxwell, producenta superkondensatorów i komponentów elektrycznych

Verhulst chwali się, że chińskie superkondensatory wytrzymują ładowanie w temperaturze 50C (pojemność 50x) i po kilku miesiącach ładowania nadal dobrze trzymają ładunek, co przy superkondensatorach nie jest takie oczywiste. Ponadto zostały przetestowane przez Uniwersytet w Monachium i podczas tych testów były w stanie wytrzymać temperatury od -50 do +45 stopni Celsjusza.

Chiński producent podkreśla, że ​​w swoich superkondensatorach zastosował „węgiel aktywny”, ale nie jest jasne, co to właściwie oznacza. Belg donosi, że Toomen opracował już superkondensator w obudowie o gęstości energetycznej 0,973 kWh/l. To znacznie więcej niż typowe ogniwa litowo-jonowe, a nawet więcej niż prototypy ogniw ze stałym elektrolitem, które właśnie opisał Samsung SDI:

> Samsung wprowadził ogniwa z elektrolitem stałym. Kręcimy: za 2-3 lata będą na rynku

Według doniesień najlepsze superkondensatory chińskiego producenta osiągały gęstość energii na poziomie 0,2-0,26 kWh/kg, co oznacza, że ​​nie były dużo gorsze od dzisiejszych akumulatorów litowo-jonowych.

Ale to nie wszystko. Belg zwraca uwagę, że istnieją superkondensatory Toomen przeznaczone do przyjmowania/rozładowywania znacznie większych mocy. Oferują niższą gęstość energii (0,08-0,1 kWh/kg), ale umożliwiają ładowanie i rozładowywanie w temperaturze 10-20 C. Dla porównania, akumulatory zastosowane w Tesli Model 3 oferują gęstość energii ponad 0,22 kWh/kg (na poziom akumulatora ) o mocy ładowania 3,5 C.

Kolejny koliber?

Obietnice Toomen New Energy wyglądają bardzo dobrze na papierze. Opisane parametry wskazują, że superkondensatory chińskiego producenta mogą zastąpić akumulatory lub przynajmniej je uzupełnić. Chwilowa moc wyjściowa może zapewnić przyspieszenie w mniej niż 2 sekundy lub moc ładowania od 500 do 1 kW..

Problem polega na tym, że mamy do czynienia tylko z obietnicami. Historia zna takie „przełomowe” wynalazki, które okazywały się fikcją. Wśród nich są akumulatory Hummingbird:

  > Baterie Hummingbird – czym są i czy są lepsze od baterii litowo-jonowych? [ODPOWIEMY]

Zdjęcie wprowadzające: zwarcie w superkondensatorze (c) Afrotechmods / YouTube

To może Cię zainteresować:

Dodaj komentarz