Jazda próbna Toyota Camry, Ford Mondeo, Hyundai i40 i Mazda 6
Jazda próbna

Jazda próbna Toyota Camry, Ford Mondeo, Hyundai i40 i Mazda 6

Tommy nie uratuje Ci podróży do serwisu, po mistrzowsku radząc sobie z elektrykiem, chyba że jesteś oczywiście Billy'm Milliganem. Ale jest zdecydowany plus - jesteś zdrowy psychicznie.

Tommy nie uratuje cię przed wycieczką do centrum serwisowego przez mistrzowskie radzenie sobie z elektrykiem, chyba że jesteś oczywiście Billym Milliganem. Ale jest zdecydowany plus - jesteś zdrowy psychicznie. Do momentu, w którym zaczniesz wybierać nowy samochód. Nawet jeśli przychodzisz do salonu samochodowego bez żony, w twojej głowie zaczynają brzmieć głosy. Oczywiście nie ma ich 24, ale wszyscy walczą o to, by stanąć w miejscu i kupić najpiękniejszy, najpraktyczniejszy lub najtańszy model. W tej walce w klasie sedanów biznesowych bez premium, najczęściej zwycięża, sądząc po statystykach AEB, alter ego, które upiera się przy kupnie Toyoty Camry. Sprawdziliśmy szanse innych głosów, porównując japońskiego sedana do Forda Mondeo 2,5, Mazdy6 2,5 i Hyundaia i40 2,0.

Osoba, która przejmie stery w piątek wieczorem, nigdy nie wybierze Camry. Jest oczywiście atrakcyjny, ale na tle Mazdy6 i Mondeo wygląda zbyt solidnie. To jeden z powodów, dla których urzędnicy tak lubią ten model. Nawet po aktualizacji Toyota nie stała się bardziej frywolna. Mondeo, z bardzo agresywną sylwetką, stylową kratką i fajnymi reflektorami LED (niestety są zbyt blisko jezdni, więc nie oświetlają zbyt dobrze pobocza w ciemności), wygląda jak człowiek z nienagannym wyczuciem styl. Z tyłu pozostał praktycznie niezmieniony, ale pod każdym innym kątem to najpiękniejszy Ford.

Tylko 17-calowe koła wyglądają dysharmonijnie w imponujących nadkolach. Nawiasem mówiąc, Camry i i40 mają to samo, ale Mazda ma 19-calowe modele, które uzupełniają wizerunek najbardziej sportowego modelu z całej czwórki. No cóż, Hyundai i40 ma wszystkie nowoczesne „chipy” jak diodowe światła do jazdy dziennej, diodowe światła przeciwmgielne i panoramiczny dach (żaden z rywali nie ma tego nawet w opcji), ale na tle konkurencji model wygląda jak zabawka. i eleganckie. Jest już i krócej niż wszyscy konkurenci, a poniżej wszystkich samochodów z naszej listy, z wyjątkiem „szóstki”. Na rynku rosyjskim jest to raczej wada, ale na pozostałej części, gdzie matki z dziećmi najczęściej jeżdżą tymi samochodami, jest to raczej zaleta.

 

Jazda próbna Toyota Camry, Ford Mondeo, Hyundai i40 i Mazda 6



Jeśli ktoś, kto regularnie otrzymuje „listy szczęścia” za przekroczenie prędkości, staje w centrum uwagi, wybór jest z góry przesądzony – i to jest Mazda6. Samochód z 2,5-litrowym silnikiem o mocy 192 KM. przyspiesza do 100 km / hw 7,8 sekundy, w pełni uzasadniając swój wygląd. Na drugim miejscu jest Camry, której jednostka o tej samej pojemności (181 KM) pomaga sedanowi dotrzeć do pierwszej setki w 9 sekund. Kolejnym jest Mondeo. Silnik tutaj ma również 2,5 litra, ale dynamika jest zauważalnie gorsza - 10,3 sekundy. Faktem jest, że „uduszona” wersja aspiracji została przywieziona do Rosji. W USA ma moc 175 KM. przeciwko 149 KM w naszej wersji.

Hyundai i40 jest jeszcze wolniejszy - 10,9 sekundy. Jednostka napędowa to 2,0-litrowy silnik o mocy 150 KM, a to maksimum, jakie Hyundai oferuje na naszym rynku. Nawiasem mówiąc, podczas testu podróżowaliśmy również na wersji 1,7 CRDi. Różnica w przyspieszeniu między tymi dwiema modyfikacjami wynosi zaledwie 0,1 sekundy na korzyść tej drugiej, ale wrażenia są zupełnie inne: do 60 km/h diesel i40 przyspiesza znacznie szybciej.

 

Jazda próbna Toyota Camry, Ford Mondeo, Hyundai i40 i Mazda 6

Mazda6 w pełni potwierdza numery paszportów z wrażeniami z jazdy. Podwozie „szóstki” jest ustawione prawie idealnie. Samochód rozumie kierowcę z pół słowa: reakcja na kierownicę jest wyraźna i szybka, sama kierownica daje pełną informację o tym, co dzieje się z kołami. Mazda skręca dokładnie i poprawnie, pewnie trzyma trajektorię i wcale nie kołysze się na zakrętach. „Automatyczny” przełącza etapy szybko i bardzo płynnie. Plus to ten model ma najbardziej soczysty dźwięk silnika, który pomimo dobrej (jak na standardy wczesnych Mazdy, po prostu idealnej) izolacji akustycznej, przenika do wnętrza i dodaje podróży jaskrawych barw.

Równowaga między sztywnością zawieszenia a komfortem kabiny jest prawie idealna dla Mazdy. „Sześć” pewnie i niezauważalnie prostuje się przy małych i średnich nierównościach, nie przenosząc ich do salonu (a to na 19-calowych kołach). Duże przeszkody, zwłaszcza imponujące spoiny płyt drogowych, nadal reagują uderzeniami w plecy kierowcy i pasażerów.

 

Jazda próbna Toyota Camry, Ford Mondeo, Hyundai i40 i Mazda 6



Hyundai i40 jest sztywniejszy niż Mazda6: nawet niewielkie nierówności są odczuwalne z większą czułością i reagują na kierownicę. Logiczne byłoby założenie, że samochód jest bardziej pewny na drodze, ale kołysze się i toczy (choć nieznacznie) w szybkich zakrętach, „Koreańczyk” jest silniejszy. Jedyną rzeczą, w której i40 nie ustępuje pod względem właściwości jezdnych, a może nawet przewyższa „szóstkę”, jest płynność zmiany biegów. Tutaj jednak potrzeba znacznie więcej czasu na zmianę sceny.

Kierownica „koreańczyka” jest ciężka, ale zachowanie samochodu na zakrętach jest przewidywalne i łatwe do opanowania. I40 ma trzy tryby jazdy: Normal, Eco i Sport. W tym drugim algorytm pracy skrzyni zmienia się, kierownica staje się jeszcze cięższa. Mimo to koreańskiemu sedanowi brakuje blasku. Nie chodzi o to, że przyspiesza wolniej niż jego konkurenci, ale o to, że jest wyjątkowo nudny.

 

Jazda próbna Toyota Camry, Ford Mondeo, Hyundai i40 i Mazda 6



Camry jest najwygodniejsza w tej firmie. Unosi się wzdłuż drogi, nie zauważając nawet największych stawów. Tylko otwarty właz kanalizacyjny może spowodować wzdrygnięcie się kierowcy lub pasażerów. Ale w przypadku tego japońskiego sedana wszystko jest logiczne. To ustępstwo wpłynęło na radość z szybkiej jazdy. Samochód toczy się, kołysze na zmianę, kierownica (nawiasem mówiąc największa ze wszystkich konkurentów) tutaj jest najmniej informacyjna ze wszystkich czterech modeli, a auto niechętnie na nią reaguje. To wszystko nie jest krytyczne: Camry może szybko i spokojnie pokonywać zakręty, po prostu czuje się bardziej jak mały crossover niż sedan.

 

Jazda próbna Toyota Camry, Ford Mondeo, Hyundai i40 i Mazda 6



Na zakrętach Ford jest zupełnie inny. Mógłby konkurować z Mazdą 6 o pewne pokonywanie zakrętów, ale silnik zawodzi, co po 80 km / h staje się zauważalnie trudne do ciągnięcia samochodu do przodu. Dodatkowo, gdy naciskasz pedał na podłogę, skrzynia biegów zaczyna wariować. Nie zdarza się to za każdym razem, ale czasami „automat” myśli o tym, ile kroków należy zrzucić - dwa lub jeden. Zwykle miękko i szybko zaczyna szarpać samochodem. Na prostej, a zwłaszcza na autostradzie, gdzie trzeba szybko wyprzedzać z dużą prędkością, Mondeo nie robi wrażenia.

Kolejny silnik (model można kupić z 2,0-litrowym EcoBoostem o mocy 199 lub 240 KM) znacznie lepiej wyzwoli potencjał zawieszenia auta. Ale nawet z 2,5-litrowym samochodem wolnossącym samochód zachwyca na zakrętach: samochód posłusznie nurkuje w zakrętach, utrzymuje trajektorię i nie kołysze się. Kierownica tutaj jest lekka, ale niezwykle zrozumiała. I to pomimo faktu, że Ford w trakcie dostosowywania Mondeo do Rosji zwiększył prześwit o 12 mm, a zawieszenie (pierwotnie wzięto europejską wersję podwozia, a nie amerykańską wersję podwozia) zostało wykonane bardziej wygodny. W rezultacie „Mondeo” jest trochę mniej wygodny i trochę głośniejszy niż Camry (w kabinie wciąż wyczuwalne są twarde stawy), a przy 2,5-litrowej jednostce jest nieco mniej ekscytujący niż Mazda6. Mondeo ma jeszcze jedną wadę, która być może jest charakterystyczna tylko dla konkretnego samochodu: mocno wibrował na biegu jałowym.

A co, jeśli w bitwę zaangażuje się osoba, która boi się pociągów i samolotów, ale kocha duże firmy? Z punktu widzenia transportu pasażerskiego najwygodniejszy jest chyba Mondeo. Osoby w drugim rzędzie mają trochę więcej miejsca na nogi. Na tylnych siedzeniach w Camry i Mondeo przewieźliśmy trzech pasażerów. Wszyscy wyraźnie powiedzieli, że w Fordzie czuli się bardziej komfortowo. Ale wygodniej jest siedzieć w Toyocie: tutaj drzwi są szersze - istnieje mniejsze prawdopodobieństwo zabrudzenia się przy złej pogodzie. Mazda 6 i Hyundai i40 mają mniej więcej taką samą przestrzeń nad głowami z tyłu i mniej miejsca niż konkurencja. Trzy osoby z tyłu nie są zbyt wygodne.

 

Jazda próbna Toyota Camry, Ford Mondeo, Hyundai i40 i Mazda 6



Ale „szóstka” ma najlepszy fotel kierowcy. Po pierwsze, są tu najwygodniejsze krzesła. Dość mocne, z wyraźnymi podparciami, nie pozwalają na wiercenie się na siedzisku i nie obciążają pleców. Drugie miejsce w tym wskaźniku to Hyundai i40, trzecie to Mondeo. Najbardziej niewygodne siedzenie kierowcy w Camry: jest zbyt miękkie i śliskie z powodu szorstkiej skóry. Po drugie, Mazda6, dzięki konsoli środkowej lekko zwróconej w stronę kierowcy, podkreśla akcent kierowcy.

Szkoda tylko, że ekran w harmonijnym i nowoczesnym wnętrzu „szóstki” wygląda jak naklejka. Nawet wyświetlacz przezierny nie pomaga - nawiasem mówiąc, taka opcja jest tylko tutaj. Hyundai i Mondeo mają bardziej surowy i nieco mniej nowoczesny wystrój wnętrza niż Mazda. Ale znacznie bardziej stylowy niż Camry. Drewniane wstawki, o których już dawno mówiło miasto, wyglądają tu wielokrotnie lepiej niż kilka lat temu, ale wciąż tam są, w połączeniu z guzikami, które wydają się migrować z poprzedniego życia, różnorodnymi teksturami i brak jednego wspólnego stylu sprawia, że ​​wnętrze Toyoty na tle jest archaicznym konkurentem. Jednak na tej maszynie wszystkie części idealnie do siebie pasują: ani jednej szczeliny, ani jednej zakrzywionej linii łączenia.

Ale deska rozdzielcza Camry jest dość nowoczesna. Kolorowy ekran, wyraźne skale, których odczyty są doskonale czytelne. Nawiasem mówiąc, w przypadku Camry, i40 i Mondeo ekran w porządku znajduje się między obrotomierzem a prędkościomierzem, podczas gdy w przypadku Mazdy6 znajduje się na prawo od nich. Wygląda bardziej oryginalnie, ale jak się okazało, nie zawsze jest to wygodne.

Jazda próbna Toyota Camry, Ford Mondeo, Hyundai i40 i Mazda 6

Wróćmy jednak do praktyczności. Sądząc po liczbach, Mondeo ma najbardziej przestronny i wygodny bagażnik. Ma pojemność 516 litrów - 10 więcej niż Camry (506 litrów) i 11 więcej niż i40 (505 litrów). Przy „szóstce” jest najmniejszy - 429 litrów. Ale w rzeczywistości wszystko jest inne: Camry ma najwygodniejszą gałąź. Jest szersza i znacznie łatwiej jest w niej umieścić rzeczy: w Mondeo szkło sięga zbyt daleko do pokrywy. W „koreańskim” otwór też jest wąski, a sam schowek płytki, ale nietrudno tu schować dobytek. Mazda6 ma też swój atut – jej bagażnik jest bardzo starannie i pięknie wykończony (nawet zawiasy są schowane pod skórą), co praktycznie eliminuje uszkodzenia bagażu. Dodatkowo sama komora jest głęboka.

Pod względem prześwitu nieoczekiwanie wygrywa najbardziej sportowa Mazda6. Dla niej ta liczba wynosi 165 mm, dla Toyoty jest o 5 mm mniej (160 mm), dla i40 - 147 mm. Najniższym samochodem z naszej czwórki jest Mondeo: nawet po rosyjskiej adaptacji i zwiększeniu prześwitu o 12 mm, wynik Forda jest skromny - 140 mm. Trzeba bardzo uważać, aby nie uszkodzić pięknych zderzaków na wysokich moskiewskich krawężnikach. Fan praktyczności zdecydowałby się na Camry, chociaż Mondeo, gdyby było trochę wyższe, jest w stanie konkurować z Toyotą pod tym wskaźnikiem.

A jednak najbardziej aktywne jest zwykle alter ego, które budzi się przy kasie w supermarkecie. Wszystkie samochody z naszej jazdy próbnej były w najbogatszych wersjach wyposażenia dla danego typu silnika. Wyjątkiem jest Camry w wersji Elegance Plus (przedostatnia przed najdroższą). W sumie - maksymalna możliwa liczba poduszek powietrznych (Camry i Mazda - po sześć, Mondeo - siedem, i40 - dziewięć) oraz najwyższej klasy systemy multimedialne.

 

Jazda próbna Toyota Camry, Ford Mondeo, Hyundai i40 i Mazda 6



Wszystkie, poza tym na „szóstce”, wyposażone są w ekrany dotykowe. Jednocześnie najłatwiejszym sposobem zarządzania jest system „Mazda”. Używając „krążka” do przeskakiwania elementów menu, możesz szybko i mniej zejść z drogi. Pod względem zainteresowania najlepsze multimedia w Mondeo. SYNC 2 to marzenie geeka z 8-calowym ekranem. Ale, niestety, jest najbardziej „hamujący”: zawiesza się częściej niż inne, czasami reaguje przez długi czas na naciśnięcia klawiszy. Chociaż w porównaniu do pierwszej SYNC, jest to niebo i ziemia. System Hyundai ma ładną grafikę i najprostszy (w dobrym sensie) interfejs, ale nie jest przyjazny dla iPhone'a podłączonego przewodem: muzyka bardzo często się gubi i zaczyna grać od pierwszego utworu. Camry ma wszystko na poziomie: przyzwoitą grafikę, żadnych „hamulców”, ale nie ma zapału, który by ją wyróżniał. Tym dotykiem może być bezprzewodowa ładowarka do smartfonów, którą ma Toyota. Wygląda na to, że iPhone, którego nie ładuje, nie jest najpopularniejszym telefonem wśród docelowych odbiorców tego urządzenia.

 

Jazda próbna Toyota Camry, Ford Mondeo, Hyundai i40 i Mazda 6



Najtańszym z czterech jest i40. Kosztuje 18 724 USD. Camry będzie kosztować więcej - 21 020 USD. Następnym jest Mondeo, które w tej konfiguracji można kupić za 22 067 $. Najdroższa jest Mazda6 (22 161 USD). Wszystkie ceny są podane bez rabatów i ofert specjalnych. Nawiasem mówiąc, tylko Hyundai i Toyota oferują pełnowymiarowe koło zapasowe bez dodatkowych opłat. W Mazdzie domyślnie stawiają pasażera na gapę, aw Fordzie za normalne koło trzeba zapłacić 67 dolarów.

Bez dodatkowego pakietu, który obejmuje szyberdach, systemy odzyskiwania energii hamowania, ostrzeżenie o opuszczeniu pasa ruchu, monitorowanie martwego pola, bezpieczne hamowanie w mieście (tył i przód), adaptacyjne oświetlenie z funkcją przełączania świateł drogowych i najwyższej klasy system audio Bose z 11 głośnikami „Sześć” można kupić za 20 036 USD.

 

Jazda próbna Toyota Camry, Ford Mondeo, Hyundai i40 i Mazda 6



Mondeo jest w konfiguracji Titanium, ale bez dodatkowych opcji, które były w samochodzie testowym (reflektory LED, systemy wspomagające parkowanie równoległe i prostopadłe, automatyczne hamowanie, monitorowanie martwego pola, nawigacja, kamera cofania, zamszowe i skórzane siedzenia, elektryczne przednie siedzenia, ustawienia pamięci lusterek i fotela kierowcy, podgrzewane tylne siedzenia) będą kosztować 18 443 USD.

W tym przypadku Ford jako jedyny z całej firmy nie będzie miał skórzanego wnętrza, diodowych świateł do jazdy dziennej, reflektorów ksenonowych i kamery cofania. Jednocześnie Mondeo to jedyny model z tej czwórki, na którym bez dodatkowych kosztów zainstalowany jest system audio z 8 głośnikami. Pozostałe samochody mają domyślnie sześć. Tylko i40 ma subwoofer bez instalowania dodatkowych pakietów.

Wyposażenie Hyundaia wygląda generalnie najbardziej przemyślane. Brakuje mu najnowocześniejszych rozwiązań, takich jak automatyczne parkowanie Forda czy odzysk energii hamowania Mazdy. Ale ilu nabywców biznesowych sedanów potrzebuje tych funkcji? Mało prawdopodobne. Cóż, wszystko inne jest w i40. A jednak jeśli pod względem dynamiki, atrakcyjności zewnętrznej i innych walorów ten samochód nie jest na pierwszym miejscu wśród konkurentów, to pod względem ceny / jakości jest „koreańskim” liderem czwórki.

 

Jazda próbna Toyota Camry, Ford Mondeo, Hyundai i40 i Mazda 6



Jeśli jednak mówimy o oszczędnościach, ważne są jeszcze dwa wskaźniki: zużycie paliwa i koszty ogólne. Według dokumentów najbardziej ekonomiczną jest Mazda (8,7 litra w mieście i 8,5 litra - z systemem odzyskiwania energii hamowania, która była w samochodzie testowym). Hyundai spala w mieście 10,3 litra na 100 kilometrów, Toyota - 11 litrów, Ford - 11,8 litra. Rzeczywiste dane dotyczące zużycia są różne, ale kolejność jest taka sama. „Szóstka” w mieście zjada około 10-10,5 litra, i40-11-11,5 litra, Camry - 12,5-13 litra, ale Mondeo, który na autostradzie bez problemu mieści się w 7 litrach, spala około 14 litrów. Jednak w przeciwieństwie do innych samochodów można go tankować za pomocą AI-92.

Znaczący wkład w ostateczną decyzję będzie miała opinia osoby, która nie pozwala wyrzucać starych rzeczy, ale zmusza do ich sprzedaży przez ogłoszenie. I tutaj nikt nie może spierać się z Camry: Toyota ma najwyższą płynność na rynku wtórnym. Ale ten samochód ma dwie istotne wady. Pierwszym z nich jest koszt kadłuba. Obliczyliśmy cenę pełnego ubezpieczenia dla wszystkich maszyn testowych w kalkulatorze online i porównaliśmy koszt w tej samej firmie ubezpieczeniowej. Polisa Camry będzie kosztować 1 dolary. Za „szóstkę” - jeszcze drożej: 553 USD. Mondeo można ubezpieczyć na 1 dolarów, a i800 na 1 dolarów. Drugą wadą jest interwał serwisowy. Wszystkie sedany, które brały udział w teście, wynoszą 210 40 km, a tylko Camry będą musiały jeździć do serwisu co 1 175 kilometrów. Być może pod względem ekonomicznym najbardziej preferowanym wyborem w tej firmie jest Hyundai i15.

Nie ma lekarstwa na dysocjacyjne zaburzenie tożsamości. Pomóc może tylko psychoterapia, której celem jest połączenie wszystkich osobowości w jedną. Ale na pewno nie chodzi tu o sytuację w salonie. Alter ego, które wyobraża sobie parkowanie pod modnym klubem nocnym, nadal będzie krzyczeć na Mondeo, osoba, która zmienia klocki dwa razy częściej niż wymagają tego przepisy, nie zrezygnuje ze swojej pozycji na Mazdzie6. Każdy, kto starannie wpisze wydatki do specjalnego programu w telefonie, nie spojrzy na żadną inną opcję niż i40. Wreszcie głos, którego właściciel mówi o dalekich wyprawach i marzeniach o solidnym garniturze, będzie należał do Camry. W każdym razie najważniejsze jest to, że jesteś całkowicie zdrowy.

 



Chcielibyśmy podziękować Moskiewskiej Szkole Zarządzania SKOLKOVO za pomoc w realizacji zdjęć.

Nikolay Zagvozdkin

Zdjęcie: Polina Avdeeva

 

 

Dodaj komentarz