Problemy z uruchomieniem auta zimą. Poradzisz sobie z nimi sam!
Czas przygotować samochód na zbliżające się mrozy. Układ elektryczny i paliwowy wymagają szczególnej uwagi.
Cisza przekręcania kluczyka w stacyjce to jeden z najgorszych scenariuszy dla kierowców. Na szczęście wiele problemów można rozwiązać. Problemy z rozruchem zimą zwykle nie wynikają z awarii, ale z zaniedbania obsługi. Specjaliści od rozruszników podpowiadają, jak przygotować auto do zimy.
Zleć zaufanemu mechanikowi sprawdzenie stanu kluczowych elementów odpowiedzialnych za uruchomienie silnika, w tym akumulatora, układu ładowania, a w przypadku silników Diesla także świec żarowych. Oświetlenie należy sprawdzić pod kątem przepalonych żarówek lub przepalonych reflektorów. Wszelkie usterki należy wyeliminować, nie zapominając o konieczności regulacji reflektorów i regularnego ich czyszczenia.
Redaktorzy polecają:
Ryś 126. tak wygląda noworodek!
Najdroższe modele samochodów. Przegląd rynku
Do 2 lat więzienia za prowadzenie pojazdu bez prawa jazdy
Konieczne jest również sprawdzenie stanu wycieraczek. Ich pióra powinny dobrze przylegać do szkła, być elastyczne i nie kruszyć się. W przypadku stwierdzenia wycieraczek należy je wymienić - w całości lub tylko szczotki w wycieraczkach starego typu. Dobre ustawienie spryskiwacza i wymiana płynu na zimowy pomoże przy częstych opadach i osadach soli na szybach - dobry płyn powinien wytrzymać mrozy do -25 st. C. Zamki i uszczelki w drzwiach należy nasmarować - to spowoduje zapobiec problemom związanym z zamarzaniem lub zamarzaniem.
Mogą wystąpić problemy z paliwem, zwłaszcza w niskich temperaturach. W przypadku silników benzynowych jest to zamarzanie wody, której niewielka ilość może znajdować się na dnie zbiornika (co jest mało prawdopodobne w normalnie użytkowanym samochodzie). Znacznie bardziej prawdopodobne jest natomiast wytrącanie się kryształków parafiny w oleju napędowym w niskich temperaturach. W efekcie dochodzi do zablokowania przepływu w przewodach paliwowych i filtrach, co skutecznie uniemożliwia uruchomienie silnika diesla. Jedynym ratunkiem jest wtedy próba rozgrzania filtra oleju napędowego lub wstawienie auta do ciepłego garażu. Dlatego przed nadejściem silnych mrozów warto zastosować uszlachetniacze paliwa, które wiążą wodę lub zapobiegają wypadaniu wosku.
Kiedy średnia dobowa temperatura spadnie do 7 stopni C, warto zaplanować wymianę opon na zimowe, ponieważ opony letnie w niskich temperaturach tracą swoje właściwości – mieszanka, z której są wykonane, twardnieje, co wydłuża drogę hamowania.
Zobacz też: Seat Ibiza 1.0 TSI w naszym teście
Nie wolno nam zapominać o prawidłowym uruchomieniu silnika w chłodne dni. Już przy minus 10 stopniach pojemność rozruchowa akumulatora spada do około 40 proc. Dlatego należy maksymalnie rozładować akumulator i rozrusznik, wyłączając wszystkie niepotrzebne odbiorniki, takie jak światła czy radio, a także wcisnąć pedał sprzęgła podczas ruszania.
„Jeśli tego nie zrobimy, to rozrusznik będzie musiał dodatkowo kręcić połową wałków w skrzyni biegów, co stwarza znaczny opór ze względu na zwiększoną gęstość zimnego oleju wypełniającego mechanizm” – wyjaśnia Artur Zavorsky, specjalista ds. szkolenia technicznego i mechanicznego w Starter .
