Pracuj na odległość
Technologia

Pracuj na odległość

Pandemia zmusiła miliony ludzi do pracy z domu. Wielu z nich wróci do swoich miejsc pracy, ale będą to zupełnie inne biura. Jeśli wróci, niestety kryzys gospodarczy będzie oznaczał także zwolnienia. W każdym razie nadchodzą duże zmiany.

Tam, gdzie były uchwyty, może już ich nie być. Automatyczne drzwi przesuwne mogą być znacznie powszechniejsze niż obecnie. Zamiast przycisków w windzie są polecenia głosowe. Po przybyciu do miejsca pracy może się okazać, że jest tam znacznie więcej miejsca niż wcześniej. Wszędzie jest mniej przedmiotów, akcesoriów, dekoracji, papierów i półek.

A to tylko zmiany, które widać. W biurze po koronawirusie mniej zauważalne byłoby częstsze sprzątanie, wszechobecna obecność środków antybakteryjnych w tkaninach i materiałach, rozbudowane systemy wentylacji, a nawet używanie lamp ultrafioletowych do zabijania zarazków w nocy.

Menedżerowie coraz bardziej wspierają pracę zdalną

Wiele z przewidywanych zmian w projektowaniu i organizacji biur tak naprawdę przyspiesza procesy, które były widoczne na długo przed pandemią. Dotyczy to w szczególności zmniejszania gęstości biur i przenoszenia osób, których obecność nie jest konieczna do pracy z domu (1). Kolonia rozwija się już od dłuższego czasu. Teraz prawdopodobnie nastąpi zmiana ilościowa i każdy, kto może wykonywać swoją pracę z domu, nie szkodząc pracy firm, nie będzie już tak tolerowany, jak wcześniej, a wręcz zachęcany. do pracy zdalnej.

Jak wynika z raportu badawczego MIT opublikowanego w kwietniu 2020 r., 34 proc. Amerykanie, którzy wcześniej dojeżdżali do pracy, w pierwszym tygodniu kwietnia zgłosili pracę zdalną z domu w związku z epidemią koronaawirusa (patrz też:).

Inne badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Chicago sugeruje, że liczba ta ogólniej odzwierciedla odsetek pracowników biurowych, którzy są w stanie z powodzeniem pracować poza biurem. Jednak przed pandemią liczba osób regularnie pracujących zdalnie w USA utrzymywała się w jednocyfrowym przedziale procentowym. Około 4 proc. Pracownicy w USA pracowali z domu co najmniej przez połowę czasu, jaki spędzali w pracy. Liczby te obecnie gwałtownie wzrosły i jest prawdopodobne, że wielu Amerykanów, którzy podczas pandemii po raz pierwszy pracowali z domu, będzie to kontynuować po jej zakończeniu.

„Kiedy już tego wypróbują, będą chcieli kontynuować pracę” – powiedziała OX Kate Lister, prezes Global Workplace Analytics, firmy konsultingowej, która badała, w jaki sposób praca przenosi się na model zdalny. Przewiduje, że w ciągu kilku lat będzie to 30 proc. Amerykanie będą pracować z domu przez wiele dni w tygodniu. Lister dodał, że od pracowników wymaga się większej elastyczności w godzeniu życia zawodowego i osobistego. Z drugiej strony koronawirus zmusił pracodawców do spojrzenia na to w lepszym świetle, zwłaszcza że oni sami w ostatnich miesiącach musieli pracować z domu. Sceptycyzm kierownictwa wobec takich form pracy znacznie się zmniejszył.

To oczywiście więcej, niż chcą pracodawcy i pracownicy. Ekonomiczne skutki pandemii prawdopodobnie zmuszą wielu pracodawców do cięcia kosztów. Wynajem powierzchni biurowej zawsze był poważną pozycją na ich liście. Zezwolenie pracownikom na pracę z domu jest decyzją mniej bolesną niż zwolnienia. Dodatkowo konieczność pracy z domu spowodowana pandemią zmusiła także wielu pracodawców i pracowników do inwestycji, czasami znacznych kwot, w nowe technologie, takie jak abonamenty na usługi wideokonferencji, a także nowy sprzęt.

Oczywiście korporacje, dla których praca zdalna, zespoły mobilne i rozproszone nie są pierwsze, zwłaszcza z sektora high-tech, na przykład firmy IT, znacznie lepiej poradziły sobie z nowymi wyzwaniami, bo tak naprawdę od dawna pracują w model, którego inne firmy nie musiały jeszcze asymilować i oswajać ze względu na pandemię.

Zasada sześciu stóp

Nie wszystkich jednak można odesłać do domu. Typowe dla współczesnego rozwiniętego świata, Praca w biurze Prawdopodobnie nadal będę go potrzebować. Jak wspomnieliśmy na początku, kryzys związany z koronawirusem niewątpliwie zmieni wygląd i organizację urzędów oraz sposób ich funkcjonowania.

Po pierwsze, model tzw. przestrzeni otwartej (2), tj. biura, w których w jednym pomieszczeniu pracuje wiele osób, czasami o dużym zagęszczeniu. Przegrody, często spotykane w tej aranżacji pomieszczeń biurowych, z pewnością nie są wystarczające z punktu widzenia postulatów termoizolacyjnych. Niewykluczone, że wymogi dotyczące zachowania odległości w przestrzeniach zamkniętych spowodują zmiany w godzinach pracy i zasadach wpuszczania określonej liczby osób do lokalu.

Trudno sobie wyobrazić, aby firmy łatwo zrezygnowały z tego opłacalnego pomysłu. Może zamiast ustawiać stoły naprzeciw siebie lub obok siebie, spróbują ustawić pracowników tyłem do siebie, ustawiając stoły w większej odległości. Sale konferencyjne będą prawdopodobnie wyposażone w mniej krzeseł, podobnie jak inne pomieszczenia, w których gromadzą się ludzie.

Aby pogodzić różne sprzeczne wymagania, a nawet przepisy, być może będą skłonni wynajmować jeszcze większe niż dotychczas powierzchnie, co doprowadzi do boomu na rynku nieruchomości komercyjnych. Kto wie? Tymczasem istnieją złożone koncepcje rozwiązania tzw. problemu. dystans społeczny w biurachh.

Jednym z nich jest system opracowany przez firmę Cushman & Wakefield, która świadczy usługi z zakresu projektowania i zagospodarowania nieruchomości komercyjnych. Nazywa to koncepcją „biura na sześć stóp”. Sześć stóp to dokładnie 1,83 metra., ale zaokrąglając można przyjąć, że standard ten odpowiada zasadzie dwóch metrów, która w czasie pandemii jest powszechna w naszym kraju. Specjaliści Cushman & Wakefield opracowali kompleksowy system utrzymywania tego dystansu w różnych sytuacjach i aspektach zarządzania biurem (3).

3. Kręgi bezpieczeństwa w „biurze na sześć stóp”

Oprócz reorganizacji, przetasowań i uczenia ludzi nowych zasad, w urzędach mogą pojawić się różnego rodzaju nowe rozwiązania czysto techniczne. na przykład bazujący na sztucznej inteligencji i interfejsie głosowym Amazon Alexa for Business (4), który może wyeliminować konieczność fizycznego wciskania różnych przycisków czy dotykania powierzchni w biurze. Jak wyjaśnił Bret Kinsella, założyciel i dyrektor naczelny publikacji poświęconej technologii głosowej Voicebot.ai: „Technologia głosowa jest już używana w magazynach, ale w niewielkim stopniu znalazła zastosowanie w zastosowaniach biurowych. Zmieni się całkowicie.”

4. Urządzenie Alexa na stole

Oczywiście można sobie wyobrazić całkowicie wirtualne biuro bez fizycznej reprezentacji i przestrzeni w jakimkolwiek budynku ze szkła, stali lub cementu. Jednak wielu doświadczonym profesjonalistom trudno wyobrazić sobie efektywną i twórczą pracę w zespołach ludzi, którzy nie spotykają się twarzą w twarz w celu współpracy. Era „po koronawirusie” pokaże, czy mają rację, czy też mają za mało wyobraźni.

Sześć podstawowych elementów koncepcji „biura na sześć stóp”:

1. Szybkie skanowanie na odległość 6 stóp: krótka, ale dogłębna analiza bieżącego środowiska zabezpieczeń antywirusowych i możliwych ulepszeń.

2. Zasada sześciu stóp: Zbiór prostych, jasnych i możliwych do wyegzekwowania porozumień i praktyk, które na pierwszym miejscu stawiają bezpieczeństwo każdego członka zespołu.

3. 6 Organizacja ruchu pieszego: Wizualnie wyświetlana i unikalna sieć tras dla każdego biura, zapewniająca pełne bezpieczeństwo potoku ruchu.

4. Miejsce pracy o wysokości 6 stóp: przystosowane i w pełni wyposażone stanowisko pracy, na którym użytkownik może bezpiecznie pracować.

5. 6-stopowy sprzęt biurowy: przeszkolony pracownik, który doradza i niezwłocznie zapewnia optymalne funkcjonowanie i bezpieczne użytkowanie sprzętu biurowego.

6. Certyfikat 6-Foot: Certyfikat potwierdzający, że biuro podjęło kroki w celu stworzenia wirusologicznie bezpiecznego środowiska pracy.

Dodaj komentarz