Toyota RAV4 - Podnoszenie (twarz)
Artykuły

Toyota RAV4 - Podnoszenie (twarz)

Od wiosny 2010 zaktualizowana wersja RAV4 będzie dostępna w salonach Toyoty. To już druga zmiana stylizacji tej generacji crossoverów, ale tym razem projektanci, jak rzadko, zdecydowali się na jednoznaczną zmianę jej oblicza. Tym samym termin „lifting” stał się najbardziej odpowiedni, ponieważ inne zmiany są mniej zauważalne na tle zmienionej twarzy.

Może to nowy styl dla wszystkich przyszłych modeli Toyoty, a może projektanci przyglądają się właśnie Mitsubishi Outlanderowi, który w ramach najnowszego liftingu pożyczył twarz od kompaktowego Lancera? Moim zdaniem Outlander nie wygrał ani optycznie, ani wizerunkowo – lepiej przenieść stylistykę z większych modeli na mniejsze niż odwrotnie. RAV4 miał więcej szczęścia niż Outlander. Jego nowe oblicze zostało zapożyczone z sedana średniej klasy Toyoty Camry. To najważniejsza zmiana, ale nie jedyna.

Poszukaj więcej zmian pod maską. To tutaj pojawił się silnik benzynowy 2.0 Valvematic o mocy 158 KM. (8 KM więcej niż jego poprzednik). Teraz można go również połączyć z bezstopniową skrzynią biegów Multidrive S ze specjalnymi siedmioma wirtualnymi biegami - dostępnymi tylko z tym silnikiem. Dla miłośników silników wysokoprężnych i wygodnej jazdy na maszynie dostępna jest klasyczna 6-biegowa automatyczna skrzynia biegów. Wyraźnie słabszy diesel, 150-konny 2.2 D-CAT generujący 340 Nm momentu obrotowego, był niebezpiecznie mocny dla paska CVT Multidrive, nie mówiąc już o mocniejszym 177-konnym. i 400 Nm momentu obrotowego.

Wersje z napędem na przednie koła są dostępne tylko z manualną skrzynią biegów, co pod względem kosztów może i ma sens - jakby oszczędzać na wszystkim. Tu kilka kopiejek taniej, tam kilka części mniej, a cena wersji podstawowej to 87.500 zł. Toyota przekonuje nas, że prawdziwy, wygodny RAV4 z automatem powinien mieć napęd na wszystkie koła, tak jakby RAV4 został zaprojektowany tak, aby trzykrotnie przed śniadaniem topił się w błocie. Ale pamiętajmy, co oznacza RAV3: aktywny pojazd rekreacyjny z napędem na wszystkie koła. W sprzedaży aut z napędem na 4 koła o nazwie RAV4 brakuje już założeń, a dalsze udawanie, że jazda po płaskim asfalcie dla RAV2 nie jest prawidłowym użytkowaniem tego auta to już za dużo. Wiadomo przecież, że większość kupujących nigdy nie opuści osławionego asfaltu na prawdziwy teren. Po co więc ograniczać tych, którzy nie zamierzają niczego rościć i chcą kupić wersję z napędem na przednie koła w połączeniu z wygodnym automatem?

Do testu redakcyjnego otrzymaliśmy silnik wysokoprężny RAV4 2.2 D-CAT o mocy 150 KM. z manualną 6-biegową skrzynią biegów, wyposażony w nawigację, skórzaną tapicerkę i elektryczną regulację wszystkiego co możliwe. Nie sposób odmówić Ravce dużej dostępności tego sprzętu, ale próbując zająć odpowiednią pozycję w aucie, napotkałem pewne problemy. Fotel naprawdę chce się śmiesznie zbliżyć do kierownicy, ale nie przesuwa się zbyt daleko do tyłu. Wiem, że mój 2-metrowy wzrost nie jest standardowy, ale jakoś mieszczę się w innych Toyotach i tym razem, wyczerpawszy wszystkie zasięgi, wylądowałem kolanem na panelu sterowania klimatyzacji - i leżałem tam przez cały tydzień. Zastanawiałem się, dlaczego tak jest, aż podczas sesji zdjęciowej otworzyłem osłonę przeciwsłoneczną i znalazłem za nią… lusterko tak duże, że widać w nim nawet moje buty. Cóż… wszystko jasne. Ten samochód spodobał się najpiękniejszej połowie ludzkości. Kobiety wybierały go od dawna, a Toyota nie miała innego wyjścia, jak tylko zrobić krok w ich kierunku – dając im większe lusterka czy ułatwiając parkowanie za pomocą kamery, która podczas cofania wyświetla na ekranie obraz za autem.

W kabinie nie można narzekać na dobre samopoczucie. Nawigacja (mówiąca zabawnym, bajecznym kobiecym głosem) mile zaskoczona, teraz możesz wydawać polecenia głosowe, a nawet wyszukiwać punkty POI. Mała i wygodna wielofunkcyjna kierownica jest spłaszczona jak samochód sportowy i wygodnie leży w dłoniach, siedzenia są wygodne, a pasażerowie z tyłu mają dużo miejsca na głowę i łatwo regulowane siedzenia pod siedzeniami. Jednak na początku kierowca będzie zaskoczony ergonomią kabiny. Przyciski do różnych funkcji są rozmieszczone, delikatnie mówiąc, chaotycznie. Przycisk LOCK 4WD wylądował obok nawigacji. Po drugiej stronie – za daleko – znajduje się przycisk alarmowy. Ogrzewanie foteli wylądowało na spodzie konsoli, np. prawy fotel miał dolny przycisk, a nie prawy. Zajrzyj pod podłokietnik, aby ustawić lusterka. Przyzwyczajasz się do tego, co musiałem zrobić, ale nie spodziewałem się takiej frywolności w tak poprawnym i uprzejmym samochodzie jak RAV4.

Dostęp do bagażnika również wymaga przyzwyczajenia, którego skrzydło tradycyjnie nie unosi się do góry, lecz otwiera w prawo (posiada zawiasy po prawej stronie i klamkę po stronie kierowcy). Z jednej strony kierowca jest bliżej klamki. Z drugiej strony otwarte drzwi utrudniają dostęp do bagażnika z chodnika, gdy parkujemy samochód po prawej stronie drogi. Po tygodniu jazdy stwierdziłem, że praktyczne korzyści tego rozwiązania znacznie przewyższają potencjalny problem bagażu na chodniku.

W ruchu drogowym Toyota nieco odchodzi od wizerunku samochodu dla kobiet. Rysując portret tego samochodu w oparciu o wrażenia z jazdy, otrzymujemy surowy i fantazyjny pojazd dla twardzieli, którzy nie szukają auta unoszącego się nad wybojami na drodze, słuchającego w pełnym zakresie ciężkiej muzyki, która pozwala im nie zauważać wyraźne odgłosy źle stłumionego diesla (zwłaszcza przed nim), ogrzewanie).

Silnik o mocy 150 KM dobrze radzi sobie z samochodem, rozpędzając go do 100 km/hw 10,2 sekundy i osiągając prędkość maksymalną 190 km/h. Oprócz jego słyszalności w kabinie nie może być mu najmniejszych zastrzeżeń. Zużycie paliwa na autostradzie wynosi 7 litrów na 100 km przy spokojnej jeździe, a w mieście i na autostradzie około 10 litrów na 100 km. Jest bardzo elastyczny, co pozwala na jazdę bez zmiany biegów nawet od 1200 obr/min. Zmiana przełożeń jest lekka i precyzyjna, chociaż przyzwyczajenie się do drążka wymaga lekkiego pochylenia do przodu – gdy jest w pozycji neutralnej, wydaje się, że jest na trzecim biegu.

Modernizacja nie zmieniła niczego ani w zawieszeniu auta, ani w jego osiągach terenowych. Samochód ma 190 mm prześwitu, centralny mechanizm różnicowy z blokadą z tyłu i krótkie zwisy zapewniające dobre kąty zejścia i wejścia. Jeśli więc klient Toyoty chce pokazać znajomym, gdzie rośnie papryka, prawdopodobnie bez większych problemów trafi na plantację.

Jak wspomniano powyżej, dzięki możliwości zakupu podstawowej wersji z napędem na przednią oś, cena nowego RAV4 zaczyna się od 87.500 158 zł za jednostkę benzynową o mocy 111.300 2,2 KM. Wersja z silnikiem Diesla jest znacznie droższa: 3-16 zł, co jest niemałą „zasługą” wysokiej akcyzy na samochód z silnikiem o pojemności 6.500 litrów. Standardowe wyposażenie obejmuje poduszki i kurtyny powietrzne, kontrolę trakcji i stabilności, a także system hamowania awaryjnego, ręcznie sterowaną klimatyzację, 2.600-letnią gwarancję, pakiet pomocy i 3.600-calowe felgi aluminiowe. Za nawigację zapłacimy 6.400 zł, za lakier metaliczny 6.800 zł, a za progi i nakładki na zderzaki XNUMX zł. Zakup napędu na wszystkie koła kosztuje złotówkę, a automatyczną skrzynię biegów Multidrive S kosztuje złotówkę.

RAV4 to samochód skierowany do mieszkańców miast ceniących sobie zaufanie. Napęd na cztery koła przydaje się zimą do jazdy na nartach, a latem do wypadu na wieś, a dzięki odpowiednim proporcjom i wyglądowi samochód ten może służyć również na spotkanie biznesowe w garniturze. Uniwersalność samochodu plus dobra marka plus niezawodność (po kampanii medialnej wszystkie zarzuty pod adresem Toyoty zostały ostatecznie odrzucone) tworzy atrakcyjną kombinację zalet, przydatną na każdą okazję. Samochód nie wzbudza szczególnych emocji, ale to jedna z jego nielicznych wad. Więc jeśli nie masz XNUMXm wzrostu i nie spodziewasz się, że ludzie będą kręcić głową na samochód, śmiało celuj w Ravkę - inne oczekiwania się spełnią.

Dodaj komentarz