Samochód poleasingowy – warto czy nie?
Obsługa maszyny

Samochód poleasingowy – warto czy nie?

Samochód poleasingowy - zepsuty do granic możliwości czy dobry interes? Do niedawna każdy, komu powiedziałeś, że chcesz wydzierżawić samochód, walił się w czoło, mówiąc, że zwariowałeś. Dziś wszystko jest inaczej – na wyprzedażach takich aut można upolować prawdziwe perełki, prawie nowe, ale wciąż dużo tańsze niż te powystawowe. W dzisiejszym poście opowiemy o zaletach i wadach samochodów poleasingowych.

Czego dowiesz się z tego postu?

  • Czy warto kupić samochód po leasingu?
  • Jakie są zalety i wady samochodu po leasingu?

Krótko mówiąc

Przedsiębiorcy są dziś głównymi odbiorcami salonów samochodowych – do firm z floty firmy trafia nawet 70% nowych aut, a szacuje się, że w najbliższych latach liczba ta będzie jeszcze wyższa. Najpopularniejszą formą finansowania jest leasing, czyli „wynajem” samochodu na 3-4, a czasem nawet 5 lat, z możliwością zakupu po niższej atrakcyjnej cenie po upływie okresu finansowania. Wtedy większość samochodów poleasingowych sprzedawana jest głównie w sklepach z używanymi rzeczami leasingodawcy.

Największą zaletą samochodów po leasingu jest pewna, dobrze udokumentowana historia serwisowa. Największą wadą jest zazwyczaj duży przebieg.

Samochody poleasingowe – zalety. Największy? Fabuła

Pojazdy poleasingowe często określane są jako opcja pośrednia między nowym autem prosto z salonu a używanym. Ich największą zaletą jest jasna, przejrzysta historia. Samochody służące ogólnie przedsiębiorcom oryginalnie z polskich salonów, a także posiadać rzetelnie i rzetelnie sporządzoną książkę serwisową z przebiegiem naprawy (zwykle wykonywane w autoryzowanym warsztacie, co gwarantuje zastosowanie np. najwyższej jakości oleju silnikowego lub oryginalnych części zamiennych, a nie tanich chińskich zamienników). Wybierając samochód poza wynajmem, po prostu wiesz, co kupujesz. Nie ma potrzeby samodzielnego sprawdzania czegokolwiek, gdyż wszystkie informacje zostały już zebrane.

Firmy leasingowe dążą do przejrzystości. Kiedy samochód wróci z wynajmu rzeczoznawca sporządza szczegółowy opis jego stanu, w tym stan lakieru i wnętrza, a także raport z napraw przeprowadzonych w okresie dofinansowania. Nie ma mowy o ukrywaniu awarii czy obracaniu liczników, bo tacy nieuczciwi gospodarze po prostu nie mogą przetrwać na rynku – konkurencja natychmiast ich połknie.

Tym samym ryzyko zderzenia z wrakiem zatopionego statku jest minimalne. Choć oczywiście nie oznacza to, że samochód po leasingu zawsze można brać w ciemno – jak to bywa z każdym używanym autem, trzeba mu się dokładnie przyjrzeć.

Samochód poleasingowy – warto czy nie?

Samochód poleasingowy = długa żywotność? Niekoniecznie!

Ameryki sami nie odkryjemy, ale dla jasności musimy to podkreślić – stan samochodu po leasingu zależy od tego, kto nim jeździł i jak. Samochody, z których korzystali, są w najlepszym stanie pracownicy małych firm lub właściciele indywidualnych przedsiębiorców. Tacy kierowcy zazwyczaj nie traktują służbowego samochodu jako „niczyjego” i dbają o niego jak o swój własny, choć czasem nie jest to życzliwość, a… umowa.

Po pierwsze: wiele firm leasingowych zastrzega, że ​​samochód musi być ubezpieczony AC i regularnie serwisowany w autoryzowanej stacji obsługi, oraz zwrot uszkodzonego samochodu wiąże się z wysokimi karami finansowymi. Po drugie: właściciele firm, którzy zdecydują się na wynajem, mogą następnie kupić „wynajęty” samochód, więc dbanie o niego leży w ich najlepszym interesie. Często też pracownicy są do tego zobowiązani – np. w przypadku awarii płacą procent od kosztów naprawy. Trzeci: serwisowanie samochodu służbowego jest bardziej opłacalne niż prywatnegoponieważ wiele kosztów można następnie odliczyć od podstawy opodatkowania.

Najlepszym stanem technicznym charakteryzują się samochody z tzw. leasing z pełną obsługą. W tym przypadku wszystkie koszty ich utrzymania zostały wliczone w miesięczną opłatę leasingową, dzięki czemu można mieć pewność, że właściciele przeprowadzili wszelkie naprawy w dobrej wierze.

pływający samochód

A co z parkingami? Tutaj też jest lepiej niż dziesięć lat temu. Po pierwsze, zmieniło się podejście przedsiębiorców. W latach 90., kiedy w Polsce dopiero powstawała forma leasingu, obowiązywała zasada „graj ​​sercem, nie ma piekła”. Samochód służbowy nie był niczyim samochodem. To właśnie z tego okresu pochodzą te wszystkie dowcipy typu: „Najlepszym sposobem na pozbycie się niepokojącego pomruku i hałasu w biurze jest włączenie radia”.

Dziś wszystko jest inne. Właściciele firm postrzegają samochody nie jako narzędzie pracy, które można wykorzystać do granic możliwości, ale jako część majątku firmy. W przypadku dużych flot zazwyczaj zatrudnia się profesjonalnego menadżera. Monitoruje stan każdej maszyny i pilnuje, aby pracownicy robili to samo. Metody są różne - jedne obciążają kierowców kosztami wyrządzonych szkód, inne nagradzają bezpieczną, a nawet ekonomiczną jazdę. Kierowcy, którym zależy na utrzymaniu swoich „służących” w jak najlepszym stanie, mogą je wtedy kupić w atrakcyjnej cenie.

Samochód poleasingowy – warto czy nie?

Samochody poleasingowe - wady

Samochody poleasingowe mają wiele zalet. A co z wadami? Przebieg jest zwykle najwyższy. Spójrzmy prawdzie w oczy, nie jeździsz służbowym samochodem „do kościoła w niedziele”. To samochód, z którego trzeba żyć, więc wartości 200 XNUMX kilometrów na liczniku nie należą do rzadkości.

Oczywiście warto tutaj dodać, że przebieg jest nierówny. Samochód, który przejechał 100 kilometrów, głównie na długich dystansach, może być w lepszym stanie niż ten, który ma 50 kilometrów na liczniku, ale był używany do dynamicznej jazdy po mieście - a to nie jest dobre dla zdrowia ludzkiego. silnik. Na pytanie, czy wybrać taką, czy inną instancję, należy udzielić ostatecznej odpowiedzi. dokładne oględziny i zapoznanie się z opinią biegłego.

Drugą wadą samochodów poleasingowych jest zły sprzęt. Decydując się na zakup takiego samochodu, prawdopodobnie nie będziesz musiał polegać na dodatkowych „dodatkach”: felgach aluminiowych, metalicznym lakierze czy podgrzewanych siedzeniach, ale zadowolisz się standardem - klimatyzacją i radiem. Bogatsze wyposażenie znajdziesz tylko w autach premium, z których korzystają dyrektorzy i menedżerowie.

A co z ceną? Powiedzmy krótko - ona jest po prostu szczera. Kupując samochód po leasingu, płacisz za niego tyle, ile jest faktycznie wart. Jego wartość jest precyzyjnie określona na podstawie opinii biegłego.

Jeśli szukasz używanego samochodu, sprawdź oferty poleasingowe - jest szansa, że ​​znajdziesz swój wymarzony samochód (co najważniejsze!) z historią. Pamiętaj jednak, że po zakupie używanego samochodu wymiana oleju i płynów silnikowych to konieczność – niezależnie od tego, czy podpisujesz umowę sprzedaży z firmą, czy z osobą fizyczną. Oleje, płyny chłodzące i hamulcowe, a także wszystko, czego potrzebujesz, aby Twój nowy zakup był perfekcyjny, znajdziesz na stronie avtotachki.com.

Sprawdź także kolejny wpis z naszej serii „Jak kupić dobry używany samochód?” i dowiedz się o co pytać dzwoniąc do sprzedawcy.

Dodaj komentarz