Test: KTM 990 Adventure Dakar Edition
Ścieżka do znanego celu była zupełnie nieznana. Znajoma historia? Oczywiście Rajd Dakar!
Uczestnicy tego legendarnego wyścigu, czy to z Afryki, czy z Ameryki Południowej, na starcie nie znają dokładnej trasy do mety. Mają przewodnika, licznik kilometrów, nadajnik GPS, który powiadamia ich, gdy zbliżają się do celu, jakim jest osiągnięcie dziennego kamienia milowego, oraz intuicję.
Nie zdradzę współrzędnych popołudniowego wyjazdu z biznesowym plecakiem i laptopem na plecach, bo po pierwsze nie chcę wzywać tłumu głupców z otwartymi układami wydechowymi, a po drugie dlatego, że jazda w terenie jest zakazany. nasze państwo. Ale tak naprawdę nie zjechałem z drogi idealnie. Przeszukałem przejście z punktu A do punktu B i znalazłem gorszą drogę, która schodziła gdzieś w lewo w las.
Droga ta zamieniła się w wąską ścieżkę pełną mokrych kamieni, zjazdów, po której wolałbym zejść z testem niż z krową 990 cmXNUMX, ale… Po półgodzinnej torturze (bardziej ja niż technik) znalazłem ścieżka gruzowa jest naprawdę spocona i patrz także punkt B. Żadnych upadków. Ugh!
Pomimo ciągłych aktualizacji (zwiększenie głośności, rewizja silnika, fotele, zawieszenie, hamulce...), Adventure od kilku lat jest jednym z motocykli enduro. Era designu ma dwie strony medalu: 990 Adventure wciąż jest w swojej klasie, podobnie jak oryginalny 950 Adventure, jedyny prawdziwy SUV.
Jeśli głowa zapomni, że w rzeczywistości jest podróżnikiem o wadze 200 kg, jest w stanie dryfować, skakać (z nieco mocniejszym przednim widelcem, który sam się nie chroni), poruszać się w górę i w dół, aby przewrócić brzuch. Krótko mówiąc, jeśli szukasz pulchnego entuzjasty jazdy w terenie, jest on niezrównany, a jednocześnie komfort na drodze jest więcej niż niezawodny. Przetestowane i zatwierdzone z tylnego siedzenia!
Problemem KTM są klienci, którzy nie potrzebują tych funkcji terenowych i dlatego nie wiedzą, jak je wycenić. Wibracji jest za dużo dla wszystkich, silnik psuje się (choć nie do końca), osłona przeciwwiatrowa nie jest regulowana, a na liście akcesoriów nie ma regulatora przeciwpoślizgowego. Cześć, tak, jak unosiłbyś się na gruzach z prędkością 80 lub więcej kilometrów na godzinę?!
Wersja Dakar jest standardowo wyposażona w trzy plastikowe pojemniki z wodą w ścianach, boczne osłony rur, pokrowiec na GPS, ulepszone siedzenie i jaskrawy niebiesko-pomarańczowy kolor. Jak Fabrizio Meoni, który oddał swoją krew, aby opracować ten motocykl w Dakarze. Dzięki pakietowi Dakar życie Przygody zostało sztucznie przedłużone wcześniej (w 2013 roku?). Został on zastąpiony (zakładamy) bardziej miękkim następcą z Bożej pomocy, wałkiem napędowym i elektrycznie regulowaną przednią szybą.
(Uwaga: test został napisany zanim KTM wprowadził 1190 Adventure.)
Tekst i zdjęcie: Matevzh Hribar
Podstawowe dane
Sprzedaż: Motocentre Laba (www.motocenterlaba.com), Oś (www.axle.si)
Koszt modelu testowego: 13.990 €
Техническая информация
silnik: czterosuwowy, dwucylindrowy, V 75 °, chłodzony cieczą, 999 cm3, wtrysk paliwa
Moc: 84,5 kW (113,3) pr n.p
Moment obrotowy: np
Transfer energii: 6-biegowa skrzynia biegów, łańcuch
Rama: Stalowa rura
Hamulce: przednie dwie tarcze Ø 300 mm, tylna tarcza Ø 240 mm, szczęki Brembo, ABS Bosch
Zawieszenie: przedni regulowany odwrócony widelec teleskopowy WP Ø 48 mm, skok 210 mm, tylny regulowany WP pojedynczy amortyzator, skok 210 mm
Opony np
Wzrost: 880 mm
Zbiornik paliwa: 20
Rozstaw osi: 1.570 mm
masa: 209 kg (bez paliwa)
Chwalimy i wyrzucamy
wygląd
osiągi jazdy w terenie
moc silnika
wysokiej jakości walizki
trwała ochrona przed wiatrem
komfort pod względem osiągów terenowych
hamulce
wibracje
pokrycie siedzenia pochłania wodę
szerokość z obudowami bocznymi (podwójna ściana!)
mniej precyzyjna skrzynia biegów