Shinshin w końcu odleciał
Sprzęt wojskowy

Shinshin w końcu odleciał

Shinshina, Mitsubishi X-2

Rankiem 22 kwietnia tego roku demonstrator japońskiej technologii myśliwskiej 5., 6. generacji, według samych Japończyków, po raz pierwszy wystartował z lotniska w Nagoi w Japonii. Mitsubishi X-2, wcześniej znany jako ATD-X, był w powietrzu przez 23 minuty przed lądowaniem w japońskiej bazie sił powietrznych w Gifu. Tym samym Japonia zrobiła kolejny kamień milowy na drodze do ekskluzywnego klubu posiadaczy myśliwców najnowszej generacji.

Japonia stała się czwartym krajem na świecie, który przetestował w powietrzu demonstracyjny myśliwiec piątej generacji. Wyprzedza jedynie zdecydowanego światowego lidera w tej dziedzinie, czyli Stany Zjednoczone (F-5A, F-22), a także Rosję (T-35) i Chiny (J-50, J-20). Status programów w tych ostatnich krajach pozostaje jednak na tyle niejasny, że nie jest wykluczone, że Kraj Kwitnącej Wiśni wyprzedzi jednego ze swoich rywali, jeśli chodzi o wprowadzenie do służby bojowej samochodu. Jednak droga przed projektantami jest jeszcze długa.

Zapotrzebowanie na nowoczesne myśliwce lądowe zostało zauważone przez Japończyków jeszcze przed II wojną światową, ale to właśnie ten konflikt zbrojny wyraźnie docenił znaczenie wyspecjalizowanej maszyny do obrony macierzystych wysp. Wkrótce podnosząc się z wojennych szczątków, Kraj Kwitnącej Wiśni zaczął szybko starać się o pozyskanie nowoczesnego i licznego samolotu myśliwskiego, najlepiej z udziałem własnego przemysłu. Produkcją myśliwców w powojennej Japonii zajmowała się firma Mitsubishi, która zajmowała się produkcją takich myśliwców jak: F-104J Starfighter (z 210 maszyn trzy wyprodukowano w USA, 28 wchodziło w skład brygad amerykańskich w fabryk Mitsubishi, a także licencjonowanych było 20 podwójnych F-104DJ i 178, F-4 (w USA zbudowano dwa prototypy wariantu F-4EJ, a także 14 wozów rozpoznawczych RF-4E, 11 samolotów z części amerykańskich, kolejnych 127 wyprodukowanych w Japonii), F-15 (zbudowano w USA 2 F-15J i 12 F-15DJ, 8 F-15J złożono z części amerykańskich, a 173 wyprodukowano w Japonii) i F-16 (jego głęboka modyfikacja - Mitsubishi F-2 - była produkowana tylko w Japonii, było 94 samolotów seryjnych i cztery prototypy).

Po II wojnie światowej Tokio lojalnie kupowało myśliwce ze Stanów Zjednoczonych i zawsze otrzymywało najbardziej zaawansowane (i najdroższe) rozwiązania. Jednocześnie Japonia pozostawała dobrym klientem, gdyż przez długi czas nie próbowała tworzyć własnych samolotów bojowych, a jeśli już, to nie eksportowała ich i nie tworzyła konkurencji dla amerykańskich firm. W tej sytuacji nie dziwi fakt, że na początku 22-go Japończycy byli w zasadzie pewni, że ich kolejnym myśliwcem będzie F-2006A Raptor, którego program badawczo-rozwojowy dobiegał końca. Dlatego wielkim rozczarowaniem było ogłoszenie przez Stany Zjednoczone w ciągu 5 lat zakazu sprzedaży zagranicznej takich maszyn. Na reakcję nie trzeba było długo czekać. Jeszcze w tym samym roku Japonia ogłosiła uruchomienie własnego programu myśliwców XNUMX generacji.

Nie była to tylko przechwałka, biorąc pod uwagę możliwości finansowe i rozwój lokalnej gospodarki. Ponadto od 2001 roku w Japonii realizowany jest program mający na celu stworzenie systemu sterowania lotem dla wysoce zwrotnego samolotu odrzutowego (prace nad komputerowym systemem sterowania lotem opartym na światłowodach oraz systemem zmiany kierunku ruchu samolotu) . wektor ciągu, z wykorzystaniem trzech ruchomych reflektorów odrzutowych montowanych na dyszy silnika, podobnych do tych montowanych na eksperymentalnym samolocie X-31), a także program badań nad technologią detekcji zniżania (opracowanie optymalnego kształtu płatowca i powłok pochłaniających promieniowanie radarowe) .

Dodaj komentarz