Połączenie Raytheona i UTC
Sprzęt wojskowy

Połączenie Raytheona i UTC

Połączenie Raytheona i UTC

Raytheon jest obecnie trzecią co do wielkości firmą zbrojeniową i największym producentem rakiet na świecie. Jego fuzja z UTC wzmocni pozycję firmy w branży do tego stopnia, że ​​połączona firma będzie mogła konkurować o palmę pierwszeństwa z samym Lockheed Martin. United Technologies Corporation, choć znacznie większa niż Raytheon, nie wchodzi do nowego systemu z pozycji siły. Fuzja dotknie tylko pionów związanych z sektorem lotniczym i obronnym, a sam zarząd napotyka poważne przeszkody wśród akcjonariuszy w związku z zapowiadanym procesem konsolidacji.

9 czerwca 2019 r. amerykański konglomerat United Technologies Corporation (UTC) ogłosił rozpoczęcie procesu fuzji z Raytheon, największym producentem rakiet na Zachodzie. Jeśli zarządom obu firm uda się osiągnąć te cele, powstanie organizacja na międzynarodowym rynku zbrojeniowym, ustępująca jedynie Lockheed Martinowi pod względem rocznej sprzedaży w sektorze obronnym, a w całkowitej sprzedaży będzie mniejsza tylko niż Boeing. Ta największa operacja powietrzno-rakietowa od przełomu wieków ma zakończyć się w pierwszej połowie 2020 roku i jest kolejnym dowodem na kolejną falę konsolidacji przemysłu obronnego z udziałem firm po obu stronach Atlantyku.

Połączenie pozycji 100 (Raytheon) i 121 (United Technologies) na liście 32 największych światowych firm zbrojeniowych Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem (SIPRI Top XNUMX) da obiekt o szacowanej wartości XNUMX miliardów USD i rocznych przychodach ze sprzedaży broni przemysł około XNUMX miliardów dolarów. Nowa firma będzie nazywać się Raytheon Technologies Corporation (RTC) i będzie wspólnie produkować szeroką gamę broni i komponentów, a także sprzęt elektroniczny i kluczowe komponenty do samolotów, śmigłowców i systemów kosmicznych – od pocisków i stacji radarowych po części do rakiet. statki kosmiczne, kończąc na silnikach do samolotów wojskowych i cywilnych oraz śmigłowców. Choć czerwcowe zapowiedzi UTC to na razie tylko deklaracja, a na samą fuzję trzeba będzie trochę poczekać, obie organizacje twierdzą, że cały proces powinien przebiegać bez większych problemów, a amerykański regulator rynku powinien zatwierdzić fuzję. Spółki argumentują w szczególności fakt, że ich produkty nie konkurują ze sobą, a raczej się uzupełniają, a w przeszłości nie było sytuacji, w której oba podmioty były dla siebie przeciwnikami w kontekście zamówień publicznych. Jak mówi dyrektor generalny Raytheon, Thomas A. Kennedy: „Nie pamiętam, kiedy ostatnio mieliśmy poważną konkurencję z United Technologies. Jednocześnie sam prezydent Donald Trump odniósł się do połączenia obu firm, który w rozmowie z CNBC powiedział, że „trochę się boi” połączenia obu firm ze względu na ryzyko ograniczenia konkurencji na rynku.

Połączenie Raytheona i UTC

UTC jest właścicielem Pratt & Whitney, jednego z największych na świecie producentów silników do samolotów cywilnych i wojskowych. Na zdjęciu próba popularnego silnika F100-PW-229, w tym polskich jastrzębi.

Biorąc pod uwagę, że UTC jest właścicielem Pratt & Whitney – jednego ze światowych producentów silników lotniczych – oraz, od listopada 2018 r., Rockwell Collins, głównego producenta awioniki i systemów informatycznych, stowarzyszenie z Raytheon – światowym liderem na rynku pocisków rakietowych – będzie prowadzić do stworzenia przedsiębiorstwa o wyjątkowo szerokim portfolio produktów w przemyśle lotniczym i obronnym. UTC szacuje, że połączenie przyniesie akcjonariuszom 36-miesięczny zwrot z kapitału w wysokości od 18 do 20 miliardów dolarów. Co więcej, firma ma nadzieję odzyskać ponad 1 miliard dolarów rocznych kosztów operacyjnych fuzji z fuzji cztery lata po zamknięciu transakcji. Oczekuje się również, że dzięki wielu synergii technologii dostarczanych przez obie firmy, w dłuższej perspektywie znacząco zwiększą one szansę na zysk w obszarach, które wcześniej nie były dostępne dla obu firm działających niezależnie.

Zarówno Raytheon, jak i UTC określają swój zamiar jako „połączenie równych”. To tylko częściowo prawda, ponieważ zgodnie z umową udziałowcy UTC będą posiadać około 57% udziałów w nowej spółce, podczas gdy Raytheon będzie posiadał pozostałe 43%. Jednocześnie jednak przychody UTC jako całości w 2018 r. wyniosły 66,5 mld USD i zatrudniały około 240 000 osób, podczas gdy przychody Raytheon wyniosły 27,1 mld USD, a zatrudnienie 67 000. i dotyczy tylko części lotniczej, natomiast pozostałe dwa działy - do produkcji wind i schodów ruchomych marki Otis oraz klimatyzatorów Carrier - mają zostać wydzielone w pierwszej połowie 2020 r. na odrębne spółki zgodnie z wcześniej zapowiedzianymi plan. W takiej sytuacji wartość UTC wyniosłaby około 60 miliardów USD, a tym samym zbliżyłaby się do wartości Raytheona wynoszącej 52 miliardy USD. Innym przykładem nierównowagi między stronami jest zarząd nowej organizacji, który będzie składał się z 15 osób, z których osiem będzie z UTC, a siedem z Raytheon. Równowagę musi zachować fakt, że Thomas A. Kennedy z Raytheon zostanie prezesem, a CEO UTC Gregory J. Hayes zostanie dyrektorem generalnym. Oba stanowiska zostaną zastąpione dwa lata po fuzji. Siedziba RTC będzie znajdować się w obszarze metropolitalnym Boston, Massachusetts.

Oczekuje się, że obie firmy osiągną łączną sprzedaż w wysokości 2019 miliardów dolarów w 74 roku i skoncentrują się zarówno na rynku cywilnym, jak i wojskowym. Nowy podmiot oczywiście przejmie również 26 miliardów dolarów długu UTC i Raytheona, z czego 24 miliardy dolarów trafi do poprzedniej firmy. Połączona spółka musi mieć rating kredytowy „A”. Fuzja ma również znacząco przyspieszyć prace badawczo-rozwojowe. Raytheon Technologies Corporation chce wydawać na ten cel 8 miliardów dolarów rocznie i zatrudniać do 60 000 inżynierów w siedmiu ośrodkach w tej dziedzinie. Kluczowe technologie, które nowe przedsiębiorstwo będzie chciało rozwijać i tym samym stać się liderem w ich produkcji, to m.in.: pociski naddźwiękowe, systemy kontroli ruchu lotniczego, inwigilacja elektroniczna wykorzystująca sztuczną inteligencję, systemy wywiadowcze i inwigilacyjne, broń wysokoenergetyczna. kierunkowe, czyli cyberbezpieczeństwo platform latających. W związku z fuzją Raytheon chce połączyć swoje cztery dywizje, na bazie których powstaną dwie nowe – Space & Airborne Systems oraz Integrated Defense & Missile Systems. Razem z Collins Aerospace i Pratt & Whitney tworzą czterooddziałową strukturę.

Dodaj komentarz