Tesla Roadster – spojrzenie w przyszłość
Artykuły

Tesla Roadster – spojrzenie w przyszłość

Ekologia jest nudna. Dzikie wybryki natury zamawiają awaryjne filtry cząstek stałych w dieslach, rygorystyczne normy emisji często podnoszą ceny samochodów i obniżają osiągi, a kariera G-XNUMX jest już znana – zamiast tego dzieci w domu rozbierają je na części do klocków. Jednak z tej ponurej wizji przyszłości wyłoniła się firma, która chce zadowolić wszystkich – zarówno ekologów, jak i ludzi, którzy czekają na nich w domu z widłami.

Тесла. И дело не в том парне, который изобрел люминесцентную лампу, динамо-машину, солнечную батарею и кучу других электроприборов — хотя название компании на самом деле происходит от его фамилии. Тогда что это за бренд? Она родом из США, на нее работает горстка людей, которые знают друг друга достаточно хорошо, чтобы знать, кто с кем спит, и каждый день ездят на маленькую фабрику в Сан-Карлосе. Компания была основана в начале 90-х, но не в 20 веке, а в 2006-м. Да, он на рынке всего лет, а первый серьезный концепт-кар выпустил только в году. Автомобиль был так хорошо принят, что два года спустя его начали серийно выпускать. Люди буквально запрыгивали на новую машину, а основатели марки Эберхард и Тарпеннинг смогли нанять горничных, которые могли ходить по стенам из-за лишних денег. Но что это за машина?

Tesla Roadster to na pierwszy rzut oka ładny samochód sportowy. Po drugie – mały, ciasny i niezbyt wygodny samochód, w którym wszystko większe i szersze od przeciętnej lodówki budzi sympatię. Jednak coś musiało sprawić, że świat pokochał to auto. Po pierwsze, czy masz wrażenie, że gdzieś to już widziałeś? Tak! Roadster powstał we współpracy z Lotusem, więc ma wiele wspólnego z Elise. I czy wiesz, co to oznacza? Niepohamowana radość! Wydaje się, że Eliza zawarła pakt z Bogiem, który pozwolił mu zmienić prawa grawitacji. Tylko nie wiadomo, czego chciał w zamian, może kierowców, którzy „pojadą kijem” na jednym z zakrętów? Mimo miniaturowego silnika Toyoty, serpentyny i typowo rajdowe tory to element, w którym Elise wyprzedza nawet dwa razy mocniejsze auta. Tesla też tak jeździ. A nawet lepiej, bo jest bardziej dynamiczny i mocniejszy. Jeśli tak, to dlaczego Lotus pomógł zbudować ten sam samochód, który wciąż jest w stanie go wyprzedzić?

To proste - ponieważ Tesla nie jest dla niego szczególnie konkurencją. To obecnie jedyny powszechnie dostępny samochód sportowy napędzany w całości energią elektryczną! I tu jest haczyk. Ekolodzy cieszą się, że żurawie zniosą więcej jaj, a zwykli użytkownicy, że faktycznie będą mogli normalnie jeździć. Jedynym problemem jest to, że musisz mieć konto. Szwajcarski bank jest najlepszy, bo podobno mają najlepsze zabezpieczenia – samochód kosztuje ponad 100 rubli. dolarów. Cóż, nowości zawsze kosztują, więc dobrze jest traktować roadstera jako początek zmian. I jeździj, bo tak jest.

Принцип работы этого автомобиля кажется сказочно простым. Модель Elise конструкторы позаимствовали у Lotus, прикрутили к ней немного другой кузов, вместо двигателя внутреннего сгорания поставили электрический, а все свободное место забили батарейками от цифрового фотоаппарата. Много перезаряжаемых аккумуляторов. 6831, если быть точным. Представляете, что будет, когда все это прогреется за рулем? Именно поэтому принцип работы не так прост. Необходимо было разработать соответствующую систему охлаждения. В системе течет жидкость, и водитель не превратится в автожир через час езды. Кстати, сразу возникает вопрос – сколько такие аккумуляторы “потянут” без замены на новые? Tesla все-таки не mp4-плеер, так что никто не захочет покупать 6831 единицу после года более интенсивного использования. Спецы из Tesla подсчитали, что новый пакет придется приобретать через 5-7 лет, или 160 3.5. км, если много ездить. Однако это еще не самое утомительное в электромобилях. Ведь топливо дорогое, ядовитое, вонючее и взрывоопасное, а значит, имеет одни недостатки. Только его заправка длится до нескольких минут. У электромобилей есть такая характеристика, что их батареи разряжаются после выезда из гаража, и тогда вы должны оставить их включенными в розетку как минимум на полдня, чтобы они снова могли покинуть территорию. А такое количество времени в случае с сегодняшним занятым обществом — это что-то вроде запирания себя в советской тюрьме по собственному желанию. К счастью, господа из Tesla понимают проблемы современных людей и позаботились об этой маленькой детали — полная зарядка занимает всего 400 часа, а батареи настолько эффективны, что могут обеспечить энергией расстояние почти в 1200 км. Сколько все это весит? Это очень хороший вопрос. Вес автомобиля 1 кг на колесах. Много, если смотреть на его малые габариты и пластичность. Однако эта цифра перестает удивлять, когда выясняется, что 3/400 веса всего автомобиля составляют аккумуляторы — около кг! В таком случае можно ли рассчитывать на спортивные характеристики с таким весом и электродвигателем? И тут можно удивиться.

Podchodzisz do samochodu - nie ma klamek. Są do tego czujniki dotykowe - wystarczy je dotknąć, a drzwi się otworzą. Wchodzisz do środka, uruchamiasz silnik, wybierasz kierunek ruchu i… nic. Wszędzie ciemno, wszędzie przytłumiony - jak w dramacie Mickiewicza. Aby sprawdzić, czy auto w ogóle działa, wciskasz „gaz” do podłogi i wtedy rusza – pasażer, jeśli siedzi obok, wypada przez otwarty dach, oczy zmieniają się wraz z mózgiem, skóra na twarzy rozciąga się, a przez przednią szybę widać św. Piotrze - tak jeździ ten samochód. 288KM dostępne są w zakresie 4.4-6 tys. obr./min, 400Nm momentu obrotowego – to wystarczy, aby zobaczyć „setkę” w dokładnie 3.7 s. Ze względu na to, że silnik elektryczny chętnie spędziłby całe życie podłączony do sieci, jest on trochę niedoceniany. Jednak dzięki minimalnym stratom energii i specyficznym parametrom użytkowym pompuje swoje możliwości do samochodu niemal od momentu włączenia, dzięki czemu potrafi zdziałać cuda. No to wychodzi 14 tys. RPM Ale co tak naprawdę działa pod maską Tesli? Blok jest trójfazowy, czterobiegunowy, indukcyjny i ma 375 V - cokolwiek to znaczy. Ważne, żeby dobrze jeździł. Jak na samochód sportowy przystało, napędza tylne koła, ale nie jest połączony z jakąś fantazyjną skrzynią biegów - przełożenie jest stałe, a sprzęgła nie ma w ogóle. W ogóle to dziwne, że takie rzeczy się pisze, bo zwykle temat skrzyni to czy przejdzie czy nie, a silnik to jego dźwięk, zwykle do 2. Obroty nudne jak wywiad z Paris Hilton, a ona za dużo pali. To nie tutaj – można się sporo pocić, ale jazda tym autem to jak skakanie z bungee po kastracji, bo rozwidlony potwór nie ryczy za tobą. Czy zatem ma sens zrzucanie 109? dolarów za taki samochód? Cóż, czy kiedykolwiek widziałeś nowe Ferrari w cenie, którą możesz zatrzymać za paczkę krakersów, gdy je kupujesz? Gdybym widział, nawet bym o tym nie pomyślał. Ale nie wiedziałem - więc będę jednym z tych, którzy otworzą konto w szwajcarskim banku z dedykacją dla Tesli. I to pomimo mojej nienawiści do środowiska.

OGŁOSZENIE:

Jeśli chcesz zorganizować event, jazdy próbne dla swoich klientów, zaprezentować Teslę jako nośnik reklamy swojej firmy (możliwość naklejenia) lub po prostu spróbować swoich sił w prowadzeniu tego wyjątkowego auta, skontaktuj się z Anną Zdybitską (0-601-687- 655, [zabezpieczona poczta elektroniczna]). Zapraszam również do odwiedzenia strony: www.mytesla.pl

Dodaj komentarz