Podróż za jeden uśmiech... do aparatu i skanera
Technologia

Podróż za jeden uśmiech... do aparatu i skanera

Światowa Organizacja Turystyki (UNWTO) stowarzyszona z ONZ stwierdziła w maju, że pandemia Covid-19 może ograniczyć w tym roku podróże turystyczne o około 60–80 procent. Już w pierwszym kwartale, kiedy koronawirus nie dotarł wszędzie, ruch spadł o ponad jedną piątą.

Oznacza to, że będzie podróżować nawet o ponad miliard mniej osób, a globalne straty mogą przekroczyć bilion dolarów. Dziesiątki milionów ludzi może stracić pracę. Wygląda to bardzo źle, ale wiele osób utrzymujących się z turystyki i podróży, a także tych, którzy chcą podróżować, nie załamuje się i próbuje dostosować się do czasów pandemii i po pandemii. Ważną rolę odgrywają w tym rozwijane przez lata technologie, których wdrażanie w nowych czasach można znacznie przyspieszyć.

Ludzie chcą i potrzebują podróżować

We Włoszech mocno dotkniętych koronawirusem w maju rozpoczęły się przygotowania do najtrudniejszego sezonu letniego w historii. Opracowano specjalne środki bezpieczeństwa w celu ograniczenia plaż. Przykładowo na Wybrzeżu Amalfi na południu półwyspu wszyscy burmistrzowie zgodzili się już na utworzenie jednej aplikacji, za pomocą której będzie można zarezerwować miejsce na plaży.

W miejscowym miasteczku Maiori władze zdecydowały, że straż miejska będzie spacerować wśród plażowiczów i monitorować przestrzeganie zasad. Będą latać nad plażami drony patrolowe. W Santa Marina w regionie Cilento opracowano plan zakładający odległość co najmniej pięciu metrów między parasolami i leżakami dla każdej rodziny. W jednym takim miejscu mogą nocować maksymalnie cztery dorosłe osoby. Przy wejściu każdy otrzyma środki ochrony osobistej. Będą również zobowiązani do przedstawienia swojej tożsamości i zmierzenia temperatury.

Z kolei Grupa Nuova Neon opracowała specjalne przegrody z plexi, które będą wydzielić strefy do opalania. Każdy taki segment będzie miał wymiary 4,5 m×4,5 m, a wysokość ścian wyniesie 2 m.

Jak widać Włosi i nie tylko oni głęboko wierzą, że ludzie będą chcieli przyjechać i odpocząć na plaży nawet w obliczu zagrożenia pandemią (1). „Chęć ludzi do podróżowania to trwała cecha” – napisano w serwisie TripAdvisor w odpowiedzi na pytania zadane przez Business Insider. „Po SARS, Eboli, atakach terrorystycznych i licznych klęskach żywiołowych było jasne, że branża turystyczna stale się odbudowuje”. Wskazują na to różne badania. na przykład badanie przeprowadzone przez LuggageHero wśród 2500 Amerykanów wykazało 58 procent. z nich planuje podróż w okresie od maja do września 2020 r., chyba że miejsca docelowe zostaną objęte kwarantanną. Jedna czwarta respondentów badania stwierdziła, że ​​unikałaby dużych miast i transportu publicznego, a 21% stwierdziło, że nie korzystałoby z transportu publicznego. będzie podróżować po swoim kraju.

Konrad Waliszewski, współzałożyciel platformy TripScout, powołując się na ankietę przeprowadzoną wśród XNUMX użytkowników, powiedział Business Insiderowi, że „ludzie nie mogą się doczekać powrotu do podróży”, ale dodał, że kryzys związany z koronawirusem z pewnością będzie szokiem i niepokojem bodziec do dużych zmian w turystyce. „Ludzie muszą podróżować. To fundamentalny aspekt człowieczeństwa” – zauważa w tym samym artykule Ross Dawson, autor i futurysta, przewidując, że chociaż droga do powrotu do normalności nie będzie łatwa, powrót na drogę jest nieunikniony.

Świat podróży i turystyki musi wrócić na właściwe tory również dlatego, że od tego zależy ogromna część gospodarki i źródła utrzymania milionów ludzi. Szacuje się, że w tej branży pracuje ponad 10% osób. ludzi pracy na całym świecie, od rolników dostarczających żywność do hoteli po kierowców przewożących turystów. Jednak powracającym tematem wielu analiz i prognoz jest to, że sposób, w jaki podróżujemy i spędzamy wakacje, ulegnie dramatycznym zmianom.

Eksperci twierdzą, że kluczowym narzędziem technologia będzie czynnikiem ożywienia turystyki. Obejmują one dystrybucję paszportów elektronicznych, dowodów osobistych, zaświadczeń zdrowotnych (2), bezpiecznych kart pokładowych, badań lekarskich w wielu lokalizacjach i strategicznych punktach podróży, a także zwiększoną automatyzację i robotyzację usług. Hotele, linie lotnicze i morze będą zmuszone zapewnić podróżnym kontrolowaną i bezpieczną przestrzeń do wypoczynku.

Są telekonferencje - mogą być telepodróże

3. Zarezerwuj bilet lotniczy za pomocą chatbota KLM na Facebooku Messenger

Wiele innowacji w sektorze turystycznym trwa od lat. Kiedy śledzi się nowe technologie, nie wydają się one szczególnie nowe. Jednak COVID-19 może znacznie przyspieszyć przyjęcie niektórych rozwiązań, takich jak uczenie maszynowe w komunikacji z klientami. Sztuczna inteligencja jest obecnie wykorzystywana do szybkiego reagowania na potrzeby i pytania klientów, a następnie dostarczania próśb o informacje, gdy obsługa klienta jest niedostępna.

Wiele firm testuje m.in. systemy rezerwacji i komunikacji poprzez chatboty oparte na sztucznej inteligencji, wiadomościach mobilnych, a także systemy oparte na interfejsach głosowych. Asystenci, tacy jak Siri, Alexa lub Watson Assistant firmy IBM, mogą teraz pomagać Ci w całym procesie podróży, od doradztwa w zakresie pomysłów na podróż, przez rezerwację lotów i hoteli, aż po pełnienie roli przewodnika na miejscu.

Na przykład KLM stworzył serwis informacji pasażerskiej za pomocą Facebook Messenger. System ten po dokonaniu rezerwacji przesyła użytkownikowi informację o jego bilecie za pośrednictwem komunikatora mobilnego (3). Jednocześnie zapewnia mu także kartę pokładową czy aktualizację statusu lotu. Użytkownik ma wszystkie istotne informacje dotyczące swojej podróży na wyciągnięcie ręki poprzez wygodną aplikację, z której już korzysta, natomiast musi pobrać pozostałe dokumenty i sięgnąć po inne narzędzia.

Kolejnym długo rozwijającym się obszarem innowacji technologicznych jest. Znane wspólnie rozwiązania szybko ewoluują. Dziś na świecie istnieje ponad trzysta różnych instrumentów płatniczych, z których większość opiera się na aplikacjach na smartfony. Oczywiście systemy płatności można zintegrować z powyższymi metodami, aby wspierać mobilną sztuczną inteligencję. Chińczycy już masowo korzystają z integracji instrumentów płatniczych z komunikatorami internetowymi, chociażby poprzez aplikację WeChat.

Wraz z rozwojem rozwiązań mobilnych może pojawić się nowa forma podróżowania w pojedynkę (ale w towarzystwie). Skoro pandemia rozwinęła telekonferencje, to dlaczego nie pomóc w rozwoju „telepodróży”, czyli wspólnych podróży w odizolowaniu od siebie, ale w stałym kontakcie online (4). Jeśli dodamy do tego możliwość stałej zdalnej komunikacji z przedstawicielem biura podróży, agentem (nawet z wirtualnym asystentem!), to obraz nowego typu przetworzonej podróży technologicznej w świecie post-covidowym zaczyna nabierać kształtu.

Do świata podróży (AR) lub wirtualnego (VR). Pierwsze może służyć jako narzędzie wspomagające i wzbogacające doświadczenia podróżnego (5), zintegrowane z wyżej wymienionymi sposobami komunikacji i obsługi. Co ważne, wzbogacony o dane z systemów informacji epidemiologicznej, może w nowych czasach stać się nieocenionym narzędziem z zakresu bezpieczeństwa zdrowotnego.

5. Rozszerzona rzeczywistość

Wyobraź sobie połączenie danych sanitarnych lub monitorów epidemii z aplikacjami AR. Takie narzędzie mogłoby nam podpowiedzieć, gdzie można bezpiecznie się udać i jakich miejsc unikać. O wirtualnej rzeczywistości i jej potencjalnych funkcjach piszemy w osobnym tekście w tym numerze MT.

Logiczną kontynuacją innowacji jest wyposażenie świata podróży w Internet rzeczy (IoT), systemy czujników podłączonych do Internetu w samochodach, walizkach, hotelach i nie tylko. Niektóre hotele, jak na przykład Virgin Hotel, od dawna oferują swoim klientom aplikację, która pozwala na interakcję z termostatem pokojowym lub sterowanie telewizorem w pokoju. A to tylko wstęp, bo czujniki i maszyny IoT będą źródłem informacji o poziomie bezpieczeństwa i ewentualnych zagrożeniach epidemicznych związanych z miejscami i ludźmi.

Ogromne chmury big data, danych generowanych przez sieci inteligentnych urządzeń, potrafią stworzyć całe mapy bezpieczeństwa w danych obszarach, które dla podróżnika mogą być równie ważne jak mapy szlaków i atrakcji turystycznych.

Wszystkie te nowe narzędzia turystyczne będą działać tak, jak działają. Oprócz transmisji dwudziestokrotnie szybszej niż dotychczas, 5G pozwala nam opracowywać i wdrażać technologie, z którymi 4G nie jest w stanie sobie poradzić. Oznacza to, że połączenie pomiędzy inteligentnymi urządzeniami IoT będzie wydajniejsze. Pozwoli to na tzw. „turystykę immersyjną”, czyli „zanurzenie” w danych. Początkowo myślano o tym przede wszystkim w kontekście wzbogacania wrażeń z podróży. Dziś można już mówić o „zanurzeniu się” w bezpieczną strefę i bieżącym monitorowaniu otoczenia.

Bezpieczeństwo, tj. stały nadzór

6. Koronawirus – nowy wymiar nadzoru

Nowa post-covidowa era technologii w świecie podróży obejmuje zarówno dość proste rozwiązania – takie jak eliminacja drzwi wymagających dotykania – jak i znacznie bardziej zaawansowane systemy, takie jak interakcje oparte na gestach i biometria w miejscach wymagających identyfikacji i wprowadzania danych. One też są robotami i są nawet wyposażone w reflektory ultrafioletowe, które stale czyszczą powierzchnie, co znamy dzięki technikom sieci IoT i usług danych AR (AR). To sztuczna inteligencja w znacznie większym stopniu kontroluje nasze podróże – od planowania transportu publicznego po kontrole bezpieczeństwa podczas wejścia na pokład samolotu.

Wszystko to ma również potencjalnie negatywne konsekwencje. Automatyzacja transportu i odsunięcie człowieka od większości punktów styku, usunięcie całkowicie ludzkiego wymiaru podróży, to tylko wstęp do wyzwań. Dużo bardziej niebezpieczna jest perspektywa inwigilacji na każdym kroku i całkowitego pozbawienia prywatności (6).

Już w epoce przed koronawirusem infrastruktura turystyczna była pełna kamer i czujników, których było mnóstwo na terminalach, stacjach kolejowych, peronach i przy bramkach lotnisk. Nowe pomysły nie tylko rozwijają te systemy, ale także wykraczają poza zwykłą obserwację poprzez obserwację wzrokową.

Systemy nadzoru po pandemii zostały zaprojektowane tak, aby zapewnić systemom transportowym potężne narzędzia do zarządzania ryzykiem na długo przed wystąpieniem zagrożenia. We współpracy z systemami informacji zdrowotnej potencjalnie chorzy pasażerowie i kierowcy będą wcześnie identyfikowani i, jeśli to konieczne, leczeni i poddawani kwarantannie.

Takie systemy nadzoru mogą być niemal wszechwiedzące i z pewnością wiedzą na przykład więcej, niż wie sama osoba monitorowana. Na przykład dzięki aplikacjom takim jak Singapur czy Polska, które śledzą kontakty z potencjalnie chorymi osobami, mogą one stwierdzić, czy jesteś zarażony, zanim w ogóle się o tym dowiesz. Tak naprawdę dowiesz się dopiero, gdy Twoja podróż się zakończy, ponieważ system już wie, że prawdopodobnie masz wirusa.

Dodaj komentarz