Suzuki Katana // Nisko do psa, lecąc do nart
Jazda próbna MOTO

Suzuki Katana // Nisko do psa, lecąc do nart

"Kiedyś poprowadzę katanę" Powiedziałem sobie na początku lat osiemdziesiątych i rozmarzonym wzrokiem spojrzałem na wielki plakat Katana, szpilkami przymocowanymi do ściany mojego pokoju. Nawiasem mówiąc, dla młodych cyfrowych ludzi plakaty to powiększone zdjęcia motocykli, popularnych piosenkarzy, zespołów, aktorów itp., które kiedyś były publikowane w czasopismach. My, dzieci, wyrywaliśmy je z magazynów i biliśmy po ścianach. I marzyłem. Był to jednocześnie nasz internet, facebook, instagram i snap chat. Śniła mi się Katana, ten długi samochód z charakterystycznymi prostokątnymi światłami, kwadratowym nosem i rozpoznawalnym siedzeniem. I, och, możesz sobie wyobrazić szok, kiedy mój rower jest trochę starszy. rodak Franjo zasugerował kiedyś ze śmiechem, że ma nowy samochód? Tak, to prawda, Katano! I żeby ten samochód był „niski jak pies”, ale podobno „jak złamana siekiera”. Nie jeździłem wtedy kataną, byłem za młody, a japońskie samochody były za drogie. Ale przynajmniej wtedy na nim usiadłem. Cóż, tej wiosny jeździłem na Katanie. Nowość z 2019 roku. I tak spełnił swoje młodzieńcze marzenia.

Katana

Katana to tradycyjny japoński miecz, w którym mistrz ucieleśnia całą swoją sztukę, kunszt i ostrość projektu. Katana dwukołowa, z oficjalnym oznaczeniem GSX-S 1100 Katana, narodziła się w 1981 roku w wyniku poszukiwań nowych kierunków motoryzacyjnych przez niemieckiego projektanta Hansa Mutha, który kiedyś kierował działem projektowym BMW. Włosi też mieli swój udział w tej historii, nic więc dziwnego, że szybko znalazł rzeszę nabywców w Europie (podobnie jak gdzie indziej), a motocykl szybko zyskał status kultowego ze względu na swoją specyfikę. W momencie, gdy ujrzał światło dzienne, był najszybszym samochodem produkcyjnym, a do dziś można go zobaczyć na torach klasycznych wyścigów supermotocykli. Katana kojarzy się z pogawędkami kiwami, hagane i kiru, które również barwnie opisują cechy motocykla.

Kiwami

Kiwami oznacza niedoścignioną katanę, projekt miecza. Rodolfo Frascoli to włoski projektant, któremu w 2017 roku Japończycy powierzyli narysowanie nowej katany.. W Suzuki nowa Katana pojawiła się dość późno (ale później niż wcale) i wywołała falę entuzjazmu klientów dla nowoczesnych motocykli retro. Rodolfowi się udało. Nowa Katana to dobre wspomnienie starego, ale w nowoczesnym stylu. Charakterystyczny kwadratowy (LED) reflektor nadal tam jest, a dwukolorowe siedzenie, nawet pomalowane w drugiej dekadzie tego tysiąclecia, prawdopodobnie najbardziej przypomina czerwony napis starszego brata Suzuki na bokach małego zbiornika paliwa. Nowa Katana jest dostępna w klasycznym srebrnym kolorze, ale możesz też wybrać czerń.

Suzuki Katana // Nisko do psa, lecąc do nart

Zrób to

W języku japońskim określenie to odnosi się do kutej perfekcji miecza, a w przypadku motocykla można go utożsamiać z przyjemnością jazdy i pojemnością znanej z domu jednostki o pojemności 999 metrów sześciennych i 148 „koni”. modelu GSX-S1000. Poprzecznie montowany czterocylindrowy silnik jest osadzony w podwójnej aluminiowej ramie, która zapewnia motocyklowi z przednim widelcem USD i tylnym amortyzatorem niezbędną stabilność. Siedzi wyprostowany na rowerze, ale nadal możesz zrobić okrążenie na torze wyścigowym. Przeznaczony jest przede wszystkim na krótsze wypady, ewentualnie do Jezerska.

lub c wokół chorwackiego miasta Novi Vinodolski, Opatija i wzdłuż skalistych ścian starej ścieżki w Prelukugdzie asy takie jak Agostini, Nieto, Katayama, jeszcze przed nimi Carruthers, Gracetti i Brown - kiedyś ryzykowali życie w wyścigach Grand Prix - żeby wymienić tylko kilka. I tak, w klasach 50 i 125 cmXNUMX rywalizowali tam również z Suzuki aż do późnych lat sześćdziesiątych. Cóż, nie jeździliśmy na nożach w ciągłym deszczu, zimnie i ciemnym świetle (cześć Primorye, koniec maja), ale mimo to odkryliśmy, że ta Katana to całkiem niezła maszyna, która ma potencjał. Nie dla mnie pewnego dnia być „gafą”. Również przy pomocy trzybiegowego systemu antypoślizgowego, skrzynia biegów działała płynnie, rower był przyjemny w prowadzeniu, dobrze wyważony i dobrze się prowadził nawet przy tak złej pogodzie.

Suzuki Katana // Nisko do psa, lecąc do nart             

Połączenie

Oznacza to czyste cięcie. Nawet projekt dwukołowej Katany jest czysty, płynny, nieco klasyczny z odrobiną nowoczesności. Wraz ze wspomnianym już przodem, który bardziej przypomina oryginalną Katanę, tył jest zdecydowanie nowoczesny, pierwszy tak ostry czarny układ wydechowy, który powinien zostać zastąpiony arcydziełem Akrapovicia. Dostępnych jest również wiele akcesoriów, od przyciemnianej przedniej szyby, zderzaków bocznych po różne akcesoria z włókna węglowego.

Cóż, moje młodzieńcze życzenie się spełniło i teraz bardzo chcę uwieść katanę na lądzie, więc już zaciskam pięści na długie i upalne lato.

Dodaj komentarz