T-90M - nowy czołg armii rosyjskiej
Sprzęt wojskowy

T-90M - nowy czołg armii rosyjskiej

T-90M - nowy czołg armii rosyjskiej

Nowa wersja lat dziewięćdziesiątych – T-90M – od frontu prezentuje się bardzo efektownie. Dobrze widoczne moduły ochrony dynamicznej „Rielikt” oraz głowice urządzeń obserwacyjno-celowniczych systemu kierowania ogniem „Kalina”.

9 września, w przeddzień Dnia Czołgisty, na poligonie Ługa pod Petersburgiem odbył się pierwszy publiczny pokaz nowej wersji czołgu podstawowego T-90. Pierwszy pojazd zmodernizowanego pojazdu, oznaczony jako T-90M, wziął udział w jednym z odcinków ćwiczeń Zapad-2017. W najbliższej przyszłości takie pojazdy w większych ilościach powinny wejść na rynek jednostek bojowych Wojsk Lądowych Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

Nieco wcześniej, w ostatnim tygodniu sierpnia, podczas moskiewskiego forum „Armia-2017” (por. WiT 10/2017) rosyjskie Ministerstwo Obrony zawarło kilka kontraktów z producentem czołgów, firmą Uralvagonzavod Corporation (UVZ). Według jednej z nich Wojska Lądowe Sił Zbrojnych FR powinny otrzymać liczbę pojazdów wystarczającą na wyposażenie dywizji pancernej, a dostawy powinny rozpocząć się w przyszłym roku. Zamówienie na T-90M stanowi kolejny etap konsekwentnie realizowanego programu modernizacji rosyjskich czołgów będących na służbie od wielu lat, którego symbolem jest masowa modernizacja pojazdów T-72B do standardu B3 (patrz WiT 8 /2017), choć w tym przypadku najprawdopodobniej chodzi o zakup fabrycznie nowych samochodów. Na początku roku pojawiła się informacja o planach modernizacji wszystkich czołgów T-90 znajdujących się na wyposażeniu Sił Zbrojnych RP do nowego modelu, tj. około 400 samochodów. Możliwa jest także produkcja nowych samochodów.

Nowy czołg powstał w ramach projektu badawczego o kryptonimie „Prany-3” i stanowi odmianę rozwojową czołgu T-90/T-90A. Najważniejszym założeniem była znaczna poprawa głównych parametrów decydujących o wartości bojowej czołgu, czyli siły ognia, przeżywalności i właściwości trakcyjnych. Sprzęt elektroniczny musiał umożliwiać działanie w środowisku sieciocentrycznym i wykorzystywać szybką wymianę informacji taktycznych.

Pierwsze zdjęcie T-90M zostało ujawnione w styczniu 2017 roku. Potwierdziła ona, że ​​czołg jest bardzo zbliżony do czołgu T-90AM (oznaczenie eksportowe T-90MS), opracowanego w ramach projektu Pripa-2 pod koniec pierwszej dekady lat 90-tych. Jeśli jednak pojazd ten, ze względu na brak zainteresowania armii rosyjskiej, został opracowany w wersji eksportowej, wówczas dla Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej powstał T-XNUMXM. W omawianym czołgu zastosowano wiele rozwiązań, które nie były stosowane wcześniej w latach dziewięćdziesiątych, ale były znane wcześniej, w tym różne propozycje modernizacji.

Anatomia i przetrwanie T-90M

Najbardziej zauważalnym i ważnym aspektem modernizacji jest nowa wieża. Posiada spawaną konstrukcję i sześciokątny kształt. Różni się od wieży stosowanej w T-90A/T-90S m.in. systemem otworów na głowice celownicze, obecnością wnęki oraz płaską ścianą tylną zamiast stosowanej wcześniej zakrzywionej. Zrezygnowano z obrotowej kopuły dowódcy i zastąpiono ją stałą koroną z peryskopami. Do tylnej ściany wieży przymocowany jest duży kontener mieszczący między innymi część straży pożarnej.

Od czasu ujawnienia pierwszych informacji na temat projektu Pripa-3 pojawiały się sugestie, że T-90M otrzyma nową tarczę rakietową Malachit. Ze zdjęć gotowego czołgu wynika, że ​​zdecydowano się na użycie opancerzenia Rielikt. W strefie czołowej, rozciągającej się pod kątem około 35° na lewo i prawo od płaszczyzny wzdłużnej wieży, główny pancerz czołgu osłonięty jest ciężkimi modułami Rielikt. Kasety umieszczono także na powierzchni sufitu. Wewnątrz znajdują się elementy reaktywne 2S23. Dodatkowo na bocznych ścianach wieży zawieszono moduły w kształcie pudełka zawierające wkłady 2C24, w obszarze chronionym stosunkowo cienkimi płytami stalowymi. Podobne rozwiązanie wprowadzono niedawno w najnowszej wersji T-73B3. Moduły osłonięte są lekką obudową blaszaną.

T-90M - nowy czołg armii rosyjskiej

T-90AM (MS) w konfiguracji z 2011 roku. Na wieży wyraźnie widoczne jest zdalnie sterowane stanowisko strzeleckie kalibru 7,62 mm. Pomimo cech znacznie przewyższających T-90/T-90A, Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej nie odważyły ​​się na zakup zmodernizowanych czołgów w wyniku programu Pripa-2. T-90MS pozostał jednak w ofercie eksportowej.

Ogniwa Rielikt są identyczne pod względem wielkości jak ich poprzednik Kontakt-5, ale używają innego składu wybuchowego. Główna różnica polega na zastosowaniu nowych ciężkich nabojów, odsuniętych od głównego pancerza. Ich ściany zewnętrzne wykonane są z blachy stalowej o grubości około 20 mm. Ze względu na odległość kasety od pancerza czołgu obie płyty działają na penetrator, a nie - jak w przypadku "Contact-5" - tylko na ścianę zewnętrzną. Wewnętrzna płyta, po wysadzeniu ogniwa, przesuwając się w kierunku statku, dłużej naciska na penetrator lub strumień kumulatywny. Jednocześnie, ze względu na asymetrię procesu lejkowatości w silnie nachylonych blachach, na pocisk oddziałuje mniej zaburzona krawędź pocisku. Szacuje się, że „Rielikt” zmniejsza o połowę siłę penetracji współczesnych penetratorów, a zatem jest dwa i pół razy skuteczniejszy niż „Kontakt-5”. Konstrukcja kaset i samych ogniw ma również na celu zapewnienie ochrony przed tandemowymi głowicami wybuchowymi.

Moduły z ogniwami 2C24 przeznaczone są do ochrony przed głowicami kumulacyjnymi. Oprócz wkładów reaktywnych zawierają uszczelki stalowe i plastikowe, których zadaniem jest zapewnienie długotrwałego współdziałania elementów pancerza z przepływającym do wnętrza wkładu.

Drugą ważną cechą Rielikt jest jego modułowość. Podział pokrywy na sekcje umożliwiające szybką wymianę ułatwia naprawy w terenie. Jest to szczególnie widoczne w przypadku poszycia przedniego kadłuba. Zamiast charakterystycznych 5 komór laminatu kontaktowego, zamykanych zakrętkami, zastosowano moduły, które nanoszono na powierzchnię pancerza. Rielikt chroni także boki kadłuba na wysokości przedziału sterowniczego i przedziału bojowego. Dolna część fartuchów składa się ze wzmocnionych arkuszy gumy, które częściowo zakrywają koła nośne i ograniczają wznoszenie się pyłu podczas jazdy.

Boki i tył przedziału sterowniczego oraz kontener w tylnej części wieży przykryto ekranami kratowymi. Ten prosty typ opancerzenia jest skuteczny w około 50-60% przeciwko jednostopniowym głowicom kumulacyjnym granatników przeciwpancernych.

T-90M - nowy czołg armii rosyjskiej

T-90MS na targach IDEX 2013 w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Oprócz pustynnego malowania czołg otrzymał także nowe reflektory i dodatkowe kamery dla kierowcy.

Na pierwszym zdjęciu T-90M ekrany kratowe chroniły podstawę wieży od przodu i po bokach. W samochodzie zaprezentowanym we wrześniu osłony zostały zastąpione stosunkowo elastyczną siatką. Źródłem inspiracji niewątpliwie jest rozwiązanie brytyjskiego koncernu QinetiQ, obecnie znane jako Q-net (aka RPGNet), zastosowane m.in. na polskich rosomakach podczas operacji w Afganistanie. Pochwa składa się z krótkich odcinków rozciągliwej liny połączonej w siatkę z masywnymi stalowymi węzłami. Te ostatnie elementy odgrywają również ważną rolę w uszkodzeniu głowic pocisków kumulacyjnych. Zaletą siatki jest jej niewielka waga, nawet dwukrotnie mniejsza niż w przypadku sit paskowych, a także łatwość naprawy. Zastosowanie elastycznej osłony ułatwia także kierowcy wsiadanie i wysiadanie. Skuteczność sieci przeciwko prostej broni kumulacyjnej szacuje się na 50–60%.

T-90M - nowy czołg armii rosyjskiej

T-90MS wzbudził zainteresowanie kilku potencjalnych użytkowników. W 2015 roku pojazd przeszedł badania terenowe w Kuwejcie. Według doniesień mediów kraj chciał kupić 146 pojazdów T-90MS.

Prawdopodobnie, podobnie jak w przypadku T-90MS, wnętrze przedziałów bojowego i sterowniczego zostało wyłożone warstwą przeciwodłamkową. Maty zmniejszają ryzyko odniesienia obrażeń przez członków załogi w przypadku nieudanego trafienia oraz zmniejszają obrażenia po przebiciu pancerza. Boki i górę karuzelowego nośnika systemu ładowania armaty również pokryto materiałem ochronnym.

Dowódca czołgu otrzymał nowe stałe stanowisko zamiast obrotowej wieży. Konstrukcja klapy pozwala na jej zamocowanie w pozycji częściowo otwartej. W takim przypadku dowódca może obserwować otaczającą sytuację przez krawędź włazu, zakrywając głowę pokrywą u góry.

Pogłoski o zastosowaniu w T-90M nowoczesnego systemu samoobrony Afganit okazały się nieprawdziwe, podobnie jak miało to miejsce w przypadku pancerza Malachit. W zaprezentowanym we wrześniu pojeździe zamontowano wariant systemu Sztora, oznaczony jako TSZU-1-2M. W jego skład wchodzą m.in. cztery detektory promieniowania laserowego umieszczone na wieży oraz panel sterowania na stanowisku dowódcy. W przypadku wykrycia zagrożenia system może automatycznie wystrzelić granaty dymne i aerozolowe (w porównaniu do T-90MS nieco zmieniono układ ich wyrzutni). W odróżnieniu od poprzednich wersji Sztory, TSZU-1-2M nie posiadał promienników podczerwieni. Oczywiście nie można wykluczyć, że w przyszłości T-90M otrzyma bardziej zaawansowany system samoobrony. Jednak użycie Afghanitu z jego rozbudowanymi systemami wykrywania zagrożeń oraz wyrzutniami granatów dymnych i przeciwrakietowych wymagałoby znacznych zmian w konfiguracji wyposażenia wieży i oczywiście nie mogło zostać przeoczone przez obserwatorów.

Dla T-90MS opracowano pakiet kamuflażu będący połączeniem materiałów Nakidka i Tiernownik. Można go również używać na T-90M. Pakiet pełni funkcję kamuflażu deformacji w zakresie widzialnym oraz ogranicza widoczność w zasięgu radarowym i termicznym wyposażonego w niego czołgu. Powłoka zmniejsza także szybkość nagrzewania się wnętrza samochodu pod wpływem promieni słonecznych, odciążając układ chłodzenia i klimatyzacji.

Uzbrojenie

Głównym uzbrojeniem T-90M jest działo gładkolufowe kal. 125 mm. O ile najbardziej zaawansowane wersje „lat dziewięćdziesiątych” otrzymały dotychczas działa w wariancie 2A46M-5, o tyle w przypadku najnowszej modernizacji mowa o wariancie 2A46M-6. Oficjalne dane na temat 2A46M-6 nie zostały jeszcze upublicznione. Kolejna cyfra w indeksie wskazuje, że dokonano pewnych modyfikacji, nie wiadomo jednak, czy doprowadziły one do poprawy jakichkolwiek parametrów i czy miały podłoże technologiczne.

T-90M - nowy czołg armii rosyjskiej

T-90M podczas demonstracji na poligonie Luga - z siatkowym ekranem i nową stacją GWM 12,7 mm.

Masa pistoletu wynosi około 2,5 tony, z czego mniej niż połowa znajduje się w lufie. Jego długość wynosi 6000 mm, co odpowiada 48 kalibrom. Kabel lufowy ma gładkie ścianki i chromowany, co zapewnia dłuższą żywotność. Połączenie bagnetowe sprawia, że ​​wymiana lufy jest stosunkowo łatwa, także w terenie. Lufa pokryta jest osłoną termoizolacyjną, co zmniejsza wpływ temperatury na celność strzału, a także wyposażona jest w samodmuchawę.

Pistolet otrzymał system kontroli ugięcia lufy. Składa się z emitera wiązki światła z czujnikiem umieszczonym w pobliżu łuski pistoletu oraz lustra zainstalowanego w pobliżu lufy lufy. Urządzenie dokonuje pomiarów i przesyła dane do systemu kierowania ogniem, co pozwala na uwzględnienie drgań dynamicznych lufy podczas procesu regulacji za pomocą komputera balistycznego.

Kiedy pojawiły się pierwsze, skąpe informacje na temat T-90M, zakładano, że czołg będzie uzbrojony w jeden z wariantów armaty 2A82-1M, która stanowi główne uzbrojenie pojazdów T-14 Armata. Całkowicie nowa konstrukcja, z lufą o długości 56 kalibrów (czyli o metr dłuższą niż 2A46M). Zwiększając dopuszczalne ciśnienie w komorze, 2A82 może strzelać mocniejszą amunicją, a przy tym powinien być wyraźnie celniejszy od swoich poprzedników. Zdjęcia T-90M z września tego roku. nie obsługują jednak żadnego z wariantów 2A82.

Pistolet napędzany jest mechanizmem ładującym należącym do serii AZ-185. System został przystosowany do stosowania amunicji podkalibrowej dalekiego penetratora, takiej jak Świniec-1 i Świniec-2. Ilość amunicji określono na 43 naboje. Oznacza to, że oprócz 22 nabojów w zasobniku karuzelowym i 10 w niszy wieży, w przedziale bojowym umieszczono 11 naboi.

Nie ma jeszcze informacji o urządzeniach odpowiedzialnych za stabilizację i naprowadzanie broni głównej. W przypadku T-90MS zastosowano najnowszą wersję sprawdzonego systemu 2E42, z elektrohydraulicznym mechanizmem podnoszenia działa. Rosja opracowała również w pełni elektryczny system 2E58. Charakteryzuje się m.in. niższym poborem prądu, zwiększoną niezawodnością i zwiększoną dokładnością działania w porównaniu do poprzednich rozwiązań. Ważną zaletą jest także eliminacja układu hydraulicznego, który w przypadku uszkodzenia po przebiciu pancerza stwarza potencjalne zagrożenie dla załogi. Dlatego nie można wykluczyć, że w T-90M zastosowano 2E58.

Broń pomocnicza składa się z karabinu maszynowego 7,62P6K kal. 7 mm (PKTM) i karabinu maszynowego 12,7P6MT kal. 49 mm (Kord MT). Pierwsza z nich jest połączona z armatą. Zapas nabojów 7,62 x 54R mm wynosi 1250 nabojów.

T-90M - nowy czołg armii rosyjskiej

Nowy pancerz i magazynek z tyłu wieży zmieniły sylwetkę zmodernizowanej „dziewięćdziesiątki”. Z boku znajduje się charakterystyczna belka umożliwiająca samodzielne wyciągnięcie auta w przypadku utknięcia na bagnistym terenie.

Po ujawnieniu T-90MS wiele kontrowersji wzbudziło jego uzbrojenie w drugi PKTM zainstalowany na zdalnie sterowanym stanowisku strzeleckim T05BV-1. Głównym punktem krytyki była niska przydatność tej broni przeciwko celom opancerzonym, takim jak lekkie wozy bojowe i helikoptery szturmowe. Dlatego T-90M postanowił wrócić do km. Karabin Kord MT kal. 12,7 mm umieszczono na zdalnie sterowanym słupku na wieży czołgu. Jego stojak został zainstalowany współosiowo wokół podstawy panoramicznego urządzenia dowódcy. W porównaniu do T05BW-1 nowa instalacja jest asymetryczna, z karabinem po lewej stronie i magazynem amunicji po prawej. Fotel dowódcy i urządzenie nie są połączone mechanicznie i można je obracać niezależnie od siebie. Po wybraniu przez dowódcę odpowiedniego trybu, stacja podąża za linią wzroku urządzenia panoramicznego. Kąty ostrzału prawdopodobnie pozostały niezmienione w porównaniu z modułem z T-90MS i wahają się od -10° do 45° w pionie i 316° w poziomie. Zapas amunicji 12,7 mm wynosi 300 sztuk.

T-90M - nowy czołg armii rosyjskiej

Doświadczenia z ostatnich konfliktów pokazują, że nawet pociski kumulacyjne starszej generacji mogą stanowić zagrożenie dla nowoczesnych czołgów, gdy wejdą na obszary mniej chronione. Pancerz skrzyni zwiększa prawdopodobieństwo, że w przypadku takich trafień pojazd nie dozna poważniejszych uszkodzeń.

T-90M - nowy czołg armii rosyjskiej

Zasłona barowa zasłania także gniazdko. Z tyłu kadłuba widoczna jest pancerna obudowa pomocniczego generatora elektrycznego.

System kierowania ogniem i świadomość sytuacyjna

Jedną z najważniejszych zmian dokonanych podczas modernizacji „lata dziewięćdziesiątego” była całkowita rezygnacja z dotychczas używanego systemu kierowania ogniem 1A45T „Irtysz”. Pomimo przyzwoitych parametrów i funkcjonalności, dziś Irtysz uchodzi za rozwiązanie przestarzałe. Dotyczy to m.in. podziału na urządzenia strzeleckie dzienne i nocne oraz hybrydowej architektury całego systemu. Pierwsze z powyższych rozwiązań od lat uważane jest za nieergonomiczne i nieskuteczne. Z kolei mieszana struktura systemu zmniejsza jego podatność na zmiany. Choć komputer balistyczny jest urządzeniem cyfrowym, jego komunikacja z pozostałymi elementami jest podobna. Oznacza to, że np. wprowadzenie nowej konstrukcji amunicji o nowych właściwościach balistycznych wymaga modyfikacji sprzętowej na poziomie systemowym. W przypadku Irtysza wprowadzono jeszcze trzy warianty bloku 1W216, modulującego sygnały analogowe pochodzące z komputera balistycznego do układu naprowadzania broni, zgodnie z wybranym rodzajem naboju.

W T-90M zastosowano nowoczesną SKO Kalinę. Ma otwartą architekturę, a jego sercem jest cyfrowy komputer balistyczny przetwarzający dane z czujników, celowników i konsol obsługi wieży. W skład kompleksu wchodzi automatyczny system śledzenia celu. Połączenia pomiędzy poszczególnymi elementami systemu realizowane są poprzez magistralę cyfrową. Ułatwia to ewentualną rozbudowę i wymianę modułów, realizację aktualizacji oprogramowania oraz upraszcza diagnostykę. Zapewnia także integrację z układem elektroniki czołgu (tzw. elektroniką wektorową).

Strzelec czołgu ma celownik wielokanałowy PNM-T „Sosna-U” białoruskiej firmy JSC „Pieleng”. W przeciwieństwie do T-72B3, w którym to urządzenie zastosowano zamiast celownika nocnego, po lewej stronie wieży, T-90M ma urządzenie umieszczone niemal bezpośrednio przed siedzeniem czołgisty. Dzięki temu stanowisko strzelca jest znacznie bardziej ergonomiczne. Układ optyczny Sosna-U realizuje dwa powiększenia ×4 i ×12, przy których pole widzenia wynosi odpowiednio 12° i 4°. Kanał nocny wykorzystuje kamerę termowizyjną. Urządzenia Thales Catherine-FC tego typu były dotychczas instalowane w rosyjskich czołgach, ale istnieje również możliwość zastosowania nowocześniejszej kamery Catherine-XP. Obie kamery działają w zakresie 8-12 mikronów - długofalowego promieniowania podczerwonego (LWIR). Mniej zaawansowany model wykorzystuje matrycę detektorów 288x4, podczas gdy Catherine-XP wykorzystuje matrycę 384x288. Duże rozmiary i czułość sensora prowadzą w szczególności do zwiększenia zasięgu wykrywania celu oraz poprawy jakości obrazu, co ułatwia identyfikację. Oba schematy aparatów zapewniają dwa powiększenia – × 3 i × 12 (pole widzenia odpowiednio 9 × 6,75° i 3 × 2,35°) oraz posiadają cyfrowy zoom umożliwiający obserwację z powiększeniem × 24 (pole widzenia 1,5 × 1,12 °). Obraz z kanału nocnego wyświetlany jest na monitorze na stanowisku działonowego, az dnia widoczny jest przez okular celownika.

Pulsacyjny dalmierz laserowy jest wbudowany w korpus Sosny-U. Emiter oparty jest na neodymowym żółtym krysztale i kieruje wiązkę o długości 1,064 mikrona. Pomiar możliwy jest w zakresie od 50 do 7500 m z dokładnością ±10 m. Dodatkowo z celownikiem zintegrowany jest zespół naprowadzania rakiet Riflex-M. Moduł ten zawiera laser półprzewodnikowy generujący falę ciągłą.

Lustro wejściowe urządzenia jest stabilizowane w obu płaszczyznach. Średni błąd stabilizacji określa się na 0,1 mrad podczas jazdy z prędkością do 30 km/h. Konstrukcja celownika pozwala na zmianę położenia linii celowania w zakresie od -10° do 20° w pionie i 7,5° w poziomie bez konieczności obracania wieży. Zapewnia to dużą dokładność śledzenia poruszającego się celu w stosunku do pojazdu towarzyszącego.

Oprócz Sosna-U T-90M został wyposażony w celownik PDT. Pełni funkcję urządzenia pomocniczego lub awaryjnego. PDT zainstalowano pomiędzy celownikiem a działem, głowicę peryskopu wyprowadzono przez otwór w dachu. W obudowie znajdują się kamery dzienne i nocne wykorzystujące wzmacniacz światła resztkowego. Obraz telewizyjny może być wyświetlany na monitorze strzelca. Pole widzenia PDT wynosi 4×2,55°. Siatkę tworzy system projekcji. Siatka, oprócz znaku blokady, zawiera dwie skale, które pozwalają określić zasięg do celu na własnej wysokości 2,37 m (dla armaty) i 1,5 m (dla współosiowego karabinu maszynowego). Po zmierzeniu odległości strzelec ustala odległość za pomocą pilota, który dostosowuje położenie celownika w zależności od wybranego rodzaju amunicji.

Lusterko wejściowe wizjera połączone jest mechanicznie z podstawką za pomocą układu dźwigni. Zakres ruchu pionowego lustra wynosi od -9° do 17°. Linia celowania jest stabilizowana w zależności od broni, średni błąd stabilizacji nie przekracza 1 mrad. PDT posiada własny zasilacz zapewniający 40 minut pracy.

Wystające ponad poziom sufitu osłony głowic Sosna-U i PDT wyposażone są w ruchome osłony, sterowane zdalnie i chroniące soczewki urządzeń. To zauważalna nowość w przypadku rosyjskich samochodów. We wcześniejszych czołgach soczewki celownicze albo były niezabezpieczone, albo zakręcane były osłony.

W T-90M, podobnie jak w przypadku T-90MS, zrezygnowano z częściowo obrotowej kopuły dowódcy. W zamian otrzymał stanowisko stacjonarne, otoczone wieńcem z ośmiu peryskopów oraz panoramiczne urządzenie obserwacyjno-celownicze PAN „Jastrząb”. Pod każdym z peryskopów znajduje się przycisk wywołania. Naciśnięcie go powoduje obrócenie celownika panoramicznego do odpowiedniego sektora obserwacyjnego.

Za włazem dowódcy umieszczono Oko Sokoła, podobne do białoruskiej Sosnej-U. We wspólnym korpusie znajdują się dwie kamery, dzienna i termowizyjna, a także dalmierz laserowy. W trybie dziennym urządzenie wykonuje powiększenia ×3,6 i ×12. Pole widzenia wynosi odpowiednio 7,4×5,6° i 2,5×1,9°. Night Track bazuje na aparacie Catherine-FC lub XP. Dalmierz laserowy ma te same właściwości, co ten używany w Sosnie. Cylindryczny korpus celownika można obracać o pełny kąt; Pionowy zakres ruchu zwierciadła wejściowego wynosi od -10° do 45°. Linia celowania jest ustabilizowana w obu płaszczyznach, średni błąd stabilizacji nie przekracza 0,1 mrad.

T-90M - nowy czołg armii rosyjskiej

Zbliżenie na wieżę T-90M. Wyraźnie widoczne są otwarte obudowy optyki przyrządów obserwacyjnych i celowniczych dowódcy i działonowego, a także czujnika promieniowania laserowego i wyrzutni granatów dymnych. Siatka siatkowa ma taką samą skuteczność jak pręt lub osłona pręta, ale jest znacznie lżejsza. Co więcej, nie przeszkadza to kierowcy w zajęciu jego miejsca.

Na monitorze dowódcy wyświetlane są obrazy z kamer urządzenia panoramicznego. Konfiguracja SKO Kaliny daje mu dostęp do niemal wszystkich funkcji systemu. W razie potrzeby może przejąć kontrolę nad bronią i skorzystać z kanału nocnego Hawkeye, Sosny-U lub PDT w celu uzyskania wskazówek. W podstawowym trybie interakcji ze strzelcem zadaniem dowódcy jest wykrywanie celów i wyświetlanie ich za pomocą urządzenia panoramicznego zgodnie z zasadą „myśliwy-zabójca”.

Jak już wspomniano, Kalina SKO została podłączona do innych układów elektronicznych T-90M, tj. system sterowania, nawigacji i łączności. Integracja zapewnia dwukierunkowy zautomatyzowany przepływ informacji pomiędzy czołgiem a stanowiskiem dowodzenia. Dane te dotyczą m.in. pozycji wojsk sojuszniczych i wykrytego wroga, stanu i dostępności amunicji czy paliwa, a także rozkazów i wezwań do wsparcia. Rozwiązania pozwalają dowódcy czołgu m.in. na szybkie nakierowanie celowników na odpowiedni obszar terenu za pomocą deski rozdzielczej wielozadaniowego systemu wspomagania dowodzenia z wyświetlaniem mapy.

Świadomość sytuacyjną dowódcy zwiększa zastosowanie dodatkowego systemu obserwacji wprowadzonego kilka lat temu na T-90MS. Składa się z czterech komór. Trzy z nich znajdowały się na maszcie czujników pogodowych, umieszczonym na suficie wieży za włazem strzelca, a czwarta znajdowała się na prawej ścianie wieży. Każda kamera ma pole widzenia 95×40°. Wbudowany wzmacniacz światła resztkowego umożliwia obserwacje w warunkach słabego oświetlenia.

W porównaniu z bogatym wyposażeniem optyczno-elektronicznym wieży, urządzenia obserwacyjne kierowcy T-90M są stosunkowo ubogie. Prezentowany czołg nie otrzymał dodatkowego systemu obserwacji dzień/noc znanego z jednej z „wystawowych” mutacji T-90AM/MS. Zamiast futurystycznego oświetlenia LED, w przedniej części kadłuba zamontowano znany od kilkudziesięciu lat tandem światła widzialnego i podczerwieni FG-127. Nie potwierdzono również użycia oddzielnej kamery cofania. Jej funkcję mogą jednak w pewnym stopniu pełnić kamery monitoringu umieszczone na wieży.

Na razie nie są znane żadne szczegóły dotyczące połączeń topograficznych i systemów łączności. Jednakże jest prawdopodobne, że T-90M otrzymał podobny zestaw co T-90MS, pozwalający na wykorzystanie cyfrowej wectroniki i systemów kierowania ogniem. W pakiecie znajduje się hybrydowy system nawigacji z modułami inercyjnymi i satelitarnymi. Z kolei łączność zewnętrzna opiera się na systemach radiowych systemu Awieduk, które montowane są także w czołgach T-72B3.

T-90M - nowy czołg armii rosyjskiej

W ćwiczeniach Zapad-90 wzięły udział pojedyncze pojazdy, prawdopodobnie prototypy, T-80M i T-2017BVM.

Charakterystyka trakcyjna

Jeśli chodzi o napęd T-90M, najważniejszą zmianą w porównaniu do poprzednich wersji „dziewięćdziesiątki” jest zastosowanie nowego układu sterowania „kierowca-mechanik”. Podwójne dźwignie stosowane od lat w czołgach radzieckich i rosyjskich zostały zastąpione kierownicą z lotką. Przełożenia zmieniają się automatycznie, chociaż zachowane jest także sterowanie ręczne. Modyfikacje ułatwiają sterowanie czołgiem. Dzięki odciążeniu kierowcy nieznacznie wzrosła także średnia prędkość i jej dynamika. Nie ma jednak mowy o wyeliminowaniu istotnej wady dotychczas stosowanych skrzyń biegów, a mianowicie pojedynczego biegu wstecznego, który pozwala jedynie na powolny bieg wsteczny.

T-90M prawdopodobnie otrzymał ten sam zespół napędowy co T-72B3. Jest to silnik wysokoprężny W-92S2F (znany wcześniej również jako W-93). W porównaniu do W-92S2 moc wersji ciężkiej wzrosła z 736 kW/1000 KM. do 831 kW/1130 KM i moment obrotowy od 3920 do 4521 Nm. Zmiany konstrukcyjne obejmują zastosowanie nowych pomp i wtryskiwaczy, wzmocnionych korbowodów i wału korbowego. Zmieniono także układ chłodzenia oraz filtry w układzie dolotowym.

Masę bojową zmodernizowanej „dziewięćdziesiątki” określa się na 46,5 t. To o półtorej tony mniej niż T-90AM/MS. Jeśli ta liczba jest prawidłowa, wówczas współczynnik ciężaru właściwego wynosi 17,9 kW/t (24,3 KM/t).

Zespół napędowy T-90M wywodzi się bezpośrednio z rozwiązań opracowanych dla T-72 i dlatego nie podlega szybkiej wymianie. Dziś jest to duża wada. Naprawa zajmuje dużo czasu w przypadku awarii silnika lub skrzyni biegów.

Zapotrzebowanie na energię elektryczną, gdy silnik jest wyłączony, zapewnia pomocniczy generator elektryczny. Podobnie jak T-90MS, jest montowany w tylnej części kadłuba, po lewej stronie. Prawdopodobnie jest to mikroukład oznaczony DGU7-P27,5WM1 o mocy 7 kW.

Ze względu na zwiększoną masę czołgu w porównaniu do T-90A, najprawdopodobniej wzmocniono zawieszenie T-90M. W przypadku bardzo podobnego T-90MS zmiany polegały na zastosowaniu nowych kół jezdnych z łożyskami i amortyzatorami hydraulicznymi. Wprowadzono także nowy wzór gąsienicy, ujednolicony z czołgiem Armata. W razie potrzeby linki można wyposażyć w gumowe nakładki, które redukują hałas i wibracje podczas jazdy po twardych nawierzchniach oraz ograniczają uszkodzenia dróg.

T-90M - nowy czołg armii rosyjskiej

Widok z tyłu T-90M podczas demonstracji przed prezydentem Rosji Władimirem Putinem na poligonie w Łudze.

Podsumowanie

Rozwój T-90M to kolejny etap wieloletniego programu modernizacji rosyjskich sił pancernych. Jego znaczenie potwierdzają niedawno opublikowane doniesienia o redukcji zamówień na pojazdy T-14 Armata nowej generacji i planach skupienia się na modernizacji starszych czołgów znajdujących się już w linii, sięgających czasów Związku Radzieckiego.

Nie jest jeszcze jasne, czy umowa z UVZ dotyczy rekonstrukcji eksploatowanych „lat dziewięćdziesiątych”, czy też budowy zupełnie nowych. Pierwsza opcja sugerowana jest przez dotychczasowe raporty. Zasadniczo polega to na wymianie wież T-90/T-90A na nowe, jednak sens tego jest wątpliwy. Choć niektóre rozwiązania są już przestarzałe, wymiana oryginalnych wież w krótkim czasie nie będzie konieczna. Nie można jednak tego całkowicie wykluczyć. Za precedens może służyć modernizacja szeregu czołgów T-80BV sprzed kilku lat. Kadłuby tych pojazdów wyposażono w wieże T-80UD (uznane za mało obiecujące ze względu na zastosowanie nierosyjskich silników wysokoprężnych serii 6TD). Takie zmodernizowane czołgi zostały wprowadzone do służby pod oznaczeniem T-80UE-1.

Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej na przestrzeni kilku lat nie tylko modernizują się, ale i rozbudowują. W kontekście rozwoju struktur sił pancernych i ogłoszenia limitowanych zamówień dla Armaty, produkcja zupełnie nowego T-90M wydaje się bardzo prawdopodobna.

T-80BVM

Na tej samej wystawie, co T-90M, po raz pierwszy zaprezentowano T-80BVM. To najnowszy pomysł na unowocześnienie najbardziej seryjnych wariantów „osiemdziesiątki” będących w dyspozycji rosyjskich sił pancernych. Poprzednie modyfikacje T-80B/BV, tj. Pojazdy T-80BA i T-80UE-1 weszły do ​​służby w ograniczonych ilościach. Rozwój kompleksu T-80BVM i zawarte już kontrakty świadczą o tym, że Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej nie zamierzają rezygnować z pojazdów tej rodziny. Według zapowiedzi zmodernizowane czołgi w pierwszej kolejności trafią do 4. Dywizji Pancernej Gwardii Kantemirovskaya, wykorzystując „osiemdziesiątkę”, także w wersji UD.

T-90M - nowy czołg armii rosyjskiej

T-80BVM podczas pokazu towarzyszącego ćwiczeniom Zapad-2017. W przedniej części kadłuba znajduje się wzmocniona gumowa osłona, podobna do rozwiązania stosowanego w polskim PT-91.

Pod koniec ubiegłego roku zapowiedziano modernizację kilkuset (w pierwszym etapie programu prawdopodobnie 300) T-80B/BV. Główne założenia tych prac polegają na doprowadzeniu do poziomu

mu jest podobny do T-72B3. W celu podniesienia poziomu ochrony pancerz główny T-80BVM został wyposażony w moduły tarczy reaktywnej Rielikt w wersjach 2S23 i 2S24. Czołg otrzymał także ekrany paskowe. Znajdują się one po bokach i z tyłu przedziału napędowego i chronią także tył wieży.

Głównym uzbrojeniem czołgu jest armata 125 mm 2A46M-1. Na razie nie ma informacji o planach uzbrojenia T-80BVM w nowocześniejsze działa 2A46M-4, będące analogiem 2A46M-5, przystosowanym do współpracy z systemem ładowania „osiemdziesiąt”.

Pojazd może strzelać rakietami kierowanymi Riefleks. Mechanizm ładujący przystosowany jest do nowoczesnej amunicji podkalibrowej z przedłużonym penetratorem.

Oryginalne T-80B/BV były wyposażone w system kierowania ogniem 1A33 i system uzbrojenia kierowanego 9K112 Kobra. Rozwiązania te reprezentowały stan techniki lat 70-tych i są obecnie uważane za całkowicie przestarzałe. Dodatkowym utrudnieniem była konserwacja urządzeń, które od dawna nie były produkowane. Dlatego zdecydowano, że T-80BVM otrzyma wariant Kalina SKO. Podobnie jak w T-90M, strzelec ma celownik Sosna-U i pomocniczy PDT. Co ciekawe, w przeciwieństwie do T-90M, korpusy obiektywów nie są wyposażone w osłony zdalnych obiektywów.

T-90M - nowy czołg armii rosyjskiej

Wieża T-80BVM z dobrze widocznymi głowicami Sosna-U i PDT. Uwagę zwraca jedna z taśm Rielikt. Takie rozwiązanie powinno ułatwić kierowcy wsiadanie i wysiadanie.

Podobnie jak w T-72B3, fotel dowódcy pozostawiono z obrotową wieżą i stosunkowo prostym urządzeniem TNK-3M. Ogranicza to zdolność dowódcy do obserwacji otoczenia,

Jest to jednak zdecydowanie tańsze rozwiązanie niż montaż wizjera panoramicznego.

Jednym z niezbędnych warunków modernizacji była wymiana środków komunikacji. Najprawdopodobniej, podobnie jak w przypadku T-72B3, zmodernizowana „osiemdziesiątka” otrzymała stacje radiowe systemu Aquiduk.

Poinformowano, że zmodernizowane czołgi otrzymają silniki turbowałowe w wersji GTD-1250TF, które zastąpią wcześniejszą wersję GTD-1000TF. Moc wzrosła z 809 kW/1100 KM. do 920 kW/1250 KM Wspomniano, że wprowadzono tryb pracy silnika, w którym wykorzystywany jest on wyłącznie do napędzania generatora elektrycznego. Jest to konieczne, aby ograniczyć największą słabość napędu turbiny, jaką jest duże zużycie paliwa w czasie postoju.

Według oficjalnych informacji masa bojowa T-80BVM wzrosła do 46 ton, tj. osiągnął poziom T-80U/UD. Współczynnik mocy jednostki w tym przypadku wynosi 20 kW/t (27,2 KM/t). Dzięki napędowi turbinowemu T-80BVM nadal zachowuje wyraźną przewagę w zakresie właściwości trakcyjnych w porównaniu z zmodernizowanym T-90.

Dodaj komentarz