Supertest: Przygoda KTM LC8 950
Jazda próbna MOTO

Supertest: Przygoda KTM LC8 950

Nasza komunikacja z KTM dobiegła końca. Końcówkę listopada wycisnęło zimno, a tu była zima. Po zaledwie trzech miesiącach i przejechaniu 11.004 mil, wielka Adventure utknęła w garażu, czekając na litość z nieba, które się nie otworzyło i nie chciało się otworzyć, by zaświecić ciepłe słońce na naszą działkę. Nadal będziemy jeździć, ale zdrowy rozsądek podpowiada nam, że jazda na dwóch rowerach po śniegu i lodzie nie jest najlepszą opcją.

Do upragnionych 15.000 XNUMX kilometrów (to był nasz boski cel, chociaż wiedzieliśmy, że zbliżymy się do czasu i pogody) nie mieliśmy, powiedzmy, dwóch ciepłych tygodni.

Ale pomimo tego, że nie był to pełnoprawny supertest, w trzy miesiące dobrze poznaliśmy naszego KTMa i po raz pierwszy wydamy wniosek, który może dać tylko właściciel motocykla. Z czternastu dni, kiedy typowy test trwa najdłużej, jest duża różnica w obrazie, jaki pokazuje motocykl, gdy przejeżdża się nim tyle kilometrów, ile przeciętny słoweński motocyklista robi w jednym sezonie.

Kiedy przeglądaliśmy pamiętnik i czytaliśmy komentarze wszystkich typów kierowców, którzy zmieniali się podczas jazdy, najbardziej zauważalnym i częstym komentarzem był następujący: jak w 'polu'...'

Rzeczywiście, KTM sprawdził się pod każdym względem, a to, co nas martwi, to banał.

Nadal mieliśmy najwięcej recenzji centrali. Ten jest trochę wysoki (na co narzekają ci poniżej 180 cm) i trochę za sztywny. Oczywiście ten problem można z powodzeniem rozwiązać, ponieważ KTM ma w swoim katalogu akcesoriów bogatą ofertę, a wysokość tylnego pasa można nieco zmniejszyć, regulując amortyzator. Ale nie zrobiliśmy tego, ponieważ różni kierowcy ciągle się zmieniali i chcieliśmy zachować motocykl z domyślnymi ustawieniami. Niepokoił nas również duży krąg wyścigów, który nieco utrudnia skręcanie w mieście lub na wąskiej drodze. Podczas bardzo szybkiej jazdy zauważyliśmy też, że tylny amortyzator sumiennie wykonuje swoją pracę, gdy tylne koło pokonuje kolejne krótkie i ostre nierówności (asfalt, pofałdowany gruz), ale nic takiego, więc można powiedzieć, że dlatego jazda z nim jest niebezpieczny. Kiedyś mówiono, że jest trochę mniej wygodny.

Komfortowa głowica była w przeszłości słabym punktem KTM, podobnie jak pierwszej serii Adventura 950. Ale teraz to wszystko. Komfortu jest teraz dużo, narzekać będzie tylko rozpieszczony motocyklista. Wreszcie, sportowy charakter jest w genach KTM, a sportowy charakter, który sprawia, że ​​jest tak wspaniały i doskonały w innych obszarach, ma swoją cenę. Na szczęście ten nie jest zbyt wysoki, bo można powiedzieć, że to w końcu najwygodniejszy KTM, jakim do tej pory jeździliśmy. Kolejnym ważnym faktem jest to, że od teraz pasażer może również wygodnie siedzieć i cieszyć się jazdą. Szyba nie jest idealna, brakuje jej jedynie idealnie regulowanej szyby, ale wystarczy do jazdy po wiejskich drogach, górskich przełęczach, a także kilkugodzinnej jazdy autostradą. W chłodne dni doceniliśmy również plastikowe osłony dłoni i szeroki zbiornik paliwa, który dobrze chroni stopy przed zimnym powietrzem.

Jak już wspomnieliśmy, pamiętamy nie tylko o użyteczności, ale także o sportowym charakterze. Pokonywaliśmy zakręty prawie jak supermoto, na autostradzie musiała wytrzymać pełne obciążenie, czyli prędkość 200 km/h, a gdybyś wiedziała, gdzie wszyscy jechaliśmy z nim po ziemi, nasz KTM pewnie by się ulitował . Ale spójrz, jak się załamuje, ani razu nie jęknął, że nie może. Znana jest tutaj szkoła Dakar, którą KTM przeszedł z wyróżnieniem. Ich samochód wyścigowy, który wygrał najtrudniejszy rajd na świecie, jest w zasadzie taki sam, tylko nieco lżejszy i przystosowany do trudnych afrykańskich warunków.

Jeśli zapytasz nas, czy pojedziemy z nim na Saharę lub w podróż dookoła świata, odpowiedź jest prosta: tak! Czy byś coś zmienił? Nie, jak widać na zdjęciach, jest w stanie pokonywać ogromne kilometry nawet poza cywilizacją. Więc ma dwa zbiorniki paliwa. Są od siebie oddzielone (jeśli jedno pęknie lub ulegnie uszkodzeniu po upuszczeniu, można kontynuować pracę z drugim, który nadal działa), co początkowo powodowało bóle głowy, ale z czasem przyzwyczaili się do nie tankowania po brzegi. otwarcie. Nawet plastikowe walizki, które oprócz bagażu mają podwójną ściankę, aby pomieścić 3 litry nadmiaru wody, są stworzone do przygody w nieznane, podobnie jak motocykl.

Śmiem twierdzić, że ten KTM jest jedynym w swojej klasie, który radzi sobie z całkiem poważnymi zastosowaniami terenowymi, w tym z pięknie wykonanymi skokami.

Z technicznego punktu widzenia KTM przeszedł wiele. Otrzymał bardzo mocne uderzenie w przednie koło (kamień pod Dubrownikiem), ale felga była ledwo zauważalnie uszkodzona, ale zdecydowanie w pełni kontrolowalna (nie było potrzeby jej wymiany). Jeszcze bardziej chwyciła ją dźwignia hamulca nocnego, która uderzyła ją w plecy, gdy spód motocykla uderzył w ukryty kamień. Nawet wtedy dźwignia hamulca nadal mogła być używana, a podczas regularnej konserwacji technicy Panigaz w Kranj wymienili ją ze względów estetycznych, a nie bezpieczeństwa (konserwacja „zerowa” została przeprowadzona w Motor Jet w Mariborze, a pierwsza regularna konserwacja w Panigaz). ... Dziękujemy również serwisantowi, który wykonał znakomitą pracę, ponieważ byliśmy zadowoleni z obsługi i poprawności obsługi.

Dokładna inspekcja silnika tuż przed wyrwaniem go spod kontroli nie wykazała ani jednej usterki ani awarii. Ani kropli oleju na silniku, widelcu lub amortyzatorze! Nawet podłoże pod silnikiem po miesiącu w garażu było suche i odtłuszczone. Ponieważ jeździliśmy nim i zostawiliśmy go zaraz po jeździe w terenie, trochę martwiliśmy się, czy silnik się uruchomi (woda, brud i prąd nigdy nie połączyły się), ale nie było obaw. Jak zwykle, dwucylindrowy silnik zadudnił przy pierwszym naciśnięciu przycisku.

Po całym tym „jednym sezonie” możemy powiedzieć, że byliśmy zadowoleni z KTM. Żadnych nadzwyczajnych usług, irytacji ani niczego innego, co mogłoby uprzykrzyć nam życie. Jedyne, o co musieliśmy się martwić, to sprawdzenie oleju silnikowego (dobry litr to 11.000 XNUMX mil) i zatankowanie.

Pożegnanie było gorzkie, ponieważ dobrze się bawiliśmy w KTM, ale cieszymy się, że wkrótce pojawi się zaktualizowana wersja Adventure z silnikiem 990 cmXNUMX. Zobacz, elektroniczny wtrysk paliwa, z jeszcze większą mocą i jeszcze większym komfortem. Musimy poprawić tytuł: Przygoda jeszcze się nie skończyła, przygoda trwa!

Koszty

Koszty regularnej konserwacji na przebieg 7.000 km: SIT 34.415 30.000 (wymiana oleju, filtra oleju, uszczelnień), 1000 XNUMX SIT (pierwszy serwis na XNUMX km)

Wymiana dźwigni hamulca tylnego (uszkodzenie testowe): 11.651 20 SIT (cena bez VAT XNUMX%)

Dodatkowe uzupełnienie oleju (Motul 300V): 1 (4.326 IS)

Paliwo: 157.357 9 1 s. (Aktualna cena paliwa obliczona na dzień 2006 stycznia XNUMX r.)

Opony (Pirelli Scorpion AT): dwa tylne i jeden przedni (79.970 funtów syryjskich)

Szacunkowa cena używanego roweru testowego po teście: 2.373.000 XNUMX XNUMX miejsc

KTM LC8 950 Przygoda

Cena samochodu testowego: 2.967.000 XNUMX XNUMX SIT.

Техническая информация

silnik: 4-suwowy, dwucylindrowy, chłodzony cieczą. 942cc, gaźnik fi 3mm

Transfer energii: 6-biegowa skrzynia biegów, łańcuch

Zawieszenie: regulowany widelec USD, tylny pojedynczy regulowany hydrauliczny amortyzator PDS

Opony przed 90/90 R21, tył 150/70 R18

Hamulce: przedni 2 kołowrotek o średnicy 300 mm, tylny kołowrotek o średnicy 240 mm

Rozstaw osi: 1570 mm

Wysokość siedziska od podłoża: 870 mm

Zbiornik paliwa: 22

Błędy testowe: niewątpliwy

Najniższe zużycie paliwa: 5 l / 7 km

Maksymalne zużycie paliwa: 7 l / 5 km

Średnie zużycie paliwa: 6 l / 5 km

Sucha masa / z pełnym zbiornikiem paliwa: 198/234 kg

Sprzedaż: Oś, doo, Koper (www.axle.si), Habat Moto Center, Lublana (www.hmc-habat.si), Motor Jet, doo, Maribor (www.motorjet.com), Moto Panigaz, doo, Kranj .motoland .si)

Chwalimy

przydatne w trudnym terenie i na drodze

uznanie, sportowy charakter

sprzęt polowy

podstawka środkowa i boczna

wykonanie i komponenty

silnik

besztamy

cena

przegapiliśmy abs

tylny amortyzator nie spełnia idealnie swojej funkcji na krótkich kolejnych wybojach na drodze lub w terenie

lekko niski ster

ochrona przed wiatrem nie jest elastyczna

wciąż brakuje mu komfortu do perfekcji

Dodaj komentarz