Potęga emocji – Alfa Romeo Giulietta
Artykuły

Potęga emocji – Alfa Romeo Giulietta

Czterolistna koniczyna. Symbol szczęścia ma szczególne znaczenie dla fanów Alfy Romeo. Dzięki legendarnemu Quadrifoglio Verde włoska marka od lat celebruje najszybsze odmiany poszczególnych modeli.

W przypadku Giulietty symbol czterolistnej koniczyny pojawia się na błotnikach wersji wyposażonej w turbodoładowany silnik 1750 TBi. Włoscy inżynierowie poradzili sobie z zadaniem, wyciskając 1742 KM z 235 cm340. i 5500 Nm momentu obrotowego! Nie mniej ważne są prędkości, przy których kierowca ma do dyspozycji maksymalne parametry silnika. Są to odpowiednio 1900 i 2 obr./min. Dla płynnej jazdy wystarczy trzymać wskazówkę obrotomierza w granicach 3-XNUMX tysięcy obrotów.

Jeśli czujesz potrzebę prędkości, musisz podkręcić obroty i sięgnąć po selektor systemu DNA, który znajduje się na konsoli środkowej. W trybie dynamiczny elektronika usprawnia pracę pedału gazu, aktywuje funkcję Overboost, aktywuje elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego Q2, ogranicza moc wspomagania kierownicy, a na multimedialnym wyświetlaczu można wybrać wskaźnik ciśnienia doładowania lub… czujnik przeciążenia. Różnica jest naprawdę duża. W trybie Normalny Giulietta to tylko żywa maszyna, tak dynamiczny staje się kompaktowym kierowcą wyścigowym, który zamienia każdy dotyk gazu w siłę, która popycha pasażerów na swoje miejsca.

Na dobrych nawierzchniach Alpha przyspiesza do „setki” w zaledwie 6,8 sekundy. Igła prędkościomierza zatrzymuje się dopiero przy 242 km/h. Ile płacisz za świetne wyniki? Producent podaje 7,6 l/100km w cyklu mieszanym. W praktyce jest to 10-11 l/100km, co jest bardzo przyzwoitym wynikiem na 235 km, które można obniżyć. Podczas jazdy po autostradzie z prędkością około 120 km/h komputer zgłasza 8 l/100 km.


Wspaniały układ napędowy dotrzymuje kroku 6-biegowej skrzyni biegów. Dokładność mechanizmu wyboru biegów przyczynia się do „mieszania” biegów. Właściwie nie jest to konieczne. Elastyczność silnika pozwala na poruszanie się po drodze tylko na ostatnich dwóch biegach. Potencjalnym użytkownikom Alfy Romeo może spodobać się sprzęgło, które mimo sportowego charakteru auta nie stawia dużego oporu.

Moment obrotowy trafia wyłącznie na przednią oś. Tak więc problemy z przyczepnością są nieuniknione podczas przyspieszania z postoju, ale Giulietta nie wykazuje nadmiernej podsterowności w ciasnych zakrętach. Kierowca może liczyć na wsparcie ESP (tzw. Alfa VDC) oraz wspomnianego już systemu Q2. Czujność asystentów zależy od wybranego trybu pracy systemu DNA. Cała pogoda ma na celu poprawę bezpieczeństwa jazdy w trudnych warunkach, dzięki czemu progi reakcji poszczególnych systemów są obniżone. Normalny to rozwiązanie do codziennej jazdy. Najostrzejszy dynamiczny pozwala na lekki poślizg. Producent nie przewidział jednak możliwości całkowitego wyłączenia układu ESP.


Zawieszenie wersji Quadrifoglio Verde jest obniżone i wzmocnione. Opony standardowe 225/45 R17. Na próbkę testową zastosowano koła w rozmiarze 225/40 R18, które wymagały dopłaty – nie lubią wybojów na drodze, ale wszelkie niedogodności rekompensują doskonałą przyczepnością na szybko poruszających się odcinkach gładkiego asfaltu.

Najbardziej drapieżna wersja Giulietty budzi zainteresowanie innych kierowców. Wiek, płeć czy typ pojazdu nie ma znaczenia. Gustowne nadwozie, matowe obudowy lusterek, logo czterolistnej koniczyny na przednich błotnikach i duże koła – wszystko to budzi zainteresowanie – 330-milimetrowe koła i krwistoczerwone czterotłoczkowe zaciski prześwitują z przednich kół.Najnowszy model Alfy Romeo z pewnością nie jest najlepsza oferta dla osób, które chcą pozostać anonimowe.

Wewnątrz znajduje się również wiele atrakcji. Oryginalny kokpit wykonany jest z wysokiej jakości materiałów. W wersji Quadrifoglio Verde wstawki ze szczotkowanego aluminium, czerwone szwy na kierownicy i aluminiowe nakładki na pedały tworzą sportową atmosferę. Fotele są dobrze wyprofilowane i wygodne. Możesz siedzieć bardzo nisko. Kolumna kierownicy jest regulowana w dwóch płaszczyznach, a oparcia, jak przystało na samochód sportowy, mogą być montowane pionowo. Zespół projektantów wnętrz skupił się na jego wyglądzie. Niestety zapomniał o schowkach oraz intuicyjnym systemie multimedialnym i tempomatem, którym steruje się za pomocą dodatkowej dźwigni na kolumnie kierownicy. Osoby przyzwyczajone do przewożenia napojów w samochodzie będą miały poważne problemy. Butelki nie można schować w bocznych kieszeniach drzwi.

Jednak największym przekleństwem kierowcy Giulietty jest ograniczona widoczność. Pole widzenia zawęża strome nachylenie słupków A, wznosząca się linia okien i mała szyba w tylnej klapie. Zalecaną opcją są tylne czujniki parkowania.

Pojemność przedniego korpusu jest bardzo dobra. Z tyłu pasażerowie mogli korzystać z większej przestrzeni nad głową. Pod zgrabnie złożonym nadwoziem znajduje się 350 litrów przestrzeni bagażowej. To typowa wartość dla segmentu C. Giulietta nie jest jednak tak dobra, jak jej konkurenci, jeśli chodzi o większy bagaż. Ma wysoki próg załadunku, a po złożeniu tylnych siedzeń pojemność bagażnika wzrasta do zaledwie 1045 litrów. Wytłumienie kabiny jest przyzwoite - wyeliminowany został szum powietrza opływającego nadwozie, a praca silnika, choć słyszalna, nie jest denerwująca. Alpha z kolei irytuje przeszywającym alarmem, który towarzyszy otwieraniu i zamykaniu drzwi.


O trwałości włoskich samochodów krąży wiele legend. Szydercy twierdzą, że „Włoch” wymaga naprawy w kilka chwil po wyjściu z warsztatu. Każdy z takim nastawieniem wszedłby do prezentowanej Julii, zakwestionowałby teorie, które do tej pory głosił. Wnętrze auta, mimo prawie 37 159 kilometrów na liczniku, nie wykazywało poważnych śladów zużycia. Zawieszenie podniosło wyboje bez zbytniego hałasu. Solidnie zmontowane wnętrze skrzypiało miękko tylko na największych wybojach, a należy podkreślić, że podobne odgłosy odczuwają także użytkownicy aut sportowych innych marek. Najtrudniej było znieść trudy obsługi… pokrętło regulacji powietrza, które było zbyt ciasne i nie obracało się płynnie. Analogowe regulatory temperatury działały bez zarzutu. Za kilka lat dowiemy się, czy Alfie Romeo w końcu zdołał zerwać ze swoją niechlubną przeszłością. Raporty Dekry są optymistyczne - starsza siostra Juliet, Alfa Romeo, zebrała pozytywne recenzje.

Giulietta we flagowej wersji Quadrifoglio Verde kosztuje 106,9 tys. rubli. zł. Kwota nie jest tania, ale nie wygórowana. Pamiętaj, że mówimy o dobrze wyposażonej maszynie z silnikiem o mocy 235 KM. Ulepszenie wyposażenia za pomocą następujących elementów z listy opcji może szybko zwiększyć końcowy wynik. Bardzo przydatne tylne czujniki parkowania kosztują 1200 zł, reflektory biksenonowe z funkcją doświetlania zakrętów - 3850 zł, 18-calowe koła - 4 zł. zł, a nawigacja z wysuwanym z boku wyświetlaczem - 6 zł. Za czerwony lakier trójwarstwowy 8C Competizione trzeba zapłacić aż 8 zł. Piękno wymaga poświęcenia…

Dodaj komentarz