Zadbaj o światło jesienią
Obsługa maszyny

Zadbaj o światło jesienią

Zadbaj o światło jesienią Właśnie rozpoczął się okres, w którym nasze bezpieczeństwo w dużej mierze zależy od tego, co widzimy.

Warunki na drogach są coraz gorsze. Szybciej robi się ciemno. Właśnie rozpoczął się okres, w którym nasze bezpieczeństwo w dużej mierze zależy od tego, co widzimy.

Jazda w ciągu dnia na włączonych światłach zmniejsza liczbę wypadków o 5 do 15 proc., dlatego nie będziemy dyskutować o legalności zasady włączania świateł również w ciągu dnia (między 1 października a końcem lutego). Tutaj. W każdym razie kwestia ta jest uregulowana prawnie – zazwyczaj w wysokości 150 zł grzywny i 2 punkty karne.

Jesienią latarnie częściej służą do oświetlania drogi niż po prostu do wskazania naszej pozycji względem innych. Kiedyś był zmierzch i unoszące się mgły nie pomagają Zadbaj o światło jesienią podróże.

Co robić i na co zwracać uwagę, aby jazda była nie tylko komfortowa, ale przede wszystkim bezpieczna?

Zwykle zwracamy uwagę na stan naszych świateł dopiero wtedy, gdy przestają świecić. Dla ich bezpiecznego działania istnieją dwa czynniki. Pierwsza dotyczy stanu technicznego, druga ustawień.

Po roku wydajność naszych czołówek znacząco spada i widać to gołym okiem. Niestety, korzystając na co dzień z samochodu, nie jesteśmy w stanie utrzymać go na czas. Oko się przyzwyczaja. Dowodem spadku wydajności może być sytuacja, gdy wymienimy jedną przepaloną żarówkę. Widać, że nowy świeci jaśniej niż stary. Więc jeśli już wymieniamy, bądźmy konsekwentni i zamieńmy oba.

Zajmiemy się również instalacją elektryczną. Akumulator odgrywa „dość” ważną rolę w procesie świecenia – sprawdź to, zwłaszcza przed zimą.

Na skuteczność naszych reflektorów wpływa również brud, który się na nich osadza. Szczególnie trwały w sezonie jesienno-zimowym. Wyróbmy sobie nawyk mycia reflektorów, na przykład, gdy tankujemy samochód.

Brud wewnątrz reflektorów jest trudniejszy do usunięcia. Taka sytuacja ma miejsce, gdy klosz jest uszkodzony lub nieszczelny. Brud wnika przez szczeliny, co z kolei może znacznie obniżyć wydajność oświetlenia.

Podobnie jak stan techniczny reflektorów, ważna jest również ich prawidłowa regulacja. W przeciwnym razie bezpieczeństwo jazdy zostanie drastycznie zmniejszone! Ponadto możemy oślepiać innych użytkowników ruchu. Założenie oświetlenia na stacji paliw zajmuje około 20 minut i kosztuje od 20 do 40 zł. Wszystko czego potrzebujesz to proste narzędzie. Drugi to kontynuacja. Nawet gdy wyjeżdżamy ze stacji z idealnie nastrojonymi reflektorami, to zbieramy całą rodzinę, psa i pół szafy i ruszamy na wycieczkę – może się okazać, że nasze reflektory wciąż rozświetlają księżyc! Problem ten reguluje się małym pokrętłem. Montujemy je w zależności od tego, czy maszyna jest mniej, czy bardziej obciążona. Szczegółowe informacje na temat precyzyjnej regulacji reflektorów znajdują się w instrukcji obsługi każdego pojazdu.

Dodaj komentarz