Jazda próbna Kia Sorento nowej generacji
Jazda próbna

Jazda próbna Kia Sorento nowej generacji

W innych krajach trzecia generacja Sorento zastąpiła drugą, ale przez następne trzy lata, równolegle z nową wersją, w sprzedaży będzie też poprzednia, prostsza i tańsza ...

Ogólny kult konsumpcji bardzo mnie rozleniwił, a metropolia nagrodziła mnie całą masą fobii. Przytłoczony asortymentem galerii handlowych i sklepów internetowych wpadam w panikę, jeśli spróbują pokazać mi 140 wariantów wzoru parkietu, bo jeden z nich na pewno będzie pasował do tego konkretnego koloru tapety. Wybrany z kolejnych 60 proponowanych. Bardzo dobrze, gdy w sklepie jest żywy młody konsultant, który chroni przed nadmiernym wyborem, ale wtedy będziemy musieli rozstać się z iluzją, że naprawdę coś decydujemy. Oznacza to, że oczywiście myślimy inaczej, ale w rzeczywistości nasze mieszkania wyglądają tak, jak ten student drugiego roku decyduje, czy ma zwisający język. Generalnie remont w moim domu się nie rozpoczął, w piątki ta sama knajpa, telefon jest tylko od Apple'a, a kiedy w kolejnej wersji FIFA stało się możliwe ręczne przypisanie poziomu skłonności pomocników do krótkich transferów na 100-punktową skalę odłożyłem, wziąłem piłkę i wyszedłem na ulicę.

Dlatego kiedyś bardzo szanowałem japońską premię samochodową, która zdawała się mówić: „Wierz mi, przyjacielu, wiem, co jest najlepsze, a wszystkie najfajniejsze rzeczy już dla ciebie zrobiłem. Odłóż na bok tę niedorzeczną encyklopedię opcji napisaną drobnym drukiem. Mam dla ciebie świetny samochód i jedyne, co masz do wyboru, to jedna z dwóch opcji mocy i kolor. O tak, czy potrzebujesz włazu? ” Z tego samego powodu doświadczył najsilniejszego ataku nostalgii w Grecji podczas jazdy próbnej crossovera trzeciej generacji Kia Sorento, który otrzymał prefiks Prime do nazwy. Tylko napęd na wszystkie koła. Tylko olej napędowy. Tylko 2,2 litra, 200 koni mechanicznych. Istnieją tylko trzy kompleksowe konfiguracje, z których najmłodsza (Luxe) ma pięć miejsc, a dwie pozostałe mają siedem miejsc. Ramki numeracyjne Sambo-70 przyczynią się do indywidualizacji.

Jazda próbna Kia Sorento nowej generacji



Dlaczego Prime? To czysto rosyjska historia, ponieważ w innych krajach trzecia generacja Sorento zastąpiła drugą, ale przez następne trzy lata, równolegle z nową wersją, w sprzedaży będzie również poprzednia, prostsza i tańsza. „Drugi” Sorento jest montowany w pełnym cyklu w fabryce w Kaliningradzie i jest bardzo popularny na rynku - to przestronny samochód za stosunkowo niewielkie pieniądze: 174-konną wersję benzynową z napędem na przednie koła można kupić za 17 095 USD a wersja o takich samych cechach jak Prime kosztuje 21 697 dolarów. Cena trzeciej generacji, która do tej pory nie może pochwalić się znaczącym procentem lokalizacji i jest produkowana z lepszych materiałów, zaczyna się od 27 615 dolarów w konfiguracji Luxe i sięga 32 480 dolarów. dla prestiżu. Są to prawie takie same liczby jak Hyundai Grand Santa Fe, ale na przykład jest znacznie tańszy niż Toyota Highlander. Ceny japońskiego crossovera zaczynają się dopiero od 32 086 USD, podczas gdy mówimy o wariancie z napędem na przednie koła, w przeciwieństwie do koreańskich konkurentów.

Toczy się wiele debat na temat tego, który byłby bardziej skuteczny, skoro stary Sorento pozostaje - wprowadzić na rynek znacznie droższy Sorento Prime pod zupełnie inną nazwą, a nie ograniczać się do prefiksu do nazwy, ryzykując zmyleniem kupujących , czy też zrób tak jak ostatecznie zdecydowano w Kia, ale oczywiście potencjalnych nabywców crossovera bardziej przejmuje się innym pytaniem: za co zapłacić kolejne pół miliona? Koreańczycy od dawna starali się być trochę wyżej niż segment masowy, a na odprawie przed jazdą próbną w Grecji słyszałem słowo „premium” od kierownictwa rosyjskiego biura Kia około ośmiu razy przy różnych okazjach, łącznie z wentylacją foteli i panoramiczny dach. Ale silnik pozostał ten sam, choć nieco zmieniony: dodano trzy konie mechaniczne, a czas przyspieszenia do 100 km / h zmniejszono o 0,3 s - do 9,6 sekundy. Skrzynia biegów jest taka sama - płynna, ale czasem rozmyślająca sześciobiegowa „automatyczna”. Kia odpiera, że ​​to absolutnie nowoczesny silnik (zresztą z przyzwoitym momentem obrotowym 441 Nm), do którego jeszcze daleko do wycofania, radykalnie przeprojektowano platformę i zawieszenie, nadwozie nowe, a wnętrze po prostu łał.

Jazda próbna Kia Sorento nowej generacji



Nie sposób się nie zgodzić. Jeśli na zewnątrz nowy samochód zespołu projektowego Schreier nie robi wybuchowego efektu, choć jest piękny, schludny i rasowy, to wewnątrz Prime jest inny poziom niż jego poprzednik. Nie będzie gorszej jakości od wnętrza i znacznie droższych kolegów z klasy, chociaż potrzeba pozostania w określonych granicach cenowych dyktuje własne warunki. Na przykład demonstracyjne przeszycia nici na przednim panelu, typowy atrybut luksusowego skórzanego wykończenia, biegną tutaj wzdłuż plastiku. Ale plastik jest wysokiej jakości, miękki i dobrze dopasowany. Prime jest bardzo dobrze zmontowany i elegancki w środku, wiele detali pokrytych skórą, wstawki z lakierowanego drewna oraz elementy aluminiowe prezentują się absolutnie adekwatnie, bez fałszerstwa i przesady.

Co więcej, Sorento w trzeciej generacji okazał się wygodniejszy pod każdym względem: powiększył się, a siedzenia stały się znacznie wygodniejsze zarówno pod względem kształtu, jak i faktury, a dzięki dużej liczbie regulacji elektrycznych - aż 14 za kierowcy, łącznie ze zmianą długości poduszki, oraz 8 dla pasażera z przodu. Nawiasem mówiąc, Prime jest dłuższy i szerszy niż poprzedni Sorento, ale niższy, a mimo to pasażerowie mają więcej miejsca nad głową. Drugi rząd pozbawiony jest tunelu między pasażerami i wyróżnia się wygodną wysokością od podłogi bagażnika do poduszek, a także wygodnym odchyleniem oparcia tylnej kanapy, które również można regulować. Fotele są niższe dla łatwiejszego wsiadania / wysiadania, a drzwi całkowicie zamykają progi, dzięki czemu nie brudzą się i nie stanowią już ukrytego zagrożenia dla odzieży pasażerów.

Jazda próbna Kia Sorento nowej generacji



Tak wygodny, jak to tylko możliwe, jak na crossover średniej wielkości, w trzecim rzędzie, w którym znajdują się nawet przyciski klimatyzacji - i to kolejny sygnał, że Kia żąda wyposażenia premium. A także funkcję automatycznego otwierania bagażnika, po którą wystarczy podejść do tyłu auta, trzymać przy sobie kluczyk i stać kilka sekund, żeby Prime nie myślał za dużo. To przywilej właścicieli starszych poziomów wyposażenia Prime, a także 8-calowego ekranu dotykowego systemu multimedialnego, a także całkowicie „rysowanej” deski rozdzielczej Supervision, znanej nam z innych modeli Kia. Posiadacze wersji Luxe dostaną mniejszy ekran i prostszy „schludny”, ale podstawowe wyposażenie jest dość bogate: reflektory ksenonowe, skórzane wykończenie wnętrza, system nawigacji, kamera cofania i pakiet „ciepłych opcji”, który obejmuje podgrzewane szyby przednie i lusterka, a także funkcje podgrzewania kierownicy oraz przednich i tylnych siedzeń. Ich wentylacja, a także na przykład system widoczności dookoła i automatyczny system parkowania są już za dodatkową opłatą.

Ważne dane dla nabywców crossoverów: prześwit Sorento nie zmienił się i wynosi 185 mm, a pojemność bagażnika wynosi 660 litrów (1732 ze złożonymi siedzeniami) w wersji pięciomiejscowej i 124 litry (1662 litry ze złożonymi siedzeniami) w siedmioosobowy. Pierwsza oznacza, że ​​nadal możesz zaparkować na krawężniku, denerwując sąsiadów, a druga oznacza, że ​​zabierzesz ze sobą wszystkie rzeczy, które z zemsty rzucą cię na dach. Jak pokazuje praktyka, mogą to być dość duże obiekty.

Jazda próbna Kia Sorento nowej generacji



To, co wygrywa w Prime to jego ogólna adekwatność. Nie należy spodziewać się wrażeń po 200-konnym silniku diesla, ale jeździ całkiem przyzwoicie, nawet jeśli wsadzimy do niego cztery osoby, zapełnij cały bagażnik ciężkim sprzętem i jedź na serpentynę, którą zrobiliśmy w Grecji. Stabilny i bez radykalnego przechyłu Prime pewnie wspina się pod górę, a hamulce wytrzymują nierówne tempo jazdy na załadowanym samochodzie, a następnie nie zawodzą na zjeździe. Wszystko to wymagało około 10 litrów na 100 km przy deklarowanych 7,8 litra w cyklu mieszanym - biorąc pod uwagę obciążenie auta i tempo, które nie zawsze przekładało się na oszczędność paliwa, jest to przyzwoita liczba.

Subtelnie wspomagany podczas pokonywania zakrętów jest zaawansowana kontrola trakcji w zakrętach (ATCC), która wykrywa podsterowność i delikatnie hamuje wewnętrzne tylne koło, jednocześnie monitorując przyczepność pozostałych. Brakuje jednak responsywności układu kierowniczego - ani bardziej zaawansowanego wzmacniacza R-MDPS z napędem z silnika elektrycznego na zębatce kierowniczej, na którym opiera się pakiet Premium, ani pomocy w przełączaniu na tryb sportowy. Jeśli aktywujesz tę funkcję, kierownica jest wypełniona sztucznym ciężarem, ale nie staje się bardziej informacyjna.

Jazda próbna Kia Sorento nowej generacji



Ale Prime jest bardzo miękki i gładki, doskonale wypełnia wszelkie nierówności, jednocześnie nie pozwalając sobie na nadmierne kołysanie. W takim przypadku można wybaczyć brak komunikacji z drogą - to koszt prawie każdego samochodu, więc wyraźnie zaostrzonego dla wygody. Prime to opcja absolutnie cruisingowa, zaprojektowana tak, aby pokonywać odległości jak najdelikatniej dla pasażerów. Z tyłu zawieszenie Sorento ma teraz podwójne dolne wahacze, a amortyzatory, wcześniej pochylone o 23 stopnie, są umieszczone pionowo za tylną osią. Z przodu konstrukcja nie uległa zmianie, ale w przeciwieństwie do poprzedniego Sorento zastosowano amortyzatory z hydraulicznym zderzakiem odbicia. Oprócz geometrii zawieszenia, zmieniono tylną ramę pomocniczą i zwiększono ciche klocki, a sztywność skrętna nadwozia wzrosła o 14%, udział stali o wysokiej wytrzymałości w nadwoziu osiągnął 53%, czyli dwa razy więcej niż w drugiej generacji Sorento. W tym dzięki tym zmianom Prime w 2014 roku otrzymał 5 gwiazdek - najwyższy wynik w teście zderzeniowym z wykorzystaniem systemu EuroNCAP.

A co najważniejsze, w Sorento Prime nic nie słychać. To znaczy w ogóle nic ze świata zewnętrznego. Jest doskonała izolacja akustyczna bez irytujących niedopatrzeń typu świst wiatru przerywany bocznymi lusterkami, praktycznie nie ma hałasu z kół, a dudnienie silnika nie denerwuje. A to uczucie absolutnej ciszy jest warte kilkunastu opcji, takich jak wentylacja tylnego lewego siedzenia pasażera w walce o nowy poziom postrzegania marki.

Jazda próbna Kia Sorento nowej generacji



Nie wiem, czy na razie uważać nowego Sorento za premium, czy tylko „prime”, ale na pewno jest wart swojej ceny, co w warunkach rosyjskiego rynku i rosyjskich cen to już sporo. Ale dzięki swoim grom w prefiksie nazwy Kia ryzykuje wpadnięcie w semantyczną pułapkę, kiedy sprzedawcy będą zmuszeni wyjaśnić, że „jest jak Sorento, tylko lepszy”. A to nie wygląda na argument na pół miliona.

Jazda próbna Kia Sorento nowej generacji
 

 

Dodaj komentarz