Przekroczenie prędkości o 45 km/h
Tematy ogólne

Przekroczenie prędkości o 45 km/h

Opowiem wam krótką historię o tym, jak zatrzymała mnie policja drogowa i chcieli zarobić dodatkowe pieniądze. TAK, przyznaję się, naruszyłem przepisy ruchu drogowego - przekroczyłem dozwoloną prędkość we wsi o 45 km/h, ale nawet to jest kwestią sporną. Wszak to było na obwodnicy, ale z jakiegoś powodu był znak, że to osada, chociaż wokół całej obwodnicy nie było domów i zabudowań.

Jechałem, co oznacza, że ​​jechałem wtryskiwaczem w działającym samochodzie VAZ 2105, odległość była znaczna, przejechałem już ponad połowę drogi. Do miejsca pracy zostało bardzo niewiele, około 100 km, a przed rozpoczęciem obwodnicy w Nowym Oskolu, który znajduje się w obwodzie biełgorodzkim, pojawiła się przede mną ciężarówka, która przewoziła żywe świnie. Ci, którzy spotkali takie ciężarówki na swojej drodze, wiedzą z pierwszej ręki, że po prostu nie można jechać za takim ciągnikiem, smród jest po prostu nierealny, zwłaszcza że w moim VAZ 2105 jest więcej miejsc niż w wiejskiej stodole. Postanowiłem wyprzedzić tę ciężarówkę, aby odetchnąć świeżym powietrzem, zacząłem wyprzedzać nawet nie przekraczając prędkości gdzieś przy prędkości około 70 km / h we wsi.

Ale wtedy kierowca ciężarówki zdecydował się dodać gazu i musiał zwiększyć prędkość. W efekcie wyprzedzenie go było możliwe dopiero wtedy, gdy mój samochód nabrał prędkości już powyżej 100 km/h. A gdy tylko go wyprzedziłem, patrzę przed radiowóz drogowy i gwałtownie się odwracam, a po kilku minutach już jestem spowolniony. Pokazali mi „telewizor”, na którym widać, że poruszam się z prędkością 105 km/h, co oznacza, że ​​przekroczyłem prędkość na mojej Piątce aż o 45 km/h.

Jak wiecie, za takie wykroczenie drogowe powinienem zostać ukarany grzywną od 1000 do 1500 rubli. Pytam policjantów, od czego zależy wysokość mandatu. I mówią mi zwykłym tekstem, że gdyby na moim miejscu była jakaś ładna pani, wypisaliby ją za minimum - czyli 1000 rubli. A ja dostaję 1500 rubli, po prostu dlatego, że tak chcieli. W rezultacie nasza rozmowa zakończyła się tym, że wydano mi protokół za 300 rubli, a 500 rubli dałem w prezencie funkcjonariuszom policji drogowej, jak mówią, rozstali się pokojowo.

Byłoby więc lepiej, gdybym wdychał ten smród z ciężarówki ze świniami trochę więcej, niż dawał 800 rubli, a nawet stracił czas na pół godziny, podczas gdy my decydowaliśmy, gdzie się zatrzymać. A co najważniejsze, nie naruszaj przepisów ruchu drogowego, a pieniądze są nienaruszone i nie stracisz cennego czasu.

Dodaj komentarz